Mistfall (Błażej Kubacki)

[krisow]

Nie licząc innych kolorów ikonek (celowe zamiana zieleni na czerń?, niedopatrzenie?) brakuje zdaje się jednej karty. Wydadzą Heart of the mists to dorobią kartę do podstawki

[ChlastBatem]

Poczekajmy z tymi mocnymi słowami na wypowiedź wydawcy. Może jedna karta mniej to specjalny zabieg (balans). Co do kolorów to faktycznie wygląda to na błąd ale może również jest w tym jakiś umyślny cel.

Nadal boje się otworzyć podstawki. Ale mam nadzieję, że niepotrzebnie.

[Night wolf]

Kupiłem dwie gry w ankiecie napisałem też o dwóch a dostałem jeden pakiet i jedną instrukcję, jeszcze go nie otwierałem ale czy tak ma być czy ktoś zapomniał wrzucić drugi komplet?

[Gromb]

Nie rozpakowałem jeszcze kart dołączonych do erraty, ale to co czytam nie napawa mnie optymizmem. Co więcej, zniechęca mnie do wsparcia nowego dodatku do Dominiona na wspieraczce. Bo jak będzie to wyglądało podobnie, tj. errata i później errata do erraty. Może, tym razem poczekam na pojawienie się gry na półkach sklepowych.

[kamron6]

Pff, nie ma koszulek ...
A jeszcze pietrucha mi napisał wczoraj że zapakowali koszulki XD (a paczkomat oglądałem dwa razy czy przypadkiem nie były doczepione jakoś i nieodpadły ...)

[janekbossko]

Taka klątwa gier planszowych od NSKN...jedne sa ciezkie do erratowania a jedne mimo ufundowania sa niewydawane.
Sam mam Mistfall i tez kart ani z podstawki ani z errata nie rozpakowałem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Trolliszcze]

Nie rozpakowałem jeszcze kart dołączonych do erraty, ale to co czytam nie napawa mnie optymizmem. Co więcej, zniechęca mnie do wsparcia nowego dodatku do Dominiona na wspieraczce. Bo jak będzie to wyglądało podobnie, tj. errata i później errata do erraty. Może, tym razem poczekam na pojawienie się gry na półkach sklepowych.

Jeśli chcesz oprzeć swoją decyzję na jakości poprzednich gier GFP, to sugerowałbym, żeby jako wzór (w przypadku Imperium) brać poprzednie dodatki do Dominiona: Przystań i Złoty wiek. Błędy mogą się przytrafić każdemu, ale - o ile mi wiadomo - na dodatki do Dominionów narzekań nie ma i ludzie są bardzo zadowoleni z jakości ich przygotowania. Piszę to, ponieważ Imperium przygotowywał ten sam zespół ludzi, a Mistfalla - inny.

[Gromb]

Nie rozpakowałem jeszcze kart dołączonych do erraty, ale to co czytam nie napawa mnie optymizmem. Co więcej, zniechęca mnie do wsparcia nowego dodatku do Dominiona na wspieraczce. Bo jak będzie to wyglądało podobnie, tj. errata i później errata do erraty. Może, tym razem poczekam na pojawienie się gry na półkach sklepowych.

Jeśli chcesz oprzeć swoją decyzję na jakości poprzednich gier GFP, to sugerowałbym, żeby jako wzór (w przypadku Imperium) brać poprzednie dodatki do Dominiona: Przystań i Złoty wiek. Błędy mogą się przytrafić każdemu, ale - o ile mi wiadomo - na dodatki do Dominionów narzekań nie ma i ludzie są bardzo zadowoleni z jakości ich przygotowania. Piszę to, ponieważ Imperium przygotowywał ten sam zespół ludzi, a Mistfalla - inny.

To wiele tłumaczy i jednocześnie daje gwarancję, że imperium będzie ok. Dzięki za wyjaśnienie.

[olikok]

Dziękuję za poprawione karty! Polskie wydanie jest dzięki tym wszystkim korektom dużo lepsze niż angielskie. Jednej karty rzeczywiście brakuje, ale nie widzę problemu aby zostawić starą.
Najbardziej martwi mnie fakt, że rewersy niektórych pojedyńczych kart mają inny odcień, ale może po zakoszulkowaniu problem zniknie.

Mam nadzieję, że się nie zniechęcicie i wydacie jeszcze Heart od the Mists.
Macie moje wsparcie.

[Marx]

U mnie cisza jesli chodzi o zestaw naprawczy. Kiedy nastąpi wysyłanie kolejnej partii?

[Rafalm]

U mnie cisza jesli chodzi o zestaw naprawczy. Kiedy nastąpi wysyłanie kolejnej partii?

U mnie dokładnie tak samo! Proszę o jakieś info kiedy można się spodziewać kolejnych wysyłek.

[ObraneOrzechy]

U mnie cisza jesli chodzi o zestaw naprawczy. Kiedy nastąpi wysyłanie kolejnej partii?

U mnie dokładnie tak samo! Proszę o jakieś info kiedy można się spodziewać kolejnych wysyłek.

Pisz e-mail albo w watku wspieraczki w dziale finansowania. Tu jest watek o grze wiec GFP chyba czesto tu nie zaglada.

[akahoshi]

Hmmm... Mnie tam kolor ikonek nie bardzo rusza. Przede wszystkim rewersy muszą być nie do odróżnienia.
GFP nabrało wody w usta odnośnie brakującej (nadmiarowej?) karty. Może dziś, przy poniedziałku dostaniemy jakieś informacje?

[ceville]

U mnie rewers kart 205 i 206 ma rysę na całej długości kart.
Ma ktoś jeszcze tak samo czy tylko ja jestem takim szczęśliwcem.

Ja tak miałem już na kilku(nastu) kartach z podstawki.

[Olgierdd]

Mam pytanie w sprawie zestawu "naprawczego":

Czy jeśli dziś pójdę do np. Empiku i kupię polską wersję Mistfall, to czy również mogę liczyć na wysyłkę poprawionych kart? Czy dotyczy to tylko osób, które wsparły projekt crowdfundingu?

[GFP]

U mnie cisza jesli chodzi o zestaw naprawczy. Kiedy nastąpi wysyłanie kolejnej partii?

U mnie dokładnie tak samo! Proszę o jakieś info kiedy można się spodziewać kolejnych wysyłek.

Dziś nadajemy kolejną dużą turę wysyłek. Kurier inpostu zgłosi się po nie jutro rano, i w okolicy piątku, powinny do was dotrzeć.

Mam pytanie w sprawie zestawu "naprawczego":

Czy jeśli dziś pójdę do np. Empiku i kupię polską wersję Mistfall, to czy również mogę liczyć na wysyłkę poprawionych kart? Czy dotyczy to tylko osób, które wsparły projekt crowdfundingu?

Naturalnie. Kontaktuj się z nami, i razem ze wszystkimi kolejnymi wysyłkami nadamy zestawy naprawczy.

Nadal nie otrzymaliśmy danych do wysyłki od około 120 osób.

[Olgierdd]

Bardzo dziękuję za odpowiedź
W takim razie pustkę po Pathfinderze spróbuję wypełnić nowym pudełkiem z Mistfallem

[karawanken]

Czyli jak ktoś kupi grę "z ulicy" nie znając szczegółów zostanie z zepsutą gra, bo skąd ma wiedzieć, że ma się z kimś kontaktować.

[GFP]

Czyli jak ktoś kupi grę "z ulicy" nie znając szczegółów zostanie z zepsutą gra, bo skąd ma wiedzieć, że ma się z kimś kontaktować.

Wszyscy sprzedawcy do których docieramy, zostali poinformowani o ścieżce postępowania. Ponadto, do wszystkich kopii mistfall sprzedawanych teraz kopii gry, dostarczamy pakiety i erraty. Więcej, co do zasady jako sprzedawca już nie możemy zrobić. Tzn, moglibyśmy jeszcze rozfoliować każdą grę, przejrzeć talie, wysortować błędne karty i znów zafoliować.

[karawanken]

Ok informacja, że do kupionej w sklepie grze będzie dołączony zestaw naprawczy wystarczy. Poczekam jeszcze trochę z zakupem aby wszystkie sklepy go dostały

[Szaweł]

@Pietrucha - odpowiadasz na wszystkie pytania oprócz jednego. Co z brakującą/nadmiarową kartą? Wątpię by miało być 5 zamiast 6 bo taki fakt byście potwierdzili od razu, także właściwie Twoja odpowiedź jest znana - karty brakuje. I co dalej - będziecie coś z tym robili, czy mamy sobie zmienić jedną z tych kart sami?

Żeby nie było, w sumie i tak zrobiliście bardzo dobrą robotę i nikt nie ma nic przeciw Wam, ale odpowiadajcie, proszę, na pytania, bo jest to strasznie denerwujące kiedy pytasz, dopytujesz i jesteś olewany. A jak wiadomo podejście forumowiczów niestałe, niczym karta na wietrze, raz w tę raz w tamtą...

[TTR_1983]

@Pietrucha - odpowiadasz na wszystkie pytania oprócz jednego. Co z brakującą/nadmiarową kartą? Wątpię by miało być 5 zamiast 6 bo taki fakt byście potwierdzili od razu, także właściwie Twoja odpowiedź jest znana - karty brakuje. I co dalej - będziecie coś z tym robili, czy mamy sobie zmienić jedną z tych kart sami?

Żeby nie było, w sumie i tak zrobiliście bardzo dobrą robotę i nikt nie ma nic przeciw Wam, ale odpowiadajcie, proszę, na pytania, bo jest to strasznie denerwujące kiedy pytasz, dopytujesz i jesteś olewany. A jak wiadomo podejście forumowiczów niestałe, niczym karta na wietrze, raz w tę raz w tamtą...

Przecież odpowiedział, że na Essen mają spotkanie z producentem i po Essen napisze.

[Szaweł]

Cholera, przepraszam, przeoczyłem. Zwracam honor i się kajam

[Trolliszcze]

Okej, karty ważna rzecz, ale zapytam tak nieśmiało... ludzie, wy w to w ogóle gracie?!

Ja zagrałem solo po długiej przerwie z poprawionymi kartami, tym razem tylko jedną postacią (poprzednio grałem dwoma i żonglowanie kartami strasznie mnie denerwowało). Scenariusz wprowadzający ("W stronę dziczy"), bohater - kapłanka Arani. I teraz takie moje pytanie: kurczę, wszystkie postaci mają w swoich taliach takie przepakowane komba?! Co postanowiłem zrobić: zachowałem sobie 8 determinacji na finałową walkę (m.in. odrzucałem łupy za determinację, bo mi nie pasowały) i w tej finałowej walce kupiłem trzy karty: 1) umiejętność (przepraszam, nie pamiętam nazwy), że za każdy punkt leczenia kładę na karcie żeton postępu, a potem mogę odrzucić 1 żeton za 1 obrażenie magiczne; 2) i 3) dwa większe uzdrowienia. Miałem też na ręce mniejsze uzdrowienie, a ponieważ Arani dostaje zawsze +1 do regeneracji, w jednej rundzie uleczyłem się za 17!!! (2x7 z większych uzdrowień i 1x3 z mniejszego), co pozwoliło mi zadać 17 obrażeń magicznych. Jak łatwo sobie wyobrazić, w tej samej turze wygrałem grę

Mam wrażenie, że jak się już wykmini zależności między kartami, to można robić naprawdę potężne akcje.

I jeszcze co do tej brakującej karty. Moja sugestia jest taka, żeby chwilowo zostawić sobie jedną starą (niepoprawioną) kartę. Wiem, że nie jest to rozwiązanie optymalne, ale główny błąd tej karty polegał na tym, że w umiejętności Harcownik znalazło się słowo kluczowe Lokacja, a powinien być Obszar. Poza tym wszystkie statsy (życie, obrażenia itd.) wroga są poprawne. A ponieważ umiejętność Harcownik występuje na co najmniej kilkunastu kartach, naprawdę łatwo zapamiętać, że tam jest po prostu niewłaściwe słowo kluczowe. Sama umiejętność działa zawsze tak samo i wystarczy raz nauczyć się jej działania, żeby potem w ogóle nie sprawdzać tekstu.

[Olgierdd]

1) umiejętność (przepraszam, nie pamiętam nazwy), że za każdy punkt leczenia kładę na karcie żeton postępu, a potem mogę odrzucić 1 żeton za 1 obrażenie magiczne; 2) i 3) dwa większe uzdrowienia. Miałem też na ręce mniejsze uzdrowienie, a ponieważ Arani dostaje zawsze +1 do regeneracji, w jednej rundzie uleczyłem się za 17!!! (2x7 z większych uzdrowień i 1x3 z mniejszego), co pozwoliło mi zadać 17 obrażeń magicznych. Jak łatwo sobie wyobrazić, w tej samej turze wygrałem grę

Mnie wydawało się, że liczymy tylko faktycznie wyleczone obrażenia. Czyli jak użyłem większego uzdrowienia, ale byłem w stanie wyleczyć maksymalnie 4 obrażenia, to kładłem na Jam jest Odkupienie 4 żetony postępu.


Jestem po dwóch pierwszych rozgrywkach na 4 graczy i póki co mam mieszane odczucia.
To co negatywne:
Gra na początku wydaje się piekielnie skomplikowana, ponieważ żeby sensownie grać trzeba dobrze znać karty graczy, więc na dzień dobry otrzymujemy tonę tekstu do przeczytania na sucho. Wygląda to tak jakby nowicjuszowi w Magic the Gathering lub jakimś LCG dać do ręki skomplikowaną combo talię i kazać nią grać. Jak już się to przebrnie i pozna postacie to jest ok.
Te same grafiki na kartach wyczynów nie przeszkadzają i rozumiem, że trudno byłoby w każde okienko wstawić sensowny obrazek, niemniej utrudnia to orientowanie się jakie wyczyny leżą u innych graczy w ich strefie bohatera.
Co do błędów na kartach, to jest ich dużo i są denerwujące, ale nie powodują, że nie da się grać (czekam na poprawione karty)
Póki co jestem zawiedziony podstawowym poziomem trudności. Na dwa scenariusze chyba tylko 2 razy któryś gracz otrzymał jedną ranę. Spotkania robiliśmy w 1 lub 2 tury i na ogół zabijaliśmy przeciwników nim Ci byli w stanie cokolwiek zrobić. Potem z samego odpoczynku regenerowaliśmy większość lub wszystkie zagrane karty na stosie kart odrzuconych. Może dziś spróbuję zagrać inną liczbą graczy i skorzystamy z trudniejszych stron kafli bohaterów i zadań. Dam znać jak poszło.
Upływ czasu w grze bardzo daje się we znaki. Jest niewiele czasu na zwiedzanie, praktycznie trzeba lecieć prosto na bossa, inaczej można przegrać.
Łupy są słabe i ogólnie mało różnorodne, wielka szkoda.
W grze zdobywa się sporo doświadczenia i w sumie bardzo dużo punktów leżało niewykorzystanych. Każdy gracz kupował po 1-3 dodatkowe karty, nie było potrzeby na więcej. Nawet kupowanie sytuacyjne w trakcie akcji wydaje się zbyt dużym ułatwieniem, bo teoretycznie zawsze mamy na ręce dodatkowe 15 kart, wystarczy wydać przepełnioną pulę doświadczenia.

To co pozytywne:
Gra ma świetny klimat, takie połączenie Skyrim i Pana Lodowego Ogrodu (przynajmniej pierwszego tomu), wszystko co dzieje się w grze jest spójne logicznie: od wydarzeń do wykonywanych akcji. Super.
Mistfall nie jest typową przygodówką typu pociągnij kartę i zobacz co się stało (ewentualnie rzuć kością). Właściwie nie wiem czy w ogóle można tę grę klasyfikować jako przygodową. To gra o taktycznej walce w klimacie fantasy. Gracze mają duży wpływ na to co się dzieje i jest mało efektów, które w zupełnie losowy i niespodziewany sposób mogą zaszkodzić graczom.
Jest sporo kombinowania, czuć aspekt kooperacji dzięki zależnościom pomiędzy umiejętnościami postaci, np. łotrzyk lepiej walczy gdy nie jest z nikim w zwarciu, dlatego mag albo łucznik może najpierw zabić tych, którzy atakują łotrzyka itp.
Jest tu bardzo duża regrywalność pod względem lokacji, wydarzeń i potworów, ponieważ jest ich bardzo dużo i są różnorodne. Pod względem prowadzenia bohatera wypada to średnio (ja grając kapłanką w obu grach kupiłem inne zestawy wyczynów, ale łotrzyk i mag grali dokładnie to samo).

Ogólnie jeśli wyższe poziomy trudności faktycznie sprawią, że poczujemy zagrożenie ze strony wrogów, to może to być moja ulubiona gra "przygodowa". Liczę w przyszłości na lepiej zorganizowany tryb kampanii (ten z Valskyrr jest taki sobie) i więcej ciekawych kart łupów.