(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila

[jax]

Ja w poniedziałek planuję się pojawić koło 17 z A Few Acres od Snow.

Damn! A tak chciałem poznać tę grę Może w piątek powtórka?

[Geko]

Ja w poniedziałek planuję się pojawić koło 17 z A Few Acres od Snow.

Jeśli nie masz kandydata i omówiłbyś z grubsza zasady (trochę je czytałem i oglądałem dwa filmy prezentujące) to baardzo chętnie zagram od 17.00

[adikom5777]

To jesteśmy na jutro umówieni.
Ja też jeszcze nie gralem, przeczytałem instrukcję, ale reguły wydaja się bardzo proste.

[Geko]

To jesteśmy na jutro umówieni

Wysłałem Ci na PW mój nr komórki, na wszelki wypadek.

[gigi]

Geko przyniose komiksy dla ciebie ,Jerrymagu pamietaj zeby przyniesc Sankt Petersburg.
Bede ok 16

[adikom5777]

Damn! A tak chciałem poznać tę grę Może w piątek powtórka?

Jacku, postaram sie wygospodarowac czas na piatek, ale nie obiecuje. Jak sie nie uda, to zagram z Toba w poniedzialek za tydzien, albo mozemy umowic sie w tygodniu na jakis dzien w godzinach popoludniowych w innym miejscu. Jestem elastyczny. Napisz jak Ci pasuje.

[Geko]

Geko przyniose komiksy dla ciebie

Ale się fajny wieczór szykuje

[Keleno]

Będę ok. 16:30-17:00

[jerrymagu]

będę około 16:30-17
Biorę na 100% Wars of the Roses
Dzisiaj z Pawłem zagraliśmy i obaj jesteśmy pod wielki wrażeniem gry. Jeśli tak było po rozgrywce w dwie osoby to w 4 powinno być 100% lepiej.
Paweł, Vester i ja - jeśli ktoś czwarty się pisze do zapraszam. Będziemy tłumaczyć zasady

Dodatkowo zapewne Paweł weźmie Stephensons Rocket.
Ja awaryjnie grę Maya - leciutka fajna gra no i Sankt Petersburg - na specjalne życzenie gigi

ps. Tytus - rezerwuj nam jakiś największy stół w Chwili - bo gra gabarytowo jest obszerna

[Keleno]

będę około 16:30-17
Biorę na 100% Wars of the Roses
Dzisiaj z Pawłem zagraliśmy i obaj jesteśmy pod wielki wrażeniem gry. Jeśli tak było po rozgrywce w dwie osoby to w 4 powinno być 100% lepiej.
Paweł, Vester i ja - jeśli ktoś czwarty się pisze do zapraszam. Będziemy tłumaczyć zasady

Mogę spróbować Jak nie ogarnę to najwyżej dacie mi łupnia

[tito]

Spodobało mi się tydzień temu więc dzisiaj ok 17.00 pojawię się z Civilization FFG.
Ktoś chętny ?

Pozdr,
tito

[ziomaki]

Cześć
Powinienem do was dotrzeć koło 17 i chętnie podłączę się pod jakąś gierkę.

[Geko]

Dzięki Adamomi za rozpoznawczą partię w A Few Acres of Snow. Początek był trochę nieporadny, ale potem już ładnie poszło. Jako Francuz trzy razy męczyłem Brytyjczyka nieudolnym oblężeniem Halifaxu, na mapie dominowali Brytyjczycy, ale ich lokację są punktowo tańsze, więc sytuacja punktowo była dość wyrównana. Zdecydował ostatni rajd na Halifax, który dał mi 6 pkt. przewagi (ku mojemu zdziwieniu, bo Adam w drugiej połowie grał wyraźnie lepiej). Gra zdecydowanie do dalszego poznawania.

[jerrymagu]

zagraliśmy w planowanym składzie w Wars of the Roses
Dla mnie świetna pozycja. Emocje związane z planowaniem intryg i akcji militarnych oraz nieformalne sojusze bardzo ubogacały rozgrywkę. Gra mająca klimat. Dla mnie ta pozycja to odkrycie. Nie będę wypowiadał się za innych ale zdania pozostałych graczy były zdecydowanie pozytywne.
Mimo iż dostałem będzki to już nie mogę doczekać się kolejnej rozgrywki.
Na koniec żałowaliśmy że nie została Keleno bo zdecydowaliśmy się zagrać w grę Maya - twórcy Peloponnes.
Plus dla tej sympatycznej gry.

[adikom5777]

Dzięki Adamomi za rozpoznawczą partię w A Few Acres of Snow. Początek był trochę nieporadny, ale potem już ładnie poszło. Jako Francuz trzy razy męczyłem Brytyjczyka nieudolnym oblężeniem Halifaxu, na mapie dominowali Brytyjczycy, ale ich lokację są punktowo tańsze, więc sytuacja punktowo była dość wyrównana. Zdecydował ostatni rajd na Halifax, który dał mi 6 pkt. przewagi (ku mojemu zdziwieniu, bo Adam w drugiej połowie grał wyraźnie lepiej). Gra zdecydowanie do dalszego poznawania.

Ja zagrałem zbyt defensywnie, poszedłem w ekspansje i zdobywałem tereny (niestety mało punktowane i ilość nie poszła w jakość).
Gdybym w ostatniej akcji nie stracił Halifaxu, to mielibyśmy tyle samo punktów, co nadal premiowało Francuza. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie mi lepiej
Bardzo dobra gra, która wymaga przećwiczenia.

[_Paweł_]

Cześć, pospamuje tu trochę.

Dziękuje wszystkim za War of Roses. Rozpocząłem rozgrywkę zbyt defensywnie, po dwóch rundach ok. 40 punktów straty do lidera (Keleno), dwa nieudane przekupstwa. Trzy kończące rundy (gra ma 5 rund) to sprint. Niestety lider (Vester) był z mojego rodu więc wypowiedzenie mu otwartej wojny nie byłoby rozsądne. Zakończyłem na drugim miejscu, za Vesterem. Ród Yorków, który w pierwszych dwóch turach rządził niemal niepodzielnie przegrał, tak więc zakończenie okazało się zgodne z historią.

Potem graliśmy w okrojonym składzie w Maya. Miało być lekkie i bezmyślne, a okazało się również grą na myślenie. Gra się szybko i przyjemnie.

PS. tłumacząc instrukcję do War of Roses na polski czytam ją dokładnie . Kilka elementów źle zapamiętałem, czy nie zwróciłem uwagi, więc co do zasady grę trzeba powtórzyć przestrzegając reguł .

[Keleno]

Ja też dziękuję za grę w Wars of the Roses Ja z kolei z początku zagrałam zbyt ofensywnie, owszem udało mi się zająć sporą część mapy (głównie dzięki szlachcicom) za co dostałam sporo punktów, jednak w tym czasie rywale gromadzili kasę, której brak z upływem gry coraz bardziej dawał mi się we znaki. Przez 3 rundy było świetnie, ale od 4 było już coraz gorzej bo nie miałam jak bronić swoich posiadłości (kasa!) i z większości zostałam po prostu brutalnie wyrzucona W ostatniej rundzie udało mi się trochę nadrobić straty przez zdobycie 2 dodatkowo punktujących posiadłości, ale i tak koniec końców wylądowałam na 3 miejscu. Powtarza się mądrość znana niektórym m.in. z Inca Empire że nie opłaca się od razu za szybko wystartować - trzeba mieć tylko mądrą strategię żeby to potem jakoś nadrobić

W każdym razie gra bardzo fajna, aż się sobie dziwię że mi się podobało, bo zwykle nie przepadam za grami na przewagi/area control Ciekawy był mechanizm z wybieraniem kart przed każdą rundą, bo przy odrobinie szczęścia można było wybrać dla siebie coś naprawdę korzystnego - mnie na przykład osiągnąć początkowe prowadzenie w dużej mierze pomógł wybór Neville'a - dopóki pozostali gracze nie mieli wystarczającej ilości kasy, był nieprzekupny

Jeszcze raz dzięki za grę, trzeba jeszcze kiedyś zagrać pamiętając o właściwym wyborze najemników

[manislaw]

Czołem, jeżeli w przyszły poniedziałek również spotykacie się w Chwili, to chętnie zadebiutuje Mogę przynieść ze sobą kilka rzeczy, które udało mi się przywieźć: Attila, Wysokie Napięcie, Mosty Shangri-La, I wojna światowa, Aleksander Wielki, Tikal lub też zagrać w coś, co akurat będzie na stole. Mam nadzieję, że do zobaczenia.

[waffel]

Jax, mieliśmy umawiać się na Labyrinth na dwie talie, dalej jesteś chętny? Na 18.00 powinienem się wyrobić, ewentualnie jak będą korki to chwilę później.

[jax]

Jax, mieliśmy umawiać się na Labyrinth na dwie talie, dalej jesteś chętny? Na 18.00 powinienem się wyrobić, ewentualnie jak będą korki to chwilę później.

Bardzo chętny ale gram w akry...
A może na Rzuć kostka w Labirynth?

[ragozd]

Bardzo chętny ale gram w akry...

A macie jeszcze wolne miejsce? Chetnie bym dolaczyl

[yosz]

ragozd: to dwuosobówka

[ragozd]

Few Acres od Snow???

[Geko]

Few Acres od Snow???

No gra dwuosobowa, co się dziwisz?

[waffel]

Jax, będziesz chyba trzecią osobą z którą jestem umówiony na Lab na Kostce :) ale spoko. Będę w sobotę i w niedzielę od rana lub od południa do ok. 18. Chcesz się umówić na konkretną godzinę czy się łapiemy na bieżąco?