Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
karawanken pisze:Ech szkoda, że nie ma pełnej polskiej wersji Zwłaszcza, że przejrzałem instrukcję i gra wydaje się wspaniała. Coś jednak czuję, że jest zbyt niszowa aby były jakiejkolwiek szanse na polską edycję.
Co poza instrukcją chciałbyś spolszczać?
Ja bym chętnie spolszczył cenę
bo proszek było zajęte | mam rabat w aleplasznówki.pl 3% (+ weekendowy) | Moje zbiórki
karawanken pisze:Ech szkoda, że nie ma pełnej polskiej wersji Zwłaszcza, że przejrzałem instrukcję i gra wydaje się wspaniała. Coś jednak czuję, że jest zbyt niszowa aby były jakiejkolwiek szanse na polską edycję.
Co poza instrukcją chciałbyś spolszczać?
Ja bym chętnie spolszczył cenę
To po pierwsze, a po drugie nie będę wchodzić w dyskusję, która pojawia się już setny raz. Niektórzy nie kupią wersji angielskiej, choćby nie było tam ani jednego napisu. I tyle w temacie.
@Curiosity, @misioooo: dzięki za przetłumaczenie instrukcji - czyta się ją świetnie. Czekam też na filmik z przykładowej rozgrywki. Jestem ciekawa, jak inni podbijają Kosmos
Rozłożona gra z dodatkiem na stole wygląda nieziemsko Klimat pełną gębą. Na chwilę obecną przerabiam testową rozgrywkę. Tabele na kartach Agencji kosmicznych po nauczeniu się ich obsługi są bardzo pomocne. Gra wydaje się mózgożerna, a to dopiero początek
Wszyscy mają Mambę Living Earth - mam i ja!
Wracając z meczu (Hej, Kolejorz!) zajrzałem do rastuli, który wpuścił mnie pomimo późnej pory i przekazał zamówienie z planszostrefy. Dziś sobie chyba daruję rozkładanie, ale jutro... [zacieranie rączek]
melusina pisze:@Curiosity, @misioooo: dzięki za przetłumaczenie instrukcji - czyta się ją świetnie. Czekam też na filmik z przykładowej rozgrywki. Jestem ciekawa, jak inni podbijają Kosmos
Robię sobie wkładki do tych pudełek... I wychodzi mi, że ni czorta nie zmieści się to nawet w dwóch pudełkach (karty zakoszulkowane). Czyli wersja 1 - muszę jakieś winko podwójne w drewnie zakupić
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Ponieważ w tłumaczeniu nadal sporo było "literówek", dlatego wrzuciłem na BGG kolejną wersję, opatrzoną numerem 1.3. Poprawki w liczbie kilkunastu (sic!) zostały zgłoszone przez melusinę. Jeśli już ktoś sobie wydrukował wersję 1.2, to w zasadzie drukowanie wersji 1.3 jest "sztuką dla sztuki" - dla perfekcjonistów Pamiętajcie o błędzie, który znalazł coen (to o żywieniu kosmonautów; patrz: ERRATA na BGG).
Autorom poprawek bardzo serdecznie dziękuję za włożony trud.
Plik już pojawił się na BGG.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2016, 17:55 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Curiosity pisze:Można prosić parę słów o tej grze? Pudełko mi się podoba
adikom5777 pisze:
misioooo pisze:... Rasowe euro ...
I w tym momencie Curiosity dostał wysypki
Wysypki co prawda nie dostałem, ale nie jest różowo
No cóż, jest naprawdę różnie. Małe karty (komponentów i outcomes) są wykonane z dobrej jakości papieru, ale mogłyby być wycinane z większą dbałością. Może jestem rozpuszczony przez FFG, ale przy bardzo dużym zbliżeniu brzegi kart są bardzo delikatnie (ale dostrzegalnie) postrzępione. Pewnie przeciętny gracz na to nie zwróci uwagi. To samo dotyczy dużych kart.
Wielką tragedią są pieniądze dołożone do gry. To z pewnością najgorzej wykonane banknoty, jakie kiedykolwiek miałem w rękach. Wyglądają tak tandetnie jak w klonach Monopoly typu "Fortuna" (grywałem w to jakieś 25 lat temu). Nie chodzi mi nawet o wzór, co o papier. Chyba w coś podobnego mama zawijała mi kiedyś kanapki do szkoły. Porażki dopełnia ich rozmiar - są śmiesznie małe, co tylko podkreśla ich tandetność. Nie dziwię się, że misioooo używa żetonów do pokera.
Żetony statków... cóż. Sam nie wiem. Ja jestem przyzwyczajony do plastiku a nie do drewna i to, co jest zapakowane do pudełka wygląda raczej "umownie". Cudów się nie spodziewałem, ale liczyłem, że będą przynajmniej porządnie pomalowane (a nie są).
Karty lokalizacji są chyba najlepiej wykonanymi elementami z całego zestawu. Nie można się do nich przyczepić. Wyraźne, czytelne, dobrej jakości, no może chciałoby się, żeby były trochę grubsze. Ale to co jest zdecydowanie daje radę.
Podsumowując - za ponad 300zł mogłoby to wszystko być dużo lepiej wykonane. Jest raczej "tak sobie". Część komponentów jest dobrej jakości, część średniej, ale są też takie, których nie spodziewałem się znaleźć w grze z 216 roku. Ameritrashe jednak bardzo człowieka rozpuszczają.
Curiosity pisze:Moje pierwsze wrażenia - o jakości komponentów.
...
Podsumowując - za ponad 300zł mogłoby to wszystko być dużo lepiej wykonane. Jest raczej "tak sobie". Część komponentów jest dobrej jakości, część średniej, ale są też takie, których nie spodziewałem się znaleźć w grze z 216 roku.
Jak na rok 216 to wykonanie gry mocno wyprzedza swoją epokę
Informacja luźno związana z grą, ale mocno z tematyką lotów kosmicznych.
Dziś, o godzinie 7:26 czasu polskiego miał miejsce start rakiety wynoszącej japońskiego satelitę JCSAT-16 na orbitę okołoziemską. Wyniesienia dokonano w ramach programu SpaceX. Całość transmitowana była na żywo, można sobie zobaczyć przebieg misji na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=QZTCEO0gvLo (zasadnicza część od 23:00). Fajne jest to, że nie oglądaliśmy symulacji komputerowej, tylko rzeczywisty obraz z kamer zamontowanych na rakiecie i satelicie.
Filmik pokazuje start rakiety, oddzielenie pierwszego członu (czyli rakiety, która poderwała satelitę z Ziemi), a następnie wyniesienie satelity na orbitę i odłączenie kolejnego napędu. Tak jak w grze Całość, od startu do umieszczenia satelity trwa około 35 minut (!).
To, co różni rzeczywistość od rozgrywki to powrót głównej rakiety na Ziemię w sposób kontrolowany. Tym sposobem będzie ją można wykorzystać ponownie w innej misji.
Jestem po partii. Wydaje mi się, że znalazłem swój Św. Graal. Bardzo proste zasady (jedna, dwie strony zasad w całości), olbrzymia ilość móżdżenia, wyczuwalny klimat i presja. IMHO akcje należy wykonywać mniej lub bardziej symultanicznie bo downtime zabije radość płynącą z gry. No i nie podjąłbym się grać w więcej niż 3 osoby. Wydaje mi się, że kooperacja w tej grze może być ciekawsza od rywalizacji (zwłaszcza z graczami, którzy nie lubią tak analitycznej rozrywki). No i IMHO design śliczny (ale wykonanie takie sobie - widać, że to chałupnicza robota).
To nie jest gra dla każdego. U mnie pewnie też będzie lądowała na stole z odpowiednim gronem graczy. Ale jest na swój sposób, w swojej niszy, świetna.
Też jestem po pierwszej pełnej rozgrywce. Grałem solo w wariant normalny.
Po wykonaniu trzech prostych misji zaplanowałem lot na Wenus, podczas lotu wszystko przebiegało bez zarzutu, niestety sama planeta okazała się nieprzyjazna, temperatura i ciśnienie rozwaliło moją sondę.
Aby wygrać musiałem wykonać zwiad Marsa i Merkurego. Szybko wysłałem sondę na orbitę Marsa, niestety trzykrotna awaria rakiety Saturn pokrzyżowała moje plany i misja nie doszła do skutku.
W kolejnej rozgrywce bardziej się postaram
Mnie się udało w rozgrywce dwuosobowej wykonać jedną (słownie: JEDNĄ ) misję i przegrałem przed czasem. Strasznie mnie Juno zawiodły 3xfailure. W każdym razie grało mi się świetnie i już nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki
Wczoraj testowo graliśmy w 4 osoby. Nie skończyliśmy, raczej jako sandbox to traktowalismy. Żadnej misji wymagającej kosmonautów. Kolega na wszystkich technologiach miał same sukcesy... W sumie chyba ze 20 kart niektórzy mają łatwo... Wenus też okazała się wredną s##ą... Wg mnie to gra solo albo kooperacja. Rywalizacja może na 3 osoby max. Niestety w mojej grupie jeden osobnik nie potrafił pojąć stopni rakiety... Drugi strasznie się bulwersował jak mu wenus wypadła nieprzyjazna ... Gra nie dla każdego - to z pewnością.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Po pierwszej rozgrywce już wiem, że ma sens akcja odrzucania sukcesu za 10$.
Kupiłam technologię silników jonowych. Na początku miałam awarię i zniszczony został jeden silnik, a później same sukcesy. Gdy po grze sprawdziłam dwie pozostałe karty, to okazało się, że jedna to failure. Byłam pewna, że tam są same sukcesy. Gdyby nastąpiła awaria statku daleko od Ziemi, to bardzo trudno byłoby nadgonić stracony czas i wydane pieniądze.
Moje wrazenia po pierwszej rozgrywce na 2 osoby bardzo pozytywne! Gra rzeczywiscie nie dla kazdego sporo liczenia szczegolnie na poczatku ale potem wprowadzanie planu w zycie bardzo przyjemne. NASA wyslalo czlowieka na wenus i z powrotem ale chinska agencja znalazla zycie na ksiezycu wiec bezkonkurencyjbe zwycestwo
Przed zakupem obawiałem się, że gra nie podejdzie mojej żonie. Niepotrzebnie się obawiałem. Po pierwszej rozgrywce, ja - wyjadacz umieściłem sondę nad Marsem i dotarłem do Neptuna; żona w tym czasie zbadała Księżyc, Wenus, poprowadziła sondę przez układ Jowisza i od niechcenia poleciała na Merkurego. Szaleństwo
Jedna z lepszych akcji - statek przeznaczony na Marsa zepsuł się na orbicie. Zbudowałem drugi z załogą, żeby mogła naprawić pierwszy na orbicie (a czemu nie . Naprawa się udała ale przy powrocie kapsuła spłonęła w atmosferze. Zostały mieszane uczucia. Jednakże poświęcenie astronauty nie poszło na marne, misja na Marsa zakończyła się sukcesem
Byłby ktoś tak miły i napisał mi na priv, jak powinny wyglądać poszczególne wersje kart VENUS i PHOBOS (po eksploracji, tył karty)? Ewentualnie w znaczniku spoiler, żeby nie psuć innym zabawy.
rafaelus pisze:Byłby ktoś tak miły i napisał mi na priv, jak powinny wyglądać poszczególne wersje kart VENUS i PHOBOS (po eksploracji, tył karty)? Ewentualnie w znaczniku spoiler, żeby nie psuć innym zabawy.
Sorry za jakość zdjęcia, przynajmniej jest czytelnie
Zwłaszcza, że przejrzałem instrukcję i gra wydaje się wspaniała. Coś jednak czuję, że jest zbyt niszowa aby były jakiejkolwiek szanse na polską edycję.
melusinę. Jeśli już ktoś sobie wydrukował wersję 1.2, to w zasadzie drukowanie wersji 1.3 jest "sztuką dla sztuki" - dla perfekcjonistów 
) misję i przegrałem przed czasem. Strasznie mnie Juno zawiodły 3xfailure. W każdym razie grało mi się świetnie i już nie mogę się doczekać kolejnej rozgrywki 
