Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11033
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

lukkk pisze: 01 paź 2019, 08:37 Czyli raczej kit niż hit?
Zdanie sa podzielone - w tym wątku masz wiecej opini pozytywnych niz negatywnych
Na BGG Invader minimalnie wygrywa z Zieloną Hordą i odsetek wyższych ocen jest większy
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2825
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Gromb »

Raczej świeżyna. Polecam podcast Pana_Satyrosa, ładnie przez 40 minut opowiada o grze. Mnie osobiście klimat odpowiada. Skojarzenia ze Starcraftem mam i to mi wystarcza do szczęścia.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11033
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

Wczoraj miałem okazję rozegrać pierwszy raz 2 partie w Zombicide Invader i...
Muszę powiedzieć, że były to kompletnie 2 różne gry (ten sam scenariusz - samouczek).

Pierwszy przegraliśmy, na stół wskoczyły 3 abominacje, jedna z postaci rozwinęła się na maxa i było dużo zabawy i funu (dla jednego z graczy - frustracji). Jednego pola brakowało do połączenia się pleśni i przegrania gry, ostatecznie jeden z Ocalałych poległ pod spawnem 8 tanków, kiedy był przekonany, że jest w stanie ich wszystkich zabić i nie zostawił sobię akcji na ucieczkę.
Za drugim razem, gdy poszliśmy z z punktu A do B zbierając cele poszło jak z płatka - bez zbędnego przedłużania, gra nie miała szans rozwinąć skrzydeł nawet.

Jest to moje pierwsze spotkanie z serią Zombicide w ogóle. Jakie sa moje wnioski? W tej grze losowość poganiana jest dodatkową losowością, polana odrobiną losowości ;-)
Gra oczywiście jest przyjemna, przemiał figurek satysfakcjonujący, jakieś zagrożenie na planszy itp. itd., jedyny wpływ jaki gracze mają na to co się dzieje to odpowiednia reakcja na pojawianie się abominacji, spalanie aktywnej pleśni (o ile znajdą flamethrower) oraz poruszanie się w grupie zeby korzystac ze zdolności B.I.A.

Rewelacyjnym motywem jest to, że każda z figurek ma przynajmniej dwa alt-sculpty, dzięki temu gra wyglada naprawdę filmowo. Beznadziejne jest jednak jej składanie do pudełka, oraz to, że górna wypraska nie ma nakładanej na wierzch plastikowej tacki.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 646 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

japanczyk pisze: 03 paź 2019, 13:06 Jest to moje pierwsze spotkanie z serią Zombicide w ogóle. Jakie sa moje wnioski? W tej grze losowość poganiana jest dodatkową losowością, polana odrobiną losowości ;-)
Pamiętaj jednak, że zagrałeś w odsłonę, w której losowość i "zero/jedynkowość" podbijają (względem takiej np. Czarnej Plagi, czy Zielonej Hordy):
- spawn wrogów z talli przedmiotów
- spawn wrogów z pleśni
- przegrana już po zgonie jednej postaci (połączona z kruchością cywilów)
- system miotacza ognia i kanistrów (mniejsza szansa na ich zdobycie)

Poprzednie odsłony Z owszem są do pewnego stopnia losowe, ale znacznie mniej nieprzewidywalne.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11033
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 13:54 Pamiętaj jednak, że zagrałeś w odsłonę, w której losowość i "zero/jedynkowość" podbijają (względem takiej np. Czarnej Plagi, czy Zielonej Hordy):
- spawn wrogów z talli przedmiotów
- spawn wrogów z pleśni
Zawsze można wyciagnac te karty z talii. Zreszta to akurat pozytywnie postrzegalem, bo dodaje emocji rozgrywce.
pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 13:54 - przegrana już po zgonie jednej postaci (połączona z kruchością cywilów)
- system miotacza ognia i kanistrów (mniejsza szansa na ich zdobycie)
Poprzednie odsłony Z owszem są do pewnego stopnia losowe, ale znacznie mniej nieprzewidywalne.
Przegrana po zgonie jednej postaci jest tez IMHO spoko bo wymusza mocna kooperacje (nie wiem jak to działało wczesniej)
Miotacz ognia nie jest jakoś super niezbedny, my podczas drugiej rozgrywki mielismy miotacz i nie skorzystalismy z niego, ze wzgledu na to, ze bylismy na zewn. stacji... (smuteczek)

A jak ten system działał w poprzedniej odslonie (ZH?), jakbys mial zrobic reverse engineering i teraz wyszedł ZH to jak bys opisał zmiany?
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 646 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

japanczyk pisze: 03 paź 2019, 14:25
pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 13:54 Pamiętaj jednak, że zagrałeś w odsłonę, w której losowość i "zero/jedynkowość" podbijają (względem takiej np. Czarnej Plagi, czy Zielonej Hordy):
- spawn wrogów z talli przedmiotów
- spawn wrogów z pleśni
Zawsze można wyciagnac te karty z talii. Zreszta to akurat pozytywnie postrzegalem, bo dodaje emocji rozgrywce.
pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 13:54 - przegrana już po zgonie jednej postaci (połączona z kruchością cywilów)
- system miotacza ognia i kanistrów (mniejsza szansa na ich zdobycie)
Poprzednie odsłony Z owszem są do pewnego stopnia losowe, ale znacznie mniej nieprzewidywalne.
Przegrana po zgonie jednej postaci jest tez IMHO spoko bo wymusza mocna kooperacje (nie wiem jak to działało wczesniej)
Miotacz ognia nie jest jakoś super niezbedny, my podczas drugiej rozgrywki mielismy miotacz i nie skorzystalismy z niego, ze wzgledu na to, ze bylismy na zewn. stacji... (smuteczek)

A jak ten system działał w poprzedniej odslonie (ZH?), jakbys mial zrobic reverse engineering i teraz wyszedł ZH to jak bys opisał zmiany?
Godzinę o nich gadałem w podcaście, właśnie po to by nie pisać hehe

Graliśmy w Invader już sporo i patrząc jak się te nowe systemy łączą i wzajemnie na siebie wpływają, to jednak niczego bym z talii przedmiotów nie wyjmował, gdyż gra robi się bez nich zbyt prosta.
Zasady przegranej również muszą zostać, bo bez nich ponownie gra robi się zbyt prosta, gdyż mamy w rękach silniejsze narzędzia, roboty i koncentrację ognia. Ja wolałem taktyczne poświęcenie z poprzednich, ale akurat to również aż tak mi nie wadzi, bo po postu wymusza inną optykę celów.
Dużo bardziej irytuje ten rozchwiany i trudny do przewidzenia poziom trudności.

Co się tyczy miotacza już chyba pisałem o tym wcześniej. Wcześniej były jednorazowe granaty +pochodnia. Tu jest mioacz i kanistry, niestety prawdopobieństwo zdobycia miotacza jest niższe, bo kopii tej karty jest mniej. A są misje gdzie zdobycie miotacza jest kluczowe.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11033
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 14:49 Godzinę o nich gadałem w podcaście, właśnie po to by nie pisać hehe
Wiem, słuchałem :D:D No i kupiłem po podcascie w końcu :P
pan_satyros pisze: 03 paź 2019, 14:49 Graliśmy w Invader już sporo i patrząc jak się te nowe systemy łączą i wzajemnie na siebie wpływają, to jednak niczego bym z talii przedmiotów nie wyjmował, gdyż gra robi się bez nich zbyt prosta.
Zasady przegranej również muszą zostać, bo bez nich ponownie gra robi się zbyt prosta, gdyż mamy w rękach silniejsze narzędzia, roboty i koncentrację ognia. Ja wolałem taktyczne poświęcenie z poprzednich, ale akurat to również aż tak mi nie wadzi, bo po postu wymusza inną optykę celów.
Dużo bardziej irytuje ten rozchwiany i trudny do przewidzenia poziom trudności.

Co się tyczy miotacza już chyba pisałem o tym wcześniej. Wcześniej były jednorazowe granaty +pochodnia. Tu jest mioacz i kanistry, niestety prawdopobieństwo zdobycia miotacza jest niższe, bo kopii tej karty jest mniej. A są misje gdzie zdobycie miotacza jest kluczowe.
Bardziej się zastanawiałem co Zielona Horda robi lepiej, przede wszystkim jak różni się rozgrywka bez Nekromanty, a z Pleśnia

Ale w sumie poslucham sobie jeszcze raz i zobacze co tam poopowiadałeś.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 646 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

Na bazie własnych doświadczeń, w telegraficznym skrócie, w Zielonej Hordzie/Czarnej Pladze klarowniej widzę, czy właśnie przegrywam ;) Invader potrafi w tym aspekcie mocno zaskoczyć.

Co mi się bardziej podoba?
- Więcej ciekawych decyzji które generują krzaki, wysokość terenu, machiny i zaklęcia,
- Większa taktyczna klarowność (spawn z konkretnych miejsc, w konkretnych momentach, a nie nagle z całej mapy-pleśni, nawet wiedząc, że w edycji fantasy spawn się robi również po otwarciu pomieszczeń).
- mniej jednoznaczne taktyki początkowe. Jasne i tu i tam trzeba szukać gratów, ale w Invader podział na cywili i żołnierzy oraz kwestia zbiorników tlenu, jeszcze bardziej ustawiają początkowe rundy.
feniks_ciapek
Posty: 2298
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1605 times
Been thanked: 936 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: feniks_ciapek »

Zgadzam się, Invader wygląda na nieco "oskryptowany" przez te butle z tlenem i cywilów. Chociaż to może pierwsze wrażenie. Dark Side pod tym względem jest mniej przewidywalny, ale też wydaje się łatwiejszy przez brak warunku zwycięstwa związanego z pleśnią.
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1561 times
Been thanked: 252 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: suibeom »

Za mną 2 partie w Najeźdźcę, jedna wygrana "samouczek" :-D i jedna przegrana, pierwsza misja, i to sromotnie :D. Wrażenia po grze -jest super!!! Gram z dziewczyną, która uwielbia takie klimaty sf, więc obok Dooma, który też wrócił na stół świąteczno-sylwestrowy, mamy kolejnego pewniaka.
Mam pytanie, czy grał ktoś może z dodatkiem, który był w pakiecie na przedsprzedaży w sklepie Portalu? Postanowiliśmy od razu go dołożyć, ale nie za bardzo ogarniam zasady, które kierują Xenium Horror Abomination. Jestem bardzo kiepski z angielskiego, a to co mam z translatora jest dla mnie nieczytelne. Jak się gra tą abominacją? I nie potrafię rozpoznać umiejętności Kilgora - reaper: ranged. W instrukcji nie ma żadnego "żniwiarza". Będę wdzięczny za pomoc.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11033
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

suibeom pisze: 01 sty 2020, 19:20 Jestem bardzo kiepski z angielskiego, a to co mam z translatora jest dla mnie nieczytelne. Jak się gra tą abominacją? I nie potrafię rozpoznać umiejętności Kilgora - reaper: ranged. W instrukcji nie ma żadnego "żniwiarza". Będę wdzięczny za pomoc.
Rozpruwacz: [Akcja] – Użyj tej Umiejętności podczas przypisywania trafień przy rozpatrywaniu Akcji określonego typu (Walka, Atak wręcz lub Atak dystansowy). Jedno z tych trafień może zabić dodatkowego, identycznego Xenosa w tej samej Strefie. Używając tej Umiejętności, można zabić jedynie jednego dodatkowego Xenosa na Akcję. Ocalały otrzymuje doświadczenie za unicestwienie tego stwora.

Jesli sie nie myle to ejst to ta akcja

Jesli chodiz o abominacje to musialbys cyknac fotke, bo nie mam akurat tej abominacji ;-)
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1561 times
Been thanked: 252 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: suibeom »

Spoiler:
Wielkie dzięki
a abominacja o którą pytam wygląda tak:
Obrazek
Obrazek
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1561 times
Been thanked: 252 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: suibeom »

Wrażenia z naszych rozgrywek na prośbę Piaskoryba
Raport z MISJI 3
Spoiler:
Raport z MISJI 4
Spoiler:
próbowałem wrzucić zdjęcia z fb, ale nie wchodzą, więc jak znajdę inny sposób to dołożę
Awatar użytkownika
Piaskoryb
Posty: 423
Rejestracja: 14 lis 2016, 18:56
Has thanked: 112 times
Been thanked: 153 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Piaskoryb »

I to jest to o czym mówię :)
Co do pytania o tłumaczenie karty:
"W kolejności:
1.Wszystkie abominacje na planszy - jedna dodatkowa aktywacja
2.Jeśli posiadasz Xenium Horror Abominacje - przywołaj ją. Jeśli nie, nic się niedzieje."

Czyli domyślam się że wyciągając tą kartę, abominacje które już są w grze zostają aktywowane i od razu wykonują swoją akcję jeszcze raz. I dodatkowo pojawia się Horror jeśli jeszcze go nie ma na planszy :D Czyli jak na mój gust, to zła karta jest ;p Pozdrawiam
mordajeza
Posty: 364
Rejestracja: 19 lut 2019, 13:16
Has thanked: 173 times
Been thanked: 251 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: mordajeza »

Grałem wczoraj z żoną. Nawet spoko, ale kontrolowanie przez każdego 3 postaci wg mnie trochę negatywnie odbijało się na klimacie. Czy próbowaliście może jakichś home rules dla grania mniejszą liczbą postaci?

Na bgg znalazłem np. taki pomysł: grając dwoma postaciami, w fazie namnażania rzucamy kostką. Jak wypadnie 1-2, to xenosi się namnażają, jak 3-6 to się nie namnażają. Potęguje to i tak sporą losowość, ale mimo wszystko wydaje mi się ciekawsze, niż np. zmniejszanie liczby stref namnażania.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 646 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

mordajeza pisze: 13 kwie 2020, 07:14 Grałem wczoraj z żoną. Nawet spoko, ale kontrolowanie przez każdego 3 postaci wg mnie trochę negatywnie odbijało się na klimacie. Czy próbowaliście może jakichś home rules dla grania mniejszą liczbą postaci?

Na bgg znalazłem np. taki pomysł: grając dwoma postaciami, w fazie namnażania rzucamy kostką. Jak wypadnie 1-2, to xenosi się namnażają, jak 3-6 to się nie namnażają. Potęguje to i tak sporą losowość, ale mimo wszystko wydaje mi się ciekawsze, niż np. zmniejszanie liczby stref namnażania.
Seria Zombicide była testowana i balansowana głównie do granie kompletem postaci. Jest tak niezmiennie od 7 odsłon. Każda domowa zmiana obarczona będzie ryzykiem, że wszytko się rozjedzie zatem testować możesz, ale licz się z możliwością wyłożenia się sensu tej gry. Wiele gier tego rodzaju działa zwyczajnie lepiej gdy gra się kilkoma postaciami, nawet jeśli posiadają tryby "dedykowane" rozgrywce w 2 osoby.
W samym Zombicide 2 postacie to o wiele mniej planowania, rozwoju, ciekawych decyzji i możliwości, a gra i tak nie jest jakoś specjalnie złożona.
Reasumując granie drużyną to cecha tej gry, którą można lubić lub nie, ale poświęcanie czasu na kastrowanie jej z tej cechy to trochę próba ruchu pod prąd.
Proponowany pomysł, jak sam zauważyłeś potęguje losowość - jeśli chcesz dodać większą losowość, do wspomnianej wyżej niższej decyzyjności, to spróbuj i podziel się z nami wrażeniami.
Możesz też sprawdzić próby które już podjęto: https://docs.google.com/document/d/1f0j ... Sfw74/edit#
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Banan2 »

Dodam tylko, że praktycznie tylko Invader jest pozbawiony misji na mniejszą ilość graczy. Na tej stronie (w Game stuff) są dodatkowe misje - nawet w opcji 2+ graczy. Może za jakiś czas pojawią się nowe misje do Invadera, gdzie liczba graczy będzie mniejsza.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 486
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 62 times
Been thanked: 167 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: strid3rr »

Czy wszystkie postacie z KS to duble tych z podstawki? Chodzi mi o to, że postaci w edycji z KS jest multum i nie wiem czy każda ma inne zdolności, czy to tylko wariacje wyglądu dla kilku archetypów bohaterów?
Awatar użytkownika
dispe
Posty: 355
Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
Lokalizacja: WWA
Has thanked: 274 times
Been thanked: 114 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: dispe »

strid3rr pisze: 06 lut 2021, 23:32 Czy wszystkie postacie z KS to duble tych z podstawki? Chodzi mi o to, że postaci w edycji z KS jest multum i nie wiem czy każda ma inne zdolności, czy to tylko wariacje wyglądu dla kilku archetypów bohaterów?
Każda jest inna :)
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6131
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 646 times
Been thanked: 513 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

strid3rr pisze: 06 lut 2021, 23:32 Czy wszystkie postacie z KS to duble tych z podstawki? Chodzi mi o to, że postaci w edycji z KS jest multum i nie wiem czy każda ma inne zdolności, czy to tylko wariacje wyglądu dla kilku archetypów bohaterów?
Nie to nie duble, chociaż czasem myślę, że tak byłoby chyba lepiej 😂 sporo z postaci KSex jest kompletnie przegiętych, dając graczom zdolności, o których te bazowe mogłyby pomarzyć.
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Banan2 »

Zanim zapewne powstanie nowy wątek to tylko takie info, że kolejne Zombicide: Undead or Alive będzie, jak sama nazwa wskazuje :) oczywiście w klimatach dzikiego zachodu. Start kampanii na KS-ie 17.02.2021.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
strid3rr
Posty: 486
Rejestracja: 24 wrz 2017, 21:53
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 62 times
Been thanked: 167 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: strid3rr »

Banan2 pisze: 10 lut 2021, 09:22 Zanim zapewne powstanie nowy wątek to tylko takie info, że kolejne Zombicide: Undead or Alive będzie, jak sama nazwa wskazuje :) oczywiście w klimatach dzikiego zachodu. Start kampanii na KS-ie 17.02.2021.
Pozdrawiam
Już za dużo tych Zombicideów, chyba że dążą to pokrycia nimi każdej tematyki... Coś ten CMON się strasznie rozleniwił.
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1561 times
Been thanked: 252 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: suibeom »

Spoiler:
Choć uwielbiam westerny, to tutaj serduszko jakoś za bardzo się nie poruszyło, za to, gdy się okazało, że dzięki pomocy kolegi z tego forum mogę zdobyć Dark Side... ooo tu wali jak szalone :mrgreen:
Alcarin
Posty: 29
Rejestracja: 04 gru 2019, 00:33
Has thanked: 15 times
Been thanked: 3 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Alcarin »

Witam,
wiadomo czy Portal ma w planach wydać jeszcze coś z serii Invader po polsku ? Czy cała reszta tj. Dark Side, Kabuki, Orphans itd. były i są only kickstarter po ang. ?
gregoff
Posty: 798
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 539 times
Been thanked: 163 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: gregoff »

Z tego co rozumiem to chyba wszystko co się da chce wydawac Portal.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
ODPOWIEDZ