CO₂

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: CO2 - nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: RasTafari »

no to teraz moje trzy grosze jako że siedziałem przy tym stole z gafikiem :wink:

po pierwsze to klimat, klimat, bo to gra o klimacie, ja tam się może nie znam ale jako fan zuego plastyku ta gra mogła by być dla mnie o sadzeniu brukwi i wyżywianiu nią świń i nie czułbym różnicy, ot po prostu suchodrewno, natomiast sama mechanika jest naprawdę bardzo fajna a to jak by nie patrząc rzecz najważniejsza w German-style board game. To że masz tylko jedną możliwą akcję główną (zaproponuj, wymyśl, zbuduj) i trzy wolne, z których możesz odpalić każdą (handel, ruch piona, ups, przepraszam, naukowca :lol: i zagranie karty z ręki lub zagranie karty onz ze stosu dostępnego dla wszystkich) powoduje, że szare komórki zostają zaprzęgnięte do ostrej tyrki. Do tego dochodzi potrzeba bycia coraz mądrzejszym, w najlepiej wszystkich sześciu dziedzinach, co osiąga się najlepiej poprzez wysyłanie swoich naukowców na szczyty klimatyczne. To wszystko powoduje, że gra się naprawdę wyśmienicie, jak dla mnie mechanika jest kompletna, jest wszystko co być powinno i wszystko bardzo ładnie ze sobą działa. To jest przykład jak powinny być robione eurogry :mrgreen:

A z czytaniem instrukcji to nie jest tak wesoło, bo zajęło nam to z półtorej godziny a potem w trakcie trzy godzinnej partii cały czas do niej zaglądaliśmy ale koniec końców chyba udało nam się ogarnąć grę i w końcówce grać bez błędów (chyba :wink: ).

p.s. jak dostaniecie kartę swojego głównego celu (czy jak to się tam nazywa) to warto zerknąć do instrukcji co ona oznacza, hehe.
p.s.2. z tym ciśnieniem żeby dbać aby się nam świat nie zaśmierdział nie jest aż tak źle, wystarczy trochę dobrej woli wśród graczy i można sobie z tym w miarę łatwo poradzić.

Ogólnie grę polecam do sprawdzenia.
muker pisze:Czy podczas grania nigdy nie pojawił się problem taki, że gracz x nie mógł zbudować żadnej elektrowni przez większość gry bo w jego turze nie ma rozpoczętych projektów, czekających na budowę?
bywały takie momenty, ale to nie determinowało jakoś znacząco rozgrywki, brałeś wtedy po prostu nowy kafel techa i tyle.
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
tokage
Posty: 964
Rejestracja: 26 cze 2008, 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: CO2 - nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: tokage »

Łał, wczoraj zagraliśmy pierwszą "pełną" partię i o ile po "partii" (siedziałem przy stole z mrC) w essen myślałem "O kurcze, to jest zakręcone ale może być świetne" tak teraz wydaje mi się że jest naprawdę dobrą grą która była takim powiewem świeżości w planszówkowym grajdołku.
Dość zawiłe zasady, mimo przeczytania ich przed partią, kilkanaście razy zerkaliśmy do instrukcji a to żeby rozsupłać rebusy na kartach, a to żeby sprawdzić jak macha się tymi wszystkimi CEPami.

W dość długiej rozgrywce mnóstwo się działo i ciągle czegoś brakowało- najciężej wydaje mi się jest z pieniędzmi. Można je zdobywać układając nowy projekt w odpowiednim miejscu co w naszej partii dawało średnio 2-3 kasy, instalując projekt- w zależnosci od projektu 5$, 3$ lub 0$. Problem jest taki, że spełniając warunki UN najlepiej budować różnorodne elektrownie w tym prznajmniej jedną która nie daje pieniędzy za instalowanie projektu a jej wybudowanie kosztuje w okolicach 10$. Ja przez całą grę odczuwałem dość duży brak gotówki i ciągle kombinowałem skąd można by wziąć kasę na realizacje kolejnej budowy.

Kostki technologi- całkiem szczwanie to działa- mamy regiony zagrożone w których rządy dotują budowę ekologicznych elektrowni wspomagając nas kosteczkami, dodatkowe zasoby technologiczne zdobywamy rozwijając swoją wiedzę na torach ekspertyzy w danej dziedzinie i w końcu proponując nowe projekty. Z tym mieliśmy mniejszy problem, zwłaszcza w końcowych turach gry gdzie naukowcy wysłani na zjazdy dawali możliwość awansowania na owych torach dając od razu kosteczki lub CEP. Rafał skończył grę mając tych kostek bodaj 6.

CEPy- W naszej 3 osobowej partii CEPów nie brakowało- co powodowało, że jak ich cena podskoczyła powyżej 1$ to od razu ktoś sprzedawał, więc cena wracała na sam dół paska.

Czuję, że w kolejnych partiach mogę odkryć nowe kombosy sprawdzić nowe pomysły, a jednocześnie że gra nie jest przekomplikowana. Chciałbym sprawdzić jak to będzie działało w 4 osoby, może być dużo ciekawiej.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: CO2 - nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: KubaP »

A powiedzcie mi, czy ta gra będzie dobra tylko dla geeków, czy przy rodzinnym, acz trochę grającym stole, też się może sprawdzić?
Awatar użytkownika
tokage
Posty: 964
Rejestracja: 26 cze 2008, 20:44
Lokalizacja: Wrocław

Re: CO2 - nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: tokage »

Ja bym jej na rodzinne spotkanie raczej nie wyciągał. Jest dość zakręcona, długa, trzyma w napięciu i cały czas cośtam się kalkuluje, liczy, kombinuje- raczej w skupieniu niż w rodzinnej atmosferze.

Wydaje mi się też że mój potencjalny zarzut co do syndromu "psa ogrodnika" w tej grze właśnie sobie obaliłem. W swojej turze trzeba zrobić jedną z trzech akcji- zaproponować projekt, zainstalować projekt, albo zrealizować zainstalowany projekt budując elektrownię. Więc jak w swojej turze zachce mi się trollować i zacznę tylko proponować projekty- to świetna sprawa dla pozostałych graczy! Oni już tylko instalują i budują- są jedną turę do przodu. Mógłbym tylko instalować i próbować trochę obciąć dochód innym, ale to z kolei daje im ekspertyzę w danej dziedzinie co przekłada się na punkty zwycięstwa/dodatkowe bonusy/ kasę. A budowanie nowej elektrowni oddala widmo przegranej.
Coraz bardziej mi się to podoba i chyba nie mogę doczekać się kolejnej rozgrywki.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: CO2 - nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: RasTafari »

@tokage
u nas było dokładnie odwrotnie, na pieniądze chyba nikt nie narzekał za to z kosteczkami bywała lipa (przynajmniej u mnie), a ceny CEP'ów oscylowały w okolicach 4-7, wnosząc z tak odmiennych punktów widzenia śmiem twierdzić, że gra z każda partią będzie zyskiwała :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: CO₂- nowa gra Vitala Lacerdy

Post autor: Firenski »

Poprawiłem tytuł wątku, żeby nie było wątpliwości o jaką grę chodzi ;)
Dzięki MisterC.
Ja coś tak przeczuwałem, że ta gra będzie dobra :)
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: CO₂

Post autor: Geko »

Hmm, po tym jaka jest Vinhos oraz po przeczytaniu większości zasad do CO2 i Waszych opinii wydaje mi się, że gra będzie mi się spodobać. Co do zawiłości zasad (albo jak wolą inni, rzekomego przekombinowania gry), to wydaje mi się, że będzie podobnie, jak przy Vinhos. Czyli z początku wydaje się, że dużo tego wszystkiego, potem okazuje się, że głównych punktów wokół których kręci się mechanika jest kilka i są fajnie ze sobą powiązane. Czyli w sam raz, jeśli się lubi gry złożone, a nie tylko "rodzinne". Podsumowując, muszę zagrać w CO2, bo Vinhos bardzo lubię.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: CO₂

Post autor: schizofretka »

Też bym zagrał, jeszcze tylko kogoś z egzemplarzem trzeba znaleźć ;)
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3651
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: CO₂

Post autor: gafik »

Dziś u mnie za oknem nieźle sypie śnieg, więc potestowałem solo...
Udało mi się wyczesać 150 punktów, zanim na początku piątej dekady spaliłem ziemię :(
Więcej kontroli, ale i więcej móżdżenia. Planowanie na dekadę (lub dwie) do przodu.
Przy grze solo, klimat jakoś prysnął i zastąpiły go symbole, kosteczki o optymalizacyjne ruchy. Jednak więcej osób jest lepiej.
Gdyby nie przydługi setup to pewnie co tydzień bym sobie rozkładał.

W instrukcji (w spisie elementów) stoi:

a) 12 kart Celów ONZ - w rzeczywistości jest 13 (błąd w instrukcji),
b) 20 dysków dla każdego gracza - u mnie zielonych dysków jest 35 (reszta kolorów normalnie).

Tak tylko informacyjnie.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: CO₂

Post autor: Geko »

gafik pisze: Przy grze solo, klimat jakoś prysnął i zastąpiły go symbole, kosteczki o optymalizacyjne ruchy
Moim zdaniem tak jest z praktycznie każdą grą. Jedne z moich ulubionych - Agricola i Ora et Labora - w wersji solo były strasznie męczące i bez klimatu. Jedynie Ghost Stories jako tako dawały radę, choć brakowało tych wspólnych rozważań, co najlepiej robić. Generalnie jak mam zagrać w planszówkę solo, to wolę odpalić coś na komputerze, albo coś poczytać lub obejrzeć.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
jerrymagu
Posty: 460
Rejestracja: 27 gru 2010, 20:28

Re: CO₂

Post autor: jerrymagu »

Geko pisze:
gafik pisze: Przy grze solo, klimat jakoś prysnął i zastąpiły go symbole, kosteczki o optymalizacyjne ruchy
Moim zdaniem tak jest z praktycznie każdą grą. Jedne z moich ulubionych - Agricola i Ora et Labora - w wersji solo były strasznie męczące i bez klimatu. Jedynie Ghost Stories jako tako dawały radę, choć brakowało tych wspólnych rozważań, co najlepiej robić. Generalnie jak mam zagrać w planszówkę solo, to wolę odpalić coś na komputerze, albo coś poczytać lub obejrzeć.
tryb solo jest bardzo dobry do lepszego zapoznania się z grą i tak to traktuję.
Gra ma duży potencjał i zdecydowanie wiecej tu klimatu aniżeli w Vinhos, który również bardzo lubię.
Początkowo jest trochę niuansów do zapamiętania ale potem jest łatwiejsza do wchłonięcia od Vinhos. Grając w tą grę zgodnie oceniliśmy że setup w Vinhos jest dużo lepszy, ale obie gry są bardzo dobre :D
Czarne serce mam i czarną w żyłach krew!
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3651
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: CO₂

Post autor: gafik »

Zastanawia mnie, dlaczego jedną z możliwości produkcji czystej energii w grze nie jest energetyka wiatrowa?

Może to jest furtka do dodatku? :wink:
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: CO₂

Post autor: berni »

Gra na BGG dostała kilka słabych ocen, niestety nie do końca odnoszą się do mechaniki czy wrażeń z rozgrywki, a do światopoglądu.
http://boardgamegeek.com/collection/ite ... ?comment=1
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: CO₂

Post autor: mig »

berni pisze:Gra na BGG dostała kilka słabych ocen, niestety nie do końca odnoszą się do mechaniki czy wrażeń z rozgrywki, a do światopoglądu.
http://boardgamegeek.com/collection/ite ... ?comment=1
... i kilka mocnych z takiż samych powodów ;)
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: CO₂

Post autor: yosz »

ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4490
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1450 times
Been thanked: 1104 times

Re: CO₂

Post autor: garg »

mig pisze:
berni pisze:Gra na BGG dostała kilka słabych ocen, niestety nie do końca odnoszą się do mechaniki czy wrażeń z rozgrywki, a do światopoglądu.
http://boardgamegeek.com/collection/ite ... ?comment=1
... i kilka mocnych z takiż samych powodów ;)
I znowu ktoś myli gry z rzeczywistością... :roll:
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: CO₂

Post autor: Dabi »

Nie ma się z drugiej strony co dziwić, że ludzie są skłonni oceniać gry po temacie. Ktoś chce zrobić grę w jakimś nośnym temacie i tym ją nieco wypromować to musi się liczyć, że jest jakaś grupa której się takowa tematyka może nie spodobać.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: CO₂

Post autor: KubaP »

Ale to musi się już komuś srogo nudzić. Dobrze, że pacyfiści nie palą na stosach gier wojennych, a antykomuniści całego nakładu "Cuby". Tres lol.
Senthe
Posty: 1719
Rejestracja: 21 kwie 2009, 16:14
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 3 times
Been thanked: 3 times

Re: CO₂

Post autor: Senthe »

@KubaP
W naszym first worldzie ekologia jest teraz tak naprawdę bliższym ludziom problemem, niż wojny (które na ogół jednak dzieją się gdzieś indziej).
BGG
Będę ubierać się w jasne i wesołe kolory, aby wprawić mych wrogów w konfuzję.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: CO₂

Post autor: jax »

Dziś poznałem. Dobra gra. Najlepsza jak dotąd z essenowych nowości.
Gra dość złożona i mocno nieintuicyjna, ale gra się szybko (2h 15min w 4 osoby) i przyjemnie. Niski i niedokuczliwy downtime. Gra ma generalnie charakter strategiczny, ale ze sporą dawką taktycznego dostosowywania się do bieżącej sytuacji (+wysoka interakcja). Osobiście bardzo odpowiada mi taka charakterystyka.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2272
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 398 times
Been thanked: 1053 times
Kontakt:

Re: CO₂

Post autor: Leviathan »

KubaP pisze:Ale to musi się już komuś srogo nudzić. Dobrze, że pacyfiści nie palą na stosach gier wojennych, a antykomuniści całego nakładu "Cuby". Tres lol.
Swego czasu była dosyć ożywiona dyskusja na BGG na temat Bomber Command i robienia gry, traktującej o nalotach w wyniku których życie straciły setki tysiące cywilów.

Swoją drogą ciekawe jest, że np. takie Guillotine bez problemów zostało wydrukowane i zaakceptowane przez większość graczy (są wprawdzie nieliczni przeciwnicy) mimo że gra traktuje, i to wprost, o ludobójstwie - celem jest w końcu ścięcie jak najbardziej wartościowych postaci. A jak sądzicie jaka byłaby reakcja na grę o holocauście i konkurowaniu w ilości eksterminowanych więźniów?

Taka mała dygresja od głównego tematu.
CO2 miałem od dawna na radarze i z pewnością prędzej czy później kupię. Chętnie poznam kolejne opinie o MECHANICE i samej rozgrywce.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1410
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 71 times
Been thanked: 69 times

Re: CO₂

Post autor: RasTafari »

[quote"jax"](+wysoka interakcja)[/quote]

co do tej interakcji to bym się spierał, gra ma bardziej cechy budowania swojego własnego podwórka a interakcja polega na możliwości użycia tego co postawił przeciwnik i tyle, fakt że może być to wkurzające ale znam gry z większą dozą interakcji :wink: .

po wczorajszej rozgrywce na cztery osoby, która trwała z tłumaczeniem troszkę ponad 2h stwierdzam, że warto właśnie korzystać z tego co robią przeciwnicy, czyli flipnąć projekt, zbudować elektrownię wystawione przez przeciwników, ja zaproponowałem swoich projektów trzy (z czego ten trzeci to był mój ostatni ruch w grze żeby zdobyć kosteczki i chapnąć jeszcze projekt UN) a z tych własnych dwóch zbudowałem jedną elektrownię na początku a skończyłem z pięcioma elektrowniami i kontrolą trzech kontynentów. W efekcie wygrałem z wynikiem 132 punktów :mrgreen:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: CO₂

Post autor: jax »

RasTafari pisze:
jax pisze:(+wysoka interakcja)
co do tej interakcji to bym się spierał, gra ma bardziej cechy budowania swojego własnego podwórka a interakcja polega na możliwości użycia tego co postawił przeciwnik i tyle, fakt że może być to wkurzające ale znam gry z większą dozą interakcji :wink: .
Chyba jeszcze zapominasz o rywalizacji na ścieżkach expertise (warto być w pierwszej dwójce) oraz walce o kontrolę regionów (bardzo ważne na koniec - CEPy pod kontrolą to potencjalnie mnóstwo VPków).

I też znam gry o większej interakcji, ale tu wg mnie jest spora :)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
melee
Posty: 4341
Rejestracja: 28 cze 2007, 20:20
Lokalizacja: Warszawa / CK
Been thanked: 3 times

Re: CO₂

Post autor: melee »

Ile u was były warte CEPy na koniec? nie robiliście żadnych błędów w czasie gry?
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: CO₂

Post autor: jax »

melee pisze:Ile u was były warte CEPy na koniec? nie robiliście żadnych błędów w czasie gry?
Wydaje mi się, że cena wynosiła 3.

Blędów raczej nie robiliśmy - tłumaczenie/szlifowanie zasad trwało ok. 1,5h, bo było sporo wątpliwości a tłumaczący zasad do końca nie znał. Ale jak juz wyszlifowaliśmy, to wydaje mi się że graliśmy zupełnie poprawnie. Choć to okaże się w 100% dopiero, gdy sam zajrzę do swojej instrukcji :)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
ODPOWIEDZ