GRY-PLANSZOWE.pl

autopaga pisze: ↑23 sie 2023, 01:26 Bo najpierw się sprzedaje podstawkę, potem dwa dodatki, a potem dopiero completed editon. Tak wygląda cykl wydawniczy kury znoszącej złote jaja.

Mechanizm rozumiem, ale BtS daleko jeszcze do takiej kury.

menelobej pisze: ↑23 sie 2023, 01:20 Nadal nie rozumiem dlaczego gry sprzed 2-3 lat są wydawane w Polsce w wersji bez dodatków zawartych w podstawce, skoro w wersjach oryginalnych takie dodatki już są na rynku. Skoro w wersji ENG wyszedł dodatek, to z automatu powinien być załączony do polskiej wersji w podstawowym pudełku

Bo nie rozumiesz jak działa produkcja.

Obecnie rzadko, który zagraniczny wydawca produkuje tylko dla siebie. Masz całą linię produkcyjną przygotowaną pod podstawkę i dodatek i różni wydawcy produkują razem (zmieniana jest "tylko" wersja językowa). Konfekcjonowanie (składanie w całości do pudła), drukowanie itp. - jak nagle cała linia produkcyjna ma się "przestawić" na powiedzmy 2000 sztuk, bo Polacy chcą mieć razem - to nie przejdzie (albo przejdzie, ale będzie nieopłacalne) Nie mówiąc już że wtedy musi być drukowana inna okładka (albo przynajmniej tył pudełka z listą komponentów i musi być informacja że dodatek jest w środku). A cena wcale by nie była dużo niższa niż podstawki plus dodatku kupionymi oddzielnie.

Już nie mówiąc że na każdy głos mówiący "nie rozumiem dlaczego nie można w jednym pudełku", przypadnie pewnie jeden głos "a ja nie chcę płacić więcej bo jest razem z dodatkiem" albo "a ja chcę dodatkowe pudełko bo ładniej wygląda na półce".

TL;DR: Rebel nie ma tu raczej nic do powiedzenia.

Z punktu widzenia działania produkcji potrafię zrozumieć, że nie zmienia się całego procesu dla 2000 pudełek (choć tu np. Portal wydał ostatnio Shards of Infinity w pudełku razem z dodatkiem, ale to pewno nie był druk międzynarodowy tylko zamawiany przez Portal odrębnie). Ale w takim przypadku i tak jest dla mnie nieuzasadnione biznesowo dla wydawcy zlokalizowanej wersji gry sprzedawanie produktu dla wąskiego grona odbiorców (wąskiego bo pod względem popularności BtS to nie jest nawet Race for the Galaxy, nie mówiąc o masówkach typu Ticket to Ride) z 3 letnim opóźnieniem w cenie odczuwalnie wyższej niż część potencjalnych konsumentów zakupiła już wcześniej wersję oryginalną. Skoro mają już grę angielską i w nią grają to po co im zamiana na podstawową wersję polską jeśli jeszcze muszą do niej dopłacić. Dorzucenie dodatku w pakiecie i sprzedaż w rozsądnej SCD obu pudełek razem może sprawić, że jednak ktoś wymieni swój egzemplarz na polski, a nowy klient dostanie dodatkowy efekt zachęty poza samą chęcią zagrania.
No chyba, że ktoś w Rebelu policzył, że strategia masowego przemysłu odzieżowego pozwoli zarobić im więcej, czyli trendsetterzy kupią w cenie regularnej, a większość towaru zejdzie w wyprzedażach kolejno 20%, 30%, 50% i tak dalej.

menelobej pisze: ↑23 sie 2023, 13:05 Ale w takim przypadku i tak jest dla mnie nieuzasadnione biznesowo dla wydawcy zlokalizowanej wersji gry sprzedawanie produktu dla wąskiego grona odbiorców (wąskiego bo pod względem popularności BtS to nie jest nawet Race for the Galaxy, nie mówiąc o masówkach typu Ticket to Ride) z 3 letnim opóźnieniem w cenie odczuwalnie wyższej niż część potencjalnych konsumentów zakupiła już wcześniej wersję oryginalną. Skoro mają już grę angielską i w nią grają to po co im zamiana na podstawową wersję polską jeśli jeszcze muszą do niej dopłacić. Dorzucenie dodatku w pakiecie i sprzedaż w rozsądnej SCD obu pudełek razem może sprawić, że jednak ktoś wymieni swój egzemplarz na polski, a nowy klient dostanie dodatkowy efekt zachęty poza samą chęcią zagrania.

Dla mnie jako potencjalnego konsumenta tego tytułu, o którym wcześniej nie słyszałem (recenzje u gambita, gradania i reszty zwyczajnie pominąłem, bo scifi jest be) zrobienie zestawu podstawka+dodatek w 1 pudle byłoby strzałem w stopę, bo w ogóle bym tego nie kupił. Dlaczego? Dlatego, że dodatek jest drogi,a nie wprowadza za wiele, najwięcej chyba ceny zabrał tryb solo, w który w ogóle nie gram.

ave.crux pisze: ↑23 sie 2023, 14:09

menelobej pisze: ↑23 sie 2023, 13:05 Ale w takim przypadku i tak jest dla mnie nieuzasadnione biznesowo dla wydawcy zlokalizowanej wersji gry sprzedawanie produktu dla wąskiego grona odbiorców (wąskiego bo pod względem popularności BtS to nie jest nawet Race for the Galaxy, nie mówiąc o masówkach typu Ticket to Ride) z 3 letnim opóźnieniem w cenie odczuwalnie wyższej niż część potencjalnych konsumentów zakupiła już wcześniej wersję oryginalną. Skoro mają już grę angielską i w nią grają to po co im zamiana na podstawową wersję polską jeśli jeszcze muszą do niej dopłacić. Dorzucenie dodatku w pakiecie i sprzedaż w rozsądnej SCD obu pudełek razem może sprawić, że jednak ktoś wymieni swój egzemplarz na polski, a nowy klient dostanie dodatkowy efekt zachęty poza samą chęcią zagrania.

Dla mnie jako potencjalnego konsumenta tego tytułu, o którym wcześniej nie słyszałem (recenzje u gambita, gradania i reszty zwyczajnie pominąłem, bo scifi jest be) zrobienie zestawu podstawka+dodatek w 1 pudle byłoby strzałem w stopę, bo w ogóle bym tego nie kupił. Dlaczego? Dlatego, że dodatek jest drogi,a nie wprowadza za wiele, najwięcej chyba ceny zabrał tryb solo, w który w ogóle nie gram.

Ale ja piszę o rozsądnej wycenie obu pudełek razem, bo to miałby być taki efekt zachęty. Tym bardziej, że zawartość rzeczowa samego dodatku jest niewielka, więc wycena po kosztach nie podniosłaby ceny kompletu jakoś niebotycznie.
Sam jestem zainteresowany tą grą, ale mnie akurat interesuje wariant solo. A skoro miałbym za komplet zapłacić ok. 450-460 PLN to mogę sobie poczekać na wyprzedaże, tym bardziej, że cena dodatku jest z lekka absurdalna. A jeśli jednak gra się wyprzeda na pniu to cóż... są jeszcze inne dobre gry.

Weźcie sobie poprawkę na to, że oryginalny wydawca to Rio Grande, które ma generalnie wiele rzeczy w czterech literach, zwłaszcza fanaberie z wydawaniem jakiś niestandardowych wersji. Portal przejechał się już na tej współpracy i w końcu się poddał z Race'em.

Dosyć interesująca sytuacja. Jeden wydawca, użyje eufemizmu, mówi o "trudnościach we współpracy". Zaś inny wydawca nawet złego słowa nie powie o Rio Grande.

tomp pisze: ↑23 sie 2023, 19:19 Dosyć interesująca sytuacja. Jeden wydawca, użyje eufemizmu, mówi o "trudnościach we współpracy". Zaś inny wydawca nawet złego słowa nie powie o Rio Grande.

Tego nie wiemy. Rebel jakoś nie chwali się tym, jak wygląda współpraca z innymi wydawcami. Co innego Trzewik

mikeyoski pisze: ↑23 sie 2023, 19:51

tomp pisze: ↑23 sie 2023, 19:19 Dosyć interesująca sytuacja. Jeden wydawca, użyje eufemizmu, mówi o "trudnościach we współpracy". Zaś inny wydawca nawet złego słowa nie powie o Rio Grande.

Tego nie wiemy. Rebel jakoś nie chwali się tym, jak wygląda współpraca z innymi wydawcami. Co innego Trzewik

To akurat wiemy. Zakładam, że używasz skrótu myślowego - tj. nie wiemy jakie stwierdzenia są wypowiadane wewnątrz firmy lub ile z rozmów przedostaje się do znacznej liczby ludzi.
W przypadku Portalu, można nawet odtworzyć archiwalny odcinek planszówektv - nie powstrzymują się z antypatią. Wg mnie bardzo odważne posunięcie.

To Rebel gdzieś zdradził jak wygląda współpraca z Rio Grande? Bo milczenie mówi dokładnie nic. Wiem jak to wygląda że strony Portalu, ale nie wiem jak że strony Rebela. I się nie dowiem, przynajmniej nie oficjalnie.

mikeyoski pisze: ↑24 sie 2023, 17:24 To Rebel gdzieś zdradził jak wygląda współpraca z Rio Grande? Bo milczenie mówi dokładnie nic. Wiem jak to wygląda że strony Portalu, ale nie wiem jak że strony Rebela. I się nie dowiem, przynajmniej nie oficjalnie.

Tylko, że Rebel to w zasadzie Asmodee, więc nie zdziwiłbym się gdyby to Rio Grande musiało patrzeć do góry podczas tych rozmów. A że Amerykanie maja pierd…ca na punkcie korpo to tym bardziej.

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Windziarz (pracujący w Rebel) mówił chyba że jak był w Stanach na jakimś konwencie i osobiście poznał ludzi z Rio Grande to bardzo poprawiło współpracę. Rozmowy, ustalanie szczegółów itp. od razu zaczęły się lepiej układać.

mikeyoski pisze: ↑24 sie 2023, 17:24 To Rebel gdzieś zdradził jak wygląda współpraca z Rio Grande? Bo milczenie mówi dokładnie nic. Wiem jak to wygląda że strony Portalu, ale nie wiem jak że strony Rebela. I się nie dowiem, przynajmniej nie oficjalnie.

To, że Rebel nie wrzuca czarnego PR na inne wydawnictwo oznacza bardzo dużo.

Wypowiedzi Windziarza nie słyszałem. Postawienie sprawy w tym świetle, jeszcze bardziej polaryzuje sposób działań obu wydawnictw.

Hej!

Zastanawiam się nad zakupem wraz z dodatkiem. Czy ktoś może się wypowiedzieć jak ta gra ma się do Eclipse?

samuraj1369 pisze: ↑08 wrz 2023, 15:52 Hej!

Zastanawiam się nad zakupem wraz z dodatkiem. Czy ktoś może się wypowiedzieć jak ta gra ma się do Eclipse?

Nijak, jedno to euro, a drugie 4x
Jedyne co je laczy to kosmiczny temat

No i nie wytrzymałem. Kupione, zagrane. Planszetki się lekko wyginały, ale już są traktowane wiedźmińską prasą prostującą. Fajny pomysł z tym, że karta do przygotowania rozgrywki nie jest integralną częścią instrukcji. Miała być sama podstawka, ale asertywność miała wakacje.

ave.crux pisze: ↑11 wrz 2023, 06:26 No i nie wytrzymałem. Kupione, zagrane. Planszetki się lekko wyginały, ale już są traktowane wiedźmińską prasą prostującą. Fajny pomysł z tym, że karta do przygotowania rozgrywki nie jest integralną częścią instrukcji. Miała być sama podstawka, ale asertywność miała wakacje.

Czyżby Planszówki w Spodku? Już mieli na stoisku? No i zagrałeś przed zakupem czy dopiero po?

Dobra, dobra. Pan żeś zagrał, napisał trzy słowa o wykonaniu ale jak rozgrywka, będzie co z tego? Czy to robaczywa śliwka?

bogas pisze: ↑11 wrz 2023, 06:56 Czyżby Planszówki w Spodku? Już mieli na stoisku? No i zagrałeś przed zakupem czy dopiero po?

na BGA 10 partii, mieli na stoisku.

Quel pisze: ↑11 wrz 2023, 07:32
Dobra, dobra. Pan żeś zagrał, napisał trzy słowa o wykonaniu ale jak rozgrywka, będzie co z tego? Czy to robaczywa śliwka?

Przepraszam, już się poprawiam.

Rozgrywka w swoim założeniu jest całkiem prosta, bo masz 1 mepelka, którym operujesz i przemieszczasz go za każdym razem na nowe pole akcji wykonując daną akcję.
Gra polega na odkrywaniu nowych technologii, zarządzaniu swoimi zasobami (ludzie/statki/węgiel) i kolonizowaniu planet.
Technologii są 4 rodzaje (zielone/żółte/niebieskie/czerwone), które są podzielone na 4 poziomy. Aby odkryć 2gi i kolejny poziom musimy mieć na drzewku technologii połączone strzałkami odkryte technologie niższego poziomu, jest to bardzo przejrzyste i tutaj aby się pomylić to trzeba mieć talent. Każdy może odkrywać już poprzednio odkryte technologie. Same technologie to dodatkowe bonusy natychmiastowe i lepsze akcje niz te podstawowe.
Poza tym jest plansza kosmosu na której walczymy o przewagę na danych planetach by później je skolonizować i otrzymać dodatkowe punkty zwycięstwa na koniec gry, bo gra jest oczywiście jak każdy szanujący się euras na punkty. Koniec gry odpalany jest jak będzie odpowiednia ilość dysków graczy na kartach osiągnięć (2os/3os - 3 dyski, 4os - 4 dyski). Mogą to być dyski jednego gracza, nie ma to znaczenia, liczy się ilość. Z reguły gra trwa ok. 15 rund a punkty oscylują w granicach 35-55.

Zaawansowane planszetki frakcji są nierówne i czuć, że jedna ma coś łatwiejszego do osiągnięcia żeby odpalić ich umiejkę niż inne. Sama mechanika worker placementu bardzo mi się podoba, a odkrywanie nowych technologii daje satysfakcję, zwłaszcza jak to ty pierwszy odkrywasz te technologie i wybierasz 1 spośród 2 kart pod siebie(lub 1 widoczną jeżeli grasz z planszą technologii), bo może się zdarzyć, że jeżeli zaśpimy na drzewku technologii to wszystkie będą odkryte przez innych i będziemy musieli zadowolić się tym co inni gracze nam wybrali. Automatyzacja planszetki pozwala nam produkować więcej węgla/zasobów ludzkich, ale na to też trzeba uważać, bo zasoby ludzkie mogą się skończyć, a bez nich będziemy skazani na bieda akcje. Trzeba tym dość solidnie zarządzać, bo 15 rund szybko mija. Sama plansza kosmosu, gdzie jest lekkie area control bardzo kusi możliwościami szybkiej automatyzacji, ale u nas w rozgrywkach rzadko kiedy udaje się chociażby skolonizować 4 układy i zdobyć osiągnięcie i raczej skupiamy się na technologiach. Jak mi się uda wygrać na planety to dam znać.
Jak dla mnie na ten moment to 8,3/10 ale nie grałem jeszcze z dodatkiem.

Na koniec taka ciekawostka. Wszystkie karty planet/gwiazd są rzeczywistymi nazwami i są widziane przez nasze teleskopy.

bogas pisze: ↑11 wrz 2023, 06:56

ave.crux pisze: ↑11 wrz 2023, 06:26 No i nie wytrzymałem. Kupione, zagrane. Planszetki się lekko wyginały, ale już są traktowane wiedźmińską prasą prostującą. Fajny pomysł z tym, że karta do przygotowania rozgrywki nie jest integralną częścią instrukcji. Miała być sama podstawka, ale asertywność miała wakacje.

Czyżby Planszówki w Spodku? Już mieli na stoisku? No i zagrałeś przed zakupem czy dopiero po?

Było kilka egzemplarzy do zakupu w Spodku, można też było zagrać. Bardzo dobre euro, super że Rebel wydał tą grę po polsku. Proste zasady do wytłumaczenia w 10 minut, a jest nad czym pokombinować. Jest interakcja wiadomo wynikająca z worker placement ale również kontroli i kolonizacji planet. Poza tym wyścig w odkrywaniu technologii i zdobywaniu osiągnieć.

https://easyupload.io/yf85o2 <- planszetki do podliczania punktów przetłumaczone na polski. Najlepiej drukwować dwustronnie wzdłuż krótkiej krawędzi i ustawić 2 strony na 1 arkusz. Wówczas można sobie zrobić fajny zeszycik. Przetłumaczone z angielskich wersji, które można dostać na BGG.

Na marginesie przypomnę, że aplikacja BG STATS w której większość graczy notuje partie, wgrywa setki scoresheetów do popularnych gier. Beyond the Sun ma także swój:

PytonZCatanu pisze: ↑19 wrz 2023, 09:35 (...)aplikacja BG STATS w której większość graczy notuje partie...

Każdy żyje w swojej bańce, w mojej na ok. 50-60 różnych graczy planszowych, którzy się w ciągu ostatnich 3 lat przewinęli przez wspólny stolik z grą tylko 1 osoba używała bg stats.
Osobiście siadając do planszówki stronię od wszelakiej maści ekranów (chyba, że robię zdjęcia albo szukamy czegoś na bgg), bo już dwie prace przy monitorze wystarczają i wolę się wpatrywać w papier, drewno, plastik, metal.

No ale tego używa się tylko na koniec gry (i ew początek, by wystartować zegar), by podliczyć punkty, tyle, to chyba można przeżyć

Ja tam lubię popatrzeć w statystyki. W jakie gry grałem, w jakim gronie najczęściej, w jakie dni tygodnia itd.
Pozwala to też ładnie oszacować, która gra jest pierwsza w kolejce do opuszczenia mojej kolekcji oraz ułatwia wszelkiego rodzaju topki miesiąca