Re: (Opole) Planszowe Opole
: 05 lip 2018, 07:56
Jako, że w końcu mam te wakacje pełną gębą, to jeśli jakieś dziwne okoliczności nie przeszkodzą to Dominant brzmi zacnie i chętnie pobawię się w pana ptaka tudzież innego pająka:D
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Czy Ty kiedykolwiek grasz te "dobre" role?
Jak będzie miejsce to ja chętnie dołączę do ekipy Daniela
Coż, jeśli ktoś mówi "- Planszówki uczynią z Ciebie lepszego człowieka..." po prostu nie ma racji (chyba, że mówi do al-Asad'a). Od trzech tygodni zdradzam, kłamię i kradnę. Wszystko w imię zasad. (Kamilu, wpadnij w końcu z tym Spartakusem, bo moja zła passa może być przerwana jakimś przyjacielskim koopem).
Miejsca tam jest sporo, byle chętnych się tyle (4-5) uzbierało... Ja tam jednak wolałbym, zamiast w Orlę, zagrać np. w zapowiadany ewowy Czerwony Listopad (zawsze to okazja do zdradzenia wszystkich i pozostawienia ich na pastwę głębin przed końcem rozgrywki) i w coś jeszcze (btw. Celestię mogę mieć do czwartku).
Masz słuszność Pinot, myślę, że bezpieczniej będzie ustawić się na za tydzień na pewno, bo jednak półfinał to półfinał:)piton pisze: ↑05 lip 2018, 09:23 a bym pyknął w Dominanta - najchętniej z ludźmi, którzy znają grę. Bez tłumaczenia - siadamy i gramy.
Ania, Śmigiel, piton, pudel, Teresa - skład idealny.
tylko jeden "problem" - w środę o 20 jest półfinał - ja mogę sobie spauzować mecz, ale inni mogą uciec z grania To zastanówmy się czy gramy za tydzień, czy za dwa. ja w Dominanta jestem zawsze na tak.
Jak tam Twoja passa?j_g pisze: ↑07 lip 2018, 16:46 Od trzech tygodni zdradzam, kłamię i kradnę. Wszystko w imię zasad. (Kamilu, wpadnij w końcu z tym Spartakusem, bo moja zła passa może być przerwana jakimś przyjacielskim koopem).Miejsca tam jest sporo, byle chętnych się tyle (4-5) uzbierało... Ja tam jednak wolałbym, zamiast w Orlę, zagrać np. w zapowiadany ewowy Czerwony Listopad (zawsze to okazja do zdradzenia wszystkich i pozostawienia ich na pastwę głębin przed końcem rozgrywki) i w coś jeszcze (btw. Celestię mogę mieć do czwartku).
<zerka_zaciekawiona> Chciałabym kiedyś zagrać z Wami w Agricolę... a następnie namówić paru śmiałków na umówioną wcześniej partyjkę Kawerny.
Widzę, że kolega unosi się nieznacznie nad długowłosym dywanem na skrzydłach chmuraoptymizmu (i uśmiech gości znów na twarzy mej, po miesiącu zapaści)... Chociaż widzę, że LH na dwie osoby też jakoś działa (następnym razem proszę o info o LH dzień wcześniej niż teraz i stawię się przygotowany - jeszcze w to nie grałem).
Boszzz... jeszcze się to nie skończyło? to już chyba nawet w biedrze dali se spokój i wycofali biało-czerwonego ciucha...
j_g pisze: ↑11 lip 2018, 23:58 PS. Staszku, ponoć jakieś wielkie pastowanie podłóg się szykuje i może sala być nieczynna. Prośba, jakbyś mógł się wywiedzieć, jak będzie za tydzień z salą. Od biedy można (o ile można, oczywiście) pograć na korytarzu, ale chyba światełko tam słabsze. Tam gdzie graliśmy kiedyś, na drugim końcu korytarza był potężny stół.
Jak domniemowujewam, masz na myśli:
A nie kusi Cię przypadkiem, aby pograć z nami w cokolwiek?
a jakieś DOMKI lub coś bardziej dziecięcego? w Polsce Domki w oszonach po 40 zeta były.