Strona 20 z 246

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 08:38
autor: Ayaram
detrytusek pisze:Gdzieś tu jest sprzeczność. Albo ktoś mówi "co z tego, że robię coś źle i mógłbym to robić lepiej, nie muszę nic poprawiać" albo wystosowuje "apele o "lajki/kciuki/subskrypcje" itp. No i druga sprawa, że takie osoby często same chcą, by mówić co nam się nie podoba". To są dwie różne osoby.
Jedno się odnosi do rzeczywistej sytuacji jakie obserwuje u recenzentów (czyli - chcemy się poprawiać, mówcie co nam się nie podoba itd. Drugie do argumentów przedstawionych przez Kertha (czyli - recenzent nic nie musi, nie narzekaj, ciesz się, że cokolwiek robi).

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 08:39
autor: toblakai
Adar pisze:A skoro tak naszym recenzentom nie zależy na oglądalności, bo robią to z czystej miłości do gier i do chęci szerzenia swojego hobby, to dlaczego tak często słychać prośby o subskrypcje?
Bo to najszybszy, najtańszy i najprostszy sposób ocenienia tego jak dużo osób jest zainteresowanych twoimi materiałami tak ogólnie, a nie tylko konkretnym filmikiem - na co może wskazywać liczba wyświetleń.

Generalnie to ja już się pogubiłem co wy tak naprawdę próbujecie tutaj przedyskutować. Od kilku stron głównie przerzucacie się mniej lub bardziej trafnymi przykładami po czym kłócicie się o to czy przykłady są adekwatne czy nie. Nie wiem kto to napisał, ale wcześniej padło stwierdzenie, że ciężko dyskutować o recenzentach-amatorach jeżeli nie wiemy jakie cele sobie postawili i do czego dążą. Bez konkretnej tezy nie może być dyskusji.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 08:44
autor: Gambit
Adar pisze:A skoro tak naszym recenzentom nie zależy na oglądalności, bo robią to z czystej miłości do gier i do chęci szerzenia swojego hobby, to dlaczego tak często słychać prośby o subskrypcje?
A wiesz, że subskrypcje w zasadzie nie są tak istotne? Znaczy fajnie popatrzeć jak rosną, porównać sobie cyferki ze "znienawidzoną konkurencją" i cieszyć, że on ma mniej niż ja :) Ale według mnie jeśli któryś z tych numerków jest istotny, to wyświetlenia. Bo można mieć 10 tysięcy subów, a tylko 2 tysiące wyświetleń swoich filmów. A można mieć 1000 subów i 800 wyświetleń. Wolę to drugie.
A prośby o suby słychać, bo to już taka chyba utarta formułka :) Jak subskrybujesz, to masz powiadomienia o nowych filmach na danym kanale, więc dla Ciebie jako widza też ma to pewne plusy :)
Adar pisze:I które potem sprzedaje, co przekłada się bezpośrednio na pieniądze. Więc też twierdzę, że oglądając i subskrybując recenzenta pomagam mu zarobić. Może nie bezpośrednio, ale pośrednio na pewno.
To jest wielka i krwawa dyskusja, która toczyła się wiele razy i zostawiała po sobie spalone i zaorane pola. Ja osobiście sprzedaję gry tylko kiedy moja sytuacja finansowa tego wybitnie wymaga. Częściej wymieniam.
Curiosity pisze:Pierwsza, to osławiony "hajs z jutuba", raczej anegdotyczny, ale coś się pewnie z tego uzbiera. Mówię o zyskach za wyświetlanie reklam. Ja akurat używam adblocka, ale sporo osób pewnie tego nie robi i reklamy się im wyświetlają. Ile by tego nie było (jak mało by tego nie było) - zawsze to coś.
To jest dobre tylko dla największych, takich jak Wookie, czy Game Troll. Ja na przykład w ogóle mam wyłączone reklamy przy filmach, bo przy moich wyświetleniach wolę nie drażnić widzów za te parę centów.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 08:56
autor: Ayaram
A co z twitch.tv i jakimś streamem z rozgrywki z jednoczesną zbiórką donacji na cele rozwoju kanału? Nie mam pojęcia jakby się przyjęło, nikt w Polsce chyba nie próbował tego z planszówkami, ale chyba ludzie coraz bardziej lubią takie "interaktywne" oglądanie i coraz częściej (chyba...) sięgają po gameplaye. A nóż widelec?

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:01
autor: Gambit
Ayaram pisze:A co z twitch.tv i jakimś streamem z rozgrywki z jednoczesną zbiórką donacji na cele rozwoju kanału? Nie mam pojęcia jakby się przyjęło, nikt w Polsce chyba nie próbował tego z planszówkami, ale chyba ludzie coraz bardziej lubią takie "interaktywne" oglądanie i coraz częściej (chyba...) sięgają po gameplaye. A nóż widelec?
Zacytuję klasyka:
Sfilmowanie na czysto rozgrywki to dopiero byłaby nuda!
:twisted:

Ale jest to pomysł.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:02
autor: Adar
Gambit pisze:
Adar pisze:A skoro tak naszym recenzentom nie zależy na oglądalności, bo robią to z czystej miłości do gier i do chęci szerzenia swojego hobby, to dlaczego tak często słychać prośby o subskrypcje?
A wiesz, że subskrypcje w zasadzie nie są tak istotne? Znaczy fajnie popatrzeć jak rosną, porównać sobie cyferki ze "znienawidzoną konkurencją" i cieszyć, że on ma mniej niż ja :) Ale według mnie jeśli któryś z tych numerków jest istotny, to wyświetlenia. Bo można mieć 10 tysięcy subów, a tylko 2 tysiące wyświetleń swoich filmów. A można mieć 1000 subów i 800 wyświetleń. Wolę to drugie.
A prośby o suby słychać, bo to już taka chyba utarta formułka :) Jak subskrybujesz, to masz powiadomienia o nowych filmach na danym kanale, więc dla Ciebie jako widza też ma to pewne plusy :)
Nie wiem, przyznaję szczerze. Nie interesowałem się tym zagadnieniem, bo i nie miałem po co :) Subskrybuję dokładnie z tego powodu, co napisałeś - chcę otrzymywać powiadomienia o nowych materiałach i w jakiś sposób chcę pokazać, że wspieram/popieram to , co robisz/robi dany recenzent. Żałuję jedynie, że jak już kliknę subskrybuj to nadal muszę wysłuchiwać tych próśb. Przy czym nie odbieraj tego jako atak - pewnie nie da się tego zrobić inaczej, a każdy chce wiedzieć, kto i kiedy go ogląda. Jestem w stanie to zrozumieć, co nie oznacza, że mnie nie drażni :)

Gambit pisze:
Adar pisze:I które potem sprzedaje, co przekłada się bezpośrednio na pieniądze. Więc też twierdzę, że oglądając i subskrybując recenzenta pomagam mu zarobić. Może nie bezpośrednio, ale pośrednio na pewno.
To jest wielka i krwawa dyskusja, która toczyła się wiele razy i zostawiała po sobie spalone i zaorane pola. Ja osobiście sprzedaję gry tylko kiedy moja sytuacja finansowa tego wybitnie wymaga. Częściej wymieniam.
Nie krytykuję takiego zachowania, choć bardziej odpowiada mi podejście Trzewika, który albo rozdaje takie gry w konkursach, albo rozsyła je do różnych potrzebujących instytucji. Rozumiem jednak, że nie każdy ma takie podejście, a stworzenie recenzji wymaga pracy i czasu i fajnie jest coś z tego mieć oprócz przyjacielskiego klepnięcia po ramieniu
Gambit pisze:
Ayaram pisze:A co z twitch.tv i jakimś streamem z rozgrywki z jednoczesną zbiórką donacji na cele rozwoju kanału? Nie mam pojęcia jakby się przyjęło, nikt w Polsce chyba nie próbował tego z planszówkami, ale chyba ludzie coraz bardziej lubią takie "interaktywne" oglądanie i coraz częściej (chyba...) sięgają po gameplaye. A nóż widelec?
Zacytuję klasyka:
Sfilmowanie na czysto rozgrywki to dopiero byłaby nuda!
:twisted:

Ale jest to pomysł.
Możesz zrobić interaktywny stream, tak jak to robi Rahdo od czasu do czasu. Wtedy nie byłoby to nudne.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:15
autor: Gambit
Adar pisze:Żałuję jedynie, że jak już kliknę subskrybuj to nadal muszę wysłuchiwać tych próśb.
To by było ciekawe, gdyby była możliwość "ukrycia" części filmiku dla subskrybentów. :)
Adar pisze:Nie krytykuję takiego zachowania, choć bardziej odpowiada mi podejście Trzewika, który albo rozdaje takie gry w konkursach, albo rozsyła je do różnych potrzebujących instytucji..
Jasne, że jest to fajne. Ale ja na razie używam niechcianych gier jako środków do zdobycia innych tytułów, w które chcę zagrać i które też kiedyś zrecenzuję.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:23
autor: kwiatosz
Jak policzyłem GameTrolla, to w ciągu 5 lat mógł wyciągnąć z Yt 250 dolarów. W sumie. Ale nie widziałem na kanale reklam, więc nie wiem czy naprawdę je włączył, czy to tylko podejrzenie.

Subskrypcje faktycznie potrzebne są do kontaktów z wydawcami - przy czym ważniejsi tutaj są ci zagraniczni. Wydawcy w Polsce orientują się kto recenzuje, natomiast jak się człowiek odzywa gdzieś do Korei czy innej Argentyny, to liczba subskrybentów jest, obok liczby polubień strony na Facebooku, jedyną miarą dostępną takiemu wydawcy.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:51
autor: Marx
W wyniku powyższej dyskusji na temat poziomu i standardów filmów recenzentów, zacząłem się zastanawiać nad ich poziomem , korelacją między proponowanymi standardami, a oglądalnością.

Regularnie oglądam polskich recenzentów (Wookie, Gambit, Granie w Chmurach, Portalowy kanał) jak i zagranicznych (Rahdo, Tim Norris, No Pun Included). Czasem sięgam też po Watched it Play, Dice Tower czy Board Game Brawl. Tak więc pewne porównanie mam i twierdzę, że wszystkie (może z wyjątkiem Watched it Play) są na swój sposób amatorskie, mają mankamenty, braki, wady.

Rahdoo popełnia gafy, nie obrabia swoich filmików, opiera się na spontanicznych rozgrywkach, czasem nawet znika z ekranu szukając zagubionej instrukcji czy komponentów. Czy chłopaki z Dice Tower sprawiają wrażenie rzetelnych dziennikarzy z perfekcyjną wymową? Moim zdaniem nie, ale to odczucie bardzo subiektywne. Chociaż widać, że sporo pracy wkładają w montaż. Board Game Brawl? Dużo swobody i improwizacji, robienie wiatru rękami. A jednak są to czołowe kanały zagranicznego YT cieszące się dużą popularnością. Takie też są realia tych recenzji: robione przez graczy dla graczy. To idealne podsumowanie. Zapewne zagraniczni youtuberzy mają trochę wyższe budżety, więc częściej jakość nagrań i dźwięku jest lepsza, i tutaj widzę miejsce na poprawę. Zresztą Wookie pokazał, że można.

Chociaż nie będę ukrywał , że swego czasu dużą przyjemność czerpałem z oglądania odcinków Tabletop na kanale Geek & Sundry. To był rzeczywiście niesamowity skok, jeśli chodzi o standardy. Ale rozumiem, że jest to po prostu czyjś biznes z solidnym budżetem, więc jest to zupełnie inny kaliber.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:53
autor: Mori
Ayaram pisze:A co z twitch.tv i jakimś streamem z rozgrywki z jednoczesną zbiórką donacji na cele rozwoju kanału? Nie mam pojęcia jakby się przyjęło, nikt w Polsce chyba nie próbował tego z planszówkami, ale chyba ludzie coraz bardziej lubią takie "interaktywne" oglądanie i coraz częściej (chyba...) sięgają po gameplaye. A nóż widelec?
Tylko tam nie ma prawie w ogole wyswietlen: https://www.twitch.tv/directory/game/Bo ... deos/month (no chyba, ze masz akurat szczescie byc kims znanym, jak G&S). Trzeba byloby streamowac regularnie (chocby granie w jakies Resistance online czy cos), by dalo sie na tym zarabiac. A juz pomysl "zrob streama i zbierz kase" jest chyba zbyt optymistyczny (link do Paypala w stopce na forum przyniesie Gambitowi takie samo 0$ ;)).

Na streamowaniu mozna zarabiac (rowniez w Polsce), ale: 1.) wymaga to troche szczescia, by sie przebic; 2.) wymaga to regularnosci i poswiecania temu troche czasu. Ale i tak fajnie byloby zagrac w Resistance live z Gambitem :)

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 09:57
autor: kwiatosz
Z tego co się orientowałem w zarabianiu na streamowaniu w Polsce pomagają też walory prezentowane przez filmy wrzucane tutaj przez użytkownika Tomb.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:03
autor: Mori
kwiatosz pisze:Z tego co się orientowałem w zarabianiu na streamowaniu w Polsce pomagają też walory prezentowane przez filmy wrzucane tutaj przez użytkownika Tomb.
Juz nie przesadzajmy, sex sells, ale to nie jedyna opcja, nie kazda osoba, ktora ma jakies dochodzy ze streamu w Polsce, ma, za przeproszeniem, cycki. Sa na Twitchu i byle gwiazdeczki porno, ktore tym przyciagaja do ogladania, sa i osoby, ktore albo sa zabawne (w pozytywnym tego slowa znaczeniu), albo po prostu swietnie grajace. Przykladem niech bedzie Izak (nawet gral w "Gierki milosne" na kanale kiedys, wiec jest tez streamerem planszowkowym ;)).

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:05
autor: espresso
Jak już zeszliśmy na temat zarabiania, to jest jeszcze patronite.pl - coś jak wspieram.to, ale zamiast jednorazowych wpłat, "patroni" deklarują regularne, miesięczne dotacje dla twórcy. Wielu youtuberów z tego korzysta, z różnym skutkiem. Sama jestem ciekawa, na ile taka metoda miałaby sens w naszym środowisku.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:05
autor: Ayaram
Mori pisze:Na streamowaniu mozna zarabiac (rowniez w Polsce), ale: 1.) wymaga to troche szczescia, by sie przebic; 2.) wymaga to regularnosci i poswiecania temu troche czasu. Ale i tak fajnie byloby zagrac w Resistance live z Gambitem :)
No własnie dlatego mówie o zbiórce na sprzęt, a nie o zarabianiu ;) Zresztą widzowie twitcha już nie raz dotacjami pokazali, że są nie obliczalni ;)
kwiatosz pisze:Z tego co się orientowałem w zarabianiu na streamowaniu w Polsce pomagają też walory prezentowane przez filmy wrzucane tutaj przez użytkownika Tomb.
E tam, lepsi od "ignoruj to, że nie wiem co robię, mam duży dekolt" są osoby udające pokraki zarabiające na tym, że ludzie wysyłają donacje z hejtami czytanymi na głos na streamie, to jest prawdziwa magia biznesu ;)

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:10
autor: Wincenty Jan
Zauważcie , że ta scena recenzencka w Polsce się rozwija. Wystarczy włączyć odcinki z przed paru lat GameTrolla czy Wookiego. Pierwsze odcinki Wookiego można nazwać amatorszczyzną. Ale teraz? Przecież jest o niebo lepiej. Patrząc na fakt, że robią to z czystej pasji do planszówek to raczej , według mnie , duży plus że poświęcają wolny czas. Zwłaszcza, że postęp jest. Tak samo Granie w Chmurach czy Gradanie lub Gambit. Hobby planszowkowe zdecydowanie rośnie w siłe i zapewne to tylko kwestia czasu abyśmy doczekali się jeszcze wyższego poziomu recenzji. Jest jeszcze coś szalenie ważnego,
a mianowicie ich wkład w propagowanie planszówek. GameTroll wspominał o tym w ostatnim odcinku. Im więcej osób w Polsce "wsiąknie" w planszówki tym ich jakość wskoczy na wyższy poziom. Mogę lubić kanał GameTrolla bardziej lub mniej ale trzeba przyznać, że Piotrek robi bardzo dużo aby rozkręcić planszówki na naszej rodzimej ziemi. I za to bardzo go cenie. To że przy tym promuje swój kanał i swoją osobę to dobra droga aby jego recenzje powoli ewoluowały na jeszcze wyższą jakość, chociażby poprzez zwiększoną oglądalność.

Teraz pytanie z innej beczki, też lubicie oglądać TOPki recenzentów czy raczej Was to nie interesuje?
Ja mam bzika na punkcie TOPek :) ostatni pomysł Grania w Chmurach z pojedynkiem planszówek też bardzo przypadł mi do gustu. Pomysł. Wykonanie jeszcze nie do konca.
Jakie jest Wasze zdanie na temat TOPek?

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:16
autor: mikeyoski
Naprawdę chciałoby się znam siedzieć ze 2 czy 3 godziny oglądając partyjkę jakiegoś eurasa? I jakby to miało wyglądać, chodziłby przez ten cały czas ktoś z kamerą, tudzież w wersji wypasionej każdy z graczy miałby swoją kamerę, do tego plansza główna i jakiś realizator, który przełączalby obraz.

Tapnięte z espiątki

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:18
autor: kwiatosz
Vasel streamuje 24h grania i ludzie chyba oglądają. Ale raczej nie dla gry, a dla komentarzy i generalnie prowadzących. Wyjaśniam z perspektywy kogoś, kto nie wyobraża sobie wytrzymania 10 minut takiego streama.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:24
autor: Ayaram
mikeyoski pisze:Naprawdę chciałoby się znam siedzieć ze 2 czy 3 godziny oglądając partyjkę jakiegoś eurasa? I jakby to miało wyglądać, chodziłby przez ten cały czas ktoś z kamerą, tudzież w wersji wypasionej każdy z graczy miałby swoją kamerę, do tego plansza główna i jakiś realizator, który przełączalby obraz.
Wiesz... To samo bym powiedział z 2 lata temu o oglądaniu przez 2-3 godziny rozgrywek komputerowych, a jednak... tysiące ludzi marnuje tyle czasu codziennie ;)

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:29
autor: Rocy7
kwiatosz pisze: Subskrypcje faktycznie potrzebne są do kontaktów z wydawcami - przy czym ważniejsi tutaj są ci zagraniczni. Wydawcy w Polsce orientują się kto recenzuje, natomiast jak się człowiek odzywa gdzieś do Korei czy innej Argentyny, to liczba subskrybentów jest, obok liczby polubień strony na Facebooku, jedyną miarą dostępną takiemu wydawcy.
potwierdzam, przy zapytaniu a gre do recenzji od zagranicznego wydawcy, pada pytanie o liczbę subskrybentow/obserwujacych daną strone.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:39
autor: toblakai
Ayaram pisze:
mikeyoski pisze:Naprawdę chciałoby się znam siedzieć ze 2 czy 3 godziny oglądając partyjkę jakiegoś eurasa? I jakby to miało wyglądać, chodziłby przez ten cały czas ktoś z kamerą, tudzież w wersji wypasionej każdy z graczy miałby swoją kamerę, do tego plansza główna i jakiś realizator, który przełączalby obraz.
Wiesz... To samo bym powiedział z 2 lata temu o oglądaniu przez 2-3 godziny rozgrywek komputerowych, a jednak... tysiące ludzi marnuje tyle czasu codziennie ;)
Powiem nawet więcej. Miliony ludzi od wielu lat oglądają rozgrywki piłki nożnej a ja nie jestem w stanie wytrzymać choć 20 minut ;) Generalnie, jeżeli jest publika to warto to robić - tabletop pokazał, że to da się zrobić tylko trzeba to odpowiednio ubrać.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:44
autor: Pan_K
toblakai pisze:
Ayaram pisze:
mikeyoski pisze:Naprawdę chciałoby się znam siedzieć ze 2 czy 3 godziny oglądając partyjkę jakiegoś eurasa? I jakby to miało wyglądać, chodziłby przez ten cały czas ktoś z kamerą, tudzież w wersji wypasionej każdy z graczy miałby swoją kamerę, do tego plansza główna i jakiś realizator, który przełączalby obraz.
Wiesz... To samo bym powiedział z 2 lata temu o oglądaniu przez 2-3 godziny rozgrywek komputerowych, a jednak... tysiące ludzi marnuje tyle czasu codziennie ;)
Powiem nawet więcej. Miliony ludzi od wielu lat oglądają rozgrywki piłki nożnej a ja nie jestem w stanie wytrzymać choć 20 minut ;) Generalnie, jeżeli jest publika to warto to robić - tabletop pokazał, że to da się zrobić tylko trzeba to odpowiednio ubrać.
Teraz w TV lecą gameplaye drużyn z całej Europy :lol:

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 10:59
autor: Curiosity
Wincenty Jan pisze:Teraz pytanie z innej beczki, też lubicie oglądać TOPki recenzentów czy raczej Was to nie interesuje?
To jedna z tych rzeczy, które konsekwentnie pomijam. Ogólnie to nie trafia do mnie w ogóle sens robienia TOPcośtam. Drażni mnie, jak np. przed świętami jest na każdym kanale/blogu zalew badziewia typu "TOP 10 najlepszych gier na prezent". IMHO jest to robione na siłę i z "braku laku".

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 11:03
autor: rattkin
A drażni szczególnie z tego powodu, że to jest 1kB tekstu, który można wrzucić gdziekolwiek, a zapoznanie się z nim trwa 5 sekund. Ale nieeeeeeee, nie wrzucimy w opis/komentarz YT, oglądajcie i męczcie się te pół godziny, złamasy...

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 11:05
autor: tomb
Ponoć topek oczekują oglądacze i takie filmy mają największą oglądalność.

Re: Recenzenci gier których oglądamy/czytamy

: 22 cze 2016, 11:07
autor: kwiatosz
rattkin pisze:A drażni szczególnie z tego powodu, że to jest 1kB tekstu, który można wrzucić gdziekolwiek, a zapoznanie się z nim trwa 5 sekund. Ale nieeeeeeee, nie wrzucimy w opis/komentarz YT, oglądajcie i męczcie się te pół godziny, złamasy...
No nie żartuj. Do nagrania takiej topki trzeba się długo przygotowywać, to jest też długi materiał. Naprawdę kliknięcie na link do Youtube, gdzie jest ta lista spisana, to za duży wysiłek aby odwdzięczyć się za przygotowanie interesującego materiału? Trochę to obraźliwe, że sądzisz że przygotowanie takiej topki to traktowanie słuchaczy jak złamasów.