Mondo

[Veridiana]

W instrukcji Mondo Sapiens punktowanie dróg powinno być opisane następująco:

"Każdy kafelek z drogą wart jest 1 punkt. Każdy fragment drogi na brzegu planszy także jest wart 1 punkt. Za każdą osobną drogę, złożoną z jednego lub większej liczby połączonych kafelków (wliczając brzeg planszy) gracz otrzymuje minus 1 punkt (koszty budowy)."

oraz w przykładzie:
"Kasia posiada 5 kafelków z fragmentami dróg, jak również jeden fragment na brzegu planszy. Otrzymuje za nie 6 pkt. Musi jednak odjąć 3 pkt. za trzy osobne drogi (H), więc ostatecznie drogi przynoszą jej 3 pkt."

[Stax]

zestawy dodatkowe do Mondo. Mocno polecam ten drugi zakup - dochodzi mnóstwo nowych, pomysłowych celów i przed każdą rundą rozgrywki można losować cele już z duuużej puli

witaj

a czy mógłbys mi zdradzic jak dzialają zadanie A5 i B3 z dodatków? (cos nie mogę tego przetłumaczyc:) )

[jax]

a czy mógłbys mi zdradzic jak dzialają zadanie A5 i B3 z dodatków? (cos nie mogę tego przetłumaczyc:) )

hehe, też miałem z tym największy kłopot (cholerne 'vollflachigen' )
chodzi o kafelki z _jednolitym_ typem terenu (czyli np. wyłącznie łąka albo wyłącznie las)
w A5 powinieneś mieć na planszy co najmniej po jednym takim kafelku ze wszystkich typów terenu
w B3 jak najwięcej takich kafelków (bez względu na typ terenu)
na takich kafelkach może być wulkan (tak maja kafelki z dodatków) lub nie - bez znaczenia

mnie z kolei zastanawia mocno B1 - czy chodzi o to byc mieć jak najwięcej zwierząt lądowych czy _gatunków_ zwierząt lądowych
niestety w niemieckiej instrukcji nieważne czy chodzi o sztukę zwierzaka czy gatunek zawsze jest używane jedno słowo: 'tiere' - i to jest niejasne
Pegasus podobno pracuje nad angielską instrukcją do dodatków, ale obawiam się że i w niej nie będzie rozstrzygnięcia dylematu, jeśli na pałę zastąpią 'tiere' słowem 'animal'

[Filippos]

W instrukcji Mondo Sapiens punktowanie dróg powinno być opisane następująco:

"Każdy kafelek z drogą wart jest 1 punkt. Każdy fragment drogi na brzegu planszy także jest wart 1 punkt. Za każdą osobną drogę, złożoną z jednego lub większej liczby połączonych kafelków (wliczając brzeg planszy) gracz otrzymuje minus 1 punkt (koszty budowy)."

oraz w przykładzie:
"Kasia posiada 5 kafelków z fragmentami dróg, jak również jeden fragment na brzegu planszy. Otrzymuje za nie 6 pkt. Musi jednak odjąć 3 pkt. za trzy osobne drogi (H), więc ostatecznie drogi przynoszą jej 3 pkt."

Dzięki za poprawkę Veridiana. Przez ten błąd w tłumaczeniu miałem słabe dwie pierwsze partie i zaczałem narzekać na Schachta na BGG że nieintuicyjne zasady wymyśla, że dróg się opłaca nie łączyć. Na szczeście pewien Niemiec wyprowadził mnie z błędu.

[Stax]

czy chodzi o to byc mieć jak najwięcej zwierząt lądowych

Gdzies czytałem, że wlasnie o to chodzi, o sume zwierząt z prerii, pustyni i lasu.

[Matio.K]

Recenzja gry Mondo: http://www.boardtime.pl/2012/06/mondo-recenzja.html

[Myszaq36]

Witam,

Mam pytanie odnośnie procesu szukania klocków - skoro wszyscy gracze korzystają z jednego stosu, to czy przy kilku osobach (zazwyczaj gramy w 4 osoby) nie robi się za duże zamieszanie ? Nie wyobrażam sobie 4 osób jednocześnie grzebiących w stosie klocków (nawet jeśli szukamy tylko 1 ręką i można brać tylko z góry). Jeśli trafi się bardziej "aktywny" gracz to i tak poprzewraca pół stosu, przeszkadzając tym samym innym.... ?? Jak to wygląda w praktyce ?? Jakie są wrażenia osób, które grały w kilka osób ?

Z góry dziękuję za odpowiedz.
Pozdrawiam

--------------------------------------
Edit:
Pisząc "stos klocków" miałem oczywiście na myśli rozrzuconą na środku stołu pulę klocków :D

[Epyon]

Grałem sporo w cztery osoby w gronie 19+ i nie było większego chaosu.

[kwiatosz]

To nierozgrzebywanie stosu to jakaś bajkowa teoria, natomiast szukanie jest całkiem sprawne, czasem trzeba komuś z ręki orkę wyrwać, ale tak to już jest Generalnie gry na 4 osoby nic się nie bój, śmiga świetnie

[mig]

Hmmm... nie wiem jak inni grają ale u nas to nie jest modelowy równo ułozony "stos" tylko bardziej bezładna sterta. Trochę zamieszania przy grze na 4 osoby jest ale na pewno nie takiego zeby bardzo w grze przeszkadzało:)

[Legun]

Mondo zostało naszą wakacyjną grą rodzinną, lecz już po pierwszym wieczorze musieliśmy wprowadzić modyfikację zasad. Okazało się, że układanie na wodnej stronie świata składającego się z 9 regularnych kwadratowych terytoriów daje niezwykłą przewagą i odbiera jakąkolwiek radość z gry. Prz takiej strategii ma się pewne 18 punktów za terytoria i do tego wiele czasu do ewentualnego wychwytywania zwierząt, do tego nie musi się wcale przejmować wyszukiwaniem rzadkich a wymagających zastanowienia niesymetrycznych kafelków, najczęściej jeszcze zawierających wulkany. Ot, biorę prawie jak leci kawałki z przekątną, możliwie ze zwierzątkami, by skończyć jako pierwszy po jakichś 3-4 minutach. Zwycięstwo była mi w stanie wyrwać tylko najstarsza córka, która ma do tej gry jakiś tajemniczy dryg i jest w stanie jeszcze do tego jeszcze dołożyć jedno-dwa mniejsze terytoria i zawsze ma więcej zwierzątek. Absolutnie Najlepsza Żona i druga z grających już córek mogą się ewentualnie poprzeglądać na koniec, bo brakuje im cierpliwości do wprowadzenia w życie takiego zoptymalizowanego planu. Nic też nie wskazywało, by był sens zabiegać o jakieś zaawansowane opcje z wyższych poziomów gry.
Może coś przeoczyłem, lecz uważam, że punktowanie promujące taką strategię jest dość nieadekwatne.
Wyszliśmy z tego tak:
Za każde zamknięte terytorium o niepowtarzalnym kształcie dostaje się 3PZ, za każde o kształcie, który ma już inne terytorium - 1PZ. Reszta bez zmian. Teraz gra nam się już znacznie lepiej.

Przy okazji mam dwa pytania:
- czy niemieckie dodatki pasują do polskiej podstawki?
- czy w dodatkach są takie same zwierzęta i układy terenu, jak w podstawce (szczególnie chodzi mi o niesymetryczne kafelki)?

[mig]

Okazało się, że układanie na wodnej stronie świata składającego się z 9 regularnych kwadratowych terytoriów daje niezwykłą przewagą i odbiera jakąkolwiek radość z gry.

Próbowałem tej strategii, ale sprawdzała się tylko przy dwóch (czasem trzech graczach). Przy czwórce zawsze był problem z tym, że pasujących kafelków na koniec brakowało.

Za każde zamknięte terytorium o niepowtarzalnym kształcie dostaje się 3PZ, za każde o kształcie, który ma już inne terytorium - 1PZ. Reszta bez zmian. Teraz gra nam się już znacznie lepiej.

Jak dla mnie najmniej przyjemnym momentem (i jednocześnie największą wadą gry) jest podliczanie punktów. Jakiekolwiek rozwiązanie bardziej przedłużające i komplikujące ten moment już na starcie jest zdyskwalifikowane...

[kwiatosz]

Legun - a graliście na pewno tak, że wszystkie kafelki muszą być dokładane sąsiadująco do już leżących? U mnie niektórzy trzaskali te tereny jak z taśmociągu, ale jak się okazało robili to właśnie zapominając o zasadzie dokładania kafli do już leżących.

[Legun]

Legun - a graliście na pewno tak, że wszystkie kafelki muszą być dokładane sąsiadująco do już leżących? U mnie niektórzy trzaskali te tereny jak z taśmociągu, ale jak się okazało robili to właśnie zapominając o zasadzie dokładania kafli do już leżących.

Bez tej zasady (raz owszem zdarzyło mi się zapomnieć) to zajmuje pewnie ze 2 minuty . Trzeba tylko zdecydować się na to, które kwadraty mają mieć jaki rodzaj terenu.

mig - wątpliwość sprawdziłem dziś rano. Jest 48 kafelków "jeden teren + morze po przekątnej" oraz 48 kafelków "dwa tereny po przekątnej". Starczy zatem dokładnie dla czwórki graczy. Generalnie graliśmy w czwórkę, choć - jak wspomniałem - dwójka graczy nie stosowała takiej strategii z powodu ograniczeń koncentracji . Raz zagraliśmy z ANŻ we dwójkę i wtedy "strategia w kwadraty" już jest kompletnie bezproblemowa - to znaczy, że oboje uznaliśmy, że granie tak raz jeszcze nie ma najmniejszego sensu. Wydyskutowaliśmy zmianę punktacji i wtedy się poprawiło.

[mig]

mig - wątpliwość sprawdziłem dziś rano. Jest 48 kafelków "jeden teren + morze po przekątnej" oraz 48 kafelków "dwa tereny po przekątnej". Starczy zatem dokładnie dla czwórki graczy.

Ale dla każdego starczy tylko wtedy kiedy wyliczenie jest idealne. a tego spiesząc się i nie widząc dokładnie wszystkich kafelków zrobić się (chyba) nie da. Jak jest "na styk" to wystarczy, ze ktoś weźmie przed nami ostatni pasujący nam kafelek (brakuje wtedy pasującego i nam i jemu...)
Nie grałem aż tak dużo - pewnie z 10 partyjek - ale u nas zwykle rozstrzygające były zwierzaki.

Natomiast, wg mnie, płytki z wariantu zaawansowanego i eksperckiego dają trochę zbyt mało. Jeśli miałbym szukać prostych rozwiązań to raczej bym poszedł w stronę zwiększania punktacji za nie (zwłaszcza z wariantu zaawansowanego) - wtedy strategia wyłącznie na kwadratowe obszary i czasami zwierzęta stała by się słabsza.

[Trolliszcze]

A czy najprostszym rozwiązaniem nie jest po prostu budowanie na drugiej stronie, z wodą i trzema lądami?

[Trolliszcze]

Okazało się, że układanie na wodnej stronie świata składającego się z 9 regularnych kwadratowych terytoriów daje niezwykłą przewagą i odbiera jakąkolwiek radość z gry.

Próbowałem tej strategii, ale sprawdzała się tylko przy dwóch (czasem trzech graczach). Przy czwórce zawsze był problem z tym, że pasujących kafelków na koniec brakowało.

Mały update: w grze na dwie osoby na stronie "wodnej" moja żona właśnie przed chwilą ułożyła wyspę złożoną z 11 obszarów. Bez ani jednego wulkanu. Czyli doświadczony gracz nie powinien mieć problemów z poradzeniem sobie z tą uproszczoną strategią. W drugiej grze miała 8 obszarów, w trzeciej 9, zawsze były to nieregularne wyspy.