Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja już mam pograne...Żona dziś już po drugim pokoleniu powiedziała, że "nie chce w to grać". W ogóle jej nie siadło. W dodatku przy sprzątaniu usiadłem sobie na dolną część pudełka i lekko je naderwałem. Jestem wkurzony, bo gra śniła mi się po nocach.
- maciejo
- Posty: 3360
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 110 times
- Been thanked: 130 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
I to w dodatku rewelacyjnyPalmer pisze:Głowa do góry, jest tryb solo :S
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
-
- Posty: 48
- Rejestracja: 20 mar 2012, 09:13
- Lokalizacja: Wrzesiny
- Has thanked: 48 times
- Been thanked: 1 time
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
U mnie siedmioletnia córka po pierwszej partii stwierdziła, że jest to jej ulubiona gra:)josiu pisze:Ja już mam pograne...Żona dziś już po drugim pokoleniu powiedziała, że "nie chce w to grać". W ogóle jej nie siadło. W dodatku przy sprzątaniu usiadłem sobie na dolną część pudełka i lekko je naderwałem. Jestem wkurzony, bo gra śniła mi się po nocach.
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja właśnie kupiłem. Zastanawiam się, czy te "mocowania" na planszetki to taki zbytek, czy kupić choć ze dwie. Bo jednak, jeśli nie trzęsą się ręce, to nie powinno być tak źle. Może znajdę czas na rozczytanie instrukcji i jakąś grę testową najpierw solo. Skusiłem się obawą, że dodruk się rozejdzie bardzo szybko.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Ardel12
- Posty: 3360
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2024 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja również nie wytrzymałem i kupiłem, ale raczej ze względu na chęć posiadania tak dobrego tytułu w swej kolekcji. Mam na razie wyłącznie jedną partię w 4 osoby. Gra była bardzo przyjemna a cena w sklepie nad wyraz zachęcająca. Ciągle się tylko obawiam o czas rozgrywki w 2os. Ile średnio zajmuje Wam partia w dwie osoby?kastration pisze:Ja właśnie kupiłem. Zastanawiam się, czy te "mocowania" na planszetki to taki zbytek, czy kupić choć ze dwie. Bo jednak, jeśli nie trzęsą się ręce, to nie powinno być tak źle. Może znajdę czas na rozczytanie instrukcji i jakąś grę testową najpierw solo. Skusiłem się obawą, że dodruk się rozejdzie bardzo szybko.
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Dokładnie, u nas partie we dwoje trwają niemal tyle samo co w większym gronie.Tony23 pisze:czas sie niewiele zmienia, bo trzeba zrobić "tyle samo"
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
-
- Posty: 274
- Rejestracja: 03 sty 2014, 22:41
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 16 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Właśnie skończyłem pierwszą partię, graliśmy w 2 osoby, bez wariantu korporacyjnego, ale z normalnymi korporacjami. Ogólnie wrażenia bardzo pozytywne, a powiem szczerze, że trochę się obawiałem, że gra sprowadzi się do przesuwania znaczników na torze produkcji, na szczęście możliwości jest znacznie więcej tu komuś zawinąć tytuł spod nosa, tu postawić las w fajnym miejscu... świetna sprawa.
Graliśmy 3 godziny - wiadomo, pierwsza gra, trzeba było wszystko czytać, chociaż już w połowie gry nauczyłem się interpretować ikonki - bardzo intuicyjne rozwiązanie. Pod koniec mieliśmy wrażenie, że jednak się to trochę już wszystko dłuży(zapewne też kwestia zmęczenia i godziny), dlatego mimo iż obaj mieliśmy jeszcze możliwości naklepać kilka punktów stwierdziliśmy, że użyję swoich mikrobów podnoszących temperaturę i zakończę grę. Końcowy wynik okazał się bardzo wyrównany(95 do 98 dla mojego przeciwnika), mimo że w trakcie gry miałem wrażenie jego dość sporej przewagi. Bardzo dużo naklepały mi miasta, opłaca się je budować(zwłaszcza że miałem korporację skupiającą się właśnie na miastach ).
Podoba mi się, że każda karta jest unikalna, naprawdę szacunek dla twórców za takie coś - owszem, niektóre działają(bardzo) podobnie, a jednak ma się wrażenie, że każdy projekt to osobne, tak samo ważne przedsięwzięcie - pod tym względem też plus, bo klimat czuć mimo że jest to gra ekonomiczna.
Nie mogę się doczekać kolejnych partii, zwłaszcza 4 osobowej - mam wrażenie, że w tym wariancie będzie działać najlepiej. Tylko obawiam się o miejsce na stole, bo pod koniec tych kart było naprawdę sporo, a co dopiero jak dojdą kolejne dwie osoby
Graliśmy 3 godziny - wiadomo, pierwsza gra, trzeba było wszystko czytać, chociaż już w połowie gry nauczyłem się interpretować ikonki - bardzo intuicyjne rozwiązanie. Pod koniec mieliśmy wrażenie, że jednak się to trochę już wszystko dłuży(zapewne też kwestia zmęczenia i godziny), dlatego mimo iż obaj mieliśmy jeszcze możliwości naklepać kilka punktów stwierdziliśmy, że użyję swoich mikrobów podnoszących temperaturę i zakończę grę. Końcowy wynik okazał się bardzo wyrównany(95 do 98 dla mojego przeciwnika), mimo że w trakcie gry miałem wrażenie jego dość sporej przewagi. Bardzo dużo naklepały mi miasta, opłaca się je budować(zwłaszcza że miałem korporację skupiającą się właśnie na miastach ).
Podoba mi się, że każda karta jest unikalna, naprawdę szacunek dla twórców za takie coś - owszem, niektóre działają(bardzo) podobnie, a jednak ma się wrażenie, że każdy projekt to osobne, tak samo ważne przedsięwzięcie - pod tym względem też plus, bo klimat czuć mimo że jest to gra ekonomiczna.
Nie mogę się doczekać kolejnych partii, zwłaszcza 4 osobowej - mam wrażenie, że w tym wariancie będzie działać najlepiej. Tylko obawiam się o miejsce na stole, bo pod koniec tych kart było naprawdę sporo, a co dopiero jak dojdą kolejne dwie osoby
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Kolejne pudełeczko rozpakowane więc nie byłbym sobą, jakbym nie skrobnął czegoś od siebie.
Na początek kwestia wypraski lub właściwie jej braku. Powiem szczerze, że to bardo dobry krok. Nie oszukujmy się, to wypraskopodobne cudo z pierwszej edycji zdecydowanie nie spełniało swojego zadania. Teraz zaś mamy klimatyczny insert z grafiką przedstawiającą powierzchnię Marsa (chyba ), za którą można fajnie powciskać mniej używane karty. No właśnie, karty...
Po tych wszystkich dyskusjach na ich temat odpieczętowywałem je z trwogą, głównie ze względu na te słabe i nierówne grafiki, jak niosła wieść. Ale muszę przyznać, że zostałem miło zaskoczony. Oczywiście, kilka grafik (krowa, pies, krzaki) mogłaby być lepiej dobranych, ale 80-90% kart wygląda naprawdę fajnie i zdecydowanie nie powoduje żadnych negatywnych skojarzeń. Jednakże już sama gramatura papieru owych kart pozostawia nieco do życzenia. Grubość jest na poziomie kart z Agricoli, co w mojej opinii jest niewystarczające. Doczepię się także do zaokrągleń rogów, które sprawiają wrażenie wykonanych... obcinaczką do paznokci.
Owo wrażenie oszczędności na materiałach i wykonaniu zwiększa także instrukcja, która wykonana została na dość delikatnym papierze i nie dorównuje jakością większości manuali z planszówek. Na szczęście merytorycznie owa książeczka już się broni. Większość zasad przekazana jest przejrzyście i zrozumiale, a przykłady dodatkowo ułatwiają ich przyswojenie. Jedynie akapit o przygotowaniu do rozgrywki nie różnicuje należycie wariantu dla początkujących i normalnego, przez co wprowadza trochę zamieszania. Przydałby się także skrót zasad na końcu książeczki, bo ten na kartach został niepotrzebnie rozwleczony (aż 4 karty ze skrótem zasad) i jest przez to nieporęczny. Na wielki plus instrukcji uznaję za to wstawki naukowe przybliżające czytelnikowi ideę terraformacji. Dodają fajnego smaczku i sprawiają, że lektura instrukcji staje się przyjemniejsza.
Jeśli w sprawie kart była zawierucha, to w przypadku planszetek można już mówić o tornadzie. Szczerze mówiąc tutaj także byłem... mile zaskoczony. Planszetki, owszem, nie są z tektury, ale nie są też jakieś przesadnie wątłe. Mają znośną chropowatość i grubość (podobną do np. tych z Blood Rage). Oczywiście, można w nie przypadkowo pierdyknąć ręką, ale to samo (i z takim samym skutkiem) można zrobić chociażby w Cywilizacji. Czemu tam nikt nie wymaga planszetek z wyżłobieniami? Oczywiście z chęcią powitam takie ulepszenie, ale nie jest to coś, co rujnuje tę planszówkę. Jeśli pamiętamy, że gramy w grę z dość delikatnym ułożeniem kosteczek, a nie kierujemy ruchem na skrzyżowaniu, to powinno obejść się bez przygód. Sama funkcjonalność planszetek pozostawia jednak nieco do życzenia. Brakowało mi zwłaszcza mnożników dla oznaczania przychodów większych niż 10. Obecny system z dwoma kostkami na jednym torze jest dla mnie nieporęczny. Ich wygląd, hmm, no faktycznie nie jest to jakieś arcydzieło grafiki, ale jest... czytelnie. Generalnie, ta gra nie jest graficznie przygotowana na wzór pozycji FFG czy DoW, gdzie wszędzie roi się od klimatycznych detali i całość sprawia wrażenie małego arcydzieła. Tutaj postawiono raczej na czytelność. Innymi słowy, wygląda, jakby graficznie tę pozycję przygotował rzemieślnik, a nie artysta.
Na koniec wtrącę jeszcze dwa słowa o cenie. Wiele osób twierdzi, że jest ona bardzo przystępna. Ja natomiast powiem, że jest ona... zwyczajna, a nawet delikatnie zawyżona (oceniając oczywiście samą jakość komponentów). SCD na poziomie 160 zł to wszakże nie jest aż tak mało. Oczywiście rozumiem i nie potępiam takiego stanu rzeczy, wszak to jest obecnie bardzo popularny i chodliwy tytuł więc równie dobrze mogliby cenę wywindować w kosmos (fajnie, że tego nie zrobiono przy okazji drugiego wydania i cena wciąż jest sensowna). Osobiście jednak podbiłbym SCD o 20-30 zł i wydał produkt na poziomie TTA (w myśl zasady- świetne gry powinny mieć świetne wydanie).
Na początek kwestia wypraski lub właściwie jej braku. Powiem szczerze, że to bardo dobry krok. Nie oszukujmy się, to wypraskopodobne cudo z pierwszej edycji zdecydowanie nie spełniało swojego zadania. Teraz zaś mamy klimatyczny insert z grafiką przedstawiającą powierzchnię Marsa (chyba ), za którą można fajnie powciskać mniej używane karty. No właśnie, karty...
Po tych wszystkich dyskusjach na ich temat odpieczętowywałem je z trwogą, głównie ze względu na te słabe i nierówne grafiki, jak niosła wieść. Ale muszę przyznać, że zostałem miło zaskoczony. Oczywiście, kilka grafik (krowa, pies, krzaki) mogłaby być lepiej dobranych, ale 80-90% kart wygląda naprawdę fajnie i zdecydowanie nie powoduje żadnych negatywnych skojarzeń. Jednakże już sama gramatura papieru owych kart pozostawia nieco do życzenia. Grubość jest na poziomie kart z Agricoli, co w mojej opinii jest niewystarczające. Doczepię się także do zaokrągleń rogów, które sprawiają wrażenie wykonanych... obcinaczką do paznokci.
Owo wrażenie oszczędności na materiałach i wykonaniu zwiększa także instrukcja, która wykonana została na dość delikatnym papierze i nie dorównuje jakością większości manuali z planszówek. Na szczęście merytorycznie owa książeczka już się broni. Większość zasad przekazana jest przejrzyście i zrozumiale, a przykłady dodatkowo ułatwiają ich przyswojenie. Jedynie akapit o przygotowaniu do rozgrywki nie różnicuje należycie wariantu dla początkujących i normalnego, przez co wprowadza trochę zamieszania. Przydałby się także skrót zasad na końcu książeczki, bo ten na kartach został niepotrzebnie rozwleczony (aż 4 karty ze skrótem zasad) i jest przez to nieporęczny. Na wielki plus instrukcji uznaję za to wstawki naukowe przybliżające czytelnikowi ideę terraformacji. Dodają fajnego smaczku i sprawiają, że lektura instrukcji staje się przyjemniejsza.
Jeśli w sprawie kart była zawierucha, to w przypadku planszetek można już mówić o tornadzie. Szczerze mówiąc tutaj także byłem... mile zaskoczony. Planszetki, owszem, nie są z tektury, ale nie są też jakieś przesadnie wątłe. Mają znośną chropowatość i grubość (podobną do np. tych z Blood Rage). Oczywiście, można w nie przypadkowo pierdyknąć ręką, ale to samo (i z takim samym skutkiem) można zrobić chociażby w Cywilizacji. Czemu tam nikt nie wymaga planszetek z wyżłobieniami? Oczywiście z chęcią powitam takie ulepszenie, ale nie jest to coś, co rujnuje tę planszówkę. Jeśli pamiętamy, że gramy w grę z dość delikatnym ułożeniem kosteczek, a nie kierujemy ruchem na skrzyżowaniu, to powinno obejść się bez przygód. Sama funkcjonalność planszetek pozostawia jednak nieco do życzenia. Brakowało mi zwłaszcza mnożników dla oznaczania przychodów większych niż 10. Obecny system z dwoma kostkami na jednym torze jest dla mnie nieporęczny. Ich wygląd, hmm, no faktycznie nie jest to jakieś arcydzieło grafiki, ale jest... czytelnie. Generalnie, ta gra nie jest graficznie przygotowana na wzór pozycji FFG czy DoW, gdzie wszędzie roi się od klimatycznych detali i całość sprawia wrażenie małego arcydzieła. Tutaj postawiono raczej na czytelność. Innymi słowy, wygląda, jakby graficznie tę pozycję przygotował rzemieślnik, a nie artysta.
Na koniec wtrącę jeszcze dwa słowa o cenie. Wiele osób twierdzi, że jest ona bardzo przystępna. Ja natomiast powiem, że jest ona... zwyczajna, a nawet delikatnie zawyżona (oceniając oczywiście samą jakość komponentów). SCD na poziomie 160 zł to wszakże nie jest aż tak mało. Oczywiście rozumiem i nie potępiam takiego stanu rzeczy, wszak to jest obecnie bardzo popularny i chodliwy tytuł więc równie dobrze mogliby cenę wywindować w kosmos (fajnie, że tego nie zrobiono przy okazji drugiego wydania i cena wciąż jest sensowna). Osobiście jednak podbiłbym SCD o 20-30 zł i wydał produkt na poziomie TTA (w myśl zasady- świetne gry powinny mieć świetne wydanie).
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Ardel12
- Posty: 3360
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1041 times
- Been thanked: 2024 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Tak też sądziłem, ale liczyłem na jakieś przyspieszenie rozgrywki.Yavi pisze:Dokładnie, u nas partie we dwoje trwają niemal tyle samo co w większym gronie.Tony23 pisze:czas sie niewiele zmienia, bo trzeba zrobić "tyle samo"
Póki zejdę do max 2h to nie powinno być problemem.
- warlock
- Posty: 4645
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1034 times
- Been thanked: 1951 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
@Bary Uwielbiam cienkie karty w Terraformacji Marsja i Agricoli, bo są miękkie i można z łatwością potasować ogromny stos metodą "riffle shuffle".
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
To prawda, cienkość kart w Terraformacji ma swoje plusy.warlock pisze:@Bary Uwielbiam cienkie karty w Terraformacji Marsja i Agricoli, bo są miękkie i można z łatwością potasować ogromny stos metodą "riffle shuffle".
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Miałem czas, by dziś zapoznać się szczegółowo z wykonaniem gry. Przyznam, że jest... fantastyczne. Było sporo malkontentów i narzekań, to obawy co do wykonania były, ale jest świetnie. Grafiki mi się niezwykle podobają, unikatowość powala przy tej ilości możliwych działań. Plansza też solidna, planszetki do zaakceptowania, choć rozumiem tu narzekania. Instrukcja nie jest taka zła, dość krótka, jak na wysoki - podobno - stopień głębi i zaawansowania strategicznego. Cena wyśmienita do tego, co dostajemy, myślę. Jedynie obawy co do czasu gry będą, ale cóż, trzeba to zaakceptować.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- hipcio_stg
- Posty: 1803
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 334 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja zamówiłem w aleplanszówki.pl i grę dostałem bardzo szybko, ale i tak za szybko nie zagram, bo reklamacja koszulek Mayday premium (u dystrybutora krajowego - gamiko.pl) ma się odbyć na przełomie kwietnia/maja jak przypłynie kontener...
Ostatnio zmieniony 08 mar 2017, 12:22 przez hipcio_stg, łącznie zmieniany 1 raz.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Spokojnie, gra chodzi dość dobrze także bez koszulek więc nie ma co się wstrzymywać.hipcio_stg pisze:Ja zamówiłem w aleplanszówki.pl i grę dostałem bardzo szybko, ale i tak za szybko nie zagram, bo reklamacja koszulek Mayday premium ma się odbyć na przełomie kwietnia/maja jak przypłynie kontener...
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- hipcio_stg
- Posty: 1803
- Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 334 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Tylko raz nie wytrzymałem i zagrałem bez koszulek kilka partii w 7 wonders. Do dziś żałuję, bo mam kilka kart z poszczypaną (czarną krawędzią). Gra ma służyć na lata a nie na 3 gry i do ludzi.
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Heh, generalnie też koszulkuję karcianki. Ale tutaj wyszedłem z założenia, że zużycie kart akurat tej grze nie zaszkodzi wizualnie. A jak karty ulegną zużyciu, to za kilka lat pewnie wyjdzie wersja "na wypasie" i wtedy będę miał argument, żeby wymienić obecną...hipcio_stg pisze:Tylko raz nie wytrzymałem i zagrałem bez koszulek kilka partii w 7 wonders. Do dziś żałuję, bo mam kilka kart z poszczypaną (czarną krawędzią). Gra ma służyć na lata a nie na 3 gry i do ludzi.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- Jiloo
- Posty: 2425
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 456 times
- Kontakt:
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Kup inne koszulki. Arcane Tinmen są o wiele lepsze od Mayday Premium i na dodatek tańsze. Nigdy nie musiałem ich z żadnego powodu reklamować.hipcio_stg pisze:Ja zamówiłem w aleplanszówki.pl i grę dostałem bardzo szybko, ale i tak za szybko nie zagram, bo reklamacja koszulek Mayday premium ma się odbyć na przełomie kwietnia/maja jak przypłynie kontener...
Tapnięte | keep-disco-evil
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja Maydaye reklamowałem bezpośrednio u producenta, przysłali nowe z Chin, całość procedury trwała ok. 3 tygodni.
Sorry za offtop.
Sorry za offtop.
- Luke555
- Posty: 156
- Rejestracja: 06 paź 2016, 13:06
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Nie ma sensu koszulkować 208 kart, tym bardziej, że potem sie gorzej tasuje, poza tym, to nie jest gra gdzie kazdy kurczowo trzyma w ręce karty, agresywnie zagrywa, miętoli tymi kartami, masz kilka kart w reku kilka dobierzesz, kilka wyłozysz na stół i to wszystko. Jeżeli już w coś warto zainwestowac to raczej jakis ogranizer do znaczników (idealnie pasuje NOR S-12) i do tego jakis organizer do planszetek aby znaczniki nie latały - i tu pytanie - jaki polecacie?
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 575 times
- Been thanked: 1027 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
A przy jakiej liczbie warto? Bo moim zdaniem koszulkowanie kart to konieczność w każdej grze, choćby najtańszymi koszulkami, co nie powoduje przecież dużego kosztu.Luke555 pisze:Nie ma sensu koszulkować 208 kart,
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- warlock
- Posty: 4645
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1034 times
- Been thanked: 1951 times
Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
Ja jestem zdania, że warto koszulkować karty głownie w grach, w których skaza na karcie "rozwala" rozgrywkę, np: karty postaci w Cytadeli, karty akcji w Sztuce Wojny, postaci w Liście Miłosnym, karty w Troyes (czyli generalnie wszędzie, gdzie karty są ujawniane/odkrywane z małej puli, a ważne jest "zachowanie tajemnicy").
To, czy jedna z 10 kart na ręku gracza (z ponad 200 dostępnych w puli) będzie miała jakąś skazę ma marginalne znacznie dla rozgrywki . Nikt się temu nie przygląda. Ale jak widzimy, że jedna z zakrytych kart w Cytadeli ma lekko rozdwojony narożnik (a wiemy, że taką skazę ma np. Złodziej), to rozgrywka całkowicie się sypie .
Sam zakoszulkowałem wiele gier, które mają słabą jakość kart (7 Cudów Świata, Pory Roku), ale wynikało to z faktu, że chciałem uchronić piękne ilustracje przed zniszczeniem . Nie uważam tego jednak za zabieg konieczny, a bardziej za kolekcjonerską fanaberię .
To, czy jedna z 10 kart na ręku gracza (z ponad 200 dostępnych w puli) będzie miała jakąś skazę ma marginalne znacznie dla rozgrywki . Nikt się temu nie przygląda. Ale jak widzimy, że jedna z zakrytych kart w Cytadeli ma lekko rozdwojony narożnik (a wiemy, że taką skazę ma np. Złodziej), to rozgrywka całkowicie się sypie .
Sam zakoszulkowałem wiele gier, które mają słabą jakość kart (7 Cudów Świata, Pory Roku), ale wynikało to z faktu, że chciałem uchronić piękne ilustracje przed zniszczeniem . Nie uważam tego jednak za zabieg konieczny, a bardziej za kolekcjonerską fanaberię .