Key Harvest

[Kakaj]

Wydaje sie byc ciekawa ekonimczna gra z 2007 roku.

http://www.boardgamegeek.com/game/29839

Ktokolwiek widzial ? slyszal ? konsumowal ?

[ThomasBittern]

Słyszał, słyszał . Kończymy skład instrukcji, gra powinna być dostępna w marcu. Jest to wspólna edycja ang/niem (kooperacja RioGrande z Abacusem).

[Nataniel]

Mnie zrazil Keythedral, wiec dopoki nie przeczytam pozytywnych opinii osob, ktorym ufam - nie tkne palcem

[jax]

Ja sie przylaczam do grona zainteresowanych. Jesli ktos gral, niech opisze wrazenia. Na bgg mozna wprawdzie poczytac, ale to nie to samo co relacja z pierwszej reki...

[mst]

Na bgg mozna wprawdzie poczytac, ale to nie to samo co relacja z pierwszej reki...

Chyba chodziło Ci o relację "z polskiej ręki".

[mistrz_yon]

Ostatnio zanabyłem sobie w edycji QWG (jako Demetra). Niestety instrukcje mam francusku i holendersku... Chociaż po francusku czytam, to jednak lektura instrukcji wooolno mi idzie. Ktoś dysponuje czymś w języku language (lub po polsku)?

[paxis]

Gralem raz w cztery osoby i mnie nie zachwycila. Dlugo czeka sie na swoja kolejke.Gra trwala ponad trzy godziny. Nie wiem czy sie zgodze na nastepna gre.

[mistrz_yon]

Ja jestem po lekturze instrukcji - znalazlem na stronie Rio Grande... jednak nie wszystko jest na BGG - i tak "instrukcyjnie" to mi się podoba. Pewnie w tygodniu sobie rozłożę i pogram sam ze sobą, żeby zobaczyć jak to działa.

Ale zniechęcenie po początkowej grze to znany objaw - mam taką grającą koleżankę (nota bene BARDZO DUZO grającą), dla ktorej jesli sie gra wiecej niż 2 godziny, to gra już odpada. No i wlasnie nie mam z kim zagrac w Siene (bo pierwszy raz gralismy faktycznie dlugo) a i już w Brassa (bo i pierwszy i drugi raz poszedł nieco dłużej). Ale moja konstatacja jest taka, że się na swoją kolejkę długo czeka, bo to wlasnie pierwsza gra i czlowiek nie wie na co ma zwracac uwage, itp.

Anyway, jak pogram to coś tutaj dopiszę.

[mistrz_yon]

W czoraj gralem pierwszy raz. Sklad 3 osobowy. czas grania: 2 godz, w tym tlumaczenie zasad i krotke "opowiesci z essen". generalnie to jestem po tej grze bardzo zbudowany - gralo sie bardzo sensownie, przestojow wiekszych nie bylo, z wyjatkiem tych, gdzie po raz pierwszy czytalismy z instrukcji dzialanie wydarzen (gre mam francusko-holenderska). Po 2-3 grach bedzie sie w toto grywac godzinke.

Mechanika jest prosta i elegancka, a objetosc instrukcji wynika ze szczegolowych opisow dzilania zdarzen zewnetrznych i pomocnikow. nie zgodzilbym sie z kwalifikoaniem tej gry jako ekonomicznej - dla mnie jest ona raczej zarzadzaniem rozbudowa terytorium, chociaz elementy ekonomiczne tam wystepuja, a calosc jest osadzona w klimacie sreniowiecznego rolnictwa.

sama gra polega na zdobyciu jak najwiekszej ilosci punktow. kazdy z graczy ma swoja plansze, na ktorej buduje swoje gospodarstwo/a. Gospodarstwa skladaja sie z pol (heksow). Kazde pole to jedena z 5 upraw. Kazde pole jest unikalne i okreslone wspolrzednymi. Jako ze wszyscy grzce maja takie same plansze, wiec czesto zalezy im na zdobyciu tych samych kafelkow. Kafelki publiczne sa losowane i zawszejest ich 6. Zeby sobie taki kafelek olozyc, trzeb wstawic go do swojego magazynu i okreslic cene.jesli inny gracz bedzie nim zainteresoany, to na ja musi aplacic. Jesli chcemy ami z niego skorzystac, bedzie to cena jaka my beziemy musieli zaplacic. Na koniec gry punktowane sa dla kazdego gracz dwie najwieksze grupy polaczonych ze siba pol. W najwiekszej kazde pole liczy sie z 1 pkt., wtej drugiej za 2 pkt. Do tego dochodza osadzone n planszy zetony pomocnikow. Uwaga, to nie sa wszystkiezasady, tylko doslownie kilka slow.!