Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 05 gru 2014, 09:02
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 3 times
Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Gdy rozmawiasz ze znajomymi, którzy nie siedzą w temacie i opowiadasz o planszówkowej pasji, uśmiechają się z przekąsem i mówią "a takie cos jak monopol, tak mam w domu stary eurobiznes". Gdy szukasz gier w dziale "ekonomiczne", na jednej podstronie wyskakuje około 50 rodzajów monopolu: monopoly transformers, monopoly real madrid, monopoly doktor who, nawet monopoly the beatles. Jak ktoś na tym forum słusznie zauważył, brakuje tylko monopoly xxx (swoją drogą sukces komercyjny gwarantowany, aż dziw, że nikt tego nie wydał).
Mój syn dostał ostatnio w prezencie Monopoly Junior, moim zdaniem relacja ceny do zawartości to istny kryminał, tak badziewnie wydana gra powinna kosztować nie więcej niż 20 zł. Reguły to spłaszczony, a właściwie rozwalcowany regularny monopol, stworzył je ktoś, kto wybitnie nie docenia inteligencji maluchów.
Waszym zdaniem skąd się bierze sukces tak irytującej gry, która skutecznie odstraszyła od planszówek tabuny osób (w tym na wiele lat wyżej podpisanego)?
Mój syn dostał ostatnio w prezencie Monopoly Junior, moim zdaniem relacja ceny do zawartości to istny kryminał, tak badziewnie wydana gra powinna kosztować nie więcej niż 20 zł. Reguły to spłaszczony, a właściwie rozwalcowany regularny monopol, stworzył je ktoś, kto wybitnie nie docenia inteligencji maluchów.
Waszym zdaniem skąd się bierze sukces tak irytującej gry, która skutecznie odstraszyła od planszówek tabuny osób (w tym na wiele lat wyżej podpisanego)?
- rastula
- Posty: 10022
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1308 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
dostępność, marketing, historia
w ogóle uważam, że M. nie jest taki zły do momentu kiedy dowiesz się że istnieją inne gry, dostarcza tego czego ludzie oczekują od grania - społecznej interakcji, rywalizacji, uproszczonych modeli rzeczywistości ... jest przystępny i zrozumiały ... a że są tysiące lepszych gier... ludzie po prostu o nich nie wiedzą, albo trafiają w markecie na jeszcze gorsze gówna, przy których monoply wygląda 8 cud świata.
w ogóle uważam, że M. nie jest taki zły do momentu kiedy dowiesz się że istnieją inne gry, dostarcza tego czego ludzie oczekują od grania - społecznej interakcji, rywalizacji, uproszczonych modeli rzeczywistości ... jest przystępny i zrozumiały ... a że są tysiące lepszych gier... ludzie po prostu o nich nie wiedzą, albo trafiają w markecie na jeszcze gorsze gówna, przy których monoply wygląda 8 cud świata.
-
- Posty: 464
- Rejestracja: 30 sty 2015, 09:57
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Ja myślę, że trzeba zacząć od tego, że samo Monopoly powstało bardzo dawno temu i myślę, że jak na tamte czasy była to dość innowacyjna i ciekawa gra. Teraz właściciele licencji próbują zarobić jeszcze na niej kasę ze względu na popularność. Ta gra to był hit. Bez względu na to, czy zapytam o nią moją babcię, ciocię, rodziców czy siostrę każdy kojarzy przynajmniej nazwę i ogólne zasady. Tak jak wspomniał rastula, gra jest przystępna i zrozumiała, a przede wszystkim miała dobry marketing. Większość ludzi (sporo młodych!) kojarzy planszówki z chińczkiem i Monopoly. Czasami ciężko namówić ich do czegoś innego, co ma bardziej skomplikowane zasady
Chętnie się podzielę ;)
-Planszostrefa.pl - 11%, 3trolle.pl - 6 %
-Planszostrefa.pl - 11%, 3trolle.pl - 6 %
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Innowacyjne podejście do wydawania gry, w każdym kraju a nawet większym mieście ma szansę być wydana zlokalizowana wersja, często są wersje oparte na licencjach. Chyba z innych gier to widziałem podobne podejście do Love Letter, gdzie wychodzą dość rozmaite edycje właściwie tej samej gry.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Monopoly to takie disco polo wśród gier.
Jest mnóstwo lepszego w gatunku, ale co z tego...
Jest mnóstwo lepszego w gatunku, ale co z tego...
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Ja nie znam nikogo kto by nie grał bez tej tragicznej zasady dodawania sobie pieniędzy co "Okrążenie"krecony1 pisze:No i jeszcze fakt, że każdy gra trochę inaczej. Słyszeliście o kimś, kto przeczytał instrukcję do Monopoly?
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Można to uznać za wypłatę, dywidendę albo "bo mi się należy".Sekator pisze:Ja nie znam nikogo kto by nie grał bez tej tragicznej zasady dodawania sobie pieniędzy co "Okrążenie"krecony1 pisze:No i jeszcze fakt, że każdy gra trochę inaczej. Słyszeliście o kimś, kto przeczytał instrukcję do Monopoly?
- Ayaram
- Posty: 1535
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 185 times
- Been thanked: 566 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
To ja odwróce kota ogonem. Skąd ta niechęć do monopoly w naszym towarzystwie? Jeszcze nie spotkałem nigdy gracza komputerowego, który by stwierdził że pacman to syf. Po prostu inaczej to się ocenia. A u nas się wspomina Chińczyka i monopoly jak najgorsze gówno. Gówno w które każdy z nas się zagrywal, ale to już szczegół...
- rastula
- Posty: 10022
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1308 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Ayaram pisze:To ja odwróce kota ogonem. Skąd ta niechęć do monopoly w naszym towarzystwie? Jeszcze nie spotkałem nigdy gracza komputerowego, który by stwierdził że pacman to syf. Po prostu inaczej to się ocenia. A u nas się wspomina Chińczyka i monopoly jak najgorsze gówno. Gówno w które każdy z nas się zagrywal, ale to już szczegół...
druga wypowiedź w wątku ( moja ) była, że to wcale nie jest zła gra...więc może nie genearlizujmy
- Ayaram
- Posty: 1535
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 185 times
- Been thanked: 566 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
A to czemu niby nie? Jestem świeżym planszowkowiczem, więc pamiętam, dobrze wiem jak to się rzuca w oczy na forum, w komentarzach w sklepach, w recenzjach innych gier itd. Tego typu opinie są po prostu wszędzie. Pytanie dlaczego.
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Ja go nie lubiłem zanim wpadłem na dobre w nowoczesne gry planszowe - zawsze było tak samo, udało mi się wykupić ulicę i nikt już nigdy na niej nie stawał. ; D Tylko się gapiłem jak inni mają lepsze rzuty. Ale był wyjątek czyli podróbka gry z lat 80-tych, Fortuna w klimacie warszawskich lat 20-tych. Przyjemna ze względu na klimat, możliwość udawania ówczesnych mieszkańców.
Może w tym tkwi cała tajemnica - dobrać odpowiedni "theme" i dziury w mechanice zapełnia dobra zabawa.
Może w tym tkwi cała tajemnica - dobrać odpowiedni "theme" i dziury w mechanice zapełnia dobra zabawa.
- rastula
- Posty: 10022
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1308 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Też miło wspominam właśnie Fortunę - najfajniejszy klon monopoly.
- mikeyoski
- Posty: 1523
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Czemu? Bo jak odpadniesz z gry, to musisz sobie zagospodarować jakoś czas. A biorąc pod uwagę, że gra potrafi potrwać cholera wie jak długo, to jest to, delikatnie rzecz biorąc, wkurzające. Gra jest nudna i po jakimś czasie najczęściej kombinowałem, żeby zbankrutować i skończyć te męki.Ayaram pisze:A to czemu niby nie? Jestem świeżym planszowkowiczem, więc pamiętam, dobrze wiem jak to się rzuca w oczy na forum, w komentarzach w sklepach, w recenzjach innych gier itd. Tego typu opinie są po prostu wszędzie. Pytanie dlaczego.
Wszystkie wersje klepane debilnie na jedno kopyto i nawet w wersji My Little Pony jest więzienie. Pewnie u świnki Peppy też
Nawet za czasów mojego dzieciństwa były lepsze gry. I żeby nie było, miałem swój egzemplarz Eurobiznesu i Fortuny (tu akurat była fajne rozwiązanie, że zamiast kostki były kartoniki z cyferkami). Ale dziś za żadne skarby nikt mnie nie zmusi do zagrania w Monopoly. No way
Tapnięte z mojego T800
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
żałośnie prosty czy nie, Monopol wzbudza sporo emocji i sentymentu. Popularności mogą mu tylko pozazdrościć "wielkie poważne" planszówkowe produkcje.
Mam Monopol i nie wstydzę się tego, nie grałem od kilku lat i pewnie długo nie zagram - bo i po co, skoro wokoło pełno jest lepszych gier. Sentyment jednak pozostaje, podobnie jak miejsce na półce z grami planszowymi, przynajmniej w moim domu
Mam Monopol i nie wstydzę się tego, nie grałem od kilku lat i pewnie długo nie zagram - bo i po co, skoro wokoło pełno jest lepszych gier. Sentyment jednak pozostaje, podobnie jak miejsce na półce z grami planszowymi, przynajmniej w moim domu
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani żadnym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 21 gru 2015, 15:19
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 24 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Ja tam byłem fanem Eurobusinessu, bardzo miło wspomina go mój każdy znajomy, także rodzice, ciotki i wujkowie. Grywało się w to co weekend, czasu miało się niezliczone ilości, i co najważniejsze - nie miało się wtedy przewrócone w d..., jak to się brzydko określało
Żeby kupić swoją grę musiałem sam zarobić kasę zbierając truskawki u Dziadka, potem szukałem z kuzynką po wszystkich kioskach, jedną Pani Kioskarka odłożyła nam egzemplarz, i udało się kupić.
Takie to były czasy, ja grę wspominam jako pierwszą dobrą planszowkę, naprawdę ją uwielbialiśmy. Bm
A w Monopolu nie grałem nigdy, ale przecież to to samo...
Czemu nie wykorzystać popularności tych gier do wciągania nowych ? Chodzi mi o bazowanie na sentymencie, nie w granie w M, bo teraz jest masa fajnych gier
Żeby kupić swoją grę musiałem sam zarobić kasę zbierając truskawki u Dziadka, potem szukałem z kuzynką po wszystkich kioskach, jedną Pani Kioskarka odłożyła nam egzemplarz, i udało się kupić.
Takie to były czasy, ja grę wspominam jako pierwszą dobrą planszowkę, naprawdę ją uwielbialiśmy. Bm
A w Monopolu nie grałem nigdy, ale przecież to to samo...
Czemu nie wykorzystać popularności tych gier do wciągania nowych ? Chodzi mi o bazowanie na sentymencie, nie w granie w M, bo teraz jest masa fajnych gier
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Dyskusje na temat Monopoly (oczywiście wraz z hejtem) gościły już na forum wiele razy. Największą wywołał wpis niejakiej N1ckoli, chyba jedynej postaci filmowej, która zarejestrowała się na naszym forum. Ale to było 7 lat temu, gdy większość piszących w tym wątku jeszcze na forum nie funkcjonowało.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2016, 13:15 przez MichalStajszczak, łącznie zmieniany 1 raz.
- sztefyn
- Posty: 687
- Rejestracja: 17 wrz 2014, 18:00
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Żeby nie było "że wszędzie Monopoly" https://www.youtube.com/watch?v=yIb8PWemxWI
-
- Posty: 91
- Rejestracja: 05 gru 2014, 09:02
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Rozpocząłem ten wątek, bo rozeźliło mnie to, co zobaczyłem w pudełku monopol junior. Staram się szanować swoje gry, ale nie chowam ich przed dzieciakami, a wręcz zachęcam do grania. I żadna po iluś tam rozegranych partiach, włącznie z tymi kupionymi wyłącznie dla dzieci, nie wyglądała tak jak ten monopol. Jak można do gry dla dzieciaków wsadzić komponenty o takiej jakości?! Na laserówce w robocie i papierze 160 wykonałbym ją o niebo lepiej.
Nie mam nic przeciwko grze Monopoly jako takiej, ale jak można zdzierać grubą kasę za taki szajs.
Nie mam nic przeciwko grze Monopoly jako takiej, ale jak można zdzierać grubą kasę za taki szajs.
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Monopoly jest "nielubiane" przez bardziej doświadczonych planszówkowiczów bo oprócz tego, ze każdy doskonale je zna i kojarzy - to gra mnóstwo ludzi od gier planszowych odstręcza. Bo kojarzą je tylko z monopoly, czy chinczykiem. A to kojarzy sie wyłącznie z rzutem kostka koszmarnym czasem rozgrywki i tak naprawde brakiem wpływu na końcowy efekt.
Porównałbym to do berka - jako dziecko każdy berka zna i sie bawi. Ale jako dorosły nikt już się nie bawi, bo jest mnóstwo sportów, które sa dużo ciekawsze,wciągające i angażujące na każdym poziomie.
Porównałbym to do berka - jako dziecko każdy berka zna i sie bawi. Ale jako dorosły nikt już się nie bawi, bo jest mnóstwo sportów, które sa dużo ciekawsze,wciągające i angażujące na każdym poziomie.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
-
- Posty: 1972
- Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 83 times
- Been thanked: 28 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Wsadzę kij w mrowisko. Osadnicy z catanu to dla mnie taki nowoczesny monopol gra, która doprowadza mnie do furii. Identyczna zasada rzutów kośćmi jak ci nie podejdą, to możesz przez połowę gry patrzeć jak inni grają. To taki monopol dzisiejszych czasów. Oczywiście to jest moje zdanie.
ps. rastula, drugim komentarzem podsumował cały wątek.
ps. rastula, drugim komentarzem podsumował cały wątek.
-
- Posty: 815
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 28 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
nie wiem czy to taki kij w mrowisko, bo obstawiam, ze sporo doświadczonych planszowkowiczo sie zgodzi z ta teza Ja za kazdym razem jak ktos proponuje Osadnikow staram sie wykrecic od gry lub zaproponowac inna gre. Gram tylko jak musze
- MichalStajszczak
- Posty: 9433
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 1444 times
- Kontakt:
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
I zapewne dlatego jest najlepiej sprzedającą się spośród wszystkich "nowoczesnych planszówek" albo eurogier.wirusman pisze:Osadnicy z catanu to dla mnie taki nowoczesny monopol
- DarkSide
- Posty: 3035
- Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 573 times
- Been thanked: 239 times
Re: Gdzie się nie obrócisz ,wszędzie... Monopoly
Pewnie mi nie uwierzycie, ale nigdy nie grałem w Monopoly i Eurobiznes. Wychowany na Fortunie*rastula pisze:Też miło wspominam właśnie Fortunę - najfajniejszy klon monopoly.
*) - Kilka lat temu postanowiłem wrócić do korzeni, a z braku oryginału zwróciłem się w stronę piwnego substytutu
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%