Strona 5 z 7

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:00
autor: sin
Dzięki adrturz za przedstawienie stanowiska.

Ciężko mieć pretensje do grafika za jego niedopatrzenie, w idealnym świecie takich błędów udałoby się uniknąć zawsze, ale nie żyjemy przecież w takim świecie - nie ma siły, każdy się myli. Naklejka rzeczywiście dobrze sprawdziła się jako szybki sposób naprawy tegoż problemu i pewnie faktycznie dla mniej wymagającej grupy graczy może stanowić też rozwiązanie zamykające temat. Nie powinno mieć to jednak przełożenia na tę część bardziej bezkompromisową, do której się zaliczam - zapłaciliśmy pełną cenę oczekując pełnowartościowego produktu i, ku naszej uciesze, zadeklarowaliście dotarczyć poprawione plansze. Nie rozumiem zupełnie argumentu dotyczącego szybkości dostarczenia nowych plansz biorąc pod uwagę wdrożony hotfix w postaci naklejki. Skoro robi ona robotę, na tyle, że grupa graczy w ogóle jest niezainteresowana nową planszą, to po co śpieszyć się z jej produkcją kosztem jakości? Szczególnie przy obecnej liczbie wydawanych tytułów, naprawdę mamy co ogrywać i nie ma najmniejszego problemu w poczekaniu dłużej (wszakże czekamy latami na realizację opóźnionych KSów, tutaj poprzeczka nie jest jakoś zatrważająco wysoko powieszona). Oczywistym jest, że druk w innym miejscu, nawet profesjonalnym (i nie mam podstaw twierdzić, że współpracująca z Wami drukarnia nie jest właśnie takim miejscem) zakończy się efektem różnym od oryginału i nie wiem na jakiej podstawie założyliście, że zadowolimy się substytutem. Nawet gdyby nie było rążących uchybień w jakości i przykro mi, ale "nowa" plansza wygladająca na zgięciach jako rozkładana mnóstwo razy takim uchybieniem w mojej jest, to nadal byłby to produkt różny od oryginału i niezgodny z naszymi oczekiwanami. Tym bardziej żałuję, bo przecież można było skonsultować się z graczami.

I jak rozumiem, że ekonomicznie nie ma uzasadnienia abyście podejmowali dalej jakiekolwiek kroki w tej kwestii, tak dla mnie to doskonała nauczka na przyszłość by zaniechać zamawiania gier w ramach przedsprzedaży. Dobrze Wam życzę, więc głęboko liczę, że też wyciągniecie z tej sytuacji wnioski.
Trolliszcze pisze: 04 lut 2021, 13:46 Za chwilę Phalanx będzie kolejną ofiarą "chcenia zbyt dobrze" :D A przecież tyle już mamy takich przypadków w naszej branży... Niepopularna opinia: największym błędem Phalanxów była decyzja, żeby tę planszę w ogóle robić.
Zgodzę się częściowo. Wizerunkowo w stosunku do obecnej sytuacji lepiej wyglądałoby zostawienie naklejek, dodatkowo poniesiono pewnie niemałe koszty; gdyby plansze zostały zrobione dobrze (tj. zgodnie z oryginalną jakością), to byłby to duży zysk dla reputacji.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:02
autor: KurikDeVolay
Dołączam do grona rozczarowanych. Zawsze byłem z produktów Phalanxów zadowolony, a tu taka lipa. Zamiast porządnego produktu premium którego oczekiwałem, mogę mieć znacznie groszy jakościowo inny. Zamiast poczekać i dostarczyć pełnoprawne produkty, wcisnęli jakiś koślawy zamiennik. Nie tak załatwia się sprawy... Na naklejkę nie byłem zły, no zdarzy się błąd, ważne że doraźne rozwiązanie się spisywało. Ważna była obietnica. A tu babol. Jest mi przykro. Gry Stonemaier nie tak powinny wyglądać.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:05
autor: Gromb
karmazynowy pisze: 04 lut 2021, 13:42 Dlaczego nie zdecydowaliście się na druk plansz w oryginalnej fabryce, tylko zaczęliście kombinować z drukiem w Polsce? Przecież to było pewne, że jakość będzie odbiegać bo drukarnia inna . Po to dostaliśmy naklejki na przeczekanie, żeby potem dostać planszę z dodrukiem Toskanii, więc argument: żeby szybciej gracze otrzymali poprawioną planszę jest słaby. Po prostu należy przestać wspierać pre-ordery i tyle. Mniej nerwów.
W punkt. Dodatkowa fala goryczy przyjdzie, kiedy pojawi się dodruk z poprawioną planszą, a posiadacze pierwszej edycji zostaną z wybrakiem.
Przez takie wpadki, nie tylko Phalanxów, ale i innych wydawnictw przestałem kupować pre-ordery. Nie mam na to nerwów.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:10
autor: Trolliszcze
sin pisze: 04 lut 2021, 14:00Zgodzę się częściowo. Wizerunkowo w stosunku do obecnej sytuacji lepiej wyglądałoby zostawienie naklejek, dodatkowo poniesiono pewnie niemałe koszty; gdyby plansze zostały zrobione dobrze (tj. zgodnie z oryginalną jakością), to byłby to duży zysk dla reputacji.
Znam kilka podobnych spraw "od kuchni" i wiem, jakie są przeważnie skale reklamacji - dlatego wydaje mi się, że mogę z dużą dozą przekonania napisać, że nie, nie byłby to wcale duży zysk. Na pewno niewspółmierny do skali i kosztów przedsięwzięcia, a także potencjalnego ryzyka. Nie warto. Gdyby zostawili naklejki, od dawna nikt by o tej sprawie nie gadał - a ponieważ Phalanx to dobre wydawnictwo, wydające dobre gry, gracze by im szybko wybaczyli i ustawili się w kolejce po kolejne świeżutkie tytułu. I zanim ktoś wyskoczy z hasłem: "Ja bym nie wybaczył!" - okej, w porządku, ale takich pamiętliwych to musi być naprawdę wielu, żeby w ogóle usprawiedliwić koszt drukowania poprawionej planszy. Takie tam moje cyniczne (i chyba przeważnie prawdziwe) spojrzenie.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:29
autor: karmazynowy
Gromb pisze: 04 lut 2021, 14:05 W punkt. Dodatkowa fala goryczy przyjdzie, kiedy pojawi się dodruk z poprawioną planszą, a posiadacze pierwszej edycji zostaną z wybrakiem.
Przez takie wpadki, nie tylko Phalanxów, ale i innych wydawnictw przestałem kupować pre-ordery. Nie mam na to nerwów.
Oczywiście, że tak będzie. To, że pierwszy druk Toskanii ma babola to już wszyscy wiedzą. Za jakiś czas jak będziesz odsprzedawał swoją kopię (chociażby, żeby wymienić na nowy dodruk z należytą jakością), potencjalni kupujący będą albo rezygnować albo liczyć na dużą obniżkę ceny. To my jako kupujący będziemy pośrednio płacić za te błędy. Taki to bonus za kupowanie w przedsprzedaży.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:32
autor: corsairpl
Dzięki za odpowiedź i przyjęcie stanowiska.

Naklejka jest ok, dobrze się z nią gra nie ma problemu. Dla mnie problemem jest cała sytuacja w której kupuję produkt marki premium (w końcu nie taki tani dodatek do gry SM) a otrzymuję finalnie produkt o kiepskiej jakości. Co gorsza zakładam, że gdybym kupił ten sam produkt za rok czy dwa przy kolejnym druku to otrzymałbym planszę dobrej jakości z poprawioną grafiką. W rezultacie zamawiając wcześniej i wierząc w zapewnienia wydawcy o poprawkach zostałem z bublem który dotyczy mnie i wszystkich tych którzy zamówili grę z tego feralnego druku.
adrturz pisze: 04 lut 2021, 12:21 Zdecydowaliśmy się na realizację dodruku samych plansz w sprawdzonej drukarni w Polsce, która jeszcze nigdy nas nie zawiodła, dostarczając produkty co do których jakości nie mamy żadnych zastrzeżeń – przykładowo nasze „Europe Divided”. W przypadku druku plansz do „Toskanii” również nie znaleźliśmy rażących uchybień w jakości tworzywa i wykonania. Dzięki produkcji w Polsce zaś możemy dostarczać poprawione plansze o wiele szybszym niż gdyby były produkowane w Chinach.
Odpryski/przetarcia farby na złączeniu planszy nie jest rażącym uchybieniem? Przecież na planszy powstają białe linie które pojawiają się zwykle w normalnym użytkowaniu po kilkudziesięciu rozłożeniach a nie przy pierwszym. Czy może jest to wina złego pakowania i wilgoci która dostała się do środka podczas transportu?

Czy nie można zlecić większej ilości plansz razem z drukiem międzynarodowym? Myślę że nawet rok oczekiwania nie był by tutaj wielkim problemem patrząc na to że gra się dobrze z dostarczoną naklejką. Dodatkowo tak jak piszecie część osób zostaje z naklejką i nie zgłasza się po planszę to może zorganizować poprawione plansze dla osób którym to najbardziej przeszkadza?

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:36
autor: eveni
Paradoksalnie teraz łatwiej będzie sprzedać wersję ENG niż polską...

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 14:43
autor: mikeyoski
To się tak podpytam. Czy przewidujecie możliwość kupna poprawionej w dodruku planszy?

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 16:36
autor: Shodan
Całą sytuację można skwitować cytatem z byłego rosyjskiego premiera (chyba nazywał się Czernomyrdin): "Chcieliśmy jak najlepiej, a wyszło jak zawsze".

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 17:30
autor: jakmis83
mikeyoski pisze: 04 lut 2021, 14:43 To się tak podpytam. Czy przewidujecie możliwość kupna poprawionej w dodruku planszy?
Szybciej sprzedasz planszę z naklejką niż "poprawioną" :mrgreen:

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 18:07
autor: JoruslofKimKuczoński
Przy okazji tego topicu wpadłem na ciekawy pomysł godzący graczy i wydawnictwa w retailu. Możliwość dopłaty za komponenty lepszej jakości. Konkretne, sprecyzowane w umowie kupna-sprzedaży. Czyli kupujesz normalnie, ale na ryzyko. Podpisujesz, że chcesz lepsze, robią lepsze (u nas, nie u Chińczyków) i dostajesz część rzeczy premium. W wielu branżach tak jest (choćby samochodowej). Extra planszetki ale za kasę odpowiednią, masz pewność jakości. W dobie tych wszystkich wspieraczek nie takie pomysły przechodzą w ramach niepisanej umowy między stronami. I jak wtedy chałturnictwo zepsuje sprawę, odpowiedzialność majątkowa. Jasne, zabawa bardziej dla bogatych, ale jak nie chcesz, prosisz o zwykłą wersję. Wydaje się fair, odpowiada zapotrzebowaniu obu grup.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 19:01
autor: Xardas123
Ja jestem zniesmaczony. Nawet wypowiedzią.
Z opisu wynika pominięcie pięknie wypunktowanych przez wiele osób rażących błędów a skupienie się na mniej ważnych sprawach pakowania i ułożenia planszy... prawie jak w naszej krajowej polityce od wielu lat ;) w myśl pluń świni a powie że deszcz pada ;) ot takie "małe zakłamanie rzeczywistości.

Zwrotów, nawet nieużywanych tylko zdjęta folia Phalanx oczywiście nie przyjmie bo kupione dawno, a prawda jest taka, że jeżeli ktoś czuje się poszkodowany to takowy powinni przyjąć bez zająknięcia, bo produkt nie jest pełnowartościowy, a naprawa na gorszą sprawy nie załatwia.

Ode mnie dostajecie żółtą kartkę jako wydawnictwo, na preordery czerwoną nigdy więcej.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 19:17
autor: mikeyoski
jakmis83 pisze: 04 lut 2021, 17:30
mikeyoski pisze: 04 lut 2021, 14:43 To się tak podpytam. Czy przewidujecie możliwość kupna poprawionej w dodruku planszy?
Szybciej sprzedasz planszę z naklejką niż "poprawioną" :mrgreen:
W dodruku Toskanii (zakładam, że takowy będzie) znajdzie się pewnie poprawioną plansza w jakości SG a nie z tej sprawdzonej polskiej drukarni. Ciekawi mnie, czy wtedy można by było nabyć samą taką planszę? Może nawet normalnie zapakowaną? ;-)

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 19:23
autor: jakmis83
Xardas123 pisze: 04 lut 2021, 19:01 Ja jestem zniesmaczony. Nawet wypowiedzią.
Z opisu wynika pominięcie pięknie wypunktowanych przez wiele osób rażących błędów a skupienie się na mniej ważnych sprawach pakowania i ułożenia planszy... prawie jak w naszej krajowej polityce od wielu lat ;) w myśl pluń świni a powie że deszcz pada ;) ot takie "małe zakłamanie rzeczywistości.

Zwrotów, nawet nieużywanych tylko zdjęta folia Phalanx oczywiście nie przyjmie bo kupione dawno, a prawda jest taka, że jeżeli ktoś czuje się poszkodowany to takowy powinni przyjąć bez zająknięcia, bo produkt nie jest pełnowartościowy, a naprawa na gorszą sprawy nie załatwia.

Ode mnie dostajecie żółtą kartkę jako wydawnictwo, na preordery czerwoną nigdy więcej.
Powinienem napisać, że przynajmniej odpisali, ale zgodzę się z Tobą.
Nie przyjęli na siebie odpowiedzialności za nowe plansze.
Za błąd przy pierwszej planszy całą winą obarczyli grafika.
Ale zapakowanie przesyłki jest tak samo ważne jak i cała reszta. A plansza była spakowana fatalnie.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 19:56
autor: Bart Henry
JoruslofKimKuczoński pisze: 04 lut 2021, 18:07 Przy okazji tego topicu wpadłem na ciekawy pomysł godzący graczy i wydawnictwa w retailu. Możliwość dopłaty za komponenty lepszej jakości. Konkretne, sprecyzowane w umowie kupna-sprzedaży. Czyli kupujesz normalnie, ale na ryzyko. Podpisujesz, że chcesz lepsze, robią lepsze (u nas, nie u Chińczyków) i dostajesz część rzeczy premium. W wielu branżach tak jest (choćby samochodowej). Extra planszetki ale za kasę odpowiednią, masz pewność jakości. W dobie tych wszystkich wspieraczek nie takie pomysły przechodzą w ramach niepisanej umowy między stronami. I jak wtedy chałturnictwo zepsuje sprawę, odpowiedzialność majątkowa. Jasne, zabawa bardziej dla bogatych, ale jak nie chcesz, prosisz o zwykłą wersję. Wydaje się fair, odpowiada zapotrzebowaniu obu grup.
W tej branży jest dużo osób z przełomowymi pomysłami, ale bez doświadczenia w ich weryfikacji. Od razu powiem, że lepsze i bardziej skomplikowane elementy robi się w Chinach, bo tam jest technologia do tego. Tak samo, jak w branży samochodowej nie zrobią Ci lepszych elementów w Polsce. Inna sprawa, że żadnej odpowiedzialności majątkowej nie wyegzekwujesz. Gość, który kupił wypasionego Mercedesa za grube setki tysięcy chodzi do Uwagi, czy innych tego typu programów, bo nie umie wyegzekwować naprawy lub wymiany na model bez wad. W KS-ach masz często możliwość wyboru droższych wersji Deluxe, ale nikt nie da Ci pewności, że wydawnictwo/fabryka nie spartolą sprawy, a jak już dadzą ciała, to że cokolwiek zostanie poprawione. Ot, utopijne myślenie. Ale nie ciągnijmy tego tematu w tym wątku, bo zaraz nam posty wydzielą. Chciałem dodać swoje trzy grosze.

A wracając do tematu...
Trolliszcze pisze: 04 lut 2021, 13:46 Za chwilę Phalanx będzie kolejną ofiarą "chcenia zbyt dobrze" :D A przecież tyle już mamy takich przypadków w naszej branży... Niepopularna opinia: największym błędem Phalanxów była decyzja, żeby tę planszę w ogóle robić.
Czekałem na taki komentarz, bo jest on potrzebny w tej dyskusji. Przy czym trochę inaczej bym "chcenie zbyt dobrze" zdefiniował. Dla mnie to nie jest dodrukowanie planszy w ogóle, tylko chęć dostarczenia tej planszy zbyt szybko. Gdyby ogłosili, że będzie tylko naklejka tuż przed premierą gry, to dużo osób pomyślałoby dwa razy czy kupić/anulować kupno. Być może termin następnego druku Viti/Toskanii był na tyle odległy, że trudno było w ogóle o takim w tamtym momencie mówić i jedyną opcją na ogarnięcie poprawy była polska drukarnia. Chęci były dobre, ale umówmy się, że nie płacimy za chęci. Błędy robimy wszyscy i nikt błędu nie wytyka. Ba, sam chwaliłem szybką reakcję wydawnictwa na błąd. Ale dostarczono planszę, której daleko do cech oryginału, więc "chcieli zbyt dobrze" i zbyt szybko.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 20:38
autor: AFM
Ja, wobec stanowiska wydawnictwa, spróbuję poprosić o planszę w zadowalającej jakości bezpośrednio oryginalnego wydawcę.

Obrazek

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 21:16
autor: Xardas123
AFM pisze: 04 lut 2021, 20:38 Ja, wobec stanowiska wydawnictwa, spróbuję poprosić o planszę w zadowalającej jakości bezpośrednio oryginalnego wydawcę.

Obrazek
Ciekawe czy faktycznie porozmawiają sobie z polskim wydawcą :D Mogleś jeszcze dopisać że wiele osób ma z tym problem a wydawca się nie poczuwa. W razie draki trzeba będzie jakąś zbiorówkę ogarnąć.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 04 lut 2021, 21:28
autor: AFM
Xardas123 pisze: 04 lut 2021, 21:16 Ciekawe czy faktycznie porozmawiają sobie z polskim wydawcą :D Mogleś jeszcze dopisać że wiele osób ma z tym problem a wydawca się nie poczuwa. W razie draki trzeba będzie jakąś zbiorówkę ogarnąć.
Chciałam przede wszystkim się przekonać jak (i czy w ogóle) SM na to zareagują. Ku mojemu (oczywiście bardzo pozytywnemu) zaskoczeniu odpowiedź pojawiła się bardzo szybko i wcale nie odesłano mnie z problemem do polskiego wydawcy.
Zobaczymy, co dalej z tego wyniknie, mnie poprawił humor już sam fakt takiego szybkiego i przyjaznego odzewu ze strony Stonemaier Games.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 00:02
autor: corsairpl
AFM pisze: 04 lut 2021, 21:28 Chciałam przede wszystkim się przekonać jak (i czy w ogóle) SM na to zareagują. Ku mojemu (oczywiście bardzo pozytywnemu) zaskoczeniu odpowiedź pojawiła się bardzo szybko i wcale nie odesłano mnie z problemem do polskiego wydawcy.
Zobaczymy, co dalej z tego wyniknie, mnie poprawił humor już sam fakt takiego szybkiego i przyjaznego odzewu ze strony Stonemaier Games.
Super! W związku ze stanowiskiem polskiego wydawcy "plansze są bez rażących błędów jakościowych" postaram się też bezpośrednio napisać do SM. Być może jak kilka osób poprosi tam o pomoc w rozwiązaniu sprawy to coś ruszy bardziej w "naszym" kierunku.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 06:12
autor: AFM
Super! W związku ze stanowiskiem polskiego wydawcy "plansze są bez rażących błędów jakościowych" postaram się też bezpośrednio napisać do SM. Być może jak kilka osób poprosi tam o pomoc w rozwiązaniu sprawy to coś ruszy bardziej w "naszym" kierunku.
Jeszcze wczoraj wieczorem otrzymałam maila, że dzisiaj rano anglojęzyczna plansza zostanie do mnie wysłana z UK.
Jestem pod ogromnym wrażeniem ich obsługi.
Cały czas mam na uwadze, że zapłaciłam za produkt w języku polskim, ale z tego co widzę to obecnie jedyne możliwe rozwiązanie problemu, które mnie usatysfakcjonuje.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 07:30
autor: dawid
Reasumując. Będziesz miał polską edycję Toskanii z 3 planszami:
- bubel z przesuniętą grafiką i naklejką
- bubel słabej jakości
- planszę w innym języku
Nadal to brzmi trochę absurdalnie.

Przyznam, że Phalanx nie popisało się swoją odpowiedzią. Nie miałbym nic przeciwko temu gdyby komunikat brzmiał w stylu "Nie wyszło to tak jak oczekiwaliśmy. Mamy świadomość, że nie każdy z graczy jest zadowolony z poprawionej planszy, jednak nie mamy możliwości dalszego działania w tym temacie." Dla ratowania wizerunku mogliby też umożliwić zwrot produktu.
Natomiast odpowiedź "W przypadku druku plansz do „Toskanii” również nie znaleźliśmy rażących uchybień w jakości tworzywa i wykonania." to jak splunięcie w twarz świadomego gracza.

Żeby nie było. Mi osobiście nie przeszkadza naklejka. Nadal chętnie zagram. Gdyby Phalanx nie obiecało poprawionej planszy to przyjąłbym tą wiadomość z tylko lekkim zawodem. No ale obiecali. Nie przekonuje mnie argument z czasem. Jak obiecane to mogłem nawet i rok na tą planszę czekać. Nie byłoby żadnego problemu. Tak jak już pisałem, uważam, że ich akcja to stracony pieniądz.
Gdyby nic nie zrobili to mieliby tylko wkurzonych graczy. Po tym co zrobili mają wkurzonych graczy (może nawet jeszcze bardziej) i straty finansowe.

Widać już, że Phalanx przyjął strategię "przemilczeć temat". Oczywiście strategia jest skuteczna. Ludzie pokrzyczą i pokrzyczą, ale nadal będą kupowali ich gry. W takich przypadkach to właśnie rezygnacja z dalszych zakupów jest najlepszą formą protestu.

Mam zamiar nadal się cieszyć Viticulture i Toskanią. To jedna z moich ulubionych gier. Sprzedawać nie zamierzam. Naklejka nigdy nikomu nie przeszkadzała. Jednocześnie nie podoba mi się podejście firmy i z zakupem planowanych Sukcesorów, Rocketmena czy Tapestry rezygnuję ( nie ze względu na obawę złych komponentów)

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 07:50
autor: AFM
dawid pisze: 05 lut 2021, 07:30 Reasumując. Będziesz miał polską edycję Toskanii z 3 planszami:
- bubel z przesuniętą grafiką i naklejką
- bubel słabej jakości
- planszę w innym języku
Nadal to brzmi trochę absurdalnie.

Przyznam, że Phalanx nie popisało się swoją odpowiedzią. Nie miałbym nic przeciwko temu gdyby komunikat brzmiał w stylu "Nie wyszło to tak jak oczekiwaliśmy. Mamy świadomość, że nie każdy z graczy jest zadowolony z poprawionej planszy, jednak nie mamy możliwości dalszego działania w tym temacie." Dla ratowania wizerunku mogliby też umożliwić zwrot produktu.
Natomiast odpowiedź "W przypadku druku plansz do „Toskanii” również nie znaleźliśmy rażących uchybień w jakości tworzywa i wykonania." to jak splunięcie w twarz świadomego gracza.

Żeby nie było. Mi osobiście nie przeszkadza naklejka. Nadal chętnie zagram. Gdyby Phalanx nie obiecało poprawionej planszy to przyjąłbym tą wiadomość z tylko lekkim zawodem. No ale obiecali. Nie przekonuje mnie argument z czasem. Jak obiecane to mogłem nawet i rok na tą planszę czekać. Nie byłoby żadnego problemu. Tak jak już pisałem, uważam, że ich akcja to stracony pieniądz.
Gdyby nic nie zrobili to mieliby tylko wkurzonych graczy. Po tym co zrobili mają wkurzonych graczy (może nawet jeszcze bardziej) i straty finansowe.

Widać już, że Phalanx przyjął strategię "przemilczeć temat". Oczywiście strategia jest skuteczna. Ludzie pokrzyczą i pokrzyczą, ale nadal będą kupowali ich gra. A w takich przypadkach to właśnie rezygnacja z dalszych zakupów jest najlepszą formą protestu.

Mam zamiar nadal się cieszyć Viticulture i Toskanią. To jedne z moich ulubionych gier. Sprzedawać nie zamierzam. Naklejka nigdy nikomu nie przeszkadzała. Jednocześnie nie podoba mi się podejście firmy i z zakupem planowanych Sukcesów, Rocketmena czy Tapestry rezygnuję ( nie ze względu na obawę złych komponentów)
Zgadzam się - brzmi absurdalnie i jest absurdalne. Ale, biorąc pod uwagę stanowisko Phalanx, to jedyna możliwość aby mieć planszę bez błędu. Zresztą wraz ze zgłoszeniem do SM poszły zdjęcia "poprawionej" planszy, więc teraz przynajmniej mam prawie pewność, że ją widzieli. I chcę wierzyć, że szybka reakcja i chęć rozwiązania problemu nie jest przypadkowa.
Na dzień dzisiejszy nie zamierzam sprzedawać swojego Viticulture EE, ale nie wiem co przyniesie przyszłość i w razie czego chcę móc zaoferować kupującemu możliwie najbardziej wartościowy produkt.
W odpowiedzi Phalanx najmocniej rozczarowuje mnie również to, na co Ty zwróciłeś uwagę, nie ujęłabym tego lepiej własnymi słowami.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 08:47
autor: p_olo86
Mam dokładnie takie same odczucia jak koledzy wyżej, wolałbym aby plansza z naklejką pozostała jedyną, a tak mam poczucie że ktoś z "szyderczym uśmiechem" mówi mi masz poprawiliśmy to co Ci się nie podobało i dostałem jeszcze większy bubel. Czekałem z decyzją odnośnie planszy na zakup Tapesty i wydawca ją podjął za mnie.

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 10:17
autor: Atk
Na razie jestem zniesmaczony cała sytuacja z bardzo słaba plansza Nie robi mnie również tłumaczenie że chcieliśmy szybciej wam dostarczyć poprawiona plansze bo po prostu nikt mi jej nie dostarczył Dostałem jeszcze gorszy produkt niz na początku który miał być wymieniony że względu na błąd Tutaj jest masa błędów i nikt nic nie mówi o poprawieniu jej Szkoda

Zły za to będę jak się faktycznie okaże (a tak będzie na pewno) że przy dodruku dodatku następna fala będzie miała wszystko jak należy a my dalej zostaniemy z wybrakowanym produktem którego nie będziemy mogli poprawić

Jak ktoś tu dobrze zauważył nawet ciężko to będzie sprzedać bo kto kupi wybrakowany produkt jeśli będzie miał opcje kupienia dobrze wyprodukowanej wersji Koniec końców przez pośpiech wydawnictwa to klient płacący nie małe pieniądze na zestaw stracił

To był 1 mój preorder i raczej ostatni Chyba wolę kupić używkę czy poczekać dluzej niż zaryzykować rzucając się grę czy dodatek bo już wychodzi Przynajmniej nie mam poczucia że straciłem kasę

Prosiłbym jednak o stosowanie się do zasad interpunkcji i ortografii - Odi

Re: Poprawiona plansza do Toskanii - problem

: 05 lut 2021, 12:26
autor: Bart Henry
Atk pisze: 05 lut 2021, 11:54 Niestety pisząc w internecie nie używam znaków Tak już mi zostało po pisaniu SMS żeby znaki oszczędzać kiedy jeden kosztował ponad złotówkę

Dziwi mnie tylko że młodsze pokolenia mają tak wielki problem z czytaniem takich wiadomości Wystarczy że sam sobie wstawisz kropkę przed każdą duża literą która nie jest nazwa własna a przecinki chyba wiesz gdzie się wstawia w zdaniach 😉

Jak to mówią Starego psa nowych sztuczek nie nauczysz
Wystarczy, że 300 czytających sobie wstawi kropki i przecinki tam, gdzie Ty sobie to wymarzyłeś, bo jednej osobie się nie chciało ich napisać? ;) Pytanie, czy na forum piszesz dla siebie, czy dla innych. Używanie interpunkcji to szacunek dla osób czytających. W języku polskim ma ona ogromne znaczenie dla interpretacji zdań.

Ale może nie róbmy offtopu, bo te posty nic nie wnoszą. Jestem ciekawy, czy Jamey faktycznie skontaktuje się w tej sprawie z Phalanx. Ja nie zamierzam prosić o angielską planszę, więc będę obserwował rozwój wydarzeń, chociaż mówiąc szczerze, to na nic wielkiego już nie liczę.