Zdjecie z cyklu "Gdzie jest Wally ?"KamradziejTomal pisze:Wiem, że to pewnie niewiele pomaga autorowi tematu ale:
http://imgur.com/5pO2g69
Wprawne oko zauważy kilka pudełek chociaż 2 półki z nimi są całkowicie zasłonięte. Wiem że nie każdy ma miejsce na taki regał, pomijając już kwestie gustu ale moim zdaniem taka "biblioteczka" wygląda super. W najgorszym wypadku pozostają wtedy jeszcze kosze albo drzwiczki, które zakryją pudełka jeśli dla kogoś wyglądają nieestetycznie.
Jako bonus ukochana żona, która podziela mój punkt widzenia, że gry na regale wyglądają super Może jeszcze przekonasz swoją drugą połówkę:)
Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
-
- Posty: 1821
- Rejestracja: 05 lip 2015, 23:51
- Lokalizacja: GDAŃSK
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 37 times
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
Rabaty:
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
Planszostrefa - 11%
3Trolle - 7%
Mepel - 5%
Fancy but Functional - 10%
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 929 times
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
Może trzeba do tematu podejść inaczej? Po pierwsze, jesli masz około 250 tytułów, z tego co widzę, to bez dedykowanego pomieszczenia/garażu sie nie obejdzie. Po drugie, jesli zamierzasz to kolekcjonować, to jednak wypada o to dbać i odpowiednio przechowywać. Piwnica jest raczej poza dyskusją. Nie wiem jak bardzo w Polsce popularne są magazyny typu "amerykańskiego", taki storage room, który opłacasz, a w zamian masz prywatna przestrzeń w kontrolowanych warunkach, która łatwo skalowac (jak sie przestanie mieścić, wynajmujesz drugi). Tylko trzeba opłacać, bo Ci zlicytują w Storage Wars W polsce to sie chyba nazywa self storage, mini magazyn albo magazyn samoobsługowy.
Swoją droga, kontekst postu wskazuje, ze w obecnej sytuacji te gry sie jakoś gdzieś mieszczą, a w nowej nie będą - to jaki sens ma taka degradacja?
Swoją droga, kontekst postu wskazuje, ze w obecnej sytuacji te gry sie jakoś gdzieś mieszczą, a w nowej nie będą - to jaki sens ma taka degradacja?
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
W nowym mieszkaniu by sie zmiescily, tylko malzonka nie jest zupelnie fanka a ze wzgledu na zboczenie zawodowe jej juz nie przekonam. Probowalem.
Po prostu nie chce tylu pudel na widoku. Podstepnie probuje cZesc pudel wcisnac do pokojow dzieciecych, bo sa lakkie i rodzinne i "kupione pod dzieci"
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Po prostu nie chce tylu pudel na widoku. Podstepnie probuje cZesc pudel wcisnac do pokojow dzieciecych, bo sa lakkie i rodzinne i "kupione pod dzieci"
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
To ma się jeszcze czas i kasę na kochanki przy tylu nowościach na rynku wydawniczym?kwiatosz pisze:Właśnie taki terror doprowadza do tego, że buduje się ukryte pokoje. A później, oprócz gier, utrzymuje w nich także kochanki.
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
1. Wypraski pozwalające wpakować dodatki do podstawki.
2. Przejrzenie kolekcji pod względem grywalności w dane tytuły .
Osobiście ja miałem wyznaczony 1 regał na gry. Miejsce się skończyło, a naturalnie gry zaczeły ekspansę na mniejszyregał obok. Gdy już i tam zaczeło brakować miejsca to wspólnie z żoną dojrzałem do tego by zrobić pierwsze czystki w kolekcji i ruszyła sprzedaż...
P.S to i tak nie działa sprzedałem kilkanaście tytułów i okazało się że te kilkanaście przybyło
Duuuuuży regał w salonie w miejscu "wystawowym" to chyba nasza nieuchronna przyszłość na własnym M
2. Przejrzenie kolekcji pod względem grywalności w dane tytuły .
Osobiście ja miałem wyznaczony 1 regał na gry. Miejsce się skończyło, a naturalnie gry zaczeły ekspansę na mniejszyregał obok. Gdy już i tam zaczeło brakować miejsca to wspólnie z żoną dojrzałem do tego by zrobić pierwsze czystki w kolekcji i ruszyła sprzedaż...
P.S to i tak nie działa sprzedałem kilkanaście tytułów i okazało się że te kilkanaście przybyło
Duuuuuży regał w salonie w miejscu "wystawowym" to chyba nasza nieuchronna przyszłość na własnym M
- idha
- Posty: 404
- Rejestracja: 04 sty 2009, 00:17
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 36 times
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
Hmm... Może zacznę od tego, że ja część gier trzymam w piwnicy - po prostu jest taki moment, kiedy gry naprawdę nie mieszczą się w mieszkaniu. Sama mam szczelnie zapełnione 3,5 regałów typu Billy i uważam, że wygląda to świetnie (przed regałami stoi kanapa i gry stanowią fajny ozdobnik - zupełnie jak biblioteczka z książkami - http://imgur.com/a/xb4JW ). Może warto po prostu gry ładnie i szczelnie ułożyć - tak żeby tworzyły miłą dla oka mozaikę, a nie zbiór upchniętych pudełek i wówczas żona da się przekonać
W każdym razie metry kwadratowe nie są jednak z gumy i dlatego część gier musiała jednak opuścić mieszkanie. Dodam jednak, że wszystkie gry w piwnicy to gry używane do prowadzenia fundacji , więc wszystkie co najmniej raz na rok piwnicę opuszczają, są otwierane, sprawdzane, czasami nawet myte (tak, dobrze czytacie - może skłoni to kogoś do umycia rąk na kolejnym konwencie ), wycierane, osuszane, na nowo "woreczkowane" czy "koszulkowane".
Sama piwnica to zamykane na klucz pomieszczenie z jednym, nigdy nieotwieranym oknem, podzielona na niewielkie komórki dla poszczególnych mieszkańców. Niedaleko pomieszczenia jest wejście na klatkę i wejście do garażu. Piwnica do specjalnie suchych nie należy - u dołu ścian widać wilgoć - ale też nigdy nie była zalana Gry trzymam na regałach typu Billy, zasłonięte prześcieradłami z dość grubej froty (żeby był do nich łatwy dostęp, przy okazji prześcieradło to swoisty pochłaniacz wilgoci). Wcześniej część z nich trzymałam w papierowych kartonach i one stanowiły kolejny pochłaniacz wilgoci, ale odkąd nie mam na to miejsca kupiłam taki najzwyklejszy pochłaniacz z Castoramy.
Minusem takiego rozwiązania jest niestety kurzenie się pudełek (w mniejszym stopniu niż bez zabezpieczenia prześcieradłami, ale jednak) i ryzyko, że jakieś pudełko "napije się" wilgoci. Plusem jest łatwy dostęp i wcale nie aż tak zła ochrona. Wiem, że niektórzy złapią się za głowę i zaczną wyzywać od heretyków, ale w sumie lata doświadczeń pokazały mi, że gry nie są z cukru. Niektóre z tych gier leżą w piwnicy od 3 lat i nic im nie jest, więc jeśli się ma piwnicę odpowiednią, nie trzeba się aż tak trząść nad swoją kolekcją. Trzeba tylko regularnie gier używać, bo jeśli jakieś pudełko zostanie zapomniane na 2-3 lata, skutki mogą być opłakane.
Niestety nie mogę zagwarantować, że moje rozwiązania nadadzą się do Twojej piwnicy.
P.S. Jeśli w piwnicy są gryzonie - zapomnij o przechowywaniu tam gier. Dla szczurków nawet plastik jest niestraszny.
W każdym razie metry kwadratowe nie są jednak z gumy i dlatego część gier musiała jednak opuścić mieszkanie. Dodam jednak, że wszystkie gry w piwnicy to gry używane do prowadzenia fundacji , więc wszystkie co najmniej raz na rok piwnicę opuszczają, są otwierane, sprawdzane, czasami nawet myte (tak, dobrze czytacie - może skłoni to kogoś do umycia rąk na kolejnym konwencie ), wycierane, osuszane, na nowo "woreczkowane" czy "koszulkowane".
Sama piwnica to zamykane na klucz pomieszczenie z jednym, nigdy nieotwieranym oknem, podzielona na niewielkie komórki dla poszczególnych mieszkańców. Niedaleko pomieszczenia jest wejście na klatkę i wejście do garażu. Piwnica do specjalnie suchych nie należy - u dołu ścian widać wilgoć - ale też nigdy nie była zalana Gry trzymam na regałach typu Billy, zasłonięte prześcieradłami z dość grubej froty (żeby był do nich łatwy dostęp, przy okazji prześcieradło to swoisty pochłaniacz wilgoci). Wcześniej część z nich trzymałam w papierowych kartonach i one stanowiły kolejny pochłaniacz wilgoci, ale odkąd nie mam na to miejsca kupiłam taki najzwyklejszy pochłaniacz z Castoramy.
Minusem takiego rozwiązania jest niestety kurzenie się pudełek (w mniejszym stopniu niż bez zabezpieczenia prześcieradłami, ale jednak) i ryzyko, że jakieś pudełko "napije się" wilgoci. Plusem jest łatwy dostęp i wcale nie aż tak zła ochrona. Wiem, że niektórzy złapią się za głowę i zaczną wyzywać od heretyków, ale w sumie lata doświadczeń pokazały mi, że gry nie są z cukru. Niektóre z tych gier leżą w piwnicy od 3 lat i nic im nie jest, więc jeśli się ma piwnicę odpowiednią, nie trzeba się aż tak trząść nad swoją kolekcją. Trzeba tylko regularnie gier używać, bo jeśli jakieś pudełko zostanie zapomniane na 2-3 lata, skutki mogą być opłakane.
Niestety nie mogę zagwarantować, że moje rozwiązania nadadzą się do Twojej piwnicy.
P.S. Jeśli w piwnicy są gryzonie - zapomnij o przechowywaniu tam gier. Dla szczurków nawet plastik jest niestraszny.
-
- Posty: 1018
- Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
- Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 30 times
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
Chciałbym mieć taką wolną ścianę . W zasadzie jedną mam - w kuchni. Ale co z zapachami? Co będzie jak Agricola przesiąknie zapachem np. bigosu?KamradziejTomal pisze:Wiem, że to pewnie niewiele pomaga autorowi tematu ale:
http://imgur.com/5pO2g69
Wprawne oko zauważy kilka pudełek chociaż 2 półki z nimi są całkowicie zasłonięte. Wiem że nie każdy ma miejsce na taki regał, pomijając już kwestie gustu ale moim zdaniem taka "biblioteczka" wygląda super. W najgorszym wypadku pozostają wtedy jeszcze kosze albo drzwiczki, które zakryją pudełka jeśli dla kogoś wyglądają nieestetycznie.
Jako bonus ukochana żona, która podziela mój punkt widzenia, że gry na regale wyglądają super Może jeszcze przekonasz swoją drugą połówkę:)
Re: Przechowywanie gier w piwnicy - JAK?
Sprawdź rozwiązanie z workami próżniowymi do przechowywania odzieży. Pozwalają one na znaczące ograniczenie kontaktu z wilgotnością, są wielokrotnego użytku zatem przeprowadzenie regularnej inspekcji gier nie będzie problemem. Dostępne są chociażby w marketach budowlanych, a obsługuje się je odkurzaczem. Dla papieru największym wrogiem będzie wilgoć o czym wspomnieli już poprzednicy. Jeżeli chodzi o zabezpieczenie przed gryzoniami dobre pomysły padały już wcześniej.
Jeżeli chodzi o worki z substancjami absorbującymi wodę byłbym ostrożny. Jeżeli opakowanie nie będzie szczelne będą one bez problemu pochłaniały wodę z zewnątrz. Jeżeli taki worek będzie w kontakcie z pudełkiem z grą to będzie to pierwsze miejsce w którym zobaczysz pofalowany karton.
Istnieją również systemy foli aluminiowej do przechowywania próżniowego (np. firma Maverick) które zabezpiecza zapakowany towar przed wpływem wilgoci z zewnątrz, ale to bardziej przemysłowe zastosowanie.
Jeżeli chodzi o worki z substancjami absorbującymi wodę byłbym ostrożny. Jeżeli opakowanie nie będzie szczelne będą one bez problemu pochłaniały wodę z zewnątrz. Jeżeli taki worek będzie w kontakcie z pudełkiem z grą to będzie to pierwsze miejsce w którym zobaczysz pofalowany karton.
Istnieją również systemy foli aluminiowej do przechowywania próżniowego (np. firma Maverick) które zabezpiecza zapakowany towar przed wpływem wilgoci z zewnątrz, ale to bardziej przemysłowe zastosowanie.