Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Raz poszedłem w fioletowe karty i wcześnie w Burmistrza, ale tak się przyblokowałem na kilka tur i dociąg do tego z decku nie był za specjalny, że jak potraciłem kilka sektorów to dostałem solidnego łupnia. Wydaje mi się, że na każdą taktykę jest jakaś przeciwwaga i biorąc pod uwagę, że to jednak deckbuilder to takie stawianie na jedną drogę wcale nie jest gwarancją wygranej.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Wszystko zależy od samych graczy, w jaki sposób reagują na swoje poczynania. Jeśli grają pokojowo, to opcja z polowaniami jest dobrym sposobem na wygranie, ale inni muszą na to pozwolić. Punkty zdobywane na przeciwniku to najlepsza opcja, bo udana akcja tworzy 3 punktowa różnicę. Tortuga premiuje dynamikę i konfrontacyjny styl grania. Talia z dużą liczbą manewrów to najlepsza droga do zwycięstwa
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Dzisiaj zamowilem, malo slychac o tej grze, ale po obejrzeniu kilku filmikow na youtube i przeczytaniu instrukcji wydaje sie, ze gra jest fajna.
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Gra jest bardzo fajna, do tego ma nieskomplikowane zasady a mechanika działa jak należy. No i ma dobrze napisaną instrukcję, co ostatnimi czasy nie jest takie oczywiste. Odnoszę wrażenie, że była dość dobrze wytestowana przed wydaniem i ciężko znaleźć w niej jakieś zgrzyty. Nie wiem, czy cena sklepowa może trochę nie za wysoka, te 2 stówki ze wspieraczki to był bardzo odpowiedni przedział cenowy moim zdaniem jak na cenę regularną. Tylko należy rozpatrywać ten tytuł jako grę lekko-średnią, a nie ciężki tytuł, żeby nie czuć potem rozczarowania, że rozgrywka nie jest wystarczająco głęboka.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Pozwolę sobie wkleić tutaj odnośnik do recenzji Gambita. Z niektórymi minusami muszę się zgodzić, karty są w większości dość monotonne, a ich wykonanie przeciętne. Grałem jeszcze bez Zatoki Wraków, ale podstawka trochę tutaj kuleje. Mimo to, nie przeszkadza mi to w czerpaniu frajdy z gry. Manewry to kluczowa waluta i bardzo szybko okazuje się że Crypto jest mało przydatne. Generalnie jest to prawda, choć w wielu deckbuildingach ta reguła przecież obowiązuje - kupujemy karty, które pozwolą zniszczyć przeciwnika. W Tortudze po prostu szybko należy dokonać modernizacji talii w kierunku manewrów. To się rzuca w oczy i może niektórym przeszkadzać, ale nie czyni to gry ułomnej. Nadal żeby wygrać, trzeba zdobywać punkty, a można to robić na kilka sposobów i nie ma tutaj ewidentnie optymalnej ścieżki. Tortuga to trochę taki deathmatch w stylu komputerowego Quake'a, gdzie zbiera się leżącą na planszy broń (zwłaszcza karty Potworów) i zdobywa fragi na rywalach. Do tego elementy area control i mamy dynamiczną rozgrywkę o niezbyt dużym stopniu komplikacji. Ja tutaj mam dużo zabawy i zawsze chętnie zagram. Wracając jeszcze do małego znaczenia Crypto, to może warto by było wprowadzić domową zasadę, że do poruszania należy wydawać właśnie Crypto (paliwo kosztuje!), a manewry wykorzystywać tylko do walki?Gambit pisze: ↑14 lut 2021, 13:13 Tortuga. Wyspa należąca do Haiti, która w XVII wieku była centrum piractwa na Morzu Karaibskim. W XXIII wieku piraci przenoszą się w kosmos, a ich stolicą jest planeta Tortuga w neutralnym sektorze Omega. Oto Tortuga 2199.
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- gafik
- Posty: 3665
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 119 times
Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Zagrałem raz.
Zdziwiłem się jak bardzo przyjemnie mi się grało. Nie lubię area control (najbardziej nie lubię przpychania się - dodawania i usuwania mnóstwa znaczników - męczy mnie to po prostu) ale uwielbiam deck building. Chociaż w Tortudze area control jest bardzo fajnie rozwiązany i taki area control łykam spokojnie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać że kart jest mało, ale trzeba się postarać bardziej by zdobyć je do talii, więc jest dobrze. Manipulowanie talią jest przyjemne.
Po "Lacerdach" i "Pfisterach" zasady Tortugi się błyskawicznie przyswajają.
Dla mnie tortuga jest lekką ale bardzo przyjemną grą.
Na pewno nie odmówię jak ktoś zaproponuje
Zdziwiłem się jak bardzo przyjemnie mi się grało. Nie lubię area control (najbardziej nie lubię przpychania się - dodawania i usuwania mnóstwa znaczników - męczy mnie to po prostu) ale uwielbiam deck building. Chociaż w Tortudze area control jest bardzo fajnie rozwiązany i taki area control łykam spokojnie. Na pierwszy rzut oka może się wydawać że kart jest mało, ale trzeba się postarać bardziej by zdobyć je do talii, więc jest dobrze. Manipulowanie talią jest przyjemne.
Po "Lacerdach" i "Pfisterach" zasady Tortugi się błyskawicznie przyswajają.
Dla mnie tortuga jest lekką ale bardzo przyjemną grą.
Na pewno nie odmówię jak ktoś zaproponuje
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Tak zapytam o dwie rzeczy.
Tortuga sklepowa ma w sobie wszystko co było na KS? Czyli dodatek + SG?
Czytałem w innym wątku, że jakość wersji z KS była "problematyczna". Problemy z wieżyczkami, kartami etc. Czy w retailu jest podobnie?
Tortuga sklepowa ma w sobie wszystko co było na KS? Czyli dodatek + SG?
Czytałem w innym wątku, że jakość wersji z KS była "problematyczna". Problemy z wieżyczkami, kartami etc. Czy w retailu jest podobnie?
- Beo
- Posty: 129
- Rejestracja: 02 wrz 2018, 11:10
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 37 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Nie jestem do końca pewny, ale może ktoś potwierdzi potem. W retailu jest wszystko to co w KS poza cardholderami. Jakość jest taka sama, bo to ten sam druk.
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
W retail nie ma Card Holders i Art Book. Reszta identyczna.
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Tak, sklepowa T2199 to podstawka i dodatek, a także wszystkie SG (oprócz, jak wyżej wspomniano, podstawek na karty i drukowanego Art Booka, które były tylko na polskiej wspieraczce).
- kieszen
- Posty: 63
- Rejestracja: 08 sty 2018, 16:07
- Lokalizacja: łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 14 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Fajnie by było, gdyby zapowiedziano jakiś dodatek np z paroma unikatowymi kartami potworów czy do każdego z sektorów. Dobra gierka to jest, zasługuje na lekki rozwój.
Inis/TerraMystica/NaSkrzydłach/Mare Nostrum/Piwo
-
- Posty: 917
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1076 times
- Been thanked: 104 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Wątpliwe, aby miało się tak stać. Gra wydana przez KSa, więc poprzestaną na tym, co udało im się osiągnąć. I może i lepiej, patrząc po ocenach ludzi, jeśli chodzi o jakość statków, czy tych działek.
-
- Posty: 687
- Rejestracja: 27 maja 2020, 14:27
- Has thanked: 125 times
- Been thanked: 254 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
kafle planszy i karty tez okrutnie slabej jakosci, ,,przedobrzyli'' z oszczednosciami na jakosci i przez to gra przepadla
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Ale się wam ulało... Gra nie jest wydana jakoś koszmarnie, tylko po prostu przeciętnie. Jasne, działka to dramat, karty też dosyć cienkie, ale nie zgodzę się, że figurki okrętów i kafle planszy do niczego. Gra nie okazała się na tyle wybitna żeby się przebić w zalewie innych produkcji, ale moim zdaniem mechanicznie się broni. Grałem w partie 2-3 osobowe i rozgrywka jest fajna, dynamiczna i niemęcząca. Brakuje różnorodności kart, to fakt, z czasem chciałoby się czegoś nowego. Kolejną wadą jest zbytnie nastawienie gry na budowanie talii dającej manewry. To powoduje, że nie ma tutaj jakichś trudnych decyzji do podjęcia, ale tak jak napisałem wcześniej - gra się dobrze pomimo wszystko.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Dla mnie wykonanie było ok. Poza działkami i cienkimi kartami reszta była naprawdę w porządku a i insert dawał radę jako tako bo był nawet użyteczny.
Mimo wszystko gra poszła na sprzedaż z kilku względów. Początkowo byłem mega zajarany tytułem, bo jednak deck building w połączeniu z area control i dynamiczną rozgrywką nie może wypaść źle. No i nie wypadł - było ok i w sumie tylko tyle.
Zabrakło mi jakiegoś sensownego budowania kombosów poprzez kombinacyjne karty itp.Jakby nie patrzeć takich kart nie ma za wiele. Dodatkowo zawiodłem się trochę na skalowalności - przy 2 graczach plansza zawiera tylko podstawowe sektory więc budowa talii jest raczej zbliżona u obu graczy. Sama dynamika gry w przypadku 3-4 często powodowała że dystans pomiędzy graczami szybko się powiększał przez co w grze zostawały np. dwie z czterech osób.
Mimo wszystko gre uważam za całkiem fajną, na pewno nie odmówię jak ktoś zaproponuje ale z mojej kolekcji już wyleciała
Mimo wszystko gra poszła na sprzedaż z kilku względów. Początkowo byłem mega zajarany tytułem, bo jednak deck building w połączeniu z area control i dynamiczną rozgrywką nie może wypaść źle. No i nie wypadł - było ok i w sumie tylko tyle.
Zabrakło mi jakiegoś sensownego budowania kombosów poprzez kombinacyjne karty itp.Jakby nie patrzeć takich kart nie ma za wiele. Dodatkowo zawiodłem się trochę na skalowalności - przy 2 graczach plansza zawiera tylko podstawowe sektory więc budowa talii jest raczej zbliżona u obu graczy. Sama dynamika gry w przypadku 3-4 często powodowała że dystans pomiędzy graczami szybko się powiększał przez co w grze zostawały np. dwie z czterech osób.
Mimo wszystko gre uważam za całkiem fajną, na pewno nie odmówię jak ktoś zaproponuje ale z mojej kolekcji już wyleciała
-
- Posty: 917
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1076 times
- Been thanked: 104 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Przeciętna gra nie kosztuje 200 zł. Jak tak patrzę to Zatoka Wraków, która była głoszona jako dodatek, to tak naprawdę wycięty element z podstawki, tylko po to, aby mówić, że wydają podstawkę z dodatkiem.
Co do elementów:
1. Nic nie pisałem o kaflach, u mnie one są w porządku.
2. Karty od razu zabezpieczyłem koszulkami, bo miałem za duże obawy patrząc na ich "grubość".
3. U mnie statki wyglądały w porządku, ale ludzie wrzucali zdjęcia swoich egzemplarzy, gdzie były urwane elementy, więc wierzę, że z tym też było słabo.
4. Działka to już w ogóle tragedia. W ogóle była to parodia, że to był jeden z celów, który po odblokowaniu miał "ulepszyć" grę. I jak widać pogorszył wygląd, bo dużo tańsze kosteczki lepiej się prezentują, niż te plastikowe działka.
Ja swój egzemplarz jeszcze mam, ale nie powiem, żeby to była kampania, która była warta wsparcia.
- kieszen
- Posty: 63
- Rejestracja: 08 sty 2018, 16:07
- Lokalizacja: łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 14 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Trochę nie rozumiem wylewu co do kafli i kart. Według mnie trzymają spoko poziom. Karty już były omawiane z producentem na bgg co do jakości i wychodziło na to, że są z całkiem przyzwoitego materiału pomimo tego jakiej są grubości. Kafle służą jak służą, leżą i trzymają, u mnie bez szwanku, ale może ktoś trafił na złą partię po prostu. Faktem jest, że wieżyczki to jakiś żart. Szkoda, że nie dorzucili standardowych kosteczek, było by znacznie lepiej. A najlepiej byłoby z jakimś nawet mniejszym dodatkiem, o którym wspominałem wcześniej
Inis/TerraMystica/NaSkrzydłach/Mare Nostrum/Piwo
-
- Posty: 917
- Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
- Has thanked: 1076 times
- Been thanked: 104 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
1. Jeśli chodzi o kafle, to ludzie wstawiali zdjęcia, gdzie jedna warstwa była przesunięta względem drugiej. Jasne, można było ich używać, ale chodziło o kwestię wyglądu i jakości.
2. Karty ładnie wyglądają, ale są strasznie cienkie. Wydawca przedzierał karty i wstawiał ich zdjęcia, aby udowodnić, że wszystko jest zgodne z deklaracjami z kampanii, a nawet i lepiej. Tylko ludzie porównywali karty z Tortugi do kart z innych gier, które też miały taką samą gramaturę, a były jednak grubsze.
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Karty są dość cienkie, choć też porównywałem je do jakiejś gry (nie mogę sobie przypomnieć do której niestety) i nie wypadły aż tak źle jak się początkowo wydawało. Zresztą i tak trzeba używać koszulek ochronnych, bo to przecież deckbuilder i ciągłe mielenie talii.
Edit. Tymczasem po dłuższej przerwie zagrałem z córką i stwierdzam, że gra jest cały czas dobra i satysfakcjonująca. Podoba mi się, że we własnej turze można wykonać sporo fajnych rzeczy. Daje to dużo frajdy jak każdy zasób zostaje spożytkowany na coś istotnego. Lubię gry z mechaniką przeciągania liny, a tutaj sektory przechodzą z rąk do rąk. Walczy się też o polowania oraz karty na rynku. Dla mnie Tortuga to mocne 8/10.
Edit. Tymczasem po dłuższej przerwie zagrałem z córką i stwierdzam, że gra jest cały czas dobra i satysfakcjonująca. Podoba mi się, że we własnej turze można wykonać sporo fajnych rzeczy. Daje to dużo frajdy jak każdy zasób zostaje spożytkowany na coś istotnego. Lubię gry z mechaniką przeciągania liny, a tutaj sektory przechodzą z rąk do rąk. Walczy się też o polowania oraz karty na rynku. Dla mnie Tortuga to mocne 8/10.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- JollyRoger90
- Posty: 561
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1046 times
- Been thanked: 256 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Odgrzebując temat, chciałbym się zapytać, jak gra przetrwałą próbę czasu. Dalej gracie? Jak oceniacie? Sprzedaliście? Nadal jest półkownikiem?
Sonduje, ponieważ pompuje się na zakup. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze
Sonduje, ponieważ pompuje się na zakup. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze
-
- Posty: 464
- Rejestracja: 27 paź 2011, 14:10
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 9 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Nabrałem niedawno ochoty by zagrać, ale przez kilka miesięcy na półce (bodaj od listopada zeszłego roku) strasznie mi się wypaczyły kafle, więc od 3 tygodni kafle leżą i się prasują. ot, kara za półkowanie.
Czy ktoś jeszcze miał podobny problem?
Czy ktoś jeszcze miał podobny problem?
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
Tak. U mnie kilka kafelków jest (nieco) wygiętych. Aktualnie prasują się pod stertą książek. Na jakiś czas takie prasowanie wystarcza, ale niestety później wracają do poprzedniego stanu, więc co jakiś czas znowu trafiają do "prasowania". U mnie na szczęście to wygięcie nie jest jakieś daleko odstające od normy, więc da się z tym grać. I tylko cztery kafelki mają taki problem.
A co do samej gry:
Spoiler:
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Tortuga 2199 (Michael Loyko, Denis Plastinin)
U mnie wiele gier leży i garuje, zupełnie niesłusznie, bo posiadam w kolekcji tylko to, co mi się bardzo podoba. Tortuga należy do tej kategorii gier. Nie dalej niż wczoraj, otworzyłem szafę z grami, żeby zrobić analizę i coś sprzedać. Tortuga przez moment była brana pod uwagę, ale była to dosłownie sekunda. Nie chcę się tej gry pozbywać, bo wiem, że jak ją wyciągnę na stół, to będę się dobrze bawił. Tortuga ma swoje wady, bo mimo różnych warunków zwycięstwa, zdecydowanie lepszą opcją jest agresywna walka niż polityka I dlatego karty ekonomiczne dużo szybciej są wypierane przez karty walki niż w innych deckbuilderach. Nie dla każdego jest to wada, bo koniec końców liczy się zabawa, a tej nie brakuje. Dla mnie jest to w sumie niewielki minus.JollyRoger90 pisze: ↑29 cze 2022, 12:57 Odgrzebując temat, chciałbym się zapytać, jak gra przetrwałą próbę czasu. Dalej gracie? Jak oceniacie? Sprzedaliście? Nadal jest półkownikiem?
Sonduje, ponieważ pompuje się na zakup. Będę wdzięczny za wszelkie komentarze
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690