GRY-PLANSZOWE.pl

Nie wiem ile się sprzedaje nieoficjalnych dodatków, ale aktywność turniejowa w Netrunnerze jest duża. W MŚ zagrało w tym roku ponad 250 osób (więcej niż w oficjalnych MŚ Legendy), na ten i następny weekend zaplanowane jest w sumie 6 turniejów (2 w USA, 4 w Europie).

Koledzy to tylko rozsiewają "defetyzm i dyzercje". Sądząc po ogłoszeniach na stronce FFG dotyczących sankcjonowanych turniejów w L5R, łącznie z zapowiedziami na 2020, to chyba z tą grą nie jest tak źle.

FFG wiedzac ze Conquest bedzie zamkniety (o czym swiadczyly np przecieki z playtestow ktory nie dostawal kart od wielu miesiecy) na Genconie na bezczela zapraszal na worldsy i zachecal do preorderu wiosennych op kitow. Plotki o zamknieciu zaraz pozniej sie potwierdzily juz w oficjalnym komunikacie. Stad obiecanki cacanki to jedno a rzeczywistosc to drugie.

Z drugiej strony takiego zdechlaka turniejowego jakim byl Star Wars LCG to FFG wydawalo kilka lat. Ale tam sprzedaz casualowa mogla ciagnac sama marka gwiezdnych wojen.

A ile osob musi kupować żeby się oplacalo wydawac małe dodatki/cykle?

Chyba tyle, ile aktualnie kupuje. Skoro zapowiedziane jest kolejne duże pudło, to znaczy, że słupki sprzedażowe się zgadzają. Przynajmniej na chwilę obecną. Co prawda koncepcję LCG, jako modelu sprzedażowego konkurencyjnego dla CCG można włożyć już między bajki, jednakże praktyka pokazała, że karcianki ze stajni FFG zdobywają sobie niewielkie, acz oddane grono fanów. Przez najbliższy rok byłbym raczej spokojny o żywotność gry. A później? Czas pokaże.

Na pewno jest mniej chętnych niż sądziło FFG. W tym roku najpierw wymyślili, że na MŚ zagrają tylko gracze, którzy zdobędą sobie to miejsce na innych turniejach, potem, pod naciskiem graczy, ogłosili że tuż przed głównym turniejem będą kwalifikacje ostatniej szansy, po czym okazało się, że na miejscu zjawiło się za mało graczy żeby zapełnić wszystkie miejsca i w trakcie kwalifikacji ogłoszono, że zakwalifikują się wszyscy.

A gra będzie istnieć pewnie tak długo, aż postanowią przerzucić twórców na coś nowego, gdzie będzie można sprzedać core sety. Zagrożenia nagłą utratą licencji jak przy Netrunnerze czy WH40K nie ma, bo FFG kupiło ją na własność. Czy będzie to rok, czy trzy, czy więcej, ciężko powiedzieć, gra pewnie sprzedaje się na tyle dobrze że lepiej ją wydawać niż wstrzymać i nie włożyć na to miejsce nic nowego.

Dwa pytania:

1. czy jak mam możliwość pożyczyć 1 CS przed zakupem żeby zagrać i zobaczyć czy się spodoba to warto? Czy 1 CS to za mało i tylko się zniechęce bo podobno działa jak demo gry (za mało kart)?

2. Czy według was warto wchodzić w tę grę teraz gdy bardzo ucichła? Szukam LCG (nie coopa) a obecnie brak czegoś dobrego na rynku. Może jakieś plotki czy coś planują nowego wydać?

Szpanerski pisze: ↑14 lut 2020, 10:24 Dwa pytania:

1. czy jak mam możliwość pożyczyć 1 CS przed zakupem żeby zagrać i zobaczyć czy się spodoba to warto? Czy 1 CS to za mało i tylko się zniechęce bo podobno działa jak demo gry (za mało kart)?

2. Czy według was warto wchodzić w tę grę teraz gdy bardzo ucichła? Szukam LCG (nie coopa) a obecnie brak czegoś dobrego na rynku. Może jakieś plotki czy coś planują nowego wydać?

1. Na 1CS spokojnie poznasz zasady gry i zobaczysz czy sie wam podoba. CS LCG nie sa po prostu zaprojektowane zeby grac na nich wiecej niz powiedzmy 12 partii ale przeciez juz po 3-4 partiach bedziesz wiedziec czy chcesz kupowac.

2. Ta gra się prawdopodobnie zwija- to moje zdanie, chetnie poznam inne osoby, ktora sledzi ten tytul albo jakies dane?
Nawet jezeli jednak beda sie pakowac to wydawanie moze potrwac z rok jeszcze a moze nawet dwa bo maja projekty zrobione wprzod. Caly format LCG gracz vs gracz (czyli NIE Arkham czy LOTR) okazal sie nieatrakcyjny na dluzsza mete ani dla planszowkowcow (ktorzy chca kupowac rzadko i wydawac malo) ani dla osob chcacych zbierac/handlowac kartami (Magic the Gathering gdzie wszystko jest nieporownywalnie bardziej rozwiniete niz jakiekolwiek LCG)

Warto zwrócić uwagę na to, że przez dwa lata pogrzebano naprawdę sporo w zasadach i lektura Rules Reference oraz poprawionego podręcznika jest wymagana. AD 2020 gra posiada 9 zakazanych (zbanowanych) kart oraz 18 na liście restrykcji (czyli soft-ban). O czym to świadczy? Na to trzeba sobie odpowiedzieć samemu.

https://images-cdn.fantasyflightgames.c ... 1-6-20.pdf

Halloween pisze: ↑14 lut 2020, 12:16

Szpanerski pisze: ↑14 lut 2020, 10:24 Dwa pytania:

1. czy jak mam możliwość pożyczyć 1 CS przed zakupem żeby zagrać i zobaczyć czy się spodoba to warto? Czy 1 CS to za mało i tylko się zniechęce bo podobno działa jak demo gry (za mało kart)?

2. Czy według was warto wchodzić w tę grę teraz gdy bardzo ucichła? Szukam LCG (nie coopa) a obecnie brak czegoś dobrego na rynku. Może jakieś plotki czy coś planują nowego wydać?

1. Na 1CS spokojnie poznasz zasady gry i zobaczysz czy sie wam podoba. CS LCG nie sa po prostu zaprojektowane zeby grac na nich wiecej niz powiedzmy 12 partii ale przeciez juz po 3-4 partiach bedziesz wiedziec czy chcesz kupowac.

2. Ta gra się prawdopodobnie zwija- to moje zdanie, chetnie poznam inne osoby, ktora sledzi ten tytul albo jakies dane?
Nawet jezeli jednak beda sie pakowac to wydawanie moze potrwac z rok jeszcze a moze nawet dwa bo maja projekty zrobione wprzod. Caly format LCG gracz vs gracz (czyli NIE Arkham czy LOTR) okazal sie nieatrakcyjny na dluzsza mete ani dla planszowkowcow (ktorzy chca kupowac rzadko i wydawac malo) ani dla osob chcacych zbierac/handlowac kartami (Magic the Gathering gdzie wszystko jest nieporownywalnie bardziej rozwiniete niz jakiekolwiek LCG)

Czyli polecacie czy nie polecacie jako karcianke do budowania decków i domowych pojedynków?

Znam założenie LCG - kwestia czy jak nie kupię dodatków - na ile partii wystraczy talia zbudowana w oparciu o CS, lub po kupnie jednego dodatku - kiedy pora na kolejny?

na ile partii wystraczy talia zbudowana w oparciu o CS, lub po kupnie jednego dodatku - kiedy pora na kolejny?

L5R LCG jest pierwszym LCG'iem pvp w którym nie można z jednego CS zbudować jednocześnie dwóch legalnych talii 40/40. Można złożyć tylko niepełne demo-decki.

kempy pisze: ↑14 lut 2020, 16:29

na ile partii wystraczy talia zbudowana w oparciu o CS, lub po kupnie jednego dodatku - kiedy pora na kolejny?

L5R LCG jest pierwszym LCG'iem pvp w którym nie można z jednego CS zbudować jednocześnie dwóch legalnych talii 40/40. Można złożyć tylko niepełne demo-decki.

To też słyszałem. Zakładając że kupię 3 CS - nie wzbraniam się od dodatków ale zakładając że kupię wszystko z czasem - gra się dla mnie skończy przy graniu pojedynków z żoną/znajomymi?

Czy jest mocno regrywalna sama w sobie? Chodzi o różnice między pojedynczymi meczami - czy po opis partiach stwierdzimy że powtarzamy schemat który najlepiej działa?

Wg mnie możesz kupować bez obaw. Na samych core setach zapewni sporo zabawy w warunkach domowych.

pvdel pisze: ↑14 lut 2020, 17:16 Wg mnie możesz kupować bez obaw. Na samych core setach zapewni sporo zabawy w warunkach domowych.

Czyli nie zadziała po kilku partiach na zasadzie - grasz klanem X to już wiem że będziesz robił to i tamto?

W pewnym sensie zadziała, bo jedne klany lepiej czuja się w ofensywie, inne w grze na dyshonor itd. Ale gra jest na tyle złożona, ze partie nie są aż tak powtarzalne żeby to jakoś bardzo szybko zaczynało drażnić. Spokojnie wystarczy na paredziesiąt meczy.

Ja bym L5R nie polecał do zaczynania „teraz”. Raz, że faktycznie wiele wskazuje na to, że gra jest bliżej śmierci niż dalej, dwa, że coreset nie był szczególnie udany, a trzy, to że pojedyczna gra potrafi się ciągnąć jak flaki z olejem.

Jeśli szukasz akurat LCGa, to król i tak jest tylko jeden (Android: Netrunner), a jeśli szukasz po prostu głębszej karcianki PvP z deckbuildingiem lecz nie z tak restrykcyjnym modelem wydawniczym, to zawsze zostaje Summoner Wars, Blue Moon, czy - oczko w głowie kolegi Kempy - Doomtown: Reloaded. I pewnie jeszcze parę innych tytulow.

rattkin pisze: ↑14 lut 2020, 17:29 Ja bym L5R nie polecał do zaczynania „teraz”. Raz, że faktycznie wiele wskazuje na to, że gra jest bliżej śmierci niż dalej, dwa, że coreset nie był szczególnie udany, a trzy, to że pojedyczna gra potrafi się ciągnąć jak flaki z olejem.

Jeśli szukasz akurat LCGa, to król i tak jest tylko jeden (Android: Netrunner), a jeśli szukasz po prostu głębszej karcianki PvP z deckbuildingiem lecz nie z tak restrykcyjnym modelem wydawniczym, to zawsze zostaje Summoner Wars, Blue Moon, czy - oczko w głowie kolegi Kempy - Doomtown: Reloaded. I pewnie jeszcze parę innych tytulow.

Właśnie a co sprawia że niektóre partie są takie długie - to częsty zarzut. Jakie czynniki na to wpływają że czasem bywają dlugo-meczace?

I te gierki co wymieniasz są powszechnej dostępne na rynku (może być wtórny)?

Gry są długie, bo warunek zwycięstwa jest dość żmudny do osiągnięcia. W dodatku gry często wyhamowują przez paraliż decyzyjny bo jest za dużo opcji do wyboru.

Mimo powyższego, gra nadal jest ok do pogrania w domu.

Dla mnie też gra była męcząca. Co rundę te wybory 'kogo stapować do ataku a kogo zachowac na następną rundę, bo przeciwnik będzie atakował' w połączeniu z milionem zależności wynikających ze zdolności różnych kart w grze prowadziły do paraliżu decyzyjnego i nużących rozgrywek.
Z gier typu 'moje postacie atakują a kolejnej turze przeciwnik' to ZDECYDOWANIE fajniejsze było Star Wars LCG. Szybkie, dynamiczne, z odpowiednią dozą kombinowania, czysta przyjemność. Do sprawdzenia tylko jaka teraz dostępność.

Miałem kiedys SW LCG jednak sprzedałem gdyż gra była bardzo droga a posiadałem jeden CS. Dawało się we znaki gdyż brakowało ciekawszych kart.

Kurka nigdy nie miałem takiego dylematu - bardzo chce jakiegoś LCG a L5R ma najbardziej rozbieżne opinie. Jedni cenią sobie za złożoność a inni właśnie mówią że jest ona zbyt męcząca.

Szpanerski pisze: ↑14 lut 2020, 23:19 Miałem kiedys SW LCG jednak sprzedałem gdyż gra była bardzo droga a posiadałem jeden CS. Dawało się we znaki gdyż brakowało ciekawszych kart.

Kurka nigdy nie miałem takiego dylematu - bardzo chce jakiegoś LCG a L5R ma najbardziej rozbieżne opinie. Jedni cenią sobie za złożoność a inni właśnie mówią że jest ona zbyt męcząca.

Jezeli uwazasz, ze SW LCG bylo bardzo drogie to calkowicie porzuc pomysl LCG. Jakiegokolwiek co dalej wychodzi.
No chyba, ze chcesz uzywane to wtedy na forum za 400zl spokojnie dostaniesz duza/prawie kompletna kolekcje jakiejs polskiej zamknietej serii. Np. Got 2 za 400 chyba mozna miec wszystko co wyszlo. Albo wspomniany SW.

Core set do SW chodził w tamtym czasie po 150-200zl. L5R widuje po 60zl więc jakieś 3-4 razy taniej.

L5R też były w cenie 130-160 na starcie. A jak Galakta ogłosiła brak lokalizacji i wsparcia dla SW LCG i zrobiła wyprzedaż to Core Sety też były o wiele taniej.

SW po polsku dożył dwóch czy trzech cykli? Bo L5R jednego.

kempy pisze: ↑15 lut 2020, 00:41 L5R też były w cenie 130-160 na starcie. A jak Galakta ogłosiła brak lokalizacji i wsparcia dla SW LCG i zrobiła wyprzedaż to Core Sety też były o wiele taniej.

SW po polsku dożył dwóch czy trzech cykli? Bo L5R jednego.

A są jakieś wtyki czy coś nowego LCG (lub tego typu) ma się ukazać?

Szczerze to zdziwiłbym się gdyby FFG ogłosiło następnego LCG pvp. Chyba do nich (głównie do hydry Asmodee, której jedną z głów jest FFG) wreszcie dotarło, że to droga donikąd. I zamiast bujać się przez kilka lat z jedną grą można wypuścić CCG'a (Destiny) i inny blind-buying (Keyforge) i w jeden rok skapitalizować więcej niż w kompetytywnym LCG'u przez kilka lat.