Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1160
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 346 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Propi »

lotheg pisze: 21 kwie 2020, 20:13 Co prawda tuż za 1500 miejscem, bo na pozycji 1681, ale polecam Lignum. Świetne euro z torem wyścigu (coś jak GWT troszkę) w pierwszej fazie i cyklem produkcyjnym w 2 fazie każdej rundy. W sam raz dla miłośników ciężkich gier (wg bgg ponad 4,00).
Kurcze, poluję na Lignum od czasu gdy odkryłem BGG! Wygląda bardzo w moim klimacie i chętnie spróbowałbym ją nawet ściągnąć skądś, ale nie widziałem jej nigdzie poniżej 200zł, częściej za 400zł, a to już cena za którą można mieć coś niemniej ciekawego, a w polskim wydaniu i z dostawą na następny dzień... więc nadal poluję, chociaż nie sądzę żeby w tej kwestii wydarzyły się cuda... :(

Dodam od siebie coś małego, ale za to przynajmniej nadal dostępnego i przystępnego cenowo ;)

Corinth (1852. miejsce), wykreślanka typu roll-and-write, z bardzo przyjemnym dla oka bloczkiem i nietypowymi kostkami. Na moje regrywalnością bliska Rzuć Na Tacę, choć bez takich możliwości kombosowania. W skrócie: rzucasz kośćmi i przypisujesz je do sześciu różnych grup "towarów" czy pól punktujących. Najwyższa i najniższa kulnięta wartość wędrują na skrajne pola planszy, pozostałe umieszczane są w porządku rosnącym. Może się więc zdarzyć, że w danej rundzie nie wszystkie towary będą dostępne - w zasadzie to rzadko zdarza się, że są. Jest tu więc pewien element push your luck, bo punktowane są dopiero ukończone zbiory towarów. Do każdego rzutu można dokupić dodatkowe kości, z których skorzystać może tylko aktywny gracz. Oprócz standardowych punktów za zbieranie towarów możemy również wybudować cztery budynki usprawniające grę i punktujące dodatkowo lub też poruszać się "stewardem" po małej mapce, która gwarantuje nam pewne bonusy w formie punktów, towarów lub dodatkowych kości. Bardzo prosty i wciągający filler, zwłaszcza przy większej liczbie graczy.
Awatar użytkownika
lotheg
Posty: 795
Rejestracja: 11 paź 2017, 10:25
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 271 times
Been thanked: 276 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: lotheg »

Propi pisze: 30 kwie 2020, 14:09
lotheg pisze: 21 kwie 2020, 20:13 Co prawda tuż za 1500 miejscem, bo na pozycji 1681, ale polecam Lignum. Świetne euro z torem wyścigu (coś jak GWT troszkę) w pierwszej fazie i cyklem produkcyjnym w 2 fazie każdej rundy. W sam raz dla miłośników ciężkich gier (wg bgg ponad 4,00).
Kurcze, poluję na Lignum od czasu gdy odkryłem BGG! Wygląda bardzo w moim klimacie i chętnie spróbowałbym ją nawet ściągnąć skądś, ale nie widziałem jej nigdzie poniżej 200zł, częściej za 400zł, a to już cena za którą można mieć coś niemniej ciekawego, a w polskim wydaniu i z dostawą na następny dzień... więc nadal poluję, chociaż nie sądzę żeby w tej kwestii wydarzyły się cuda... :(
W grudniu zamawiałem w Planszostrefie za 170 zł (po rabacie). Widzę, że obecnie gra trochę droższa bazowo i niedostępna, ale wypatruj albo kliknij powiadomienie o dostępności ;)
Kanban to najlepszy Vital, a Trajan jest lepszy od Zamków.
Wishlista
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: elayeth »

Moim zdaniem powinien być drugi filtr: gry sprzed 2-3 lat.. gdyż wiele mainstreaowych gier trafi zaraz do top1500... kwestia czasu i ilości ocen.

Niestety mimo dużej kolekcji aktualnie nie posiadam nic za miejscem 1500 czym warto by się pochwalić... :roll:

Jednak jeden kolega lubi być poza mainstreamem i kilka gier fajnych grałem... ale nadal twierdze, że gry tak daleko na BGG to jest loteria...
Eko - fajna abstrakcja
Rise of Necromancers- nawet niezła gra (najbliżej decyzji o zakupie, ale jednak nie)
Tyler Sigman’s Crow - ładnie wydana gra kafelkowa z dużą negatywną interakcją
Masque of the Red Death - ciekawe programowanie akcji
Henchmania- spoko, szybka karcianka
Snowblind Race for the Pole - nawet fajnie tematyczna gra

Po przemyśleniu wnioski mam takie:
- trudno trafić na coś dobrego nisko na BGG, w tym sensie, że ryzyko gier, które nie podejdą jest wyższe
- jeśli już na coś trafiałem, to te gry ostatecznie lądowały wyżej (Cloudspire; The City of the Big Shoulders; Wiertła, Skały, Minerały; First Class)
- gry, które po latach nie wspięły się wyżej na BGG nigdy nie zachwyciły mnie na tyle bym je kupił, poza Founders of Gloomhaven, którą to grę sprzedałem
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1160
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 346 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Propi »

Myślę, że największym problemem w przedostaniu się pewnych gier do masowej świadomości (czyt. wysokich pozycji w rankingu) i zyskania szacunku czy zainteresowania graczy są niestety małe nakłady i brak lokalizacji. Chętnie pogrzebałbym w bardziej ezoterycznych kątach rankingu, ale najczęściej cel nijak nie uświęca środków. Sprowadzanie małej, 15-minutowej karcianki za 100 czy 150zł to średnio rozważny pomysł. Z kolei gry większe i bardziej rozbudowane kosztują i ze trzy razy więcej niż gorące nowości na rynku lokalnym. Nie mówiąc o tym, że sprowadzanie ich z innych kontynentów to też uporczywy proces logistyczny, nie zawsze zresztą skuteczny.

Miałem parę miesięcy temu fazę na grę Portobello Market, też powyżej 2000. miejsca w rankingu, a do tego z uroczą planszą i bliskim sercu tematem okołolondyńskim. I rzecz oczywiście nie do dostania u nas, znalazłem więc egzemplarz na Ebay.de - w cenie względnie akceptowalnej (ok. 115zł z przesyłką). Pan Niemiec płakał jak wysyłał, a ja płakałem później, jak przesyłkę wciągnęła międzynarodowa machina pocztowa. Nadał to jakimś listem, bez numeru nadania, bez możliwości śledzenia i oczywiście paczka zniknęła z powierzchni Ziemi. Zwrot otrzymałem, ale cała sprawa ciągnęła się ze dwa miesiące od kliknięcia aukcji i poważnie zniechęciła mnie do podobnej kombinatoryki w przyszłości. Teraz paczki z DE rzadko kosztują mniej niż 20EUR, co w przypadku i tak niezbyt tanich gier winduje cenę w rejony zupełnie nieracjonalne. Natomiast gdyby ktoś miał sprzedać Portobello Market.... ;)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: rattkin »

Propi pisze: 30 kwie 2020, 16:53 Sprowadzanie małej, 15-minutowej karcianki za 100 czy 150zł to średnio rozważny pomysł.
Nierozważne to jest mieszanie dwóch rozłącznych systemów wartości. Sprowadzanie małej karcianki za cenę X może być conajwyżej kosztowne / nieuzasadnione ekonomicznie w lokalnym kontekście.
Nie mówiąc o tym, że sprowadzanie ich z innych kontynentów to też uporczywy proces logistyczny, nie zawsze zresztą skuteczny.
A to jest chyba taka wymówka, którą lubią sobie powtarzać Ci, co to zawsze znajdą jakieś "ale". Nie jest to uporczywe. Skuteczność jest funkcją starań i zabezpieczenia, oraz wyboru usługi. Chyba znów wracamy do krążenia wokół tego, ile kto ma pieniędzy do wydania na planszówki... (albo jak bardzo ktoś chce, no właśnie, kombinować, zamiast normalnie załatwić sobie spokój ducha).

Nie tak dalej jak tydzień temu, też przez ebay.de kupowałem planszówkę, o dość niestandardowym pudle i niemałej wadze. Miła Niemka nie chciała z początku wysyłać poza DE, ale po krótkiej rozmowie okazało się, że jednak spoko i że się da. I elegancko poszło DHLem - po 3 dniach miałem ją u siebie (paczkę, nie Niemkę). Koszt przesyłki: 14 EUR.

*mic drop*
Awatar użytkownika
Propi
Posty: 1160
Rejestracja: 04 sty 2019, 19:06
Has thanked: 507 times
Been thanked: 346 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Propi »

rattkin pisze: 30 kwie 2020, 20:42Koszt przesyłki: 14 EUR.

*mic drop*
No to mnie ten Niemiec wycenił przesyłkę rejestrowaną jako chyba 25EUR. I może w tym cały mój błąd.

Masz natomiast rację, wszystko sprowadza się do tego ile ktoś chce zainwestować - czasu i pinionżków - w zdobycie tytułu. Mnie bardzo cieszy, że na półce pojawia się nowe pudełko, tym bardziej jeśli jest rzadkie - ostatnio dorwałem np. upragnione Bruxelles 1893, Tournay, Orlean czy Le Havre - ale czasem przyjemność z kolekcjonowania nie przekłada się na częstotliwość gry. Np. dzisiaj testowaliśmy Szarlatanów z Pasikurowic i mam wrażenie, że ten tytuł częściej będzie lądować na stole niż białe kruki ;)
Paeonia
Posty: 89
Rejestracja: 13 lis 2016, 23:18
Been thanked: 3 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Paeonia »

lotheg pisze: 30 kwie 2020, 14:21
Propi pisze: 30 kwie 2020, 14:09
lotheg pisze: 21 kwie 2020, 20:13 Co prawda tuż za 1500 miejscem, bo na pozycji 1681, ale polecam Lignum. Świetne euro z torem wyścigu (coś jak GWT troszkę) w pierwszej fazie i cyklem produkcyjnym w 2 fazie każdej rundy. W sam raz dla miłośników ciężkich gier (wg bgg ponad 4,00).
Kurcze, poluję na Lignum od czasu gdy odkryłem BGG! Wygląda bardzo w moim klimacie i chętnie spróbowałbym ją nawet ściągnąć skądś, ale nie widziałem jej nigdzie poniżej 200zł, częściej za 400zł, a to już cena za którą można mieć coś niemniej ciekawego, a w polskim wydaniu i z dostawą na następny dzień... więc nadal poluję, chociaż nie sądzę żeby w tej kwestii wydarzyły się cuda... :(
W grudniu zamawiałem w Planszostrefie za 170 zł (po rabacie). Widzę, że obecnie gra trochę droższa bazowo i niedostępna, ale wypatruj albo kliknij powiadomienie o dostępności ;)
Lignum mialam bardzo dlugo na mojej wishliscie i ostatnio zdecydowalam sie ja zamowic i wlasnie czekam na moj egzemplarz z Planszomanii w cenie 199.9 zl.
Propi pisze: 30 kwie 2020, 14:09 Corinth (1852. miejsce), wykreślanka typu roll-and-write, z bardzo przyjemnym dla oka bloczkiem i nietypowymi kostkami. Na moje regrywalnością bliska Rzuć Na Tacę, choć bez takich możliwości kombosowania. W skrócie: rzucasz kośćmi i przypisujesz je do sześciu różnych grup "towarów" czy pól punktujących. Najwyższa i najniższa kulnięta wartość wędrują na skrajne pola planszy, pozostałe umieszczane są w porządku rosnącym. Może się więc zdarzyć, że w danej rundzie nie wszystkie towary będą dostępne - w zasadzie to rzadko zdarza się, że są. Jest tu więc pewien element push your luck, bo punktowane są dopiero ukończone zbiory towarów. Do każdego rzutu można dokupić dodatkowe kości, z których skorzystać może tylko aktywny gracz. Oprócz standardowych punktów za zbieranie towarów możemy również wybudować cztery budynki usprawniające grę i punktujące dodatkowo lub też poruszać się "stewardem" po małej mapce, która gwarantuje nam pewne bonusy w formie punktów, towarów lub dodatkowych kości. Bardzo prosty i wciągający filler, zwłaszcza przy większej liczbie graczy.
Ten link do wersji PnP gry Corinth byl udostepniony na facebookowej stronie o nowosciach jakis czas temu:

https://drive.google.com/drive/folders/ ... racbav_sdM
Kolekcja
brak polskich liter ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Gizmoo »

Reanimuję temacik, bo kilka pozycji pominąłem, a tez jedna GRUBA perełka doszła do mojej kolekcji, więc warto byłoby o nich coś skrobnąć. ;)

TYBOR THE BUILDER (1990) - Malutka karcianka, ale samego Pfistera. Z jednej strony nie dziwię się odległego miejsca, bo to niszowy tytuł i ilustrowany przez Klemensa F. (hejter squad :lol: ), z drugiej strony - jako gra kieszonkowa, to pełnoprawna planszówka. Niby prosty drafcik, ale decyzje dużo bardziej emocjonujące niż przy choćby 7 Cudach Świata. A propos - nie jest to ósmy cud świata, ale to bardzo solidna euro karcianka, przyjemna i dość szybka. W kategorii "duża gra w małym pudełku" wygrywa niemal ze wszystkim. Lepsze są dla mnie jedynie Karciane Zamki Burgundii i Karciane Filary Ziemi. W każdym razie te trzy gry zajmują w plecaku mniej miejsca niż ćwierć dużej planszówki, jest to więc idealna pozycja na wakacyjny wyjazd.

CITY OF IRON: SECOND EDITION (1570) - Nie umieściłem na liście wcześniej, bo byłem przekonany, że ta gra jest w granicach pierwszej pięćsetki na BGG. Jakież wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ta pozycja nie mieści się w założonych w pierwszym poście ramach. No wstyd! To druga najlepsza moim zdaniem pozycja w dorobku Ryana Laukata. Absolutnie genialne majority control połączone z deck (action) building. Mega oryginalna mechanika i dowód na to, że nawet suche euro może opowiadać historię.

GODSPEED (3943) - Nowość w mojej kolekcji i nowość w rankingu BGG. Moim zdaniem pozycja tej gry ulegnie zmianie i jest szansa, że poszybuje wyżej. Ale... Jest to tak oryginalna tematycznie i mechanicznie gra, że raczej... Nie będzie miała wielu zwolenników. Dla mnie to genialna pozycja. Euro, które wzbudza emocje, w którym decyzje są mega ciekawe i w którym jeden błąd może kosztować zwycięstwo. Dla mnie bomba!

ANDROMEDA (6850) - Pisałem już w wątku o grze, jak i w wątku "Gra miesiąca - lipiec" - dla mnie to skandal, że tak świetna gra jest kompletnie nie wypromowana i zajmuje tak niską pozycję. Oryginalne, emocjonujące i zabawne area control. Naprawdę od dawna nie miałem poczucia takiej świeżości i takiej satysfakcji po skończonej rozgrywce. Polecam chociaż raz zagrać, choćby po to, żeby poznać jak ciekawe może być area control. Można dzięki Andromedzie przekonać się do tego gatunku. Gdybym miał zrobić ranking w tym wątku, to chyba Andromeda zajęła by pierwsze miejsce! Miód!
Awatar użytkownika
Swawolny_Pionek
Posty: 289
Rejestracja: 29 cze 2016, 10:43
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 86 times
Been thanked: 8 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Swawolny_Pionek »

Okay, tu też wykorzystam wybieg jak w temacie viewtopic.php?f=64&t=67625, który zapoczątkował ten.

Pozwolę sobie znowu podzielić gry na dwie grupy. Pierwszą, w wypadku której jestem pewny, że gra zasługuje na wyższe miejsce. No i drugą, w której umieszczam rzeczy, które kupiłem, więc jakby nie patrzeć wierzę, że powinny być wyżej, ale jeszcze nie zagrałem.

Grupa 1, powinny być:
1) Cult: Choose Yout God Wisely, trochę moje prywatne odkrycie Essen 2018. Bardziej zamotani i okultystyczni Lords Of The Waterdeep jeśli chodzi o feeling z gry. Będę o niej przypominał, bo nie rozumiem jak tyle funu w jednym pudełku, może być tak nisko -> https://boardgamegeek.com/boardgame/194 ... god-wisely
2) The World of SMOG: Rise of Moloch, skoro nie Gizmoo, to ja pozwolę sobie o niej wspomnieć. Zdecydowanie ciekawsza od Zombicide. Świetne wykonanie, szkoda że nie odniosła wystarczającego sukcesu by kontynuować linię. No i wreszcie kampania, a nie solo misje jak The Others. -> https://boardgamegeek.com/boardgame/209 ... ise-moloch
3) Pangea, uważam że jest więcej ciekawszych area control. Jednak okolice 3500 miejsca, to ciut zbyt nisko. Sam mechanizm z ukrytymi strefami uderzenia końcowego i jego rodzaju całkiem spoko. -> https://boardgamegeek.com/boardgame/274426/pangea
4) Space Gate Odyssey, wydaje mi się że w kategorii grania z casualami będąc graczem jest jedną z ciekawszych opcji. Odpalanie statku, transportowanie ludzi na planety i podglądanie gdzie wrzucić inżynierów, bo ktoś to wykorzysta i będę miał darmową akcję. Masa zabawy. Wydanie akceptowalne. -> https://boardgamegeek.com/boardgame/266 ... te-odyssey
5) Space Race: The Card Game, denerwuje mnie strasznie polityka wydawnictwa, aby w kolejnych kampaniach nie dawać contentu, dla tych którzy już mają i chcą tylko uzupełnić grę. Graficznie bajka. Mechanicznie spox, choć miałem problem załapać na początku ze względu na dużą ilość symboli -> https://boardgamegeek.com/boardgame/191 ... -card-game
6) Key Flow, grałem tylko na Essen. Było ciekawe. Mnogość punktowań, specyficzny wygląd, ale miodne to było. Chyba rozważę zakup, po przemyśleniu, myślałem że Czacha wyda to w Polsce jak Keyflowera. Zapomniałem o tej grze... -> https://boardgamegeek.com/boardgame/252446/key-flow

Grupa 2, liczę że są niedocenianie:
1) Deep Statet, kupiłem KS, kupiłem ze względu na temat :mrgreen:. Teorie spiskowe, reptylianie, sam czar. -> https://boardgamegeek.com/boardgame/267 ... orld-order
2) March of the Ants, prosty 4X. Kupiłem ze względu na temat, czekam aż znów będziemy grać w większym gronie aby to odpalić. 4X i mrówki, robale oraz ta kreska. Toż to piękne i genialne. -> https://boardgamegeek.com/boardgame/156496/march-ants
Ostatnio zmieniony 06 sie 2020, 23:37 przez Swawolny_Pionek, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
TuReK
Posty: 1482
Rejestracja: 07 cze 2004, 13:57
Lokalizacja: Opole (d. Mecatol Rex)
Has thanked: 50 times
Been thanked: 75 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: TuReK »

Jim Felli (od Shadows of Malice) zrobił jeszcze inne ciekawe, mało znane gry.
Z pustego i Saruman nie naleje
jarosh
Posty: 16
Rejestracja: 15 paź 2011, 22:53
Been thanked: 4 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: jarosh »

Dla mnie taką grą jest Expanse

https://boardgamegeek.com/boardgame/220 ... board-game

Miejsce 1496

Gra jest świetna. Sprawdza się i na 3 i na 4 graczy. Takie lepsze multipalyerwoe Twilight Struggle, przewagi na polach, karty, świetny mechanizm dobierania kart, klimat jak ktoś oglądał serial.
.

Gra dostała w kość, bo ma ciemne grafiki, które duża liczba graczy odpycha. Podejrzewam też za dużo euro dla ameri, a za ameri dla eurograczy
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 568
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 379 times
Been thanked: 219 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Namurenai »

jarosh pisze: 16 sie 2020, 16:53 Dla mnie taką grą jest Expanse
(...)
Podejrzewam też za dużo euro dla ameri, a za ameri dla eurograczy
Wait... What?
Bardzo lubię tę grę (też uważam, że jest niedoceniana, choć obwiniam za to głównie odstraszającą relację cena/komponenty), ale...
Przecież w The Expanse nie ma absolutnie nic z "ameritrashowych" gier. Tak absolutnie nic :P
"Walka" (jeśli w ogóle można to tak nazwać) jest deterministyczna, jest zarządzanie zasobami (tak kosteczkowymi jak i punktami zwycięstwa), nie ma rzutów kośćmi...

Albo inaczej: rezultat danej akcji znany jest w momencie jej wyboru/ogłoszenia (nie ma potrzeby na żadne rzuty / testy) - wszystko zależy od gracza, który akcję wykonuje.

To dobre, solidne euro pełną gębą (a dla tych, którzy znają uniwersum - bonusowo z solidną dawką klimatu (starć politycznych poszczególnych frakcji) okraszonego zdjęciami z serialu).

----

On-topic, na szybko:
# 1875 Tao Long - wspomniane już przez feniks_ciapek
# 1895 Dokmus
# 2338 VAST: Mysterious Manor
# 3328 Donning the Purple
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Gizmoo »

Odkopuję temat, bo ostatni post w tym wątku był blisko dwa lata temu, a od tego czasu pojawiło się w mojej kolekcji kilka perełek, które niestety są na bardzo odległych miejscach w rankingu BGG i w gruncie rzeczy są w ogóle nie znane w świecie planszówkowym. :cry:

Covil: The Dark Overlords (8,396) - Świetne i dość oryginalne mechanicznie area control. Brueh w doskonałej formie, bawi się nie tylko gatunkiem, ale też całym światem popkultury lat '80 tych.

The Few and Cursed (3,686) - Bardzo dobry deckbuilder z planszą na podstawie komiksu pod tym samym tytułem. Oryginalny świat i kilka ciekawych pomysłów mechanicznych. Aktualnie mój ulubiony deckbuilder z planszą.

Moa (8,508) - Aż się płakać chce, że gra Martina Wallace'a jest na tak odległym miejscu w rankingu. Szczególnie, że mechanicznie jest to bardzo dobre, napędzane kartami (jak to zwykle u MW) area majority.

Raiatea (6,971) - Kapitalne i super oryginalne euro. Grę pogrzebało wydawnictwo, które na siłę cisnęło, by gra była niezależna językowo. Zamiast tekstu na kartach zdecydowano się więc na ikony, przez co ich ilość do przyswojenia jest absurdalna. Po zrobieniu paste-upsów da się w to grać nie tylko bez zgrzytania zębami, ale również z wielką przyjemnością. Dla mnie rewelacyjna gra.

Tungaru (4,231) - Dość oryginalne połączenie dice i worker placement. Mnie gra urzekła, ale rozumiem, że można się od niej mocno odbić. Instrukcja jest słaba, akcje nieintuicyjne, a ikonografia kuleje. Dużo ludzi gra więc źle, przez co niesłusznie krytykuje bardzo sprytnie wymyśloną planszówkę.

Galactic Warlords: Battle for Dominion (9,175) - Bardzo dobre area control, z oryginalnym pomysłem punktacji, zrobionej dookoła zagrywanych kart akcji. Do tego świetnie wydane i z rewelacyjnymi ilustracjami Mico. Odległe miejsce nie dziwi, bo gra została wydana w minimalnym nakładzie na KS.

Master of Respect (4,730) - Oryginalne euro o szkołach walki i turniejach rozgrywanych pomiędzy nimi. Świetna, klimatyczna zabawa.

New Dawn (3,291) - Dla mnie to skandal, że ta gra jest na tak odległym miejscu. Fenomenalne 4X w kosmosie, z bardzo prostymi zasadami, a jednocześnie sporą głębią.

Night Parade of The Hundred Yokai (5,639) - Proste, ale urocze area majority z ciekawym i oryginalnym połączeniem budowania silniczka z kart. Brueh nie zawodzi. Szkoda, że wydaje gry wyłącznie na KS, bo tak dobra zabawa powinna być znana w szerszym kręgu odbiorców.

Paris: New Eden (3,914) - Ciekawe, interaktywne euro, rozgrywające się w postapokaliptycznym Paryżu. Gra ma intrygujący draft kości, który w następstwie odpala ciekawą "licytację". Dla mnie bardzo udany produkt, ale rozumiem, dlaczego może się nie podobać. (krótka kołdra + trochę losowości).

Valknut (7,984) - Rewelacyjna, karciana dwuosobówka. Kolejna gra Brueha na liście, która została wydana jedynie na KS.
Fidel-F2
Posty: 313
Rejestracja: 12 gru 2021, 15:21
Has thanked: 129 times
Been thanked: 44 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Fidel-F2 »

Co za temat. Wgłębiam się z zachwytem.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11035
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: japanczyk »

Gizmoo pisze: 07 cze 2022, 12:39 Tungaru (4,231) - Dość oryginalne połączenie dice i worker placement. Mnie gra urzekła, ale rozumiem, że można się od niej mocno odbić. Instrukcja jest słaba, akcje nieintuicyjne, a ikonografia kuleje. Dużo ludzi gra więc źle, przez co niesłusznie krytykuje bardzo sprytnie wymyśloną planszówkę.
Gizmo, ta gra jest słaba :P
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Gizmoo »

japanczyk pisze: 07 cze 2022, 13:31
Gizmo, ta gra jest słaba :P
Ale wiesz, że źle graliście? 😀
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: detrytusek »

Gizmoo pisze: 07 cze 2022, 14:04
japanczyk pisze: 07 cze 2022, 13:31
Gizmo, ta gra jest słaba :P
Ale wiesz, że źle graliście? 😀
Gizmoo dużo większe prawdopodobieństwo jest takie, że to Ty jako jedyny grałeś źle i udało Ci się naprawić grę. :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Arius
Posty: 1424
Rejestracja: 30 mar 2016, 16:31
Has thanked: 304 times
Been thanked: 162 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Arius »

detrytusek pisze: 07 cze 2022, 14:35
Gizmoo pisze: 07 cze 2022, 14:04
japanczyk pisze: 07 cze 2022, 13:31
Gizmo, ta gra jest słaba :P
Ale wiesz, że źle graliście? 😀
Gizmoo dużo większe prawdopodobieństwo jest takie, że to Ty jako jedyny grałeś źle i udało Ci się naprawić grę. :)
To nie byłby pierwszy przypadek w historii Gizm* (jak odmieniać Twój nick Gizmoo?
Najważniejsze, że dobrze się bawił przy tym :)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: detrytusek »

Arius pisze: 07 cze 2022, 19:19
detrytusek pisze: 07 cze 2022, 14:35
Gizmoo pisze: 07 cze 2022, 14:04

Ale wiesz, że źle graliście? 😀
Gizmoo dużo większe prawdopodobieństwo jest takie, że to Ty jako jedyny grałeś źle i udało Ci się naprawić grę. :)
To nie byłby pierwszy przypadek w historii Gizm* (jak odmieniać Twój nick Gizmoo?
Najważniejsze, że dobrze się bawił przy tym :)
Nie piłem do tego akurat choć i tak to można było zrozumieć. Chodziło mi o prawdopodobieństwo dużej liczby graczy grających źle vs dobrze.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
minimati
Posty: 130
Rejestracja: 07 cze 2021, 04:32
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 52 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: minimati »

Po szybkim przelocie po mojej kolekcji na BGG:
Capital Lux 2: Generations - 2856
Cryo - 1976
Dynamite Nurse - 9984
Heart of Crown/Heart of Crown: Fairy Garden - 1929/4206
Kingdomino Duel - 1992
Tanto Cuore - 1914
Pozwoliłem sobie pominąc gry, które spełniają wymaganie miejsca 1500+, ale jednak coś było o nich słychać (np. Reykholt, Luna Capital).
Ostatnio zmieniony 08 cze 2022, 23:12 przez minimati, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11035
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3379 times
Been thanked: 3270 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: japanczyk »

minimati pisze: 08 cze 2022, 16:37 Dynamite Nurse - 9984
Heart of Crown/Heart of Crown: Fairy Garden - 1929
Tanto Cuore - 1914
jakieś chińskie bajki :P

Capital Lux 2: Generations - 2856 - doceniam mechanicznie, ale w zyciu nie mam ochoty siedziec
Cryo - 1976 - Cryo rzeczywiscie mogloby byc gdzies wyzej na liscie - bardzo fajna gra, w którą warto zagrac - chociaz czy warto miec w kolekcji to juz inna kwestia
morthi
Posty: 296
Rejestracja: 13 wrz 2009, 18:40
Has thanked: 43 times
Been thanked: 77 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: morthi »

Łatwe, miłe i przyjemne gry w które grywam regularnie, a są grubo poniżej miejsca 1500...

Kuhhandel (You're bluffing!) - miejsce 1793
https://boardgamegeek.com/boardgame/1117/youre-bluffing
Kiedyś dało się w to grać, ale dziś są ciekawsze pozycje.

Get packing - miejsce 9175
https://boardgamegeek.com/boardgame/258665/get-packing
Dopóki nie nauczysz się wszystkich rozwiązań na pamięć to bardzo fajna gra logiczna.

Avalanche - miejsce 14237
https://boardgamegeek.com/boardgame/446/avalanche
Kulkowe szaleństwo - szybka gra, w której coś jednak od gracza zależy. Gra jest stara ale dla mnie wciąż jara.

Pipolo - miejsce 18717
https://boardgamegeek.com/boardgame/27073/pipolo
Niedoceniona karcianka, z banalnymi zasadami, ucząca jak kłamać, podkładać podwójne karty i inne świnie ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Gizmoo »

Arius pisze: 07 cze 2022, 19:19 w historii Gizm* (jak odmieniać Twój nick Gizmoo?
Już kiedyś o tym pisałem. Mój nick to "Gizmo", wzięty od postaci Gizmo z filmu "Gremliny Rozrabiają" (Gremlins). Z racji tego, że przy rejestracji na rozmaitych forach nick "'Gizmo" był już zwykle zajęty, dodawałem czasem jakąś cyferkę. Najczęściej jednak "Gizmo1", czy "Gizmo666" był już zajęty, dlatego zakładając konto na MtgNews, wybrałem login "Gizmoo". I tak już zostało... :lol:

I jak to w języku polskim, odmieniamy chyba normalnie, ale można też nie odmieniać. Dlatego poprawnie będzie:
To nie byłby pierwszy przypadek w historii Gizma.
Jak i:
To nie byłby pierwszy przypadek w historii Gizmo.
A odpowiadając na resztę - Tak, często zdarza mi się nie doczytać wszystkich zasad za pierwszym razem i gdzieś tam jakieś błędy powstają przy rozgrywce zapoznawczej. Staram się jednak z każdą kolejną partią czytać jeszcze raz instrukcję, prostując zasady. Natomiast w przypadku Tungaru, grałem czterokrotnie, weryfikując zasady i z instrukcją i wątkami na BGG.

No i dzięki zaglądaniu na BGG wiem, że ludzie nie mogą grać w Tungaru poprawnie w stu procentach, bo w instrukcji jest błąd w zapisie punktowania na kafelkach z kwiatami. :lol: Nawet recenzenci tego błędu nie wyłapali. Żeby więc wszystkie zasady grać poprawnie, trzeba niestety wejść w forum na BGG i poszukać tematu. Autor gry wyjaśnia wszystkie niuanse i nieścisłości, których w instrukcji jest sporo. Dodatkowo ikonografia w grze kuleje, powodując błędną interpretacje działania niektórych akcji. Dlatego po lekturze samej instrukcji, granie za pierwszym razem z poprawnymi zasadami jest NIEMOŻLIWE, gdyż gra, jak to gra z kickstartera, ma kilka błędów i wypaczeń, oraz innych niedoróbek. :lol:
japanczyk pisze: 08 cze 2022, 16:56 jakieś chińskie bajki :P
Uważaj, bo za takie teksty chłopaki z K20, podniosą Ci cenę za kawę. :lol:

A w sumie to jestem zdziwiony, że Tanto Cuore jest poniżej 1500 miejsca, bo to w sumie jednak dosyć znana gra.
Atk
Posty: 1401
Rejestracja: 01 kwie 2020, 16:33
Has thanked: 498 times
Been thanked: 286 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: Atk »

Gizmoo pisze: 08 cze 2022, 23:16 Tak, często zdarza mi się nie doczytać wszystkich zasad za pierwszym razem i gdzieś tam jakieś błędy powstają przy rozgrywce zapoznawczej.
Teraz dopiero nachodzi pytanie czy Mezo jest tak dobre jak Gizmo reklamuje, czy jednak pomylił zasady i naprawił grę? 😂
MsbS
Posty: 884
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 55 times
Been thanked: 73 times

Re: Poławianie Pereł, czyli hipsterski planszówkowicz

Post autor: MsbS »

Bardzo lubię 18-kartowe gry od Button Shy. Dla większości planszówkowiczów to fillery, trwają max 30 minut, ale takie sprawdzają się u mnie najlepiej. Zwłaszcza jako solo.

Oczywiście najwyżej jest Sprawlopolis (aktualnie miejsce 393), inne sporo niżej, a są tam świetne tytuły. Oczywiście to nisza, więc i nisko w rankingach. Pięć wybranych z Top 10k, chyba najciekawszych moim zdaniem.

- Skulls of Sedlec (1691) - punktowa sałatka za ułożony stos czaszek. Błyskawiczna, banalne zasady, ale sprawdziła mi się za każdym razem.

- Death Valley (3890) - Push-your-luck, ze śliczną grafiką i dobrym trybem solo

- SpaceShipped (4105) - handel kosmiczny solo. Kup tanio, sprzedaj drogo, przeżyj atak piratów, kup lepszy statek itepe.

- Ragemore (5429) - ponownie solo, tym razem w klimacie fantasy. Fabuła raczej nieistotna, świetny szybki pasjans z unikalnym stylem graficznym.

- Universal Rule (9073) - niby to 4X na 3-5 osób, ale grałem tylko w tryb solo (vs AI) i bawiłem się świetnie. Oczywiście wtedy wychodzi z tego łamigłówka w blokowanie AI (tematycznie zahaczająca o 4X) - bardzo przyjemna.
ODPOWIEDZ