Wikingowie / Vikings (Michael Kiesling)

[Wookie]

Mam jeszcze jedno pytanie dot. Wikingów:
W jakiej kolejności wykorzystuje się swoich żeglarzy w końcowym podliczaniu punktów?
Przykładowa sytuacja:
Dwóch graczy ma do dyspozycji po 4 żeglarzy w końcowym podliczaniu punktów. Pierwszy chce przewieźć wszystkich na wyspy, i używa 3 żeglarzy, drugi chciał użyć tylko jednego, ale widzi, że wystarczy mu dwóch, żeby zdobyć dodatkowe punkty zwycięstwa za ich największą liczbę, dlatego specjalnie używa dwóch - ma największą ilość punktów i mniej wikingów do wyżywienia. Gdyby zagrywali żeglarzy na odwrót, to gracz, który jechał drugi zapewne użyłby tylko jednego żeglarza.

[mst]

Użycie żeglarzy jest obowiązkowe więc niezależnie od kolejności wykonywania działań będzie widać jaka jest minimalna ilość żeglarzy, których każdy z graczy musi użyć.

[yosz]

Użycie żeglarzy jest obowiązkowe ale tylko w ostatniej rundzie.

[rokter]

łukaszowi chyba chodzi o cos innego.

Kolejność w jakiej gracze wykorzystują żegalrzy w ostatniej rundzie rzeczywiscie moze miec znaczenie. Jesli widzę, że inni gracze nie celują w bonus za żeglarzy, a sam mam ich dużo, mogę wykorzystywac ich w sposób nieekonomiczny (wybierając mniej efektywny w danej sytuacji wariant: albo przewożenie wszystkich z jednego koloru, albo po jednym z kazdego) - a to po to, żeby pozbyć się jak największej ilości żeglarzy, których nie będę musiał dzięki temu wyżywić (ale oczywiscie zachowując taką ich ilośc, która zagwarantuje mi uzyskanie bonusowych punktów).

W naszym przypadku gramy tak, że jeśli rzeczywiscie zdarza się sytuacja opisana powyżej (co ma miejsce dość rzadko) wykorzystujemy żeglarzy począwszy od gracza, który rozpoczynał ostatnią, szóstą turę.

[Wookie]

łukaszowi chyba chodzi o cos innego.

Kolejność w jakiej gracze wykorzystują żegalrzy w ostatniej rundzie rzeczywiscie moze miec znaczenie. Jesli widzę, że inni gracze nie celują w bonus za żeglarzy, a sam mam ich dużo, mogę wykorzystywac ich w sposób nieekonomiczny (wybierając mniej efektywny w danej sytuacji wariant: albo przewożenie wszystkich z jednego koloru, albo po jednym z kazdego) - a to po to, żeby pozbyć się jak największej ilości żeglarzy, których nie będę musiał dzięki temu wyżywić (ale oczywiscie zachowując taką ich ilośc, która zagwarantuje mi uzyskanie bonusowych punktów).

W naszym przypadku gramy tak, że jeśli rzeczywiscie zdarza się sytuacja opisana powyżej (co ma miejsce dość rzadko) wykorzystujemy żeglarzy począwszy od gracza, który rozpoczynał ostatnią, szóstą turę.

Wielkie dzięki, dokładnie mi o to chodziło.

[janekbossko]

ciekawi mnie jak gracie najczęściej?
wersje podstawową czy wolicie używać rozszerzeń?

co sie bardziej podoba?:)

[rokter]

podstawowa. proste jest piękne

[janekbossko]

tak wlasnie liczylem ze to Ty sie wypowiesz...w końcu to "najlepsza gra na świecie"

co zlego jest z zasadami dodatkowymi? to nie rozbalansowuje rozgrywki?

[khaox]

pol na pol

pierwsza rozgrywka w danym gronie zawsze jest podstawowa... ale pozniej
- zawsze dokladamy kafelki bonusowe
- czesto gramy z odrzucaniem wikinga przez 1. gracza
- rzadko pozwalamy 1. graczowi ustawic kolory w dowolnej kolejnosci
- raczej nigdy nie licytujemy 1 gracza

btw... to faktycznie jedna z lepszych gier na swiecie, szkoda ze w praktyce wylacznie dla 2-3 osob

[rokter]

Nie, nie chodzi o balans, tylko o indywidulane upodobania

Włączając do gry żetony bonusowe trzeba po prostu kontrolować znacznie więcej zmiennych i przeliczać dużo więcej możliwości - a ja nigdy nie byłem fanem przesadnego móżdżenia i downtimów Oczywiście nie ma co demonizować znaczenia dodatkowych żetonów bonusowych, bo nawet z ich użyciem gra nadal jest bardzo przyjazna dla użytkownika, ale dla mnie urok Wikingów tkwi w prostocie zasad, szybkości rozgrywki i szerokim (a nie zbyt szerokim ) zakresie możliwości planowania, jakie gracz dostaje do dyspozycji.

Kwestia gustu po prostu.

[maciak82]

Przepraszam za wskrzeszanie tematu sprzed kilkunastu miesięcy, ale mam pytanie w sprawie Wikingów.

Czemu ta gra kosztuje ok 40zł? Przecież tam jest gruba plansza, kilkadziesiąt drewnianych wikingów i kilkadziesiąt kafelków...

Hmm... Może moje pytanie powinno brzmieć inaczej - Czemu inne gry o podobnej zawartości kosztują 3-4 razy drożej?



Może ktoś rzucić trochę światła na ten temat?

[Veridiana]

Nie wiem. Moja odpowiedź - BYWA.
Bison, który od dłuższego już czasu kosztuje 40zł zaczynał od... 120 bodajże. Tybet oscylował koło 100 a skończył na 19,99 jak czegoś jest za dużo to cena leci. chyba dlatego. a wikingowie to extra gierka, więc za taką cenę tylko brać brać brać!

[Maddas]

Potwierdzam, że gierka sympatyczna.
Niestety jako że na święta kupowałem tą grę w pośpiechu - czyli w wigilię - na prezent dla teściów musiałem mocno przepłacić, w sklepie Empik kosztowała mnie 99 zł, gdzie w innych miejscach po prostu za połowę ceny była.
Ale takie są uroki mieszkania w moim mieście - nie ma sklepów z grami

[Dzej]

Ja kupuje głownie przez internet a mieszkam w mieście gdzie jest dużo sklepów z gp.

[zephyr]

w sumie dziwne, jak ktoś się boi to może potestować na bsw
http://www.brettspielwelt.de/
gra niezła, ale nie genialna, porządna eurogra

galaxy trucker też nie najdroższy, widziałem nówki po koło 60 zl

ciekawe czy bardziej pasująca jest jakaś teoria spiskowa co do zmowy cenowej czy faktycznie zalega w magazynach i trzeba coś z tym zrobić

[Banan2]

ciekawe czy bardziej pasująca jest jakaś teoria spiskowa co do zmowy cenowej czy faktycznie zalega w magazynach i trzeba coś z tym zrobić

A ja myślę, że to jest po prostu wyprzedaż po kosztach (?). Jeśli po kosztach, to daje to dość ciekawy obraz wysokości marż.
Pozdrawiam

[maciak82]

O właśnie, Galaxy Trucker tez jest w bardzo rozsądnej cenie A elementów ma tyle, że ciężko to transportować w plecaku.


Szkoda, że inne gry nie są w tym przedziale cenowym

[Nataniel]

Wikingowie i Galaxy Trucker sa wyprzedawani przez wydawce, stad takie ceny. Czy po kosztach czy ponizej - trudno zgadnac.

[rand]

Nie chce zakładać nowego tematu do małego pytanka więc tu pisze:
1) co daje nam kolor statku?? Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy to jest zasięg dokąd blokuje dany statek?? Znaczy że statek niebieski blokuje wszystkich, a statek czerwony wszystkich wikingów między statkiem a arystokratami ( włącznie). Nie wiem czy dobrze to rozumiem więc proszę o wyjaśnienie.

[arturion]

Nie chce zakładać nowego tematu do małego pytanka więc tu pisze:
1) co daje nam kolor statku?? Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy to jest zasięg dokąd blokuje dany statek?? Znaczy że statek niebieski blokuje wszystkich, a statek czerwony wszystkich wikingów między statkiem a arystokratami ( włącznie). Nie wiem czy dobrze to rozumiem więc proszę o wyjaśnienie.

Dokładnie tak.

[zephyr]

Kolor jest też powiązany z siłą - statki niebieskie (a raczej z niebieskim masztem) niebronione biją cały rząd, ale obronione dają masę punktów. Czerwone biją tylko szlachciców, ale obrona daje jedynie trochę kasy

[Matio.K]

Zachęcony recenzją w Rebel Times i ceną, nabyłem i swój egzemplarz. W sumie bardzo proste zasady, które dają zarazem mnóstwo frajdy i pozwalają w ramach mechaniki sporo pokombinować. Jeśli ktoś się waha - brać!