Mistfall (Błażej Kubacki)

[ernin]

W wątku z zasadami pojawiła się rozmowa o 2 błędach.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 42&t=37137

[kamron6]

A może ktoś powiedzieć gdzie jest jakieś FAQ najnowsze ?

Jedną rzecz która mi mrugnęła, ale nie jestem pewien: karzą mi potasować 8 łupów zwykłych z tej instrukcji opisującej zadania, a w karcie zadania 6 (Pierwsza przygoda).

[dariusz]

FAQ znajdziesz tu: http://www.nskn.net/en2/games/mistfall/faq/

Na karcie jest poprawnie (6 łupów).

[kamron6]

Może jak będą wysyłać nam zaległości to wyślą wydrukowane FAQ i Erratę po polsku

[Kal-El83]

Wszystko miało być uwzględnione w tłumaczeniu (faq i errata).

Teraz wychodzi na to że zespoły tłumaczące miejscami się rozminęły ... :/

Miałem się zabrać za mistfalla na dniach ale chyba poczekam na doprecyzowanie zasad :/

[GFP]

Wszystko miało być uwzględnione w tłumaczeniu (faq i errata).

Teraz wychodzi na to że zespoły tłumaczące miejscami się rozminęły ... :/

Pracowaliśmy na plikach, dostarczonych nam przez wydawcę z informacją, że jest to najaktualniejsza wersja jaką mają.
Po powrocie z UK zajmiemy się pracą nad FAQ.

[13thSON]

Instrukcja z wspieram.to to jakaś porażka... Wie ktoś może jak dokładnie używać różdżkę skupienia ?

[dariusz]

Instrukcja z wspieram.to to jakaś porażka... Wie ktoś może jak dokładnie używać różdżkę skupienia ?

Zajrzyj do działu z zasadami. Tam już temat był poruszany.

[Kal-El83]

@Pietrucha
ok. Dzięki za info i trzymam kciuk za faq.

[michalw]

Zagrałem dzisiaj parę razy i jestem pod ogromnym wrażeniem. Gra jest naprawdę wciągająca (aczkolwiek gra solo wydaje mi się zdecydowanie za trudna - jedynie Fengrayem doszedłem do ostatniego spotkania, a i tak dwa razy nie udało mi się go ukończyć, chociaż to pewnie kwestia braku doświadczenia) i bardzo mi się podoba.

Ale moje ogromne wrażenie jest niestety negatywne. Instrukcja jest faktycznie mętna, ale na to byłem przygotowany i udało mi się przez nią przejść. Poza tym, rozwiązania zastosowane przez autora nie tylko nie są najlepiej wyłożone, ale wydaje mi się, że dałoby się niektóre rzeczy zrobić bardziej elegancko. Teraz trzeba pilnować mnóstwa małych elementów i łatwo coś przeoczyć. Ale to pewnie kwestia ogrania.

To co natomiast jest straszne, to liczba błędów, które wkradły się na karty. Część może wynikać z błędów oryginału (mimo zapewnień, że faq i errata będą uwzględnione w tłumaczeniu), ale wiele wydaje się być po prostu wynikiem zaniedbań tłumaczy i tragicznej korekty (jeżeli jakakolwiek była).

To, co znalazłem na szybko:

Łupy są raz łupami, a raz zdobyczami.

Na drugiej stronie karty pomocy (tej tłumaczącej Turę Bohatera i Rezultat Spotkania) doliczyłem się czterech błędów. Czy zgodnie z zapisem, że zasady na kartach mają pierwszeństwo, powinienem grać zgodnie z tymi błędami?

1. Nie ma mowy o dobieraniu kart na koniec Tury Bohatera.
2. Nie ma mowy o odrzucaniu nadmiarowych kart na koniec Tury Bohatera.
3. Wg. tej kart, bohaterowie mogą odpoczywać nawet jeżeli w lokacji są wrogowie (jest mowa jedynie o tym, czy lokacja jest bezpieczna)
4. Karta każe zerować skupienie wrogów (i co, w następnym spotkaniu nikt nas nie zaatakuje, będą tak sobie czekać?).

Na stronie 11-ej instrukcja mówi, że karty wracają do ręki w wyniku efektów regeneracji. Na stronie 15-ej instrukcja mówi, że efekty regeneracji pozwalają przenosić karty ze stosu pogrzebowego do stosu odrzuconych lub ze stosu odrzuconych na spód talii.

Karta zadania "W stronę dziczy" mówi o tym, żeby wylosować 6 łupów zwykłych podczas przygotowania scenariusza. Przewodnik po zadaniach mówi o 8.

Spotkanie "Pomniejszy watażka" można interpretować na kilka sposobów i nie ma sposobu, by dowiedzieć się, który jest właściwy.

Zagrałem 3 razy Fengrayem i raz Arani. Wszystkie partie w pierwszy scenariusz. Bardzo chciałbym, by błędy, które wypatrzyłem (możliwe też, że coś przeoczyłem), były jedynymi błędami, ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

Jestem zawiedziony wydaniem i nie polecam kupna Mistfalla, przynajmniej w takim stanie w jakim jest teraz. Sam żałuję, że wydałem 170 złotych (nie wspierałem, kupiłem od sklepu wspierającego) na wadliwy produkt, którego chyba nie mogę już zwrócić. Z drugiej strony, gra jest naprawdę dobra i byłaby warta swojej ceny, ale sposób w jaki potraktował ją wydawca mocno zniechęca do rozgrywki, mimo że gdzieś z tyłu głowy siedzą mi strategie, które chciałbym jak najszybciej wypróbować.

Wiem, że karty na wyłączność dla wydania ze wspieram.to jeszcze się dodrukowują i trzeba poczekać na nie kilka tygodni. Tak naprawdę dodrukować trzeba znacznie więcej elementów, bo GFP po prostu pokpiło sprawę.

[Trolliszcze]

Nie mogę odnieść się do wszystkich błędów na kartach, bo nie robiłem ich tłumaczenia, ale zerknąłem do plików i niestety przynajmniej część błędów pochodzi z oryginału. Przykładowo niezgodność liczby łupów w scenariuszu "W stronę dziczy" - w oryginale karta także mówi o 6, księga scenariuszy o 8. Wydawca zapewniał, że pliki otrzymane przez GFP są najbardziej aktualne - może nie wspomniał przy tym, że "najbardziej aktualne" wcale nie znaczy: z naniesionymi poprawkami. Będziemy z tym walczyć. Plan jest taki, żeby erratę i przetłumaczone FAQ dosłać razem z dodatkowymi kartami.

EDIT: Przy okazji mogę także potwierdzić, że błąd na różdżce Celenthii również pochodzi z oryginału. Co więcej, nie znalazłem tej karty w erracie.

[michalw]

Wystarczyło zrobić korektę. Rozumiem, że pliki od wydawcy nie były idealne, ale problemy z nimi można było wyłapać, zanim puszczono grę do druku. Zrzucanie własnej nieuwagi na NSKN jest niepoważne.

Nie mamy do czynienia z sytuacją, w której ktoś odkrył, że jakaś karta jest za mocna i psuje balans gry, co można wyłapać jedynie w playtestach, którymi z reguły zajmuje się wydawca oryginalny. Tutaj po prostu wiele terminów jest niespójnych, a niektóre zasady sobie przeczą i wystarczyło poczytać instrukcję i karty, żeby to zauważyć.

[Trolliszcze]

Nie twierdzę, że żaden błąd nie wynika z nieuwagi tłumaczy - osobiście jestem zdania, że błędów nie popełniają tylko ci, którzy nic nie robią. Jeśli takie błędy się pojawiły, to możemy jedynie przeprosić i dosłać erraty. Ale zapewniam, że pliki były czytane. "Mistfall" nie ma jednak prostej instrukcji - sam stwierdziłeś, że jest ona niejasna, zawiera mnóstwo drobnych zasad. Ponadto na plikach pracuje się w dobrej wierze, że są one poprawne, bo nie jest rolą wydawcy lokalizowanej wersji redagowanie oryginału. I niestety nie wystarczy "zrobić korekty", żeby wyłapać wszystkie niuanse przy ilości tekstu dorównującej krótkiej powieści. Gracze widzą tylko te rzeczy, które wyłapane nie zostały - nie widzą mnóstwa tych, które wyłapać się udało - a niedoskonałość plików źródłowych znacznie tę sytuację utrudnia.

Ale już skończmy z tymi akademickimi dyskusjami, bo jesteśmy teraz, gdzie jesteśmy i trzeba popracować nad naprawieniem sytuacji (w takim zakresie, w jakim to możliwe). Dziękuję za zgłoszenie problemów, wszystkie zostały odnotowane. Przynajmniej część błędów na karcie pomocy także wynika z oryginału - tam również nie ma informacji o dobieraniu kart i odrzucaniu po przekroczeniu limitu. Pytanie, czy to błąd, czy świadoma decyzja twórcy, żeby tych informacji tam nie zamieszczać.

[lukwych]

Spotkanie "Pomniejszy watażka" można interpretować na kilka sposobów i nie ma sposobu, by dowiedzieć się, który jest właściwy.

A czy jest szansa aby ktoś (np. Błażej) oficjalnie potwierdził działanie tego spotkania? A może jest takie oficjalne stanowisko gdzieś na BGG?

Dla mnie nie ma znaczenia czy gram z błędami, ważne aby gra dawała fun. Gorzej jest jeżeli błędy ten fun zabierają. W przypadku Mistfalla - graliśmy raz z uwzględnieniem FAQ i Erraty. Oczywiście wylosowaliśmy powyższe spotkanie i zinterpretowaliśmy je dosłownie. Fun był, choć downtime wynikający z pierwszego grania przez 4osoby też był.

[ceville]

Pomysł z dosłaniem erraty i faq jest trafiony. Nie oszukujmy się, instrukcja jest fatalna. FFG, choć nie idealne, jest dla mnie wzorem dobrych instrukcji do gier karcianych. Tutaj masakra zarówno jeśli chodzi o błędy jak i o wygląd oraz rozkład instrukcji. Do wymienionych już błędów dodam też, ze niektóre diagramy też są niepoprawne, na przykład strzałki wskazują nie tam gdzie trzeba. No chyba, ze tylko ja tak mam.

[zielok]

Do wymienionych już błędów dodam też, ze niektóre diagramy też są niepoprawne, na przykład strzałki wskazują nie tam gdzie trzeba. No chyba, ze tylko ja tak mam.

Nie tylko Ty tak masz. Ja także meczę się z tą instrukcja ale dam radę i mam nadzieję, że gra będzie tego warta.

[sngt]

Ja jeszcze swojej gry nie rozpakowałem nawet. Instrukcje wertuję w formie elektronicznej na razie. Ale wychodzi na to, że będę musiał poczekać na erratę i FAQ. Nie chciałbym zniechęcić się od razu po pierwszej/drugiej rozgrywce.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[13thSON]

Nie będzie. Poproszę moje 100 punktów

Jednak nie dostaniesz 100 punktów...

[13thSON]

Nie wiem czy podzielacie moją opinię, ale wolałbym poczekać miesiąc dłużej żeby gra była bardziej dopracowana. Rozegrałem jak na razie 3 gry i zdarzają się karty, których czasami nie wiadomo jak użyć. Uważam, że na końcu instrukcji (która swoją drogą jest koszmarna) powinien być spis kart z wyjaśnieniami. Jest masa błędów, skoro takiemu laikowi jak ja udaje się je bez problemu znaleźć. Mówię tu o prostych rzeczach, jak karta bestioczłeka, która występuje 3 czy 4 razy i pod jednym numerem ma nieprzetłumaczoną nazwę. Kołczan Arkanów ma brak - nie wiadomo ile żetonów na nim położyć - 2 jak w zwykłym kołczanie czy może więcej? W pierwszym scenariuszu jest nieścisłość jeśli chodzi o liczbę Łupów z jakich układamy talię. Jeśli chodzi o Plugastwo, to w instrukcji Maelgar/Plugastwo ma mieć określoną liczbę żyć, która nie zgadza się z liczbą na karcie. Czy jest jakaś strona gry Mistfall, na której można takie uwagi zgłaszać ? Sprawdziłem angielskie FAQ i wydaje mi się, że w polskiej wersji językowej pojawiły się identyczne błędy - jakby nikt nie przysiadł nad tym żeby je poprawić przy okazji nowego wydania... Sama gra jest fantastyczna (nie chodzi mi wyłącznie o klimat), gra się świetnie, ale przykro mi że nikt nie pomyślał o tym, żeby bardziej dopracować polskie wydanie. Tyle jeśli chodzi o moją opinię.

[michalw]

Czy istnieje jakaś procedura reklamacyjna, która pozwoliłaby zwrócić grę wydawcy? Czuję się wprowadzony w błąd, bo gdyby nie zapewnienia, że wszystko będzie ładnie przetłumaczone, to gry bym nie kupił. Komentarz, że krytykowanie jakości tłumaczenia i korekty jest akademicką dyskusją, jakoś nie skłania mnie do zachowania dobrej woli przy rozwiązywaniu problemu.

Sprawa ma się tak, że wydałem 169 zł na wybrakowany produkt (brakuje w nim m. in. poprawnie przetłumaczonej instrukcji i wielu poprawnie przetłumaczonych kart), a nie jestem w stanie odzyskać tych pieniędzy. Pozostaje rynek wtórny, ale sporo stracę, o ile ktokolwiek chciałby taki Mistfall odkupić.

[toblakai]

Ja po moim początkowym zainteresowaniem grą odpuściłem sobie wsparcie właśnie ze względu na koszmarną instrukcję. Każdy kto miał styczność z nią powtarza, że jest fatalna i powinna zostać poprawiona/napisana od nowa. Niestety, ale dobrych gier nie brakuje a jeżeli mam siadać raz na jakiś czas do tego tytułu i sięgać po instrukcję w celu odświeżenia pamięci odnośnie zasad to wybieram coś innego. Po prostu nie widzę powodu żeby się męczyć - czekam na wersję 2.0 z poprawioną instrukcją.

[Trolliszcze]

Czy istnieje jakaś procedura reklamacyjna, która pozwoliłaby zwrócić grę wydawcy? Czuję się wprowadzony w błąd, bo gdyby nie zapewnienia, że wszystko będzie ładnie przetłumaczone, to gry bym nie kupił. Komentarz, że krytykowanie jakości tłumaczenia i korekty jest akademicką dyskusją, jakoś nie skłania mnie do zachowania dobrej woli przy rozwiązywaniu problemu.

Nie to miałem na myśli, a fakt, że według wcześniejszego komentarza korekta powinna wszystko wyłapać.
Dla przykładu w wątku zasad jest omawiana błędnie wydrukowana karta różdżki. Oczywiście zostanie to sprawdzone, tak jak wszystkie inne rzeczy, ale np. w przypadku karty różdżki okazało się, że w pliku otrzymanym przez GFP do tłumaczenia jest błąd, którego nie ma w wydrukowanej wersji NSKN. Ergo, GFP dosłało w tym przypadku plik jeszcze starszy niż ich wersja produkcyjna, gdzie błędu nie ma. A ponieważ na ich kartach błąd się nie znalazł (gdzieś po drodze został poprawiony), nie trafił także do erraty (bo z ich punktu widzenia ten błąd nie istnieje). W tym przypadku wsadzili tłumacza na minę i ja się nie dziwię, że nie zostało to wyłapane (tłumacz przetłumaczył "poprawnie", dokładnie tak jak w otrzymanym pliku. A ponieważ korekta może co najwyżej porównać tłumaczenie z oryginałem, dla niej też wszystko jest OK).

To samo dotyczy wskazanych braków na karcie pomocy - podczas gdy tych rzeczy po prostu tam nie ma w oryginale. Tłumacz przekłada to, co dostaje, a nie tworzy kart pomocy od nowa.

Sprawa jest złożona i niestety każdy przypadek trzeba sprawdzić osobno, stąd prośba, żeby poczekać na erratę. Nikt się na graczy nie wypina i nie mówi: radźcie sobie sami.

[michalw]

W takim razie, jako osoba zajmująca się przekładem i korektą przekładów, polecam do listy procedur uznawanych za korektę dodać jeszcze sprawdzenie spójności finalnego tekstu. To bardzo popularna praktyka, a tutaj rozwiązałaby wiele problemów. W tym niektóre wynikające z niedoskonałości oryginału.

[Kurak]

Czy istnieje jakaś procedura reklamacyjna, która pozwoliłaby zwrócić grę wydawcy? Czuję się wprowadzony w błąd, bo gdyby nie zapewnienia, że wszystko będzie ładnie przetłumaczone, to gry bym nie kupił. Komentarz, że krytykowanie jakości tłumaczenia i korekty jest akademicką dyskusją, jakoś nie skłania mnie do zachowania dobrej woli przy rozwiązywaniu problemu.

Sprawa ma się tak, że wydałem 169 zł na wybrakowany produkt (brakuje w nim m. in. poprawnie przetłumaczonej instrukcji i wielu poprawnie przetłumaczonych kart), a nie jestem w stanie odzyskać tych pieniędzy. Pozostaje rynek wtórny, ale sporo stracę, o ile ktokolwiek chciałby taki Mistfall odkupić.

Wszystkie akcje na wspieram.to oparte są o polskie prawo handlowe sprzedaż przedpłaconą. Oznacza to, że możesz zwrócić towar w przeciągu 14 dni tak jakbyś kupował w każdym innym sklepie internetowym.

[michalw]

Tylko, że kupiłem grę w sklepie stacjonarnym i to bezpośrednio w kasie. Więc właściwie nie brałem udziału w akcji wspieram.to. A nawet gdyby, to rozpakowałem pudełko i zagrałem kilka partii, więc normalna procedura by mnie nie obowiązywała. Sklep i tak mógłby potrącić kawałek kwoty, bo gra jest używana.

Sprzedam pewnie sam (wystawiłem już w odpowiednim dziale i czekam na zainteresowanie), bo finansowo wyjdzie na jedno.