GRY-PLANSZOWE.pl

"Kiedy dodruk" to była ironia , zaś pytanie o recenzje jest całkowicie poważne, zwłaszcza że gra była już dostępna na essen.

Była w Essen, ale dopiero w tym tygodniu był dostępna dla Polaków.

Ok, we wtorkowym cotygodniku na GF napiszę o swoich wrażeniach i opiszę interesującą i chyba bardzo nietypową rozrywkę.

Kilka słów o RtB
http://www.gamesfanatic.pl/2015/11/10/c ... y-gf-4415/

Czy czas rozgrywki rzeczywiście trwa dobre 150min oraz czy jakaś dobra dusza, może powiedzieć parę słów o systemie walki (i emocjach z tego wynikających?

Rozgrywka 2-3h, w zależności od stopnia znajomości gry.
zasady:
http://www.tydrok.nstrefa.pl/

Czy jest gdzieś dostępna obszerna recenzja tej gry ? niestety nie mogę takowej znaleźć. Trochę to dziwne - Polska produkcja, kilka ładnych dni po premierze, a wśród recenzentów cisza. Byłbym bardzo wdzięczny o link jeśli recenzja się pojawi.

Premiera była w tym roku w Essen, zeszła cała pierwsza partia, pierwsze egzemplarze do polskich graczy dotarły w zeszłym tygodniu.

Recenzja:
http://www.gamesfanatic.pl/2015/11/20/race-to-berlin/

Miałem okazję wczoraj zagrać.
Prosta i elegancka mechanika, sporo możliwości kombinowania. Grało się naprawdę przyjemnie.
Czuje się atmosferę końca II WŚ - szczególnie te pałeczki oddające układ linii frontów bardzo klimatyczne.
Co do jakości wykonania - nie ma się do czego przyczepić. Nawet te bloczki z białym tłem jakoś specjalnie nie rażą.

jak wam idą rozgrywki w RtB?

my wczoraj nareszcie rozegraliśmy grę w Gdańsku, na 2 stoły równolegle. trochę było problemów aby zagrać zgodnie z zasadami ale następnym razem pójdzie już wszystko jak należy. pierwsze wrażenia są bardzo dobre! szybko, emocjonująco, trzeba dobrze kombinować i umieć zaskoczyć przeciwnika. "fog of war" więc to że się decyduje w ukryciu gdzie się w danej rundzie położy akcenty i uruchomi ofensywę zapewnia sporo dobrej zabawy, ten dylemat czy napierać Sowietami, czy może mocno bronić się a Ardenach, a może zepchnąć Amerykanów na Sycylię i zająć im zaopatrzenie to ciekawe dylematy

za wcześnie aby się więcej wypowiadać ale nasuwają się pytania:

- czy GB/USA nie jest nieco trudniej niż Sowietami? te Ardeny są trudne do sforsowania jeżeli stoi tam "5-tka"
- jak mocnym zagraniem jest zajęcie bazy zaopatrzenia przeciwnika i trwałe zabranie mu 5 kosteczek? brak 5 kostek bardzo boli?
- częściej zdobywacie Berlin czy jednak wygrana na punkty zwycięstwa?

gra podoba mi się bardzo. trochę się czepiałem do jakości wykonania i czytelności instrukcji ale miodność gry jest bomba. 8/10 a może i 9/10

hancza123 pisze:- jak mocnym zagraniem jest zajęcie bazy zaopatrzenia przeciwnika i trwałe zabranie mu 5 kosteczek? brak 5 kostek bardzo boli?

5 kostek by bolało, ale przy jednym ataku schodzi 1 kostka.
Amerykańcy mają problem żeby przełamać linię Zygfryda, ale jak już to zrobią, to momentalnie mogą wejść do Berlina. Rosjanie mają większe odległości i linie umocnień na podejściu do Berlina. Moim zdaniem gra jest wyrównana.

EDIT: A dobra już wiem, można do bazy zaopatrzenia wejść normalnie podczas ruchu, jeżeli pole nie było okupowane lub zdobyć nie obsadzone pole.
Po prostu nie wyobrażałem sobie, że ktoś mógłby do tego dopuścić.
Utrata 5 kostek może być bardzo bolesna.

hancza123 pisze: - czy GB/USA nie jest nieco trudniej niż Sowietami? te Ardeny są trudne do sforsowania jeżeli stoi tam "5-tka"
- jak mocnym zagraniem jest zajęcie bazy zaopatrzenia przeciwnika i trwałe zabranie mu 5 kosteczek? brak 5 kostek bardzo boli?
- częściej zdobywacie Berlin czy jednak wygrana na punkty zwycięstwa?

Front na zachodzie jest bardziej statyczny. Przebicie się przez Wał Zachodni wymaga znacznych zasobów. Jeśli natkniesz się na bloczek obrońcy z wartością 5 (plus bonusy obrońcy, czyli w sumie 10), to albo próbujesz za pomocą żetonu logistyka i wsparcie przebijać się z siłą 12, lub po prostu grasz na przewagę materiałową i wbijasz przeciwnikowi kostkę za każdy atak (licząc, że masz więcej od niego zasobów). Zazwyczaj ustawiam jednostkom niemieckim na zachodzie dwa bloczki o wartości 5 i jeszcze dwa o wartościach 2 lub 3. Mimo to front można złamać i przebić się już w 1 etapie. Na wschodzie mamy od początku wojnę manewrową i dość łatwy początek dla Sowietów. Jednak najkrótsza droga na Berlin biegnie przez Wał Wschodni, którego przebicie z "marszu" może być problematyczne.

Zajęcie/oddanie bazy zaopatrzenia jest dużym błędem gracza. Obszarów z symbolem skrzyni nie powinno się pozostawiać pustych (choć są wyjątkowe sytuacje) do czasu przesunięcia frontu choć o jeden obszar w głąb Rzeszy. Utrata 5 kostek może być odczuwalna szczególnie pod koniec rozgrywki.

Początkujący zazwyczaj rzucają się na Berlin. Doświadczeni próbują zdobyć Berlin, po czym wygrywają/remisują na punkty.

oj aż tak szczegółowo to nam nie zdradzaj! (że obie 5-tki do ochrony linii Zygfryda trzeba). wiadomo że nikt lepiej tej gry od Ciebie nie zna

mi po pierwszej rozgrywce przychodzi mnóstwo pomysłów do głowy jaką by tu strategię przetestować bo naprawdę wariantów jest sporo! mam nadzieję że nie ma jednej strategii tej najlepszej i zawsze wygrywającej

trochę nam kości popsuły zabawę wczoraj bo kolega non stop wyrzucał gorzej ode mnie. no ale na to nic nie poradzisz, każda gra w której są kości jest trochę narażona na takie wypaczenie. będziemy dalej ćwiczyć. fajne jest to że w 2 godziny można zagrać coś co daje tyle zabawy i satysfakcji. stosunek tego co gra oferuje do czasu jaki trzeba na nią poświęcić jest na prawdę świetny

No właśnie Krzychu! Za zdradę tajemnic wojskowych pod mur!

Ja dopiero rozpakowalem gierkę i jestem po pierwszym czytaniu.
Wykonanie super jak dla mnie. Wszystko czytelne.
Instrukcja straszna. Brak przykładów. Odniesienia do nic nie mówiących obrazków.
Może w wawie udaloby sie zagrać gdzies by to ogarnac.

Zapraszam do konkursu organizowanego przez Muzeum II Wojny Światowej - można wygrać trzy egzemplarze RtB

Zagrałem, mechanika jak najbardziej działa ok.
Instrukcja fatalna, nie da się tego czytać po polsku.
Gra za to całkiem fajna i w mgnieniu oka minęło 2,5h rozgrywki, zero przestojów i sama esencja gry.
Niestety przegrałem próbując Aliantami przedrzeć się z włoch do Berlina, ruskie mnie ubiegły.

Może jakiś srót zasad od autora do grania w tą grę na BGG by sie przydał, bo mam wstręt do przeglądania tej instrukcji.
Ewidentnie brakuje przykładów.

veljarek pisze: Niestety przegrałem próbując Aliantami przedrzeć się z włoch do Berlina, ruskie mnie ubiegły.

Dokładnie tak samo

Co do zasad przydałoby się szczególnie jakaś pokazówka atakowania Berlina, tu miałem trochę wątpliwości oraz coś o "przejmowaniu terenów" bez zaopatrzenia, niby wszystko jest w instrukcji, ale

Przeredagowałem (na własne potrzeby) zasady gry.
Może komuś się przydadzą?
https://boardgamegeek.com/filepage/1268 ... dura-walki
https://boardgamegeek.com/filepage/1268 ... krot-zasad

Recenzja gry na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=119

pograłem już nieco w RtB. widzę że jak obaj gracze grają mądrze to zająć Berlin jest bardzo ciężko, raczej wygrana na punkty o jeden punkt lub remis. do tej pory stosuję standardową strategię ale kusi mnie aby nieco poeksperymentować! przykładowo jakby tak Niemcami postawić we Włoszech dwie 5-tki i w pierwszej rundzie zmiażdżyć tam Amerykanów zabierając 10 kosteczek???

10 kostek nie da rady. Najwyżej 4. Każdy Atak niemiecki to konieczność użycia do każdej walki 2 kostek. Czyli z dwóch bloczków o wartości 5 wyjdą najwyżej dwa ataki. Wg mnie szkoda dwóch bloczków w cyfrą 5 na front włoski. Prawdopodobnie w tym czasie padnie cały Wał Zachodni, czyli główny i jedyna linia obrony.

chodziło mi o błyskawiczne zniszczenie Amerykanów we Włoszech i zajęcie tam dwóch baz zaopatrzenia co pozbawia przeciwnika na trwałe 2 x 5 kosteczek. chyba że znowu źle rozumiem zasady?

Niestety, źle rozumiesz
Jest gdzieś faktycznie zasada, że jeśli na polu ze skrzynka jest aliancka jednostka i zostanie skutecznie zaatakowana przez Niemców, to gracz zaatakowany traci 1 kostkę na stałe, ale jego jednostka NIE WYCOFUJE się z tego pola (czyli we Włoszech nie da rady zając pustego pola ze skrzynką)