![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Coś z tej dwójki przyniosę plus jakąś nie za długą grę na deser (zapewne Santiago).
Czekam na agitację za każdą z opcji. Zapewne wpłynie to na mój wybór
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
jax pisze:Twilight Struggle (ale WYŁĄCZNIE wersja angielska)
OK, proponuję start równo o 17:00.tadzikg pisze:jax pisze:Twilight Struggle (ale WYŁĄCZNIE wersja angielska)
może ja????? tylko będzie to moja pierwsza partyjka ;]
okej, do zobaczenia ;]jax pisze:OK, proponuję start równo o 17:00.tadzikg pisze:jax pisze:Twilight Struggle (ale WYŁĄCZNIE wersja angielska)
może ja????? tylko będzie to moja pierwsza partyjka ;]
Przepisy przestudiujesz?
Ktooo ze mną zagraaa?schizofretka pisze:Dungeon Lords, Homesteaders, Ventura, Genua, Książęta Florencji?
Nie rozerwę sięschizofretka pisze:Ktooo ze mną zagraaa?schizofretka pisze:Dungeon Lords, Homesteaders, Ventura, Genua, Książęta Florencji?
Bede:-)piotrsmu pisze:
napisz czy będziesz, tak żebyśmy nie zaczęli czegoś dużego na 5 min przed twoim przyjściem
adikoma nie będzie także zagram w coś co przyniosę-oprócz mojej listy mogę przynieść jeszcze Trajana.staszek pisze:szukamy(adikomem) dwóch osób znających zasady do Periklesa(mam dwie godziny, także WARUNEK KONIECZNY szybko się ruszających).start 17.30
piotrsmu pisze:ja będę o 16 przyniosę Agricole
z wymienionych przez was:
mogę poznać: Homesteaders. Genue, Santiago
albo zagrać w Mare Nostrum, Helvetie, Ora et Labora, Agricole, Periklesa(o ile nie będzie groźby, przerwania gry)
co pierwsze wystartuje w to zagram
@makeleon myślę że spokojnie możesz przyjść o 19:15 tym bardziej że około tej godziny będzie kończona/przerywana(z powodu braku czasu) partia Periklesa, napisz czy będziesz, tak żebyśmy nie zaczęli czegoś dużego na 5 min przed twoim przyjściem
Po prostu czułem się jak w "Opowieści Wigilijnej". Byłeś taki Duchem Przyszłego Ruchustaszek pisze:dziwiło Cię Kuba,że zawodziłem,czy że się unosiłem zamiast wynieść się do domu?
Oj, przejechał po mnie walec, przejechał. Dwa razy radziecki, raz amerykańskiKubaP pisze:Ja wczoraj maraton wojenny - od 16:00 do 21:00 trzy partyjki Zimnej Wojny z Geko
Hmm, chyba opacznie (chwalmy kota paczacza!) zrozumiałeś moje zdanie. Przegrywałem zdecydowanie, bo KubaP naprawdę wymiata. A jak mi poszła pechowa pierwsza ręka, to tym bardziej mnie rozjechał. Gdyby on miał tak słabą rękę, a grał USA, to wątpię, żeby przegrał. Co do losowości - tak, ta gra to ma, ale ta losowość zupełnie mi nie przeszkadza. Ze względu na klimat i emocje. Bo jak próbuję robić przewrót w danym kraju, to trudno oczekiwać, że na pewno się uda. Ale staram się maksymalizować szanse powodzenia. Podobnie jak w Conflict of Heroes.Micelius pisze: Eh, wszystko, co dotąd słyszałem nt Zimnej Wojny, nieco mnie wyziębiaMoże zalety są same przez się zrozumiałe, dlatego dociera do mnie wypaczony obraz? Bo widzę losowość jak w Glory - tyle, że w ciężkiej umysłowej napince... W TtA miewam wrażenie, że przegrałem przez pecha - ale ogólnie słaby wynik jest zawsze przynajmniej w części przeze mnie zawiniony. Tymczasem z Waszych słów wynika, że w ZW można przegrać miażdząco nawet grając bardzo dobrze...
Gorzej, jak ten pazur okaże się tipsemMicelius pisze: Na przyszły poniedziałek ponownie proponuję Mare Nostrum (z dodatkiem). Myślę, że w Szoguno-lubnym składzie ta gra pokaże pazur!