Jeszcze nie rozegrałem swoim egzemplarzem rozgrywki, ale już osiągnąłem mały sukces - Tak przerobiłem wypraskę z SG, że po wywaleniu oryginalnej wypraski z pudełka - udało się upchnąć absolutnie wszystko do podstawki!
I to jeszcze tak bardzo cacy - że wszystkie figurki są zabezpieczone, karty są w koszulkach, każdy element zabezpieczony i jeszcze zmieściłem do tego cały pakiet Arcadia Quest Crossover Kit (poza kartami do Arcadii, które powędrowały do pudła z AQ). Jest ciasno, ale wszystko się mieści i to bez wypchanego wieczka. Ideolo!
Po lekturze instrukcji mam wrażenie, że gra będzie bardzo zabawna, ale będzie niestety też sporo niejednoznacznych sytuacji. Zauważyłem, że wątek FAQ na BGG rośnie z każdym dniem.
Jeżeli chodzi o wykonanie samej gry, to mam trzy zastrzeżenia:
1. Wspomniane kostki. U mnie aż 7 kostek jest słabo zadrukowanych. 4 z SG mają niewyraźny, podwójny wydruk. 3 z podstawki są nadrukowane niesymetrycznie. Nie przeszkadza to w grze, ale mój wewnętrzny detektyw Monk - bardzo cierpi.
2. Karty są niestety ze słabego materiału i są "wygięte" lekko do środka. Nie wiem, czy mam na półce planszówkę, w której karty były by gorszej jakości.
3. Ponownie (ale to już standard CMON) planszetki graczy są cienkie i obawiam się, że bez laminowania się nie obejdzie.
Nie wiem też, czy gra ponownie nie będzie cierpiała na syndrom braku kostek. Żałuję, że nie kupiłem dodatkowych kości dla graczy. Odnoszę wrażenie, że wyraźnie skróciło by downtime, gdyby każdy miał swój zestaw kości.
W weekend planuję pierwszą rozgrywkę i mam nadzieję, że będzie sporo wrażeń, którymi będę się mógł podzielić.
Najbardziej jednak nie mogę się doczekać, żeby wypróbować bohaterów z Masmorry w Arcadia Quest. Po przejrzeniu ich kart odnoszę wrażenie, że część jest wspaniale wymyślona i będzie się nimi fantastycznie grało w AQ.