Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 801 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Spokojnie, dopiero wróciłem do gry ;) jak pisałem gdzieś wcześniej, był to mój pierwszy, wygrany expert. Rhino w takiej konfiguracji sobie zostawię do sprawdzania prebuildów nowych postaci.
Awatar użytkownika
everan
Posty: 364
Rejestracja: 19 wrz 2007, 13:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 117 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: everan »

brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Moje sekretne imię voodoo to Papa Shango. Błogosławię każdy wątek, w którym się pojawię... ale jeden błogosławię najbardziej.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1567
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 200 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Bo ja wiem? Złotą trójką jeśli chodzi o najłatwiejsze i najbardziej badziewne scenariuszę (a przynajmniej przy solo grach) to IMO zdecydowanie:
:arrow: Risky business
:arrow: Wrecking Crew
:arrow: Absorbing Man

Na które przegrać się właściwie nie da. Przy nich to taki Rhino to szał ciał. Spory atk z overkillem, ciasny scenariusz. Dalej jest mega łatwy, ale przy jakimś trudniejszym modular secie potrafi coś tam nawet czasami zrobić. No i przede wszystkim nie dłuży się tak jak Risky Business czy Wrecking Crew.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 801 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

everan pisze: 11 kwie 2021, 20:51
brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Właśnie, jak to jest z modular setami? Wstyd się przyznać, ale żadnego scenariusza nie grałem jeszcze inaczej, niż z zalecanymi. Ogrywacie scenariusze z każdym modularem po kolei? Losujecie przed grą? Wybieracie pod konkretne talie? Zmiana tego zestawu na prawdę może mocno wpłynąć na trudność scenariusza?
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1567
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 200 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

mat_eyo pisze:Właśnie, jak to jest z modular setami? Wstyd się przyznać, ale żadnego scenariusza nie grałem jeszcze inaczej, niż z zalecanymi. Ogrywacie scenariusze z każdym modularem po kolei? Losujecie przed grą? Wybieracie pod konkretne talie? Zmiana tego zestawu na prawdę może mocno wpłynąć na trudność scenariusza?
Łooo panie jak ty nie wiesz co to znaczy wyskoczenie po raz 4ty Modoka w jednej grze, to ty jeszcze nie znasz tej gry :D

Ja tam zawsze gram z excelkiem i sobie losuje Modular set przed każdą rozgrywką. Generalnie nigdy nie gram tą samą postacią na ten sam scenariusz 2x. Do tego się bawię w przydzielanie postaci do tierów, gdzie najsilniejszymi bawię się na heroicu, tymi słabszymi omijam najtrudniejsze Modulary itp.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4118
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 270 times
Been thanked: 938 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

everan pisze: 11 kwie 2021, 20:51
brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Wlasnie mam z nim taki problem ze modulary bez/z mala iloscia minionow sa z Rhino troche nudne. Wole jak tych minionkow troche wyskakuje. Mam wtedy wrazenie ze cos sie dzieje. Klaw czy Ultron gra sie fajnie z kazdym modularem bo sami w sobie maja troche przeciwników w decku.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1567
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 200 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

brazylianwisnia pisze:
everan pisze: 11 kwie 2021, 20:51
brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Wlasnie mam z nim taki problem ze modulary bez/z mala iloscia minionow sa z Rhino troche nudne. Wole jak tych minionkow troche wyskakuje. Mam wtedy wrazenie ze cos sie dzieje. Klaw czy Ultron gra sie fajnie z kazdym modularem bo sami w sobie maja troche przeciwników w decku.
Nie ma problemu, mamy już GMW przecież :) A to pudełeczko wprowadza aż 3 modular sety z 8+ minionami w zestawie :shock: I nagle boom! Rhino z Band of Badoon ma więcej minionów (10) w decku niż Klaw z Masters of Evil (9) ;)

No i możemy zagrać na Ronana, wtedy nam przejdzie myślenie, że "bez minionów nic się nie dzieje" :lol:
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2102
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Ayaram pisze: 12 kwie 2021, 07:49 (...)

No i możemy zagrać na Ronana, wtedy nam przejdzie myślenie, że "bez minionów nic się nie dzieje" :lol:
Właśnie mnie olśniło. Można zagrać z Ronanem i z modular setem Ronan'ana (klik)
coś jakby "Ronan-multiverse" xD
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
kinioo
Posty: 629
Rejestracja: 01 kwie 2016, 10:25
Has thanked: 64 times
Been thanked: 57 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: kinioo »

everan pisze: 11 kwie 2021, 20:51
brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Nie wiem, ale ja nowych bohaterow (ich gotowe decki) ogrywam pierwzy raz wlasnie przeciw Rhino, jakos tak.

K.
Sorki za brak polskich znakow....
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

kinioo pisze: 12 kwie 2021, 15:01
everan pisze: 11 kwie 2021, 20:51
brazylianwisnia pisze: 11 kwie 2021, 19:54 Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Rhino jest na tyle prostolinijny, że fajnie się na nim moim zdaniem ogrywa modular sety.
Nie wiem, ale ja nowych bohaterow (ich gotowe decki) ogrywam pierwzy raz wlasnie przeciw Rhino, jakos tak.

K.
Ja też nowe hero packi ogrywam na Rhino. Rhino to jest taki "kamień milowy", który mi pokazuje jak nowa postać działa.
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1347
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 562 times
Been thanked: 284 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Atamán »

Widzę, że team obrońców Rihno się mobilizuje :) to i ja dołączę do akcji Murem za Rihno
brazylianwisnia pisze: Dziwie sie ze ciagle widze ze ktos gra przeciw Rhino. Nawet na expert jest zbyt latwy i do tego jest to strasznie nudny scenariusz. Polecam jednak schowac go gleboko do skrzyni i cieszyć sie ciekawszymi pojedynkami.
Jeśli już coś trzeba schować, to Bomb Scare, bo to jest moduł o znikomej trudności.

I tak jak inni pisali - Rihno jest całkiem wymagającym villainem, potrafi mocno przywalić, a strach iść do Alter-Ego.

Ja lubię grać vs Rihno Expert z losowym zestawem modułowym. (I to losuję go w sposób tajny, więc nawet nie wiem, co tam się będzie do czasu, jak nie natrafię kartę z tego modułu.)
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2102
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

Również dołączam do akcji #muremZaRhino
Dla nowych postaci to idealny przeciwnik. Mam manierę nie czytania kart za pierwszym razem, gram w ciemno podaną talią.
Przy Rhino jest sporo zapasu. Dopiero potem zmieniam talię i ruszam na trudniejszych przeciwników.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 801 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Ja dziś postanowiłem spróbować w końcu innego encounter setu poza domyślnym i zagrałem moimi dwoma "niepokonanymi" taliami na expert Klawa z Legions of Hydra. W momencie, w którym miałem ponad 10 threat na main scheme, a w każdej fazie villaina dokładałem 4 threaty i rozpatrywałem po 4 (!) karty, dałem sobie spokój. Ciężko było, aż nieprzyjemnie ciężko. Następnym razem spróbuję z Modokiem :twisted:

EDIT:
Urażona duma nie dała spokoju i poczytałem trochę o Legions of Hydra. Na szczęście okazało się, że popełniłem błąd - side scheme Legions of Hydra wchodzi do gry mając na sobie 3 threat, nie 3 x graczy ;) 5 threat w jednej rundzie jest spokojnie do zdjęcia dwoma bohaterami, 8 już było problematyczne.
ajvven
Posty: 126
Rejestracja: 30 gru 2015, 11:02
Lokalizacja: Nadolice Wielkie koło Wrocławia
Has thanked: 16 times
Been thanked: 2 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: ajvven »

Cześć wszystkim,

czy jest jakiś łatwy sposób (poza wydrukiem 3D - nie mam drukarki) na zakładki w oryginalnej wyprasce w core box lub coś do kupienia w cenie mniejszej niż insert warboxa ? Durnie to zostało zaprojektowane...
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 801 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

ajvven pisze: 15 kwie 2021, 12:29 Cześć wszystkim,

czy jest jakiś łatwy sposób (poza wydrukiem 3D - nie mam drukarki) na zakładki w oryginalnej wyprasce w core box lub coś do kupienia w cenie mniejszej niż insert warboxa ? Durnie to zostało zaprojektowane...
Ja ściągnąłem przekładki z bgg i wydrukowałem na grubym papierze. I tak przymierzam się do skrzyni od reDrewno, ale póki co działa i spełnia swoje zadanie. Myślę, że gdybyś poszedł z tym plikiem do jakiegoś większego punktu ksero, wydrukował na grubym papierze i zalaminował, to wystarczą na długo.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4118
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 270 times
Been thanked: 938 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

ajvven pisze: 15 kwie 2021, 12:29 Cześć wszystkim,

czy jest jakiś łatwy sposób (poza wydrukiem 3D - nie mam drukarki) na zakładki w oryginalnej wyprasce w core box lub coś do kupienia w cenie mniejszej niż insert warboxa ? Durnie to zostało zaprojektowane...
Insert folded space jest tanszy
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2826
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 846 times
Been thanked: 363 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Gromb »

Redrewno może trochę droższy, ale wydaje się bardziej pojemny. Oryginalna wypraska w pudelku z gra od FFG to i tak skok w poziomie wykonania, ale nie rozwiązuje zupełnie problemu z ogarnięciem tali. Też Wydrukowałem sobie przekładki z BGG. Powtórka z rozrywki, jak przy Legendary.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
everan
Posty: 364
Rejestracja: 19 wrz 2007, 13:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 117 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: everan »

Gromb pisze: 15 kwie 2021, 16:18 Oryginalna wypraska w pudelku z gra od FFG to i tak skok w poziomie wykonania
No, ja byłem autentycznie pod wrażeniem tej wypraski jak na nich i nadal z niej korzystam. Dividery wyciąłem sobie z kartonu paczkowego po prostu - nie jest to może szczyt estetyki, ale robi robotę ;)
Moje sekretne imię voodoo to Papa Shango. Błogosławię każdy wątek, w którym się pojawię... ale jeden błogosławię najbardziej.
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1347
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 562 times
Been thanked: 284 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Atamán »

Ja tam jestem zachwycony tą plastikową wypraską, wszystko ładnie wchodzi. Do czasu Red Skulla trzymałem tam wszystko, teraz w pudle od podstawki trzymam wszystkie scenariusze, wszystkie moduły i 2 gotowe talie do gry oraz żetony i diale. Natomiast karty pozostałych bohaterów i karty do budowania talii trzymam w boxie od Red Skulla. A karty specificzne dla obu kampanii poszły teraz do pudełka od Galaxy's Most Wanted.

Do podziału kart scenariuszy po prostu powycinałem trapezowate kształty z grubego papieru i podpisałem. Moduły natomiast trzymam zakoszulkowane włożone w większą koszulkę (Rebel Kraken, przycięta od góry).
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3370
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1046 times
Been thanked: 2039 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ardel12 »

W końcu odpakowałem Red Skulla i rozegrałem całą kampanię w 2os wykorzystując predefiniowane talie z niego. Hawkeye mi się na prawde spodobał. Świetnie oddana mechanika strzał i kołczanu. W połączeniu z wieloma sojusznikami potrafi zdziałać wiele i jest bardzo elastyczny, choć większość kart jest nastawiona na obrażenia. Mockingbird genialna dzięki swojej umiejętności jak i statystykom. Strzały potrafią nie tylko zadać sporo obrażeń, ale też dołożyć stany przeciwnikom jak Confuse. Z chęcią potestuje go z innym aspektem. Z agresją powinien przemielać przeciwników jak kombajn :D

Spiderwoman nie grałem osobiście, ale obserwowałem bacznie. Świetnie, że pojawiła się postać mogąca korzystać z 2 aspektów. Na prawdę daje to ogromne możliwości w budowie jej talii. U mnie w kampanii najlepiej spisała się do usuwania zagrożeń z kolejnych side-schemów. Spokojnie w turze i do 9 była w stanie dobić. Najbardziej zapadła mi w pamięć karta dająca przeciwnikomi stun i confuse, która zapewniała chwilę oddechu w fazie wroga.

Niestety całą kampanię rozegraliśmy na standardowym poziomie i po prostu przejechaliśmy przez nią sprawnie i bezboleśnie. Największy problem sprawił nam Zola, którego miniony po prostu ciągle nam przeszkadzały a kolejne techy, które otrzymywały potrafiły napsuć nam krwi. Powiedziałbym, że ze złożoną talią to na standardowym poziomie ulepszenia mogłbyby nie istnieć. Na plus wypadła liczba wrogów oraz ich mechaniki. Świetnie walczyło się z Absorbing Manem, który pobierał kolejne elementy z kart środowiska. Następna partia na expercie i liczę na wyzwanie. Ant-man i Wasp czekają na wypróbowanie.

Przy okazji otwarcia Red Skull od razu zrobiłem porządki w pudle. Obecnie w podstawce trzymam bohaterów + scenariusze a w album trafiły wszystkie karty aspektów + neutralne. Jestem w stanie zmieścić jeszcze 3-4 bohaterów i jeden scenariusz (Kang leży nierozpakowany). W pudle mam insert od Folded Space. Niestety od strażników będę musiał już pomyśleć o kolejnym pudle i nie wiem czy po prostu wykorzystać pudełko od RS/SG i chwilowo rozwiązać problem, czy może poszperać za pudłem o wymiarach tego od LE:A. Skrzynia odpada, nie mam na nią obecnie miejsca i zakładki już podrukowane w poziomie :D
MgK1989
Posty: 322
Rejestracja: 10 cze 2014, 10:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 126 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: MgK1989 »

Ja zamówiłem insert z Redrewno dedykowany małym pudłom z marvela. Zobaczymy jak się spisze:)
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1567
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 200 times
Been thanked: 598 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Ok, sam kontynuując swoje powolne ogrywanie wziąłem się akurat również za Hawkeye przechodząc jego preconcstructed deckiem wszystkie scenariusze z 1 cyklu (w sensie CS + Wrecking Crew + Gobliny) na expercie. No i cóż...

:arrow: Boziu jaki z niego glasscannon XD Koleś ma staty 1/3 (licząc broń)/1, 9 hp i właściwie jedyną formą obrony jest ally, oraz w sumie 4 eventy nakładające statusy (tzn ataki przy okazji dające statusy XD). Ojj... szkoda, by było gdyby w poprzednim dodatku wszedł keyword stalwart czy coś ;)

:arrow: Po tych grach mam wrażenie, że pomiędzy 9, a 10 hp jest gigantyczna przepaść. Dużo złoli na ostatnim Stagu ma 4 atk, więc dostaniemy byle czym i już jesteśmy w zasięgu 4+3 i mocno ciężko grać w okół tego. Na szczęście w normalnych grach będzie Endurance, więc ten problem częściowo zniknie.

:arrow: Często czytam różne teorie spiskowe, że w internetowych grach karcianych twórcy lubią manipulować z % i nie wszystko jest tak losowe jak losowe być powinno. FFG ośmieszyło ich wszystkich i udało im się to wlepić w papierową karciankę. I tak jakkolwiek byśmy nie przetasowali decku, to i tak koniec końców wyjdzie, że ten pieprzony kołczan jest w ostatnich 5 kartach decku ;) zawsze ;)

:arrow: Dmgu to on ma (szczególnie jak już przelecimy i dorwiemy ten zasr*** kołczan z dołu decku :lol: ), oj ma. Przez co potrafi zadać naprawdę sporo w 1 turze. Lubię grać mocno kontrolnie, czyszcząc wszystko na bieżąco, ale u niego faktycznie jak jesteśmy na osatnim poziomie złola, to warto założyć klapki na oczy i skupić się, by szybko zakończyć grę. Często da lepszy efekt, niż desperackie próby odzyskanie kontroli nad stołem.

:arrow: To wszystko sprawia, że w grze wolę wydaje się strasznie niestabilny. Jak dobrze podejdzie wszystko, to gra się nim naprawdę przyjemnie. Ale jak mamy słabą rękę startową, jak na chwilę stracimy kontrolę przez słabszą turę, albo przez duży niefart po stronie encounter decku, to strasznie ciężko wrócić do gry.

:arrow: Preconstructed deck nie jest nawet taki zły, nawet jak na solo. Oczywiście nie jest on super zoptymalizowany, bo gdzieś tam twórcy starają się zachować balans w tych paczkach między działającym deckiem, a dodaniem nowych kart do deck-buildingu więc zoptymalizowany być nie może, ale daję radę. Wszystkie scenariusze dało się przejść na expercie (chociaż niekoniecznie za 1wszym razem), więc taki zły nie jest. IMO stanowi dobrą podstawę, by początkujący deck-builder wział popatrzył, zobaczył - ok, avengers tower, earth's mightiest heroes, ready for action, dużo stronników z cechą avengers pasuje do Hawkeye, wywalę niepotrzebnę kilka kopii team training, lead from the front, miałem problemy ze zbijaniem zagrożenia więc dorzucę marię hill i ant-mana i będzie ok. I c to chyba chodzi w tych preconstructed deckach, więc IMO jest ok.

Ok, to teraz czas zbudować coś swojego i ruszyć na jakąś kampanie (tzn. scenariusze z jakieś kampanii nie grając w tryb kampanii :D), raczej jednak na RS, bo stalwart + overkill z GMW to tak no... dużych sukcesów Clintowi nie wróżę :lol: Tylko nie za bardzo wiem, co tu z niego zrobić... Nie lubie budować talii od razu w tym samym aspekcie, jaki jest proponowany w gotowej talii, ale tu nie bardzo mam pomysł co z niego zrobić bez leadershipu, jako że i jesteśmy słabi w obronie i w zbijaniu zagrożenia... jedyne co mi właściwie przychodzi do głowy, to Agresja z tanimi stronnikami
szczudel
Posty: 1446
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 102 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ayaram pisze: 02 maja 2021, 10:28 :arrow: Często czytam różne teorie spiskowe, że w internetowych grach karcianych twórcy lubią manipulować z % i nie wszystko jest tak losowe jak losowe być powinno. FFG ośmieszyło ich wszystkich i udało im się to wlepić w papierową karciankę. I tak jakkolwiek byśmy nie przetasowali decku, to i tak koniec końców wyjdzie, że ten pieprzony kołczan jest w ostatnich 5 kartach decku ;) zawsze ;)
Dlatego nauczyłem się aby w każdym karcianym co-opie grać z przygotowaną ręką startową. Jakoś nie bawi mnie przegrywanie przez to, że mam jakąś dziwną rękę startową. Co to za sens szukać w decku kołczanu grając Hawkeyem? Może jeszcze mu łuku mam szukać.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3360
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1120 times
Been thanked: 1288 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: seki »

Ja nie wyobrażam sobie grać inaczej niż z losową ręką. Uważam, że mulligan to wystarczająca zasada na słabą rękę. Dla mnie wybieranie sobie kart do startowej ręki w pewnym stopniu ogranicza radość z dobrze przygotowanej talii. Talia ma być tak złożona by możliwie prędko weszły na rękę przydatne karty.
Ręka startowa w której nie mam idealnych kart nie oznacza jeszcze przegranej gry. Na szczęście Marvel Champions trzyma napięcie przez większość partii.
c08mk
Posty: 2463
Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 100 times
Been thanked: 286 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: c08mk »

szczudel pisze: 02 maja 2021, 14:41
Ayaram pisze: 02 maja 2021, 10:28 :arrow: Często czytam różne teorie spiskowe, że w internetowych grach karcianych twórcy lubią manipulować z % i nie wszystko jest tak losowe jak losowe być powinno. FFG ośmieszyło ich wszystkich i udało im się to wlepić w papierową karciankę. I tak jakkolwiek byśmy nie przetasowali decku, to i tak koniec końców wyjdzie, że ten pieprzony kołczan jest w ostatnich 5 kartach decku ;) zawsze ;)
Dlatego nauczyłem się aby w każdym karcianym co-opie grać z przygotowaną ręką startową. Jakoś nie bawi mnie przegrywanie przez to, że mam jakąś dziwną rękę startową. Co to za sens szukać w decku kołczanu grając Hawkeyem? Może jeszcze mu łuku mam szukać.
Przy deckach pre-built ustawianie ręki startowej pewnie ma sens, bo faktycznie kluczowe karty mogą wylądować na dole talii. Ja wychodzę z założenia, że jak sam składam talię to każda ręka musi być dobra, ewentualnie muligan może ją poprawić. Zazwyczaj też jeżeli startowa i muligan by wyszły całkowicie niegrywalne to reszta kart w decku powinna już być właśnie z tych super-power czyli każda kolejna tura będzie rozwałką. Przy ustawianiu kart starowych część efektów też traci na znaczeniu np. przyzwanie młotka przez Odinsona. Także staram się nie oszukiwać nawet jeżeli miałbym przegrać :)
ODPOWIEDZ