Strona 5 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lis 2013, 12:36
autor: Pierzasty
Ludzie mówią że zmywa bardzo ładnie, u mnie wyszło to bardzo mizernie. Farby właśnie Vallejo i Citadel.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lis 2013, 12:55
autor: rastula
Pierzasty pisze:Ludzie mówią że zmywa bardzo ładnie, u mnie wyszło to bardzo mizernie. Farby właśnie Vallejo i Citadel.

trzeba potrzymać parę godzin w naczyniu zalane o odchodzi samo, a co nie odejdzie ( w zakamarkach np) to szczoteczką do zębów lekko ...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lis 2013, 13:51
autor: Pierzasty
Właśnie tak robiłem. W słoiku przez noc, potem szczoteczka. Efekt, jak powiedziałem, mizerny.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lis 2013, 15:04
autor: rastula
Pierzasty pisze:Właśnie tak robiłem. W słoiku przez noc, potem szczoteczka. Efekt, jak powiedziałem, mizerny.

może miałeś podróbę ;) , nie wiem , u mnie zawsze działało, aż byłem zaskoczony że to takie skuteczne :-/

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 16 lis 2013, 06:07
autor: Pierzasty
Daj fotę opakowania. Może zależy od producenta czy coś.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 09:57
autor: djedi gamer
Mam pytanie: czym zabezpieczacie pomalowane figurki. Jak pomaluję pędzlem bezbarwnym lakierem (mat pół, połysk) to widać jak lakier zmywa jakąś część wcześniej położonej farby. I to niezależnie ile figurka wcześniej schła.
Myślałem nawet o kupnie aerografu, ale nie wiem, czy łączenie go z lakierem nie jest przypadkiem niewskazane.
Jak Wy sobie radzicie z tym problemem?

Aha, jakich farb używacie? Ja używam pactry i ... zapomniałem, ale nie jestem do końca zadowolony. każdy kolor inaczej się nakłada i różnie schną.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 09:59
autor: RUNner
Jakich farbek używasz?
Mi się jeszcze nie zdarzyło coś takiego. Oczywiście stosujesz podkład?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 10:03
autor: djedi gamer
o farbkach napisałem wcześniej w edicie.

podkład praktycznie zawsze czarny. mam oddzielną farbę podkładową mniej znanej firmy wloskiej, ale efekt jest świetny - świetnie kryje no i mam duży pojemnik.
farby oczywiście akrylowe.

efekt zmywania farby podcza nakładania lakieru widać na pędzlu - pozostaje na nim kolor farby.

nie mam aż takiego problemu, że zmywam kolorową farbę aż do podkładu, ale najbardziej odczuwam to na elementach, które maluję suchym będzlem farbą srebrną. Wszystko wygląda super - świeci się jak powinno. nakładam lakier i czar gaśnie...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 10:08
autor: rastula
aerografem możesz pryskać wszystko - byle odpowiednio rozcieńczone


najprawdopodobniej używasz lakieru na bazie agresywnego dla tych farb rozpuszczalnika - najlepszym wyjściem jest używanie lakieru tego samego producenta i typu co malowane farbki...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 10:23
autor: RUNner
Dokładnie, najlepiej użyć lakieru od tego samego producenta co farbki. Stosuję farbki i lakiery Citadel i nigdy nie miałem takich frustrujących problemów.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 15:02
autor: Pierzasty
Ja używałem paru marek, obecnie Vallejo w buteleczkach. Pierwsza warstwa gloss (nakładany aerografem lub jeśli chcę mieć uber-pewną warstwę to pędzelkiem), na to mieszanka mat-satyna (szczegóły w poprzednich postach).

Nigdy jeszcze nie spotkałem się z efektem złażenia farby, o ile i farbki i lakier były akrylami do figurek/modeli (rastula mógł trafić że chodzi o rozpuszczalnik). A aerograf do lakieru jest super, szczególnie jeśli masz do zrobienia 50+ figurek.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 29 lis 2013, 16:10
autor: rastula
żeby być precyzyjnym to mowa o rozcieńczalniku :)... rozpuszczalnik w końcu do tego służy żeby zmywać ...


no ale lakiery akrylowe też sa na bazie wodnej ( bądź podobnej) nie powinny zmywać ...


ja w moim warsztacie ( częściej modelarskim niż figurkowym ostatnio) używam lakierów ALCLAD - są na wypasie...:)

http://exito.sklep.pl/pl/producer/ALCLAD-II/123


rozwiązaniem są tez oczywiście spray'e - aero do lakiertowania to trochę droga zabawa :)...

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 10:43
autor: musio3
Ja będę testował Humbrol acrylic paints - nikt wcześniej o tym nie wspominał.
Chciałem pomalować figurki z gry Wojna o Pierścień. Użyłem wcześniej emaliowe (też Humbrol). Raz że nie chce schnąć, dwa że farba prawie sama pod palcami się ściera. Gdyby nie to, byłoby super bo farbki kryją fantastycznie (jak dla mnie).
Nadmieniam, że nie użyłem podkładu - dopiero zaczynam zabawę. Jadę zaraz do sklepu poszukać jakiegoś primera i pokombinuję jeszcze raz enamel i acrylic. O innych producentach farbek nie mówię, bo nie mam dostępu do innych.
Podejrzewam, że problem to brak podkładu...?

Jakby ktoś miał jakieś porady, jak pomalować te nieszczęsne figurki.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 10:48
autor: RUNner
No podkład musi być. Dobrze jest też utrwalić farbę odpowiednim lakierem.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 11:09
autor: musio3
Ok.
Lakier - mam do wyboru matowy i gloss zrobiony z akrylu lub emalii. Czy rodzaj lakieru jest obojętny, czy ma być akrylowy lakier na akrylową farbę itd.? No i raczej chciałbym matowy, żeby się za bardzo figurki nie świeciły. Lakier też kupowałbym z humbrolu.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 11:33
autor: RUNner
W sprawie lakieru to Ci nie doradzę, bo podchodzę do tematu na zasadzie najkrótszej drogi, czyli kupiłem farbki i lakier Citadel. Nie zagłębiałem się w szczegóły techniczne, ważne że wszystko jest ok i sprzęt nie ogranicza moich (dość przeciętnych) umiejętności :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 11:50
autor: maciejo
Jakiej firmy pędzle polecilibyście amatorowi (chciałbym kupić najlepsze-najbardziej trwałe).Miałem już kilka różnych ale po kilku figurkach albo się rozwarstwiają albo "flaczeją".Może garść porad jak obchodzić się ze sprzętem malarskim :D
Z góry dzięki za zainteresowanie :wink:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 11:52
autor: Banan2
musio3 pisze:Lakier - mam do wyboru matowy i gloss zrobiony z akrylu lub emalii. Czy rodzaj lakieru jest obojętny, czy ma być akrylowy lakier na akrylową farbę itd.? No i raczej chciałbym matowy, żeby się za bardzo figurki nie świeciły. Lakier też kupowałbym z humbrolu.
Ja ostatnio malowałem figurki farbkami Citadel (zwykłe + washe). Nie robiłem podkładu a na koniec figurki potraktowałem jedna warstwą matowego lakieru Pactra (taka mała buteleczka za kilka złotych). Wyszło OK. Żadnych problemów.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 11:55
autor: Banan2
maciejo pisze:Jakiej firmy pędzle polecilibyście amatorowi (chciałbym kupić najlepsze-najbardziej trwałe).Miałem już kilka różnych ale po kilku figurkach albo się rozwarstwiają albo "flaczeją".Może garść porad jak obchodzić się ze sprzętem malarskim :D
Z góry dzięki za zainteresowanie :wink:
Nazw Ci nie podam, ale ja kupuję pędzelki w sklepie z artykułami artystycznymi. Raz, że mają pędzelki od różnych producentów i w każdym możliwym/potrzebnym rozmiarze. I to co tak kupiłem jest OK jakościowo. Nic specjalnego się z nimi nie dzieje.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 12:20
autor: maciejo
Banan2 pisze:
maciejo pisze:Jakiej firmy pędzle polecilibyście amatorowi (chciałbym kupić najlepsze-najbardziej trwałe).Miałem już kilka różnych ale po kilku figurkach albo się rozwarstwiają albo "flaczeją".Może garść porad jak obchodzić się ze sprzętem malarskim :D
Z góry dzięki za zainteresowanie :wink:
Nazw Ci nie podam, ale ja kupuję pędzelki w sklepie z artykułami artystycznymi. Raz, że mają pędzelki od różnych producentów i w każdym możliwym/potrzebnym rozmiarze. I to co tak kupiłem jest OK jakościowo. Nic specjalnego się z nimi nie dzieje.
Pozdrawiam
Dzięki.Niestety nie ma u mnie sklepu z takimi artykułami więc musze zamówić na ebaju i właśnie dlatego potrzebne mi są te nazwy :wink:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 12:27
autor: RUNner
Ja zaczynałem od pędzelków Citadel, ale szybko przerzuciłem się na Mag-Pol i jestem bardzo zadowolony. Ich cena jest przystępna, a jakość wystarczająca do amatorskiego malowania.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 12:38
autor: Banan2
RUNner pisze:Ja zaczynałem od pędzelków Citadel, ale szybko przerzuciłem się na Mag-Pol i jestem bardzo zadowolony. Ich cena jest przystępna, a jakość wystarczająca do amatorskiego malowania.
O! O! Ja takich też używam.
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 13:15
autor: Pierzasty
Ja odkryłem Kolibri w pobliskim sklepie dla plastyków i więcej nie kupię Mag-Poli. K są tańsze, dużo lepsze i wreszcie mam wielkie pędzle które trzymają porządny szpic - mogę takimi malować nawet oczka, a farba nie wchodzi pod stalówkę, dzięki czemu pędzel łatwiej/dłużej zachowuje sprawność.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 13:25
autor: RUNner
Pierzasty pisze:K są tańsze, dużo lepsze i wreszcie mam wielkie pędzle które trzymają porządny szpic - mogę takimi malować nawet oczka, a farba nie wchodzi pod stalówkę, dzięki czemu pędzel łatwiej/dłużej zachowuje sprawność.
Jeśli farba wchodzi pod stalówkę to jest to wina użytkownika a nie pędzla.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 09 sty 2014, 16:18
autor: aro_kal
Tylko mag-pol i tylko naturalne włosie. Nie wolno wchodzić w te ze sztucznym. One się do niczego nie nadają.

Ja kupowałem zwykle w faber i faber i mam dwa komplety... ale nawet jednego nie zajeździłem.