Zerywia (Dominik Kasprzycki, Przemysław Zub)

[strid3rr]

Zagrałem drugi raz w Zerywię i niestety będzie to prawdopodobnie ostatni. Nie rozumiem naprawdę pozytywnych opinii. Gra jest tragicznie nudna, przechodzimy z lokacji do lokacji, zbieramy żetony i walczymy od czasu do czasu. Walka jest średnia, polega głównie na rzucaniu kością z mniejszą lub większą ilością różnych przerzutów plus okazjonalnie dogrywamy kartę. Karty eksploracji raz po raz się powtarzają, często czytamy więc te same opisy, które są bardzo generyczne i nie budują moim zdaniem w ogóle klimatu. Rozkładanie gry jest bardzo długie, a luk w zasadach masa, co rusz dochodziliśmy do sytuacji nie przewidzianej przez autorów (albo przynajmniej głęboko schowanej w instrukcji- a ta poprawiona ma 81(!!!) stron) . Zasady scenriuszy również są mało intuicyjne i nie wiadomo z jakiej paki rozłożone między kilka kart i księgę scenariuszy. Nazewnictwo to jakaś tragedia: żertwy, kiry, stworza, sotnie - nazw własnych, które zupełnie z niczym się nie kojarzą jest od zatrzęsienia, co jeszcze wzmaga chaotyczność całego doświadczenia. Emocji w grze było dla mnie jak na lekarstwo, a interakcja między graczami podczas dwóch zagranych gier była szczątkowa - każdy startuje w innej części świata i sam sobie rzepkę skrobię. Na plus mogę jedynie zaliczyć wykonanie - piękne ilustracje i bardzo ładne figurki. Grywalnośc natomiast według mnie leży i kwiczy.

Wnioskuję, że grałeś pojedyncze scenariusze, a nie kampanię?

[Michal.s]

Jeden pojedynczy scenariusz i pierwsza misję z kampanii "Głód Poczary". Oprócz tego jeszcze jeden scenariusz instruktażowy ale nie liczę tego nawet jako pełnej gry, bo więcej było tam czytania podręcznika niż grania.

[Paskuder]

Gdybyś chociaż trochę zagłębił się w mitologię i historię własnego kraju to te żertwy i kiry byłyby bardziej swojskie i znajome niż np. wilkołaki i wampiry. Polacy nie gęsi....

[lintu]

Mimo tych wszystkich negatywnych opinii kupiłem. Jak się za to najlepiej zabrać? Da się już grać wg tej internetowej instrukcji w wersji beta? Gdzieś wcześniej w wątku były wypunktowane błędy, rozumiem, że póki co muszę sobie nanieść odpowiednie poprawki na karty?

[strid3rr]

Mimo tych wszystkich negatywnych opinii kupiłem. Jak się za to najlepiej zabrać? Da się już grać wg tej internetowej instrukcji w wersji beta? Gdzieś wcześniej w wątku były wypunktowane błędy, rozumiem, że póki co muszę sobie nanieść odpowiednie poprawki na karty?

Tą ostatnią, internetową, polecam przeczytać ze dwa razy, a potem jeszcze z raz tą oryginalną i zacząć grać. Wszystko będzie ci się klarowało w trakcie gry, a na pytania które się pojawią szukaj odpowiedzi w faq, na forum albo bierz na logikę.

[Paskuder]

Lintu jeżeli o karty chodzi to może ze 3 mają delikatne błędy więc jak na taką ilość i pierwszy druk to i tak całkiem nieźle.

[Azel]

Jak ktoś ma możliwość wydrukowania, wycięcia i przymierzenia w drewnianym kufrze/insercie, jak wymiarowo się wpasowują zakładki, to pod linkiem macie plik.

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będę miał możliwość wydrukować i zalaminować, więc wkleję tu zdjęcie.

[strid3rr]

Jak ktoś ma możliwość wydrukowania, wycięcia i przymierzenia w drewnianym kufrze/insercie, jak wymiarowo się wpasowują zakładki, to pod linkiem macie plik.

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu będę miał możliwość wydrukować i zalaminować, więc wkleję tu zdjęcie.

Wydrukuj je roboczo póki co. Jak wymiar będzie ok to udostępnię całość już finalnie poprawioną i przygotowaną do druku.

[Alucard1982]

Czy na podstawie takiego zdjęcia, można stwierdzić jaka to wersja gry (z iloma dodatkami) ?

[tomekmani3k]

Czy na podstawie takiego zdjęcia, można stwierdzić jaka to wersja gry (z iloma dodatkami) ?

11 standów bohaterów czyli wersja wspieram.to Żerca bez figurek z dodatkiem renegaci.

[Dazir]

Gameplaye mnie zaciekawiły, super temat (wreszcie NASZE klimaty!), przygodówka z ciekawą walką - dla mnie taki mix. talismana, folkore, runebound, troche tainted grail i co tam jeszcze wpadnie, podobają mi się grafiki, karty itd. Na filmach wygląda super, czytałem też negatywne wypowiedzi i chciałbym wejść w temat - powiedzcie, którą wersję najlepiej kupić? kickstarter, wspieram, co tam jeszcze jest? Myślę o allin, koniecznie z figurkami (nie lubię standies).

[strid3rr]

Gameplaye mnie zaciekawiły, super temat (wreszcie NASZE klimaty!), przygodówka z ciekawą walką - dla mnie taki mix. talismana, folkore, runebound, troche tainted grail i co tam jeszcze wpadnie, podobają mi się grafiki, karty itd. Na filmach wygląda super, czytałem też negatywne wypowiedzi i chciałbym wejść w temat - powiedzcie, którą wersję najlepiej kupić? kickstarter, wspieram, co tam jeszcze jest? Myślę o allin, koniecznie z figurkami (nie lubię standies).

Według wypowiedzi Dominika na grupie na Facebooku, obie te wersje są identyczne. Jedyna różnica to właśnie na wspieram to dodatkowo były standy bohaterów. Także jaki byś all-in nie znalazł, to będziesz miał to samo. Oczywiście póki co i tak brakuje kart z dodatków.

[strid3rr]

Jakby ktoś był ciekaw, to przekładki wyszły mniej więcej tak. Wystają jakieś 2 milimetry ponad kamień ścieżki, ale jak komuś to będzie przeszkadzać to można je od dołu przyciąć. Zmniejszę jeszcze trochę czcionkę i przesunę tekst ku górze żeby był na jednym poziomie. Dodam, że używam wysokich koszulek od rebela (longsleeve), więc jak ktoś używa Sloyca lub czegoś podobnego, albo całkiem bez koszulek, to będzie elegancko.

Spoiler:

[strid3rr]

Finalny plik z przekładkami jest już do pobrania ze strony BGG - https://boardgamegeek.com/filepage/2250 ... pionowe-a4
Jak tylko pojawią się karty z dodatków, to uaktualnię o nie plik.

[strid3rr]

"Witajcie, odnośnie dodatków. W tym miesiącu wszystko finalizujemy i chcemy już wysłać do wszystkich karty. Pojawi się również aktualizacja ukazująca mechanikę i to, jaka jest rola tych dodatków w scenariuszach. Będzie to prawdopodobnie ostatnia aktualizacja podsumowująca projekt. Okres wakacyjny powoduje nieznaczne przesunięcia, ale też nie chcemy podawać konkretnych dat. Staramy się uwinąć z tym jak najszybciej. Dziękujemy wam za okazane wsparcie i życzymy miłych wakacji."

Oj Koliba, robisz to coraz gorzej...

[Yuri]

"Witajcie, odnośnie dodatków. W tym miesiącu wszystko finalizujemy i chcemy już wysłać do wszystkich karty. Pojawi się również aktualizacja ukazująca mechanikę i to, jaka jest rola tych dodatków w scenariuszach. Będzie to prawdopodobnie ostatnia aktualizacja podsumowująca projekt. Okres wakacyjny powoduje nieznaczne przesunięcia, ale też nie chcemy podawać konkretnych dat. Staramy się uwinąć z tym jak najszybciej. Dziękujemy wam za okazane wsparcie i życzymy miłych wakacji."

Oj Koliba, robisz to coraz gorzej...

Gorzej się chyba nie da tego prowadzić...Poza tym nie wiem o co Ci chodzi, przecież JUŻ wysyłają A nie...tylko chcą wysyłać... No nic, grunt, żeśmy zdrowi A na serio to najgorsze jest chyba to, że diabelnie warto czekać na te dodatki. Gdyby to był crap to jakos mniej by mnie to bolało.

[ednyfed]

Po sześciu miesiącach udało się zdjąć Zerywię z półki i trochę pograć - mini scenariusz, Pamięć Świata, pierwszy scenariusz z kampanii Maski Umory. I gra wraca na półkę - z małymi szansami na ponowne z nią obcowanie.
Powiem tak - to nie jest zła gra. Nie jest to z pewnością kasztan (a gdzieś tutaj się to stwierdzenie przewinęło). Przed samą rozgrywkę najbardziej obawiałem się tego, że gra będzie najzwyczajniej w świecie mechanicznie popsuta. Tymczasem silnik tej gry jest całkiem solidny. Zabawa suwakami atrybutów (w powiązaniu z rzucaniem kośćmi) została całkiem nieźle wymyślona. Niestety, po tych 10 godzinach gry odnoszę wrażenie, że gra jest nierówna, a miejscami mocno przekombinowana. Przekombinowana jest też sama instrukcja, która z gry z prostymi zasadami stara się zrobić grę niepotrzebnie skomplikowaną. Kolejny problem to skalowalność. Większość gier kooperacyjnych to zazwyczaj bardzo dobre gry do grania solo. W Zerywię można grać solo, niektóre scenariusze, ale daleko tu do ideału. W pewnej momencie może dojść do sytuacji gdy pojedynczy bohater musi latać po wszystkich kirach by zamykać szczeliny czy likwidować Hordy (wzmacniające Znicza w epickiej bitwie). W grze wieloosobowej jest szansa na 'podział' obowiązków względem regionów czy konkretnych zadań (bohater silniejszy w walce - usuwa zagrożenia, inny bohater rozprasza kadź).
Rozgrywka solo w Pamięć Świata to moja druga (zaraz po jednym z rozdziałów w Tainted Grail) największa planszówkowa trauma. 4,5 godziny wykonywania dwóch akcji przypisanych bohaterowi (z przerwami na wyzwania i testy). Nie wynudziłem się tak od czasów wspomnianego rozdziału Tainted Grail. Chociaż w Tainted Grail miałem przynajmniej wrażenie, że rozbudowuje swoją postać, czynię ją silniejszą. W Zerywii zdobywamy karty sagi, przedmioty, pomoc bóstw itd. itp. Ale co z tego, skoro złe rzuty kośćmi mogą pogrzebać nawet najbardziej dopakowaną postać. I teraz dochodzimy do sedna - ta gra to istny festiwal losowości (mimo możliwości przerzucania kości). Wspólna talia potworów dla wszystkich regionów - trafianie na utopca w górach to norma. Czasem porażka w wyzwaniu nie boli tak bardzo jak pyrrusowe zwycięstwo odniesione w wyzwaniu trudniejszym (poważne straty w atrybutach wynagradzane często 1 żetonem trofeum). Ok, można zawsze w ramach akcji odpoczywać i regenerować atrybuty. Sęk w tym, że ta gra to wyścig z czasem, a poważna utrata punktów atrybutów może odbijać się czkawką przez kilka kolejnych rund. Nie wprowadzono możliwości ucieczki przed potworem (jak choćby w Tainted Grail) - dziwne i niezrozumiałe zagranie. Nie ma żadnych zdolności, które pozwalałyby np. losować dwie karty potworów i wybrać jedną. Potwory - legendy mogłyby wchodzić do dalej z biegiem czasu. Tymczasem może to być pierwszy jegomość z którym w grze będziemy mieli przyjemność się spotkać.
Już po godzinie gry zacząłem odczuwać, że strona mechaniczna Zerywii zaczyna przyćmiewać całą otoczkę fabularną/przygodową. Nie potrafiłem tu wyczuć równowagi między tymi dwoma elementami.
Na plus - wykonanie gry. Nastrojowe grafiki na kartach. Dobre, dwuwarstwowe planszetki graczy. Świetnej jakości figurki oraz posąg Świętowita.
Gra mogłaby być naprawdę dobra, a jak dla mnie, jest tylko przeciętna. W pewnym momencie, miałem wrażenie, że gram nie w finalny produkt, a w niedopracowany prototyp. W efekcie, więcej satysfakcji dawała mi choćby partia w Zonę Sekret Czarnobyla.
Dla mnie Zerywia to 6.5 /10, choć myślę, że pasjonatom gier przygodowych i klimatów słowiańskich może się spodobać bardziej.

[Yuri]

... W Zerywię można grać solo, ..., ale daleko tu do ideału. W pewnej momencie może dojść do sytuacji gdy pojedynczy bohater musi latać po wszystkich kirach by zamykać szczeliny czy likwidować Hordy (wzmacniające Znicza w epickiej bitwie). ...

Masz całkowitą rację, mam w tej kwestii analogiczne zdanie. Jeżeli siadałbym do tego tytułu solo to min. "na dwie ręce", nigdy "true solo".

[strid3rr]

Yuri pstryknął zdjęcie przygotowanych przeze mnie zakładek, może jeszcze się ktoś na nie skusi.

Spoiler:

https://boardgamegeek.com/filepage/2250 ... pionowe-a4

[strid3rr]

Dwa dni temu pojawiła się informacja na KS:

"Rulebook and Scenario book + help cards are in print
Next week we start shipping EU and UK."

To może i polska wersja będzie się rozsyłać. Ciekaw czy dotyczy to też kart z dodatków.

[Yuri]

Dwa dni temu pojawiła się informacja na KS:

"Rulebook and Scenario book + help cards are in print
Next week we start shipping EU and UK."

To może i polska wersja będzie się rozsyłać. Ciekaw czy dotyczy to też kart z dodatków.

Tak. Z tego co się orientuję, wersja PL kart z dodatków też ma "pójść" na nast. tydzień.

[Yuri]

Nowa informacja pojawiła się w komentarzach na KS:



Może i brakujące karty do dodatków tam będą? Miło by było

[strid3rr]

Heh a my nadal nie mamy żadnej oficjalnej informacji na wspieraczce...

[Yuri]

Heh a my nadal nie mamy żadnej oficjalnej informacji na wspieraczce...

Jest już aktualizacja numer 81. Opisuje zasady dodatków. Pojutrze idą do druku i na nast tydzień ma być już wysyłka. Na Peruna, oby to była prawda.

[strid3rr]

Heh a my nadal nie mamy żadnej oficjalnej informacji na wspieraczce...

Jest już aktualizacja numer 81. Opisuje zasady dodatków. Pojutrze idą do druku i na nast tydzień ma być już wysyłka. Na Peruna, oby to była prawda.

Jak to ktoś ładnie ujął w komentarzu - jak będę miał w rękach to uwierzę