Horror w Arkham: Gra karciana / Arkham Horror: The Card Game LCG (N. French, M. Newman)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Maxxx76 »

Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna :) Klimat jest w grze mocny :)
Michajlo
Posty: 38
Rejestracja: 16 kwie 2016, 20:01

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Michajlo »

Zagraj solo postacią taką jak Daisy, to nie zapomnisz. Uniki to właśnie jedna z bardziej klimatycznych akcji, bo umożliwia to, czego nie umożliwiał WP: przechodzenie scenariusza bez walki.
W jednym ze scenariuszy jest jednak sporo walki i badacze którzy są w niej po prostu kiepscy nie dadzą rady ale z drugiej strony scenariusz wymaga również sporo badania, dlatego zawsze trzeba dążyć w jakimś stopniu do balansu inaczej może się okazać że np. samymi unikami niewiele się zdziała a gra potrafi mocno karać za niespełnienie celów i ukończenie scenariusza ze słabym wynikiem. Bez walki można jednak przejść nawet i całą kampanie ale wygrać jej na pewno się nie uda choć to też jest na swój sposób klimatyczne.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2016, 05:13 przez Michajlo, łącznie zmieniany 1 raz.
bowmanek
Posty: 85
Rejestracja: 29 paź 2014, 01:05
Been thanked: 10 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: bowmanek »

Zagram dopiero jutro wieczorem. Pewnie w niedzielę opiszę wrażenia z perspektywy osoby zaznajomionej z WP LCG i WQ Gra Karciana. Przeczytałem wprowadzenie, pobieżnie zaznajomiłem się z Kompletną Księgą Zasad i zastanawia mnie jedna rzecz. Jak w tej grze giną sprzymierzeńcy? Jak rozumiem nie mogą oni robić za mięcho armatnie i nie poświęcimy ich, aby ratować swoją postać. Zatem mogą zginąć oni wyłącznie na podstawie efektów Talii Mitów, kart spotkań, bądź specjalnych zasad na kartach wrogów? Występuje ograniczenie do jednego sprzymierzeńca w grze. Zatem żegnaj talio, w której połowa kart to sprzymierzeńcy? Żegnaj taktyko wysyłania na rzeź zastępów tanich sojuszników? To jest GIGANTYCZNA zmiana w stosunku do Władka pod względem mechanicznym, jak również klimatycznym (w tym drugim przypadku niewątpliwie na plus). Chyba że przez zmęczenie ulegam podszeptom Przedwiecznych, którzy nie chcą, abym bezproblemowo zaznajomił się z zasadami gry.
Spoiler:
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Maxxx76 »

Robią za mięcho :)
Carmash
Posty: 419
Rejestracja: 13 sty 2016, 08:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 3 times
Been thanked: 15 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Carmash »

Już jutro moja kopia przywędruje i do mnie. Ekscytacja sięga granic. Mam jednakże pytanie, gdyż w grę planuję grać z kumplem, ale do tego czasu chciałbym spróbować gry samodzielnie. Jest w niej może jakiś samouczek, najlepiej taki jaki występował w WHQ?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: rattkin »

Rigidigi pisze:
rattkin pisze:Ode mnie...
Ale kaleczysz język polski.. Przebrnięcie przez Twój post było katorgą.
Weź sobie 2 traumy i 1 horror.
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

Maxxx76 pisze:Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna :) Klimat jest w grze mocny :)
Trochę spojlery, "dzięki" :(
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Ayaram »

Ta ucieczka to chyba największy problem graczy LOTRa ;) Przyzwyczajeni jesteśmy, że wszelka ucieczka (cofanie do strefy przeciwności) jest tylko chwilowym oddechem i zaraz przeciwnik wróci i to pewnie z kolegami.

Jedyny problem jaki to widzę, to trochę klimat mi się z tym nie spina ;) Mamy ten cały licznik poczytalności, wariujemy od byle pierdnięcia, a tutaj spotykamy potwora w salonie, wiejemy do kuchni i się cieszymy jak głupi, że się pozbyliśmy problemu (a przynajmniej na jakiś czas :wink: )
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: pan_satyros »

Ayaram pisze:
Jedyny problem jaki to widzę, to trochę klimat mi się z tym nie spina ;) Mamy ten cały licznik poczytalności, wariujemy od byle pierdnięcia, a tutaj spotykamy potwora w salonie, wiejemy do kuchni i się cieszymy jak głupi, że się pozbyliśmy problemu (a przynajmniej na jakiś czas :wink: )
Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).
Poza tym w zależności od typu wroga mamy różną czujność co odpowiednio obrazuje inteligencję/instynkt stwora, a zatem i szansę na to, czy uda się nam wymknąć.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1535
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 185 times
Been thanked: 566 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Ayaram »

pan_satyros pisze:Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).
Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ;) ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro :D ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń, właśnie dlatego, że wszystko opiera się na strachu i paranoi w świecie gdzie nie ma miejsca na chłodne kalkulacje. A ja na widok takiego czegoś, to bym jednak spieprzał na drugi koniec bloku, a nie do drugiego pokoju ;)

Tak samo w mojej głowie walka wygląda zupełnie inaczej niż w lotrze. W Lotrze to takie "gdzie ty leszczu do legolasa PJU PJU PJU", w Arkham to raczej "fck, fck, fck, fck, fck ale jak go nie zabije to mnie załatwi tak czy siak". W ogóle lepiej walka była rozwiązana w Eldritchu, gdzie mogliśmy mieć i karabin maszynowy a i tak zejść na zawał przy walce ;)
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Bary »

Już po pierwszej, testowej rozgrywce. Powiem, że jest nawet lepiej niż się spodziewałem! Z początku człowiek jest lekko zakręcony w zasadach, ale księga zasad świetnie odpowiada na wszelkie niejasności i spokojnie można kontynuować rozgrywkę bez wertowania internetu i forum (mam wrażenie, że z każdą grą ten patent z dwoma książeczkami jest coraz bardziej dopracowany). Ale już po chwili poznajemy w praktyce główne mechanizmy rozgrywki, a klimat tak wciąga, że człowiek wnika całkowicie w przygodę. W przeciwieństwie do Władcy faktycznie czuć, że jesteśmy uczestnikami wydarzeń. Tam jedynie momentami miałem takie wrażenie, tutaj jest to permanentne. Ujmę to tak: dzień wcześniej grałem w Posiadłość Szaleństwa 2ed i spokojnie mogę postawić znak równości między tymi tytułami, jeżeli brać pod uwagę klimat i "miodność" rozgrywki (co jest dużym osiągnięciem dla AH, biorąc pod uwagę ilość wspomagaczy w Posiadłości, mających na celu potęgować wrażenia z gry). I powiem Wam, że tutaj kryje się największa zaleta jak i wada gry. Zaleta, ponieważ przechodzenie scenariuszy daje nam to niepowtarzalne uczucie uczestniczenia w wydarzeniach, zaciekawienie, co kryje się za kolejnymi drzwiami (genialny mechanizm lokacji) zbieranie poszlak w celu rozwiązania zagadki, walka z niesamowitymi stworami. Niestety, obawiam się, że ta przygoda może być dość jednorazowa i przy kolejnych podejściach dużo z tej magii zniknie. W WP przygoda nie była aż tak odczuwalna, a podróż spójna i mogły dziać się rzeczy kuriozalne (słynne już "idąc przez las stałem się namiestnikiem Gondoru" itp.), ale ta "generyczność" dawała dość dużą dawkę regrywalności. W AH wszystko jest logicznie, trwale połączone, ale przez to wybór dróg jest ograniczony i powtarzalny. Zredukowany deck building może jedynie spotęgować ten problem. Dla FFG jest to idealne podejście bo nie dość, że uzyskują ciekawe i spójne scenariusze, to jeszcze bardziej uzależnią klienta od kolejnych przygód. Dla gracza, cóż, to zależy czego oczekuje od gry- większej regrywalności kosztem klimatu i logiki czy odwrotnie. Oczywiście mam dopiero jedną rozgrywkę w pojedynczy scenariusz na koncie i moja opinia może ulec zmianie, ale głosy innych osób w wątku zdają się brzmieć podobnie. Jednego natomiast jestem pewien, FFG znowu ma mnie w garści. ;)

ps. Nie wiem skąd wynika ta niechęć niektórych osób do żetonów. IMO spisują się znakomicie w tworzeniu losowości w grze (w każdym razie nie gorzej niż efekt cienia w WP).
Karit pisze:Trochę spojlery, "dzięki" :(
Myślę, że w dużej części scenariuszy taka możliwość będzie się pojawiała, więc nie przejmowałbym się tym za bardzo. Jednakże, dla pełnej poprawności, faktycznie warto wrzucić tamtą sentencję w spoiler.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6127
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: pan_satyros »

Ayaram pisze:
pan_satyros pisze:Hmm nie no wydaje mi się ok, uciekając chowamy się lub mylimy przeciwnika i ten marnuje swój czas na poszukiwania (dlatego nie podejmuje akcji wobec innych).
Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ;) ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro :D ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń, właśnie dlatego, że wszystko opiera się na strachu i paranoi w świecie gdzie nie ma miejsca na chłodne kalkulacje. A ja na widok takiego czegoś, to bym jednak spieprzał na drugi koniec bloku, a nie do drugiego pokoju ;)

Tak samo w mojej głowie walka wygląda zupełnie inaczej niż w lotrze. W Lotrze to takie "gdzie ty leszczu do legolasa PJU PJU PJU", w Arkham to raczej "fck, fck, fck, fck, fck ale jak go nie zabije to mnie załatwi tak czy siak". W ogóle lepiej walka była rozwiązana w Eldritchu, gdzie mogliśmy mieć i karabin maszynowy a i tak zejść na zawał przy walce ;)
Marka "AH Files" to jednak taki Lovecraft w wersji Scooby Doo ;)
Póki co nie było jeszcze samych przedwiecznych, kto wie może pojawią się karty uniemożliwiające ucieczkę lub nakładające na nią dodatkowe obostrzenia.
szczudel
Posty: 1432
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 99 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Carmash pisze:Już jutro moja kopia przywędruje i do mnie. Ekscytacja sięga granic. Mam jednakże pytanie, gdyż w grę planuję grać z kumplem, ale do tego czasu chciałbym spróbować gry samodzielnie. Jest w niej może jakiś samouczek, najlepiej taki jaki występował w WHQ?
Nie ma. Pierwszy scenariusz jest tutorialem. Jest do bólu liniowy, ale dzięki temu możesz się skoncentrować na mechanice. Generalnie możesz otworzyć broszurkę "Learn to Play" (mam polską wersję, ale zabij mnie, nie pamiętam jak jest w polskiej wersji nazwana) i zacząć czytać. Dowiesz się kiedy i co masz rozłożyć, co pominąć w pierwszej rundzie itd. Wszystko. Jedyne co warto przeczytać wcześniej to jakie akcje możesz wykonać w grze aby jak już dojdzie do tury badacza nie było kilkunasto-minutowej zwiechy.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Olgierdd »

Karit pisze:
Maxxx76 pisze:Jeśli chodzi o możliwość ucieczki w drugim scenariuszu, to na początku w ogóle nie zjarzyłem o co chodzi... Uciekać? Jak? Po co? Można tak? Poczułem klimat dopiero wtedy, gdy dostaliśmy od gry tak serdecznie, że przy stole padło pytanie: "To co, uciekamy?" Pokusa była silna :) Klimat jest w grze mocny :)
Trochę spojlery, "dzięki" :(
Spoilerem by było, gdyby okazało się, że w którymś scenariuszu nie ma żadnego potwora ;)
Parmenides
Posty: 423
Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Katowice

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Parmenides »

Czy w drugim scenariuszu gry występuje tylko jedna karta Aktu tzn. Akt 1a ?
szczudel
Posty: 1432
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 99 times
Been thanked: 142 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: szczudel »

Innej nie znalazłem. Mimo to, ciężką tą jedną przekręcić :P
Parmenides
Posty: 423
Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
Lokalizacja: Katowice

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Parmenides »

Dzięki za info :) W pierwszym i trzecim scenariuszu są po 3 karty aktów i nie byłem pewien czy nie brakuje jakiś kart ;)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Parmenides pisze:Dzięki za info :) W pierwszym i trzecim scenariuszu są po 3 karty aktów i nie byłem pewien czy nie brakuje jakiś kart ;)
Wszystkie zestawy kart scenariusza są ponumerowane, więc w razie wątpliwości sprawdzasz po prostu, czy nie brakuje jakiegoś numerka.
(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
Awatar użytkownika
poooq
Posty: 1237
Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
Lokalizacja: Warszawa Wesoła
Has thanked: 131 times
Been thanked: 57 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: poooq »

Trolliszcze pisze:(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
Moja pierwsza rozgrywka to dwugodzinne poszukiwania karty 117 14/16. A myślałem, że po Legendach Blue Moon żaden startowy układ talii nie jest mnie w stanie zadziwić :)
Po co piać, gdy można grać?
GunWar
Posty: 65
Rejestracja: 26 cze 2015, 16:34
Been thanked: 4 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: GunWar »

W moim odczuciu gra ma świetny klimat i jest regrywalna (opinia oparta na wielu sesjach pierwszego scenariusza, 1 cs, poziom standard). Jeżeli taki liniowy scenariusz sprawia tyle fanu, to wydaje mi się, że potem może być już tylko lepiej. Czy to przed wyciągniętą kartą przeciwności, czy też karty ze swojej talii, nasuwa się myśl, byle nie trafić na słabość, potwora lub zdarzenie (zależy od sytuacji), następnym razem może być jakoś to ogarne, ale jeszcze nie teraz :P ). Tyle emocji.
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

Szkoda że pudełko jest malutkie. Zakładając że pójdę we wszystkie dodatki, fajnie było by mieć pudełko jak z LotRa. Oczywiście rozumiem zabieg marketingowy FFG. Zapewne przeładuje Call of Cthulhu do małego pudełka a w dużym będę trzymał AH.
Zastanawiam się jak fajnie wykorzystać figurki Cthulhu z CoC :)?
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Bary »

poooq pisze:
Trolliszcze pisze:(Ja się bałem, że brakuje mi karty ze scenariusza pierwszego, dopóki do mnie nie dotarło, że Lita Chantler też wlicza się do kart scenariusza.)
Moja pierwsza rozgrywka to dwugodzinne poszukiwania karty 117 14/16. A myślałem, że po Legendach Blue Moon żaden startowy układ talii nie jest mnie w stanie zadziwić :)
Miałem to samo, co Wy. Ile ja się tej 117 naszukałem...
Ayaram pisze:Wielkim znawcą Lovecrafta nie jestem (ostatnio w końcu kupiłem zbiór opowiadań, nadrabiam! ;) ), ale zawsze mi się wydawało, że w tego typu grach jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami (no dobra... może niektórzy związani z okultystycznymi bajerami są trochę bardziej pro :D ) i przez to możemy się mocno utożsamiać z bohaterami i generalnie jest to świat, w którym bardzo ciężko jest być herosem i być skłonnym do poświęceń.

W prozie Lovecrafta postacie, to faktycznie zwykli śmiertelnicy, którzy nie mogą się równać z jakimkolwiek konkretniejszym stworem, o Przedwiecznych już nie wspominając (swoja drogą mam nadzieję, że poprzez zbiór opowiadań masz na myśli "Zgrozę w Dunwich" od Vespera). Jednakże w grach FFG to już są więksi kozacy dysponujący dużą siłą, wiedzą i potężnymi zaklęciami, którzy przy pewnej dozie szczęścia rozwalają wszelkie bluźniercze stworzenia, a w grupie są w stanie zmieść nawet Przedwiecznego (w opowiadaniach Lovecrafta samo ujrzenie takowego doprowadzało często do szaleństwa).

@Karit- True story, dla mnie tez pudełko lipa...
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Karit »

rattkin pisze:Temat LOTR łatwiej jest przekazać przez grafiki i tekst, ponieważ jest on bardziej plastyczny, "wyobrażeniowy", poetycki. Jest dużo imion, pieśni, języków, barwnych opisów postaci, charakterystycznych nazw. Co jest charakterystyczne w mythosie Cthulhu?
Ja grając w LotRa klimatu nie czułem. Może i jest łatwiej go przekazać bo świat jest znacznie bardziej "dopracowany", ale to własnie Cthulhu, świat tajemnic, paranoi i nieznanego jakoś bardziej mnie nastraja.
Nie wiem jak będzie wygadała konstrukcja dalszych dodatków i ewentualnych "miksów" kart. Zawsze jednak jeśli chodzi o klimat (a w zasadzie to absurd sytuacji) przypomina mi się walka orłów w jaskiniach :D.
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Trolliszcze »

Świat WP jest przede wszystkim bardziej obecny, m.in. dzięki filmom. Ale moim zdaniem to nie jest wdzięczny temat na karciankę, która ma opowiadać jakąś historię - już prędzej na bitewniaka, bo to jednak bardziej ta skala. Nie żeby WP LCG był złą grą; jest dobrą, a nawet świetną, ale klimat mnie się tam osobiście rozjeżdża. Rattkin ma trochę racji: on jest tam przekazywany głównie przez ilustracje, nazwy postaci, cytaty. Przez fluff. I chociaż samo odczuwanie klimatu jest rzeczą subiektywną, to jednak narzędzia, jakie daje gra, żeby ten klimat poczuć, to już sprawa obiektywna. AH LCG daje tych narzędzi znacznie więcej (a i klaustrofobiczny klimat świata nadaje się lepiej), choć oczywiście nie poczuje go ktoś, komu Cthulhu kojarzy się głównie z kapciami.

Porównanie rattkina jest bardzo suche, skupia się głównie na mechanice, i choć pewnie przyda się innym fanom WP LCG, to jednak pomija (albo marginalizuje) najważniejszy aspekt AH LCG. Wyłącznie z punktu widzenia mechaniki AH nie ma moim zdaniem do zaoferowania nic rewolucyjnego, ale jako całość zapowiada się świetnie. Piszę: zapowiada się, bo ZP to jednak tylko przedsmak tego, co nas może czekać. FFG ma w ręku potężny temat - mogą z nim zrobić dużo. Przy 8-9 scenariuszach w cyklu może ich nawet kiedyś pokusi o kampanię, która - w zależności od wyborów/postępu w grze - rozgałęzia się na zupełnie różne scenariusze. Byłoby super, ale dziś można tylko gdybać.
Awatar użytkownika
Gothik
Posty: 490
Rejestracja: 02 sty 2012, 12:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 6 times
Been thanked: 34 times

Re: Arkham Horror - The Card Game (kooperacyjne LCG)

Post autor: Gothik »

Wybaczcie jeśli to pytanie już padało, ale nie chce mi sie przebijać przez 45 stron watku - pomny wcześniejszych praktyk FFG, interesuje mnie, ile core setów jest potrzebnych do gry oferującej 100 proc. możliwości, zakładając, że będe grał raczej w pojedynkę?
ODPOWIEDZ