Thorgal: The Board Game (J. Kijanka, J. Maurycy, R. Szyma)

[pcyzm]

EDIT: A cały wątek śledzę z uwagą, bo Thorgal jest bliski memu sercu i na przykładzie tej kampanii planuję zrobić dla moich studentów studium przypadku z zarządzania projektami pt: "Jak nie robić crowdfundingu" .

IMHO ten przypadek warto omawiać właśnie w kontekście tego, że wydawcy bardziej opłaca się robić taki crowdfunding dla gry opartej o znane, acz leciwe IP, niż wydawać tytuł w wypasione edycji tradycyjną ścieżką.

Tutaj zresztą może być w przyszłości ciekawy case, że gra nie osiągnie niesamowitego pułapu egzemplarzy, co za jakiś czas (przy dobrych ocenach) może być boostem dla rynku wtórnego.

[garg]

Tak naprawdę to jest materiał na kilka studiów przypadku.

Bo kampania może się spiąć finansowo (czego zresztą Portalowi życzę), tylko marketingowo jest prowadzona jak przez Heńka z remizy: brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, brak strategii komunikacyjnej, niespójność kolejnych komunikatów, zmiany komunikowane w sposób, który sugeruje gaszenie pożaru, polityka cenowa niezrozumiała dla odbiorców, nieprecyzyjny opis cech produktu itp. itd.

Trudno mi będzie zdecydować się, na jaki temat ma być to studium przypadku .

[psia.kostka]

brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, brak strategii komunikacyjnej [...]

Zlosliwy moglby napisac tez: brak autora gry w obecnym skladzie zespolu firmy

[Miszon]

brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, brak strategii komunikacyjnej [...]

Zlosliwy moglby napisac tez: brak autora gry w obecnym skladzie zespolu firmy

o to też widzę w komentarzach się ludzie pytają - że skoro tak, to nie ma szans na ulepszanie SG lub samej gry w odpowiedzi na ewentualne komentarze społeczności CF.

[psia.kostka]

Ale wszyscy wiecie, ze ja zlosliwy wcale nie jestem , dlatego nalezy uczciwie zauwazyc, ze np Phalanx nie potrzebuje Reinera Knizi obok na kanapie, zeby opchnac ludziom Huang na kampanii, ani Portal nie potrzebuje Martina Wallace, by sprzedac odnowiony Age of Steam.

Co prawda na pierwszy rzut oka sytuacja jawi sie kuriozalnie i lekkie heheszki sie mysle naleza

A jak bedzie wygladal development przyszly/obecny to juz "wielki znak zapytania". Czasem nazwisko na pudelku to tylko fasada pod marketing. I czy gra powinna isc na wspieraczke gotowa do druku czy pelna otwartosc na "we listen" Ech chwilo trwaj, dwa tygodnie magii CF

BTW jak zapatrujecie sie na glosowanie i wybor jednego z dwoch SG?
dla mnie to mocno kontrowersyjne, bo jak zobaczysz dwa to wiadomo, ze chcesz oba Nie mam doswiadczenia jak czesto sa takie zagrywki i jak inni to rozwiazuja. Ten przegrany w glosowaniu znika, czy jest platnym add-onem? Moim zdaniem mocno dziwne zagranie, bo zawsze gorzko, ze cos ominie mnie. No ale pewnie podkreca aktywnosc obserwujacych.

[japanczyk]

brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, brak strategii komunikacyjnej [...]

Zlosliwy moglby napisac tez: brak autora gry w obecnym skladzie zespolu firmy

A co to ma do rzeczy? W developmencie gry nie musi uczestniczyc jej desoigner - ba development moze wyprowadzic slaby design na prosta

o to też widzę w komentarzach się ludzie pytają - że skoro tak, to nie ma szans na ulepszanie SG lub samej gry w odpowiedzi na ewentualne komentarze społeczności CF.

to jest jakas totalna bzdura i swiadczy tylko o tym jak male pojecie ma wiekszosc ludzi o tym jak powstaja gry planszowe

[Miszon]

Nie mówię bzdura, nie bzdura, ale najwyraźniej nie zostało to jakoś sensownie zakomunikowane.

[psia.kostka]

Zlosliwy moglby napisac tez: brak autora gry w obecnym skladzie zespolu firmy

A co to ma do rzeczy?

No nie wiem, spytajmy kogos zlosliwego Ja sie odnioslem do tego w kolejnym moim poscie.

Ale skoro PG zaczyna jawic sie na swiecie (ponoc, w komentarzach) jako firma krzak, co nie dowozi gier latami (RC) lub nie trafia w primetime (Eleven) lub miesza zamowienia (51UE), to jak dodamy do tego, ze promuja nowa gites gre, a w tym czasie autor "wzioł i znik" no to troche łyso, nie?

o to też widzę w komentarzach się ludzie pytają - że skoro tak, to nie ma szans na ulepszanie SG lub samej gry w odpowiedzi na ewentualne komentarze społeczności CF.

to jest jakas totalna bzdura i swiadczy tylko o tym jak male pojecie ma wiekszosc ludzi o tym jak powstaja gry planszowe

To skoro gra jest gotowa i SG sa gotowe i autor potrzebny jak piate kolo, to na gwint ta szopka, glosowania i szoł, idiotow szukaja do klaskania czy sprzedaja towar?

[japanczyk]

Przeciez sg głosujesz tylko na to co będzie free, a co będzie w platmym dodatku

To samo zrobil cmon np z Bloodborne czy AR z Nemesis

[Naszulek]

Bo kampania może się spiąć finansowo (czego zresztą Portalowi życzę), tylko marketingowo jest prowadzona jak przez Heńka z remizy: brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, brak strategii komunikacyjnej, niespójność kolejnych komunikatów, zmiany komunikowane w sposób, który sugeruje gaszenie pożaru, polityka cenowa niezrozumiała dla odbiorców, nieprecyzyjny opis cech produktu itp. itd.

Zwróć proszę uwagę na to, że proces wydawniczy prowadzi najpewniej szwagier wspomnianego Heńka. No bo jak można robić crowdfundig gry osadzonej w świecie komiksu mającego charakter kultowego w kręgu kultury francuskojęzycznej:
- bez podpisanej umowy z francuskim wydawnictwem planszówkowym, które zadbałoby o marketing na obszarze swojego działania, zajęłoby się dystrybucją wersji wspieraczkowej (co zapewne obniżyłoby znacznie koszty dostawy dla wspierających z obszarów francuskojęzycznych), a w późniejszym czasie dystrybucji wersji retailowej;
- a nawet bez wersji francuskojęzycznej.

I to jest największy błąd - bo kampania trwa, do jej końca zostało raptem 12 dni, a gigantyczne grono klientów nie ma możliwości zakupienia produktu we własnym języku.

Różne dziwa w tym światku wydawniczym gier się zdarzają - ale to jak dla mnie jest absolutny hit! I próbuję przypomnieć sobie coś równie głupiego - ale nic do głowy mi nie przychodzi.

[pcyzm]

Różne dziwa w tym światku wydawniczym gier się zdarzają - ale to jak dla mnie jest absolutny hit! I próbuję przypomnieć sobie coś równie głupiego - ale nic do głowy mi nie przychodzi.

Akurat nie znamy kulis, ale między słowami dało się wyczytać, że tutaj akurat Portal działał żeby gra miała od początku wsparcie wydawcy z tych rynków o których piszesz tym bardziej, że jako żywo powinni być tym zainteresowani. Może to partner zagraniczny "nie dowiózł", a nie chcieli wstrzymywać kampanii. Bardziej mi chodzi o to, że trudno to tak jednoznacznie szufladkować jako głupotę.

[japanczyk]

Mogli tez wyjsc z Inicjatywa i przetłumaczyć sami gre na fr inhouse

[tommyray]

Różne dziwa w tym światku wydawniczym gier się zdarzają - ale to jak dla mnie jest absolutny hit! I próbuję przypomnieć sobie coś równie głupiego - ale nic do głowy mi nie przychodzi.

Akurat nie znamy kulis, ale między słowami dało się wyczytać, że tutaj akurat Portal działał żeby gra miała od początku wsparcie wydawcy z tych rynków o których piszesz tym bardziej, że jako żywo powinni być tym zainteresowani. Może to partner zagraniczny "nie dowiózł", a nie chcieli wstrzymywać kampanii.

Ktoś chciał "ale nie dowiozł" albo po zapoznaniu się z grą żaden francuski czy belgijski wydawca zwyczajnie nie chciał tego wydawać. To może być problem w samym produkcie i może nie chciano się kojarzyć z taką grą.

[goldsun]

... marketingowo jest prowadzona jak przez Heńka z remizy: brak jest jednoznacznie określonej grupy docelowej, ...

Wczoraj na stronie naekranie.pl mignęła mi reklama wspieraczki Thorgala.
Co by sugerowało, że mimo, że Portal sam ostrzega, że to jest gra dla zaawansowanych - próbują znaleźć klientów wśród po prostu klientów popcultury, na bazie lubienia komiksów.
Chyba, że redakcja naekranie po prostu pisze o różnych grach planszowych sama. Ale jak sprawdziłem w ich wyszukiwarce, to za dużo o planszówkach nie ma, za to ewidentnie w tych kilkudziesięciu artykułach widziałem trochę różnych gier od Portalu właśnie, ma wrażenie, że przeważają od nich, może mają jakąś współpracę "za kulisami" i to wyszło "przypadkiem".

[pcyzm]

Ktoś chciał "ale nie dowiozł" albo po zapoznaniu się z grą żaden francuski czy belgijski wydawca zwyczajnie nie chciał tego wydawać. To może być problem w samym produkcie i może nie chciano się kojarzyć z taką grą.

No i to by akurat dobrze świadczyło o wyborze formy KS'a jako próby wydania.

W przypadku porażki, wyprodukują tylko tyle na ile jest zapotrzebowanie.
W przypadku sukcesu, zawsze się znajdzie wydawca.

Dlatego ja bym tak nie jechał po samej kampanii, tylko bardziej zwracał uwagę, na ryzyko związane z samym produktem, który jest miksem euro z grą przygodową co już samo w sobie utrudnia przekaz. Co nie zmienia tego, że sama gra może być całkiem dobra, ale na razie budzi więcej niepewności.

[Gribbler]

Nie wydać gry o Thorgalu w języku francuskim to jak robić grę Wiedźminie i wydać ją w każdym europejskim języku z wyjątkiem polskiego. Przecież te komiksy są tłumaczone z francuskiego właśnie. Sama gra zupełnie mnie nie przekonuje, zalatuje crapem. Filmik Kaczmara, który ma zachęcać dla mnie robi coś odwrotnego. Taki vibe: "żeby nie było że polecam, jakby co informuje tylko, że taka gra będzie, bo promkę robię, ja tam nic nie wiem, komiksów nie znam, wspierajcie sobie na własną odpowiedzialność, ja umywam rączki". Podkreślam - vibe, to nie cytat.

[Moonday]

Ja natomiast nie rozumiem samych założeń gry. Mam za to wrażenie, że gra jeszcze sama nie wie czym chce być. Niby to nie jest gra przygodowa, ale słowo "adventures" jest odmieniane przez wszystkie przypadki. Mamy też skrypty, komiksową oprawę i na IP komiksu przygodowego. Obok tego są wrogowie w postaci kwadracików, abstrakcyjna walka i nieokreślony cel gry. Chciałbym wiedzieć np. po co Thorgal zabija wrogów. Po to żeby otrzymać możliwość wykonania "akcji"? Dziwny jest to misz masz. Niby Gloomhaven to takie przygodowe euro, ale tam mamy odczucie przeżywania przygody a czyszczenie lochów z potworów jest sensowne. Tymczasem w Thorgalu ciężko mi dostrzec ten sens. Jakby powstał jakiś gameplay to może byłoby łatwiej, ale fakt, ze go nie ma, każe mi domyślać się, że gra nie jest jeszcze na tyle gotowa, żeby pokazywać pełną rozgrywkę.

[psia.kostka]

Kaczmara nie ogladam, ale ten vibe chyba mnie zachecil

W temacie jezykow, to w trakcie lajwa inaugurujacego kampanie Trzewik mowil, ze zdecydowali sie na te jezyki/wydawnictwa, z ktorymi maja bezproblemowa wspolprace. Niby jest to lekcja nauczona na Robinsonie. Moznaby domniemywac, ze francuskie wydawnictwa w opinii portalowej nie gwarantuja szybkiego domkniecia tematu. No ale to narracja Portalu, kto wie jak bylo. Start bez francuskiej wersji to blad/proszenie sie o klopoty majac takie IP.

Mozliwe, ze nikt nie chcial podpisac umowy w ciemno, moze czekaja jaki bedzie odbior gry w pierwszym tygodniu, by sie podpiac. Widocznie tez Portal nie mial odwagi samemu tego tlumaczyc, bo pewnie licza ze uda sie to zrzucic na native speakerow. W sumie kasztanowe tlumaczenie a'la szwagier tez by prestizu nie podnioslo, pewnie jest stan wyczekiwania, moze nawet opoznienie kampani bylo z tym zwiazane.

Nawet jesli francuski wydawca jest wstepnie umowiony na drugi print, to bylaby to wtopa dla marketingu/produktu. Polacy placacy w euro i nieznajacy Thorgala amerykanie nie sa w stanie napompowac tej wspieraczki. Wyglada na to, ze pudlo z targetem (euro/ameri) sie powtarza. Gra nie dla przygodowcow i nie dla francuzow

Jakby powstał jakiś gameplay to może byłoby łatwiej, ale fakt, ze go nie ma, każe mi domyślać się, że gra nie jest jeszcze na tyle gotowa, żeby pokazywać pełną rozgrywkę.

Nie no, ludzie grali na konwentach, i jest dostepna na TTS.

[Wender]

Jakby powstał jakiś gameplay to może byłoby łatwiej, ale fakt, ze go nie ma, każe mi domyślać się, że gra nie jest jeszcze na tyle gotowa, żeby pokazywać pełną rozgrywkę.

Jest gameplay dostępny https://www.youtube.com/watch?v=Mf5Hc8z8OjM

[Moonday]

Jakby powstał jakiś gameplay to może byłoby łatwiej, ale fakt, ze go nie ma, każe mi domyślać się, że gra nie jest jeszcze na tyle gotowa, żeby pokazywać pełną rozgrywkę.

Jest gameplay dostępny https://www.youtube.com/watch?v=Mf5Hc8z8OjM

Dzięki, ale skoro polski wydawca jest zbyt leniwy żeby zrobić gameplay w rodzimym języku to nie jestem zainteresowany

[Wender]

Jakby powstał jakiś gameplay to może byłoby łatwiej, ale fakt, ze go nie ma, każe mi domyślać się, że gra nie jest jeszcze na tyle gotowa, żeby pokazywać pełną rozgrywkę.

Jest gameplay dostępny https://www.youtube.com/watch?v=Mf5Hc8z8OjM

Dzięki, ale skoro polski wydawca jest zbyt leniwy żeby zrobić gameplay w rodzimym języku to nie jestem zainteresowany

Po polsku też ma być

[Wender]

Kriss de Valnor powinna mieć łuk, a nie bicz.

Cały 28 tom biega z biczem Tom o tyle dla niej kluczowy, że o tytule "Kris de Valnor"

[Gromb]

Spoiler:

Kriss de Valnor powinna mieć łuk, a nie bicz.

Cały 28 tom biega z biczem Tom o tyle dla niej kluczowy, że o tytule "Kris de Valnor"

My chyba z Curiosity ze starej szkoły z Van Hamme jesteśmy, bo też Kriss tylko z łukiem mi się kojarzy

[Wender]

Spoiler:

Kriss de Valnor powinna mieć łuk, a nie bicz.

Cały 28 tom biega z biczem Tom o tyle dla niej kluczowy, że o tytule "Kris de Valnor"

My chyba z Curiosity ze starej szkoły z Van Hamme jesteśmy, bo też Kriss tylko z łukiem mi się kojarzy

Jednak Łucznicy (Tom 9) to swego rodzaju klasyk a lata 90te Thorgala w Polsce kończą się około tomu 17
Obecnie jest ich 40 w serii głównej. Nie wspominając, że Kriss ma własną, 8 tomową, serię poboczną

[Gromb]

Spoiler:

Spoiler:

Cały 28 tom biega z biczem Tom o tyle dla niej kluczowy, że o tytule "Kris de Valnor"

My chyba z Curiosity ze starej szkoły z Van Hamme jesteśmy, bo też Kriss tylko z łukiem mi się kojarzy

Jednak Łucznicy (Tom 9) to swego rodzaju klasyk a lata 90te Thorgala w Polsce kończą się około tomu 17
Obecnie jest ich 40 w serii głównej. Nie wspominając, że Kriss ma własną, 8 tomową, serię poboczną

W punkt