GRY-PLANSZOWE.pl

czy moglibyście przybliżyć mi interpretację wierszyka-wskazówki? Niby odkryliśmy dobrą kartę i znaleźliśmy furgonetkę, ale wzięliśmy ją nieco z braku lepszego pomysłu, trochę na ślepo.
Pierwsza zwrotka dotyczy rzek, które łącząc się tworzą rzekę James, OK. Druga dotyczy wysp w Richmond znajdujących się na tej rzece, OK. Ale co z 16 i 19? Od razu pomyśleliśmy o ulicach i szukaliśmy czy te gdzieś się przetną, lecz żadnego przecięcia nie znaleźliśmy. Potem kombinowaliśmy z drogami stanowymi 16 i 19, ponieważ jedna z nich biegła w okolicy miejsca połączenie się rzek, ale ten trop również był słaby - drogi łączą się w jakimś miasteczku, ale nic nam to nie dało. Ostatecznie skupiliśmy się na Richmond, gdyż do wysp w tym mieście odnosił się wierszyk i w końcu to tam doszło do porwania. Z braku lepszego pomysłu wybraliśmy ulicę 301., gdyż pasowała do schematu #3XX i chcąc przejść z E16th do E19th trzeba ją przeciąć, ale nie wydaje mi się to być satysfakcjonującą interpretacją wiersza... Czy istnieje jakieś lepsze wytłumaczenie dlaczego to właśnie 301. jest dobrym wyborem? I co miały oznaczać pionowe kreski po W, a przed 16 i 19 w wierszu? Wskazywać na to, że mamy szukać ulicy równoległej do E16th i E19th?
Dodatkowo również dość na ślepo wybraliśmy którą z ciężarówek otworzyć... Wybór padł na Belle, gdyż nad tą wyspą biegnie droga 301, ale znów nie czuję, że jest to dobra przesłanka ku wyborowi tego vana.
Od momentu jak zaczęliśmy szukać kodu do bomby, a potem podejrzanego śledztwo nabrało dla mnie większego sensu i czułem, że zmierzam ku odpowiedziom, ale wcześniejsza część scenariusza była dla nas nieco frustrująca

Myślę, że z zagadką ogólnie jest tak mówisz, jedna część mówi o rzekach, druga o wyspach, a trzecia o drogach. I właśnie pomiędzy ulicami 16 i 19 jest dojazd drogą 301 w kierunku rzeki i wyspy.
Co do rozpoznania auta to moja żona wypatrzyła, że prawa lampa w aucie z nagrania oraz lampa w jednym z aut z kart jest podobna (jakby zaklejona taśmą?)

No to jeżeli to faktycznie jest rozwiązanie, to jakoś tego nie czuję.
A co do lampy - niezła spostrzegawczość, pogratuluj żonie

Dla mnie to pasowało dzięki temu, że szukaliśmy czegoś pomiędzy 301-335 i to chyba największą wskazówka, która też powinna być wykorzystana. Pewnie autorzy mogliby dorzucić kawałek wierszyka z nakierowaniem na konkretną kartę, z drugiej jako detektywi mieliśmy pełny zbiór informacji do rozwiązania zagadki

16 i 19 odnoszą się do godzin wybuchu bomb i moim zdaniem jest to błąd w naszej wersji językowej. W angielskiej wersji jest 4&7 PM, co jednoznacznie oznacza godziny. U nas nie i dodatkowo mylące jest "w" przed cyframi. Poszliśmy tak grubo, że doszliśmy do muzeum Allana Egdara Poe, w którym jest czaszka i kruk ( link ) oraz cyfry na dzwiach ( link ). Oczywiście nie miało to żadnego sensu, podobnie jak szukanie ulic 16 i 19. Zastanawiam się, czy to celowe działanie ze strony twórców, bo z jednej strony amerykanie nie mogliby tego znaleźć, a z drugiej to nie może być aż taki przypadek. Tak czy siak, zmarnowaliśmy dużo czasu i mam poczucie, że nie zostało to dobrze przemyślane.

eh, czyli jednak szukanie ulic 16. i 19. było mylnym tropem... To teraz naprawdę nie wiem czym mieliśmy się kierować wybierając ulicę. Jedynie tym, że przebiegała nad jedną z wysp z wiersza i pasowała do wzorca #3XX? Dodatkowo dlaczego po wysłaniu patrolu na ulicę 301. zameldował się również patrol z Belle Island, skoro owa ulica tamtędy nie przebiega? O ile podobał mi się zamysł z wykorzystaniem map miasta o tyle sama zagadka jest dla mnie niesatysfakcjonująca. No trudno, scenariusz ogólnie był OK, ale początek zniechęcający

Tak, jest więcej dziwnych akcji. My wybraliśmy złą ciężarówkę (nie pytaj...) i wybuchła w niej bomba. Dostaliśmy informacje, że zginął policjant, ale żadnego potwierdzenia czy w ciężarówce była ta kobieta czy nie. Dodatkowo, gra kazała nam odrzucić kartę odpowiedzialną za właściwą (drugą) ciężarówkę, więc nie mogliśmy jej sprawdzić (totalnie bez sensu). Więc siedzimy sobie dalej w biurze, nie wiemy, czy babka zginęła czy nie, nie możemy iść do drugiej ciężarówki, nie wiadomo, czy ona też wybuchła (w zasadzie chyba powinna o tej 19) i dalej potwierdzamy tożsamość kobiety, bo nic innego zrobić nie możemy. Mega dziwne.

Ostatecznie nie uratowaliśmy kobiety, nie zatrzymaliśmy podejrzanego, jedyny co wiedzieliśmy dokładnie, to kim była ta kobieta. Wynik to chyba 14/40 i ... Case Solved. Znowu WTF. Sprawa rozwiązana z takim wynikiem?

Jak na razie ta sprawa jest imho najgorsza i naprawdę mam wrażenie, że ktoś nie potestował tego dokładnie.

Najpierw poznalismy tozsamosc, potem również wiedzeni jakimś przeczuciem wybraliśmy drogę 301, wybór samochodu prosty- wyżej już ktoś wspomniał jak, znalezienie porywacza ok, ale te kamery coś strasznie zakręcone. Jedyne czego sie nie dowiedzielismy to skad ja porwano i kim była. Podejrzenia były. Ogólnie wychodzi na to że wierszyk od momentu porwania do porzucenia cieżarówki należy rozpatrywać jako trasę od jego końca do poczatku razem z obrazkami szukajac na mapie.

My zwróciliśmy uwagę na 4 linie obecne w liście. Dwie pionowe równolegle po "W" oraz jedną poziomą pod literą "E" w słowie "pewna" oraz nad "M" w słowie "ma". Z tego nam wyszło, że chodzi o dwie równoległe ulice 16E i 19W (odwrócone M), z których można dojść na wyspy drogą 301, też składającą się z dwóch równoległych nitek. Dlatego wzięliśmy kartę 301. A furgonetkę również rozpoznaliśmy po prawej tylnej lampie .

, że poprowadził nas do muzeum Edgara Alana Poe,