Strona 2 z 2

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 14:14
autor: BOLLO
Bardziej chodziło mi chyba o to ze ostatnio grajac w ta gre o zoo - ark nova? wynudziłem sie jak mops
przeciez ta gra mogła by byc o czymkolwiek innym, o budowaniu osiedla, sieci hipermarketów....nie wiem.
Wiem że nie mam wielkiego doświadczenia w projektowaniu gier i wciąż się tego uczę ale "siedząc" w tym, śmiało mogę powiedzieć że KAŻDA gra może być o czymkolwiek innym. Wystarczy to dobrze ubrać w szaty i dobrać odpowiednią mechanikę. Nie spotkałem się jeszcze z taką grą i wiem że się nie spotkam z takim tytułem który nie może być niczym innym niż sam jest. Nawet warcaby mogą być walką żab na nenufarach. :mrgreen:

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 15:16
autor: Koshiash
BOLLO pisze: 16 lut 2024, 14:14
Bardziej chodziło mi chyba o to ze ostatnio grajac w ta gre o zoo - ark nova? wynudziłem sie jak mops
przeciez ta gra mogła by byc o czymkolwiek innym, o budowaniu osiedla, sieci hipermarketów....nie wiem.
Wiem że nie mam wielkiego doświadczenia w projektowaniu gier i wciąż się tego uczę ale "siedząc" w tym, śmiało mogę powiedzieć że KAŻDA gra może być o czymkolwiek innym. Wystarczy to dobrze ubrać w szaty i dobrać odpowiednią mechanikę. Nie spotkałem się jeszcze z taką grą i wiem że się nie spotkam z takim tytułem który nie może być niczym innym niż sam jest. Nawet warcaby mogą być walką żab na nenufarach. :mrgreen:
Skoro przywołałem wcześniej Space Hulka, to pozostańmy przy nim: jakie przetematowienie dla tej mechaniki widzisz, poza ewentualną zmianą typu oddziału taktycznego i typu masowego wroga? Marchewek sobie tam nie posadzisz, a zmiana strzałów bolterów na głoszenie ewangelii nijak się nie sklei.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 15:22
autor: tommyray
BOLLO pisze: 16 lut 2024, 14:14
Bardziej chodziło mi chyba o to ze ostatnio grajac w ta gre o zoo - ark nova? wynudziłem sie jak mops
przeciez ta gra mogła by byc o czymkolwiek innym, o budowaniu osiedla, sieci hipermarketów....nie wiem.
Wiem że nie mam wielkiego doświadczenia w projektowaniu gier i wciąż się tego uczę ale "siedząc" w tym, śmiało mogę powiedzieć że KAŻDA gra może być o czymkolwiek innym. Wystarczy to dobrze ubrać w szaty i dobrać odpowiednią mechanikę. Nie spotkałem się jeszcze z taką grą i wiem że się nie spotkam z takim tytułem który nie może być niczym innym niż sam jest. Nawet warcaby mogą być walką żab na nenufarach. :mrgreen:
Mówisz o euro. Dobre ameri tym się charakteryzuje że ma mechaniki wywiedzione z tematu. Jeżeli tak nie jest to to nie jest dobrze zrobione ameri.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 15:36
autor: BOLLO
Koshiash pisze: 16 lut 2024, 15:16
BOLLO pisze: 16 lut 2024, 14:14
Bardziej chodziło mi chyba o to ze ostatnio grajac w ta gre o zoo - ark nova? wynudziłem sie jak mops
przeciez ta gra mogła by byc o czymkolwiek innym, o budowaniu osiedla, sieci hipermarketów....nie wiem.
Wiem że nie mam wielkiego doświadczenia w projektowaniu gier i wciąż się tego uczę ale "siedząc" w tym, śmiało mogę powiedzieć że KAŻDA gra może być o czymkolwiek innym. Wystarczy to dobrze ubrać w szaty i dobrać odpowiednią mechanikę. Nie spotkałem się jeszcze z taką grą i wiem że się nie spotkam z takim tytułem który nie może być niczym innym niż sam jest. Nawet warcaby mogą być walką żab na nenufarach. :mrgreen:
Skoro przywołałem wcześniej Space Hulka, to pozostańmy przy nim: jakie przetematowienie dla tej mechaniki widzisz, poza ewentualną zmianą typu oddziału taktycznego i typu masowego wroga? Marchewek sobie tam nie posadzisz, a zmiana strzałów bolterów na głoszenie ewangelii nijak się nie sklei.
Nie grałem w Space Hulka ale nie trzeba robić wszystkiego 1:1. Strzał z boltera zamieniasz na fireballa z fantasy, atak Genakradów zamieniasz na atak opętanych krów niczym z poziomu krowiego w Diablo, przerysowujesz grafiki i voila....zamienić to na mordercze marchewki i obronę grabkami też się da (zombie plants). Nie ma takiej gry......której się nie da przerobić.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 15:42
autor: tommyray
BOLLO pisze: 16 lut 2024, 15:36 Nie grałem w Space Hulka ale nie trzeba robić wszystkiego 1:1. Strzał z boltera zamieniasz na fireballa z fantasy, atak Genakradów zamieniasz na atak opętanych krów niczym z poziomu krowiego w Diablo, przerysowujesz grafiki i voila....zamienić to na mordercze marchewki i obronę grabkami też się da (zombie plants). Nie ma takiej gry......której się nie da przerobić.
Co nie zmienia faktu że byłaby to gra o konflikcie w określonym frameworku. To jest dość jałowa dyskusja, czy się da czy nie przetematowić. Tu po prostu o ameri rozmawiamy, o lepszych gorszych aplikacjach mechanik vs historia i tyle.

Swoją drogą powodzenia z przetematowieniem jak ktoś zrobi grę o replikacji DNA i zastosuje mechaniki które robią transkrypcję białek… Są pewne granice i pewne zasadności użycia mechanik w danym temacie.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 15:44
autor: Koshiash
BOLLO pisze: 16 lut 2024, 15:36 Nie grałem w Space Hulka ale nie trzeba robić wszystkiego 1:1. Strzał z boltera zamieniasz na fireballa z fantasy, atak Genakradów zamieniasz na atak opętanych krów niczym z poziomu krowiego w Diablo, przerysowujesz grafiki i voila....zamienić to na mordercze marchewki i obronę grabkami też się da (zombie plants). Nie ma takiej gry......której się nie da przerobić.
Jeżeli będziesz w stanie odzwierciedlić w fireballach kluczowe elementy rozgrywki, jak warty i zacięcia broni, to tak. Sęk w tym, że zmieniłbyś jedynie starcie space fantasy na starcie classic fantasy, co kompletnie nie wpłynęłoby na opowiadaną historię konfrontacji dobrze wyposażonego oddziału z licznymi mobami. A przy tym z dużą dozą prawdopodobieństwa wyłożyłbyś się na wewnętrznej spójności świata przedstawionego i reguł, która sprawiłaby, że klasyczny już tytuł zmieniłbyś w niegrywalny crap o marchewkach i grabkach.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 16 lut 2024, 19:39
autor: BOLLO
Brzmi to jak wyzwanie :wink:

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 13:50
autor: gogovsky
Co Wam z fabułki jak nie ma dobrej mechaniki walki/itemizacji/lvlowania/detektywistycznej itd. Lubię klimacik, ale satysfakcjonujących mechanik najlepsza historia/lore będzie leżeć i raczej wrzucona do kategorii zmarnowany potencjał. Solomon Kane, Darkest Dungeon, Rise of Moloch, Folklore affliction, Descent 2 edycja, Resident Evil itd. Praktycznie każda gra gdzie co turę jest ruch atak takim sam, to źle zaprojektowana walka, dlatego jedną z lepszych walk ma euro Gloomhavenn:D

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 19:37
autor: Koshiash
gogovsky pisze: 17 lut 2024, 13:50 Co Wam z fabułki jak nie ma dobrej mechaniki walki/itemizacji/lvlowania/detektywistycznej itd. Lubię klimacik, ale satysfakcjonujących mechanik najlepsza historia/lore będzie leżeć i raczej wrzucona do kategorii zmarnowany potencjał. Solomon Kane, Darkest Dungeon, Rise of Moloch, Folklore affliction, Descent 2 edycja, Resident Evil itd. Praktycznie każda gra gdzie co turę jest ruch atak takim sam, to źle zaprojektowana walka, dlatego jedną z lepszych walk ma euro Gloomhavenn:D
Przecież praktycznie każda walka w Gloomhaven wygląda tak samo, operujesz ograniczoną pulą kart i realizujesz zbliżony schemat ich użycia. Dla odmiany w Molochu pojawia się poważny dylemat, bo każde użycie speczdolności wzmacnia pulę możliwości przeciwnika. I możemy się tak bawić. Mechanika musi być przemyślana i wewnętrznie spójna w każdej aspirującej do miana dobrej grze, bez tego nie ma o czym dyskutować. Od ameri oczekuję dodatkowo związku mechaniki z tematem, czyli elementu, który w euro jest marginalizowany.

Ps. Gloom zawiera sporo elementów ameri, więc kiepska to pozycja w dyskusji o oczywistej przewadze ameri nad euro. xD

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 20:40
autor: gogovsky
Koshiash pisze: 17 lut 2024, 19:37 Przecież praktycznie każda walka w Gloomhaven wygląda tak samo, operujesz ograniczoną pulą kart i realizujesz zbliżony schemat ich użycia. Dla odmiany w Molochu pojawia się poważny dylemat, bo każde użycie speczdolności wzmacnia pulę możliwości przeciwnika.
Aaa czyli 8-10 kart z dwoma zdolnościami i 8-10 szybkościami, jest wg Ciebie gorsze od Molocha gdzie masz 2-3 użyteczne skille (a i tak jestem szczodry przeważnie spamujesz 1), bo i tak gra się sprowadza do rzucenia 6-8 kośćmi ataku z 50% szansa na trafienie i nie da się tego zwiększyć, a następnie modlitwie, żeby przeciwnik nie wyrzucił kapeluszy. Ok nie ma o czym gadać :D

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 20:48
autor: Koshiash
gogovsky pisze: 17 lut 2024, 20:40
Aaa czyli 8-10 kart z dwoma zdolnościami i 8-10 szybkościami, jest wg Ciebie gorsze od Molocha gdzie masz 2-3 użyteczne skille (a i tak jestem szczodry przeważnie spamujesz 1), bo i tak gra się sprowadza do rzucenia 6-8 kośćmi ataku z 50% szansa na trafienie i nie da się tego zwiększyć, a następnie modlitwie, żeby przeciwnik nie wyrzucił kapeluszy. Ok nie ma o czym gadać :D
Masz na myśli te 8-10 kart, które już po kilkunastu starciach wykorzystujesz rutynowo, w powtarzalnej kombinacji? W sumie tak, oszacowanie na co można sobie pozwolić by zadziałać skutecznie a przy tym nie wzmocnić grającego molochem dostarcza ciekawszych opcji decyzyjnych. :-) Zważywszy na to, że Moloch nie aspiruje do bycia ciężkim tytułem, wygrywa w tej rywalizacji, chociaż Gloom pomimo upierdliwych rozmiarów też ma swoje zalety.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 20:51
autor: gogovsky
Koshiash pisze: 17 lut 2024, 20:48
gogovsky pisze: 17 lut 2024, 20:40
Aaa czyli 8-10 kart z dwoma zdolnościami i 8-10 szybkościami, jest wg Ciebie gorsze od Molocha gdzie masz 2-3 użyteczne skille (a i tak jestem szczodry przeważnie spamujesz 1), bo i tak gra się sprowadza do rzucenia 6-8 kośćmi ataku z 50% szansa na trafienie i nie da się tego zwiększyć, a następnie modlitwie, żeby przeciwnik nie wyrzucił kapeluszy. Ok nie ma o czym gadać :D
Masz na myśli te 8-10 kart, które już po kilkunastu starciach wykorzystujesz rutynowo, w powtarzalnej kombinacji? W sumie tak, oszacowanie na co można sobie pozwolić by zadziałać skutecznie a przy tym nie wzmocnić grającego molochem dostarcza ciekawszych opcji decyzyjnych. :-) Zważywszy na to, że Moloch nie aspiruje do bycia ciężkim tytułem, wygrywa w tej rywalizacji, chociaż Gloom pomimo upierdliwych rozmiarów też ma swoje zalety.
Fałsz, albo nie używasz wcale, albo używasz wszystkie na maxa, więc z tym, że straszne rozkminy są to XD. Serio oceniam Glooma na 5-6/10 nie myślałem, że kiedykolwiek będę go bronił, ale deck modyfikatorów + karty walki to jest jednak top ameri i tyle.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 21:00
autor: Koshiash
Fałsz. Starasz się użyć tyle ile trzeba, mechanika działa sprawni, rozkminy są w sam raz: grając planujesz kolejne posunięcia, ale nie tracisz z oczu settingu i celów scenariuszy. Gloom jest ok, ale absolutnie nie uznałbym go za top ameri, za dużo w nim eurowatej zabawy w optymalizację, przez którą kompletnie gubi się cel podejmowanych działań, starcia są przez to strasznie powtarzalne (nagrywasz karty w znanej z góry kolejności i praktycznie nie ma znaczenia z czym akurat walczysz).

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 21:04
autor: gogovsky
Koshiash pisze: 17 lut 2024, 21:00 Fałsz. Starasz się użyć tyle ile trzeba, mechanika działa sprawni, rozkminy są w sam raz: grając planujesz kolejne posunięcia, ale nie tracisz z oczu settingu i celów scenariuszy. Gloom jest ok, ale absolutnie nie uznałbym go za top ameri, za dużo w nim eurowatej zabawy w optymalizację, przez którą kompletnie gubi się cel podejmowanych działań, starcia są przez to strasznie powtarzalne.
Moloch to jest symulator pijanego księdza grającego w kasynie, czyli rzucamy bezmyślnie kostkami i się modlimy:D Pozdrawiam.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 21:10
autor: Koshiash
Znudziło mi się. Tym bardziej, że wprowadzasz w sporze absurdalny argument o bezmyślności używania w grze kostek, niegodny gardzącego bezmyślnymi sucharami gracza.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 21:40
autor: gogovsky
Koshiash pisze: 17 lut 2024, 21:10 Znudziło mi się. Tym bardziej, że wprowadzasz w sporze absurdalny argument o bezmyślności używania w grze kostek, niegodny gardzącego bezmyślnymi sucharami gracza.
Znaczy nie no deck modyfikatorów > kostki zawsze i wszędzie raczej, gdzie lepiej można poczuć przykoksowanie postaci jak nie właśnie w momencie wyciagniecia 5x z rzędu +1, bo TAK ZLEVELOWAŁEM.

Re: Ameri - gdzie nie ma mechaniki tylko historie

: 17 lut 2024, 22:41
autor: Koshiash
To mniej więcej to samo co uzyskujesz w grach ze zmianą kostek na mocniejsze. :wink: