Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 10 lut 2018, 21:44
A do psiknięcia całej figurki raczej już nie?
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Woooooooooooooooooooooow!!! Piękna robota!Banan2 pisze:DOOM
A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?Daetorian pisze:13thSON pisze:http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=6288293934
Czy taki lakier będzie się nadawał na pomalowane figurki ? Jakie lakiery polecacie ?
z lakierami jest pewien mały problem mogą Ci na sam koniec zniszczyć figurkę
IMO:
1 Nie ryzykowałbym z lakierem z marketu, nie wiadomo jak gesty jest itp
2 Lakier Cytadelki potrafi śnieżyć ale mam go i czasem używam, warunkiem minimalnym nieśnieżenia jest mieszanie dziada 5 min.
3 Najlepszy dla mnie lakier to AP mat , mieszam maks 1 minutę i tylko raz mi zaśnieżył figurkę.
Dłużej się go nakłada, co jest szczególnie uciążliwe przy większej partii figurek. Jednak na początku przygody z malowaniem jest to imo lepsze (bo bezpieczniejsze) rozwiązanie.13thSON pisze:A jeśli kupię lakier do nakładania pędzlem to dobrze rozumiem, że mi się nic nie zaśnieży ? Tego typu lakiery są dużo tańsze. Jakie są w takim razie ich wady?
Używam tego (Anti-Shine Matt Varnish).Pastorkris pisze:Możecie podać link/nazwę lakieru bezbarwnego, matowego do nakładania pędzlem? Coś na dobry początek. Nigdy nie zabezpieczałem tak swoich figurek, a chciałbym zacząć.
W skrócie masz dwie opcje:Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodachBary pisze:W skrócie masz dwie opcje:Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co.
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Dla mnie wygrałeś tymi mikropęknięciami:-)0NCK0 pisze:Przed nakładaniem matowego dobrze jest najpierw położyć satynowy lub gloss. Te lakiery są gładkie, a mat to tak naprawdę mikropęknięcia.
Kilkukrotnie natrafiłem na takie porady, nawet na tym wątku. Opcje są dwie, albo inni wypisują głupoty, albo to Ty lekko popłynąłeś pisząc, że nie ma takiego podejścia do lakierowania figurek.pavel pisze:Nie ma czegoś takiego jak pomalowanie błyszczącym później matowym klarem. Troszkę poplynałeś. Mat zabezpiecza tak samo jak połysk nie ma znaczenia. Natomiast efekty wytarcia czy zarysowania są bardziej widoczne na matowym, ale piszemy tu o figurkach czy samochodachBary pisze:W skrócie masz dwie opcje:Pastorkris pisze:Chyba nie rozumiem. Nie wiem czym jest gloss, ani mikropęknięcia i jak wyglądają. Powiem więc na czym mi zależy a wy mi podpowiecie czego szukam Nie lubię gdy figurki świecą się jak psie bombki, dlatego chcę uniknąć tego efektu. Najlepiej gdyby figurka została taka, jak po malowaniu, ale z warstwą ochronną.
1. Najpierw pokryć figurkę błyszczącym lakierem, który daje większe bezpieczeństwo, a dopiero wtedy matowym, żeby nie błyszczała się jak wiesz co.
2. Pokryć tylko matowym lakierem. On trochę słabiej zabezpiecza, bo efekt matu, to tak naprawdę wspomniane mikropęknięcia w warstwie lakieru.
Jeśli dobrze rozumiem, to tego typu pęknięcia są gdzieś tam na poziomie strukturalnym i dzięki temu lakier matowy jest matowy. Przez to niby jest jednak mniej odporny na odpryski lakieru np. przy upuszczeniu figurki. Tyle udało mi się przyswoić swojego czasu poprzez lekturę zasobów na necie. Nie jestem jednak fachowcem w technologii produkcji lakierów i ich właściwości, tak więc z chęcią poczytam opinie osób obeznanych z aspektami technicznymi.Pastorkris pisze:Ok, dzięki za pomoc
Macie jakieś zdjęcia jak owe mikropęknięcia wyglądają? Zastanawiam się czy będzie mnie to razić, czy zwyczajnie mnie to nie ruszy przy domowym graniu
TutajPastorkris pisze:Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
https://exito.sklep.pl/pl/p/AK-INTERACT ... kers/34285Pastorkris pisze:Gdzie można kupić kulki, które mógłbym wrzucić do swoich Citadelek by je mieszały? Brać szklane, metalowe, inne?
Ja mam plan po gruntowaniu, użyć jednego koloru na całość "Ivory", albo coś podobnego do jasnego beżu, a później tylko shade w szpary ewentualnie białym drybrush, efekt będzie zadowalający i szybka robota. Ale, że miałem z ogromnym opóźnieniem grę, odkładam LoH na bok i biorę się za rising Sun. Tu jest dopiero zabawajanekbossko pisze:Ma ktoś pomysł jak pomalować monumenty w Lords od Hellas? Raz że są składane a dwa że nie mam pomysłu jak się maluje rzeźby albo posągi ehhh
Może ktoś podpowie i poratuje?