Strona 88 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 10 lut 2018, 21:44
autor: woytas
A do psiknięcia całej figurki raczej już nie?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2018, 08:59
autor: 0NCK0
Nadaje się do polakierowania całej figurki. Jak nie będziesz zadowolony z efektów po wyschnięciu możesz poprawić niekture miejsca matowym.
Powiem tak jak tym lakierem zrobisz skały to ich krawędzie wyglądają jakby były zaokrąglone. On wygładza wizualnie figurkę działa ładnie na przejściach kolorów.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2018, 10:32
autor: woytas
Wielkie dzięki.
To na razie zostanę chyba przy matowym.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2018, 10:43
autor: Curiosity
Banan2 pisze:DOOM
Woooooooooooooooooooooow!!! Piękna robota!

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 08:45
autor: 13thSON
Daetorian pisze:
13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934

Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?

z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę :cry:

IMO:

1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 09:11
autor: Bary
13thSON pisze:A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?
Dłużej się go nakłada, co jest szczególnie uciążliwe przy większej partii figurek. Jednak na początku przygody z malowaniem jest to imo lepsze (bo bezpieczniejsze) rozwiązanie.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 10:36
autor: Pastorkris
Możecie podać link/nazwę lakieru bezbarwnego, matowego do nakładania pędzlem? Coś na dobry początek. Nigdy nie zabezpieczałem tak swoich figurek, a chciałbym zacząć.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 10:46
autor: Bary
Pastorkris pisze:Możecie podać link/nazwę lakieru bezbarwnego, matowego do nakładania pędzlem? Coś na dobry początek. Nigdy nie zabezpieczałem tak swoich figurek, a chciałbym zacząć.
Używam tego (Anti-Shine Matt Varnish).

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 11:07
autor: Gromb
Ja do wykończenia używam lakierów z castoramy. Kiedy pierwszy raz psiknąłem, wystraszyłem się, że zepsułem figurki. Wystąpił efekt "śniegu". Ale odczekałem dzień i jak lakier odparował śnieg zniknął. Pokrywam później matem. Ten sam efekt i po odparowaniu wszystko znika. Efekt bardzo zadowalający i koszty nieduże.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 11:08
autor: 0NCK0
Przed nakładaniem matowego dobrze jest najpierw położyć satynowy lub gloss. Te lakiery są gładkie, a mat to tak naprawdę mikropęknięcia.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 11:54
autor: Pastorkris
Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 13:36
autor: 0NCK0
Po samym malowaniu figurka już i tak się błyszczy może nie bardzo ale jednak trochę się błyszczy.
Gloss, Shine i Satin to są lakiery które zwiększają połysk.
Profesjonaliści (ja nim nie jestem) zabezpieczają wpierw lakierem który nadaje połysk ponieważ przyjmuje się że lepiej zabezpiecza, a później na to co ma się nie błyszczeć nakładają matowy lakier.

Chodzi o to, że robiąc żołnierza w kolczudze chcesz żeby kolczuga trochę się błyszczała to nie traktujesz matem. A powiedzmy spodnie traktujesz, żeby były bardziej naturalne.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 14:01
autor: Bary
Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 15:30
autor: Pastorkris
Ok, dzięki za pomoc :)

Macie jakieś zdjęcia jak owe mikropęknięcia wyglądają? Zastanawiam się czy będzie mnie to razić, czy zwyczajnie mnie to nie ruszy przy domowym graniu :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 15:38
autor: janekbossko
Nie ruszy Cię i nie zobaczysz gołym okiem :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 15:51
autor: pavel
Bary pisze:
Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodach :-)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 15:56
autor: carlos
Nie wiem o jakich mikropeknieciach wy piszecie. Od lat uzywam matowego lakieru i na zadnej figurce nie mam najmniejszych pęknięć. Nawet sprawdzając po lupą.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 16:00
autor: pavel
0NCK0 pisze:Przed nakładaniem matowego dobrze jest najpierw położyć satynowy lub gloss. Te lakiery są gładkie, a mat to tak naprawdę mikropęknięcia.
Dla mnie wygrałeś tymi mikropęknięciami:-)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 19:22
autor: Bary
pavel pisze:
Bary pisze:
Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam ;) Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
W skrócie masz dwie opcje:
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co. ;)
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodach :-)
Kilkukrotnie natrafiłem na takie porady, nawet na tym wątku. Opcje są dwie, albo inni wypisują głupoty, albo to Ty lekko popłynąłeś pisząc, że nie ma takiego podejścia do lakierowania figurek. ;)

Pastorkris pisze:Ok, dzięki za pomoc :)

Macie jakieś zdjęcia jak owe mikropęknięcia wyglądają? Zastanawiam się czy będzie mnie to razić, czy zwyczajnie mnie to nie ruszy przy domowym graniu :)
Jeśli dobrze rozumiem, to tego typu pęknięcia są gdzieś tam na poziomie strukturalnym i dzięki temu lakier matowy jest matowy. Przez to niby jest jednak mniej odporny na odpryski lakieru np. przy upuszczeniu figurki. Tyle udało mi się przyswoić swojego czasu poprzez lekturę zasobów na necie. Nie jestem jednak fachowcem w technologii produkcji lakierów i ich właściwości, tak więc z chęcią poczytam opinie osób obeznanych z aspektami technicznymi.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2018, 21:41
autor: pavel
Zostanę przy swoim zdecydowanie. Można lakierować matowym po lakierze połyskowym, ale trzeba zrobić to przed wyschnięciem połyskowego. Ogólnie to jest ten sam lakier, więc nie wiem po co robić połyskiem a później matem. Kilka warstw zabezpieczy bardziej, ok. Ale może być to jeden rodzaj lakieru. Każdy robi jak chce.

Nie ma czegoś takiego jak mikropęknięcia. Mat to środek matujący dodawany do lakieru. To w pewnym rodzaju pasta, która posiada strukturę, która wnika w żywice, nie odbija światła po odparowaniu. Połysk mierzymy za pomocą światła, nie mikropęknięć. Na całym świecie :) Mat jest trudny w utrzymaniu estetyczności, natomiast nie w przy malowaniu figurek. Ponieważ jest bardzo mało powierzchni płaskich.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 14 lut 2018, 08:59
autor: Pastorkris
Fajnie, że wywiązała się taka mała dyskusja. Dzięki wszystkim za odpowiedzi :)

Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 14 lut 2018, 09:09
autor: Banan2
Pastorkris pisze:Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
Tutaj
Pozdrawiam

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 14 lut 2018, 09:51
autor: carlos
Pastorkris pisze:Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
https://exito.sklep.pl/pl/p/AK-INTERACT ... kers/34285

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lut 2018, 11:38
autor: janekbossko
Ma ktoś pomysł jak pomalować monumenty w Lords od Hellas? Raz że są składane a dwa że nie mam pomysłu jak się maluje rzeźby albo posągi ehhh

Może ktoś podpowie i poratuje?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 15 lut 2018, 12:01
autor: pavel
janekbossko pisze:Ma ktoś pomysł jak pomalować monumenty w Lords od Hellas? Raz że są składane a dwa że nie mam pomysłu jak się maluje rzeźby albo posągi ehhh

Może ktoś podpowie i poratuje?
Ja mam plan po gruntowaniu, użyć jednego koloru na całość "Ivory", albo coś podobnego do jasnego beżu, a później tylko shade w szpary ewentualnie białym drybrush, efekt będzie zadowalający i szybka robota. Ale, że miałem z ogromnym opóźnieniem grę, odkładam LoH na bok i biorę się za rising Sun. Tu jest dopiero zabawa