GRY-PLANSZOWE.pl

Jeśli chodzi o wyniki punktowe, to u nas sprawy potoczyły się dziwnie: na początku mieliśmy średnio wyższe wyniki niż osiągane teraz! Ostatnio zdarzają się rezultaty "nieznacznie ujemne", choć wczoraj w partii z córką "osiągnąłem" kompromitujące -25! Układ kafelków był taki, że przez pierwsze pół rozgrywki nie miałem jak kupić kawałków z guzikami i cztery pierwsze guziki na planszy czasu przeszedłem bez żadnej premii! Moim błędem było kupowanie w tej sytuacji dużych kafelków bez guzików zamiast inkasowania gotówki - myślałem, że załatwię sprawę szczelniejszym wypełnieniem planszy.

Zdarzały się u mnie wyniki z jednym, dwoma wolnymi polami. Czekamy gry w której komuś uda się zaszyć całą kołderkę.

Mi udało się zabudować całą planszę dwa razy do tej pory. Jeden wynik to 48 pkt drugiego nie pamiętam

Andy pisze:Na zakończenie jednej z ostatnich partii miałem na planszy trzy "niezabudowane" pola. To mój osobisty rekord

Rekord właśnie padł: tylko jedno wolne pole na koniec partii! Zatem ostatni próg pozostał mi do pokonania.

(W tej rekordowej partii wygrałem z 30 punktami netto - chyba wcześniej zdarzyło mi się raz czy dwa zdobyć więcej punktów).

A co jeśli jestem drugi (o 1 pole) i żadna z pozostałych wolnych łatek nie pasuje mi do kołdry? W instrukcji sytuacja ta nie jest przewidziana. Na bgg też nic nie znalazłem.

Owlord pisze:A co jeśli jestem drugi (o 1 pole) i żadna z pozostałych wolnych łatek nie pasuje mi do kołdry? W instrukcji sytuacja ta nie jest przewidziana. Na bgg też nic nie znalazłem.

Z tego co pamiętam - przeskakujesz przeciwnika, żeby znowu była jego kolejka.

Dokładnie tak

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Dzięki.

Mój dzisiejszy raj perfekcjonisty:

romeck pisze:Mój dzisiejszy raj perfekcjonisty:

Choćbym nawet przegrał też bym się hełpił

Też wygrałem ostatnio, pierwszy raz od dawna z moją dziewczyną, również zapełniając całą kołdrę z wynikiem 30 punktów

Mam pytanie odnośnie zasad mimo, że instrukcja nie powala długością.

Czy dokładając nowy materiał na swoją kołderkę ( ), musi się on dotykać choć z jednym z pozostałych materiałów? Czy może leżeć "luzem"?
Nie mogę tego znaleźć w instrukcji.
Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących, ale czy zasady zakazują robić inaczej?

BenePL pisze:Mam pytanie odnośnie zasad mimo, że instrukcja nie powala długością.

Czy dokładając nowy materiał na swoją kołderkę ( ), musi się on dotykać choć z jednym z pozostałych materiałów? Czy może leżeć "luzem"?
Nie mogę tego znaleźć w instrukcji.
Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących, ale czy zasady zakazują robić inaczej?

powinieneś doszywać

GeQ pisze:

BenePL pisze:Mam pytanie odnośnie zasad mimo, że instrukcja nie powala długością.

Czy dokładając nowy materiał na swoją kołderkę ( ), musi się on dotykać choć z jednym z pozostałych materiałów? Czy może leżeć "luzem"?
Nie mogę tego znaleźć w instrukcji.
Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących, ale czy zasady zakazują robić inaczej?

powinieneś doszywać

chociaż teraz przejrzałem instrukcję i nie widzę konkretnego zapisu nakazującego doszywać do pozostałych elementów
ale wydaje się to logiczne - może wystarczy się umówić przed grą - na jakich zasadach układamy elementy.

GeQ pisze:

BenePL pisze:Mam pytanie odnośnie zasad mimo, że instrukcja nie powala długością.

Czy dokładając nowy materiał na swoją kołderkę ( ), musi się on dotykać choć z jednym z pozostałych materiałów? Czy może leżeć "luzem"?
Nie mogę tego znaleźć w instrukcji.
Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących, ale czy zasady zakazują robić inaczej?

powinieneś doszywać

Powinieneś, ale nie musisz tego robić
http://boardgamegeek.com/thread/1410311/tile-placement

Coen pisze:

GeQ pisze:

BenePL pisze:Mam pytanie odnośnie zasad mimo, że instrukcja nie powala długością.

Czy dokładając nowy materiał na swoją kołderkę ( ), musi się on dotykać choć z jednym z pozostałych materiałów? Czy może leżeć "luzem"?
Nie mogę tego znaleźć w instrukcji.
Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących, ale czy zasady zakazują robić inaczej?

powinieneś doszywać

Powinieneś, ale nie musisz tego robić
http://boardgamegeek.com/thread/1410311/tile-placement

Dziękuję za odpowiedzi!
Tak jak GeQ wspomniałeś, ja się umówiłem z żoną, że doszywamy, ale chciałem się upewnić, że nie przeoczyłem niczego w instrukcji.

BenePL pisze:Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących

Zdrowy rozum nie ma tu nic do rzeczy. W regułach nie ma wymogu doszywania do leżących kawałków, czyli można kłaść gdzie się chce. Inna sprawa, że to na ogół nie jest najlepsza taktyka.

Oczywiście można grać jak się chce. Np. moi znajomi umówili się, że łatki "jednopolowe" można kłaść tylko na polach otoczonych ze wszystkich stron innymi kawałkami (coś jak opactwa w Carcassonne). I bardzo im ten wariant odpowiada.

Andy pisze:

BenePL pisze:Na zdrowy rozum, wydaje mi się, że powinienem "doszywać" do istniejących

Zdrowy rozum nie ma tu nic do rzeczy. W regułach nie ma wymogu doszywania do leżących kawałków, czyli można kłaść gdzie się chce. Inna sprawa, że to na ogół nie jest najlepsza taktyka.

Oczywiście można grać jak się chce. Np. moi znajomi umówili się, że łatki "jednopolowe" można kłaść tylko na polach otoczonych ze wszystkich stron innymi kawałkami (coś jak opactwa w Carcassonne). I bardzo im ten wariant odpowiada.

Zgadzam się, że na ogól nie jest to najlepsza taktyka. Umiem sobie wyobrazić taką sytuację w której widzimy, że idealnie pasujący materiał jest 4-6 materiałów przed pionkiem neutralnym, a uda nam się mieć dwa ruchy to wtedy może się przydać możliwość położenia jednego materiału gdzieś na uboczu, żeby dostać się do tego drugiego i umieścić go w idealnym miejscu.
Ale jest to mocnooo hipotetyczna sytuacja.

Jak zostało wspomniane - nic w instrukcji nie ma na temat przymusu łączenia skrawków. Również uważam, że nakaz styku to delikatna nadinterpretacja.

BenePL pisze:Umiem sobie wyobrazić taką sytuację w której widzimy, że idealnie pasujący materiał jest 4-6 materiałów przed pionkiem neutralnym, a uda nam się mieć dwa ruchy to wtedy może się przydać możliwość położenia jednego materiału gdzieś na uboczu, żeby dostać się do tego drugiego i umieścić go w idealnym miejscu.
Ale jest to mocnooo hipotetyczna sytuacja.

Może być dużo prościej - właśnie tak mi się wczoraj zdarzyło. Absolutnie Najlepsza Żona kupiła coś czasochłonnego i mogłem kupić dwa kawałki podrząd. Pierwszy, po położeniu zupełnie bez kontaktu z wcześniej ułożonymi, zrobił idealne miejsce pod następny, łączący wszystko w jedną całość. Oczywiście w 95% przypadków sensowniej jest dokładać do istniejących, lecz te pojedyncze przypadki robią wartą odnotowania różnicę.

Moja recenzja gry Patchwork: http://metodymarnowaniaczasu.blogspot.c ... enzja.html

Grając ostatnio w Patchwork u Andiego, z wielkim zaskoczeniem odkryłem, że gramy w nieco inną grę, niż to jest podane w oficjalnych regułach. Są dwie zmiany, każda ma inne źródło:
1) Łatkę można zabrać z toru tylko wtedy, gdy można ją położyć na pojedynczym pustym polu (to znaczy takim, które nie przylega do żadnego innego pustego pola). Jeśli przeskakujesz łatkę a nie masz takiego pola, to zostaje ona dla drugiego gracza - jednak tylko wtedy, gdy on spełni taki sam warunek.
2) Zapełnienie kocyka 7*7 daje guziki "w gotówce", którymi można normalnie płacić za kolejne kawałki.

Pierwsza to wynik "swobody interpretacyjnej" nieodżałowanego naszego Miga - tak to napisał w pierwszym nieoficjalnym tłumaczeniu reguł, z którego korzystałem po zakupie gry. Drugą to sobie sam jakoś dopowiedziałem. Mi pasuje, bo to ja najczęściej wygrywam wyścig po 7*7, choć i tak to nie pomaga na koniec .
Można je traktować jako hołmrulsy - pierwszy nieco utrudnia planowanie, drugi bardziej nagradza 7*7.
Te mimowolne modyfikacje wrzuciłem też do odpowiedniego wątku:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 19&t=48397

A co jeśli już nie możemy położyć żadnej łatki na naszej planszy (część łatki wystawałaby poza obszar planszy)? Wtedy obaj gracze przesuwają swoje pionki na ostatnie pole i dostają guziki?

idziol91 pisze:A co jeśli już nie możemy położyć żadnej łatki na naszej planszy (część łatki wystawałaby poza obszar planszy)? Wtedy obaj gracze przesuwają swoje pionki na ostatnie pole i dostają guziki?

Jeśli już nie ma miejsca na żadną łatkę to przesuwasz pion na końcowe pole i zbierasz za to guziki. Ostatni przychód z twojej planszy i liczenie wyniku zgadza się

Lookout opublikował korektę do planszy czasu, zmieniającą pozycję jednej z łatek. Odpowiada ona teraz aktualnej wersji aplikacji Patchwork oraz planszy z najnowszego niemieckiego dodruku.

Plik do ściągnięcia tutaj: http://lookout-spiele.de/wp-content/upl ... ker_A5.pdf.