Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game (B. Cichoski, D. Mandel)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
[quote="DDP"
Nie wiem czy Marvel ma dodatkowe tryby ale nawet jeśli nie to akurat dodatkowe tryby w Alienie są słabe. Gra obcym jest nudna a sam moment bycia zarażonym i czekania na zmianę jest wręcz antyklimatyczny (będąc zarażonym nie ma sensu już grać dla drużyny tylko wręcz ją zabijać - lame). Czytałem też (bo jeszcze nie grałem) że agendy również nie powalają (bardzo trudno jest wygrać będąc złym bo trzeba zabić innych graczy i przeżyć).
...
Ja bym podsumował tak: jeśli wolisz klimat Marvela to weź Marvela, jak Aliena to Aliena.[/quote]
To chyba kwestia indywidualnego odbioru gry. Dostając do talii chestburstera nie widzieliśmy tego jako coś antyklimatycznego, wręcz przeciwnie. Natychmiast koledzy (ostatnie szuje ) zastanawiali się czy dadzą radę z litości odstrzelić nieszczęśnika nim ten przeistoczy się w obcego . Swoją drogą granie z obcym sprawdza się tylko wtedy, gdy gracz może zagrać tylko tyle kart w turze, ilu ma przeciwników. Zagrywanie 6 kart w turze to maskara jakaś a tak przynajmniej musi dokonywać wyborów.
Agendy sprawdzają się choć jakiegoś wielkiego szału nie ma, dodatkowe utrudnienie.
EDIT: no dobra trzeba się przyznać do błędu we wcześniejszej ocenie. Ta gra jest CHOLERNIE trudna - co scenariusz to łomot... chyba jednak znacznie łatwiej gra się przy 2os.; 3 ludziki przy stole ( i więcej) to najskuteczniejsza metoda na masakrę ;D
Nie wiem czy Marvel ma dodatkowe tryby ale nawet jeśli nie to akurat dodatkowe tryby w Alienie są słabe. Gra obcym jest nudna a sam moment bycia zarażonym i czekania na zmianę jest wręcz antyklimatyczny (będąc zarażonym nie ma sensu już grać dla drużyny tylko wręcz ją zabijać - lame). Czytałem też (bo jeszcze nie grałem) że agendy również nie powalają (bardzo trudno jest wygrać będąc złym bo trzeba zabić innych graczy i przeżyć).
...
Ja bym podsumował tak: jeśli wolisz klimat Marvela to weź Marvela, jak Aliena to Aliena.[/quote]
To chyba kwestia indywidualnego odbioru gry. Dostając do talii chestburstera nie widzieliśmy tego jako coś antyklimatycznego, wręcz przeciwnie. Natychmiast koledzy (ostatnie szuje ) zastanawiali się czy dadzą radę z litości odstrzelić nieszczęśnika nim ten przeistoczy się w obcego . Swoją drogą granie z obcym sprawdza się tylko wtedy, gdy gracz może zagrać tylko tyle kart w turze, ilu ma przeciwników. Zagrywanie 6 kart w turze to maskara jakaś a tak przynajmniej musi dokonywać wyborów.
Agendy sprawdzają się choć jakiegoś wielkiego szału nie ma, dodatkowe utrudnienie.
EDIT: no dobra trzeba się przyznać do błędu we wcześniejszej ocenie. Ta gra jest CHOLERNIE trudna - co scenariusz to łomot... chyba jednak znacznie łatwiej gra się przy 2os.; 3 ludziki przy stole ( i więcej) to najskuteczniejsza metoda na masakrę ;D
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Gra w drodze do mnie dopiero, ale...
Po zapoznaniu się z manualem, obejrzeniu kilku różnych playthrough i przeanalizowaniu "trudności"/ilości graczy nasunęła mi się bardzo prosta myśl jak to sobie zgrabnie dopasować:
Przy dwóch graczach na starcie od razu wrzucamy jedną/diwe karty z Hivedecku do lokacji. Dzięki temu gracze mają mniej kolejek na spokojne dozbrajanie się (zupełnie jak w grze 3-4 osobowej). To w przypadku jak jest nam za łatwo
Jak np na 4 graczy jest nam za trudno - to niech w pierwszej rundzie nie dokłada się karty z hivedecku do lokacji (gracze mają jedną kolejkę więcej na dozbrojenie się przed poważnymi problemami - czyli kartami spadającymi do strefy walki). I mamy poziom mniej więcej jak przy 2 graczach (choć nadal ciut trudniej, bo kartami z baraków musimy się dzielić)...
Proste, eleganckie, nie wymaga mieszania w deckach, dokładania/usuwania kart etc
Jak przyjdzie mi ta pozycja i zagram kilka razy to stweirdzę czy mi pasuje czy nie i ewentualnie zaimplementuję sobie powyższe zasady "pierwszj rundy".
Po zapoznaniu się z manualem, obejrzeniu kilku różnych playthrough i przeanalizowaniu "trudności"/ilości graczy nasunęła mi się bardzo prosta myśl jak to sobie zgrabnie dopasować:
Przy dwóch graczach na starcie od razu wrzucamy jedną/diwe karty z Hivedecku do lokacji. Dzięki temu gracze mają mniej kolejek na spokojne dozbrajanie się (zupełnie jak w grze 3-4 osobowej). To w przypadku jak jest nam za łatwo
Jak np na 4 graczy jest nam za trudno - to niech w pierwszej rundzie nie dokłada się karty z hivedecku do lokacji (gracze mają jedną kolejkę więcej na dozbrojenie się przed poważnymi problemami - czyli kartami spadającymi do strefy walki). I mamy poziom mniej więcej jak przy 2 graczach (choć nadal ciut trudniej, bo kartami z baraków musimy się dzielić)...
Proste, eleganckie, nie wymaga mieszania w deckach, dokładania/usuwania kart etc
Jak przyjdzie mi ta pozycja i zagram kilka razy to stweirdzę czy mi pasuje czy nie i ewentualnie zaimplementuję sobie powyższe zasady "pierwszj rundy".
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Teoretycznie spoko, choć jest jedno "ale" - brak równowagi w wejściu dla poszczególnych graczy. O ile dorzucenie jakiejś karty przed samą grą jest jeszcze ok (zresztą, chyba nawet instrukcja sugeruje to jako jedną z metod "utrudniania" sobie życia), to ich opóźnianie sprawia, że a) część graczy będzie miało zbyt prosty start, podczas gdy inni będą już musieli zmagać się i z zakupami, i z walką, b) rozchwieje się ilość kolejek na łebka. Gdybyś zaś chciał dać wszystkim po darmowej kolejce, no to to już w ogóle uderza klimat po jądrach oraz może sprawić, że część osób będzie ją musiała zmarnować. W sytuacji gdy w pierwszym rozdaniu na rękę podejdzie mi 5 gruntów i 1 specjalista, w normalnej grze przynajmniej będę mógł sobie poskanować i do czegoś się drużynie przydać. W Twojej wersji po prostu ciepnę karty w kąt i pójdę parzyć sobie herbatę w oczekiwaniu, aż coś się zacznie dziać.
Wiesz, "mieszać w deckach" i tak musisz, bo tego wymaga od Ciebie setup. Dopasowanie, czy dokładasz mniej bądź więcej "trutniów" niż sugeruje instrukcja jest i proste, i eleganckie. W każdym razie wydaje się na pewno bardziej intuicyjne niż "heeeej, to już wrzucamy pierwszą kartę do kompleksu, czy dopiero w następnej kolejce...?" :>
A tak w ogóle to gratuluję zakupu, cieszę się że kolejna osoba będzie mogła sławić tę dość niedocenianią, niezauważoną u nas grę Jakby brakowało Ci chętnych do rozgryzania nowego tytułu, oferuję swe usługi
Wiesz, "mieszać w deckach" i tak musisz, bo tego wymaga od Ciebie setup. Dopasowanie, czy dokładasz mniej bądź więcej "trutniów" niż sugeruje instrukcja jest i proste, i eleganckie. W każdym razie wydaje się na pewno bardziej intuicyjne niż "heeeej, to już wrzucamy pierwszą kartę do kompleksu, czy dopiero w następnej kolejce...?" :>
A tak w ogóle to gratuluję zakupu, cieszę się że kolejna osoba będzie mogła sławić tę dość niedocenianią, niezauważoną u nas grę Jakby brakowało Ci chętnych do rozgryzania nowego tytułu, oferuję swe usługi
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
+1Dexterus pisze:A tak w ogóle to gratuluję zakupu, cieszę się że kolejna osoba będzie mogła sławić tę dość niedocenianią, niezauważoną u nas grę Jakby brakowało Ci chętnych do rozgryzania nowego tytułu, oferuję swe usługi
Czeka nas też w tym roku Legendary Encounters: A Predator Deck Building Game, które będzie w pełni kompatybilne z Obcym
Pozdrawiam,
- K.
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Ależ ja nie chcę nic opóźniać - po prostu przy 2 graczach dołożyć na starcie karty do Complexu (a dokładając dwie każdy będzie miał tyle samo czasu na dozbrojenie co bez kart w kompleksie na starcie). Początek wtedy powinien wyglądać jak przy 4 graczach - czyli w sumie niecałe dwie kolejki na dozbrojenie się zanim coś wpadnie do strefy walki.Dexterus pisze: to ich opóźnianie sprawia, że a) część graczy będzie miało zbyt prosty start, podczas gdy inni będą już musieli zmagać się i z zakupami, i z walką, b) rozchwieje się ilość kolejek na łebka. Gdybyś zaś chciał dać wszystkim po darmowej kolejce, no to to już w ogóle uderza klimat po jądrach oraz może sprawić, że część osób będzie ją musiała zmarnować. W sytuacji gdy w pierwszym rozdaniu na rękę podejdzie mi 5 gruntów i 1 specjalista, w normalnej grze przynajmniej będę mógł sobie poskanować i do czegoś się drużynie przydać. W Twojej wersji po prostu ciepnę karty w kąt i pójdę parzyć sobie herbatę w oczekiwaniu, aż coś się zacznie dziać.
Co do nic nie robienia i herbaty - ja bym wolał po pivko skoczyć Nieco poważniej - przy 4 graczach przeczekanie jednego kółeczka to wyjdzie dwie i trochę kolejki zanim coś wpadnie do strefy bliskiego kontaktu... Czyli jak przy dwóch graczach z pustym kompleksem na starcie.
Dodawanie trutniów/dronów czy jak to tam się zwie - ok... Jak jest ich mniej to mamy mniej czasu zanim "mocniejsze" zaczną nam wypadać z objective decków. Jednak to nie uchroni przed mordossaczem w pierwszej czy drugier rundzie Będzie pierwszy trup. I tutaj widzę problem - start gry, dostaję brzydala na twarz i "Game over man! Game over...". Nie wiem jak alien działa, ale większość opini twierdzi, że jest popsuty i jak gracz nim gra to praktycznie kwestia czasu kiedy reszta padnie. Zwłaszcza jak na starcie takowy się pojawi z kompletnym, wypasionym deckiem od razu i co kolejkę wrzuca wszystkie 6 kart na graczy. Zresztą nie ma co gdybać, poczekamy, pogramy i dostosujemy do nam pasującego wariantu jak będzie potrzeba W końcu gry to zabawa, a nie trzymanie się instrukcji na siłę, jak lepiej nam coś zmienić.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Tak jeszcze podpytam - ktoś gdzieś widział i posiada link do źródła spolszczenia kart? Mi nie potrzebne, ale grono współgraczy nie koniecznie włada biegle językiem innym niż polski.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Odnosiłem się do wpisu z poprzedniego posta "to niech w pierwszej rundzie nie dokłada się karty z hivedecku do lokacji". I właśnie tej sytuacji z grubsza tyczyły się moje uwagi.misioooo pisze:Ależ ja nie chcę nic opóźniać - po prostu przy 2 graczach dołożyć na starcie karty do Complexu
Co zaś się tyczy zwiększania poziomu trudności, mam jeszcze jeden argument dlaczego fajniej robić to za pomocą trutniów. W moim odczuciu karty z Drone Deck zaburzają flow... powiedzmy "fabularnie uzasadnionych kart". Szczególnie doskwiera to przy 1 i 3 filmie, gdzie teoretycznie zmagasz się z jednym tylko stworem, w dość specyficznym otoczeniu (sam zresztą lubię sobie dopowiadać, że w tych scenariuszach nie tyle je zabijasz, co "przepędzasz", aż do starcia z finalnym bossem ). O ile taki "Cornered Medic" ma jakiś sens gdy np. biegasz po Auridze, to w sytuacji gdy "walczysz" z niewyklutymi jajami... trochę nie do końca Dodawanie mniejszej ilości kart z Drone Deck poprawia więc klimatyczność rozgrywki
Ilość trutni nie ma wpływu na ewentualne pociągnięcie facehuggera. Raczej głupota graczy :> Zasada jest prosta - jeśli zabierasz się za skanowanie nie mając w zanadrzu kilku "pazurków" do zwalczenia facehuggera - albo nie ma ich w pogotowiu gracz następny po Tobie - to sam się prosisz o kłopoty. Jest to bardzo klimatyczne, bo uczy, że widząc obco wyglądające jajo należy je potraktować płynnym ogniem od razu, a nie kontynuować wycieczkę, zostawiając je za swoimi plecami ^^misioooo pisze:Jak jest ich mniej to mamy mniej czasu zanim "mocniejsze" zaczną nam wypadać z objective decków. Jednak to nie uchroni przed mordossaczem w pierwszej czy drugier rundzie
No i właśnie tutaj kombinowanie w zasadach się przydaje. Oryginalne rzeczywiście czynią grę Obcym potwornie nieatrakcyjną. Polecam home rule, wg którego gracz "zalienowany" może zagrywać z ręki tylko tyle kart, ilu jest żywych wciąż graczy. Resztę kart - tak jak zwykle - odrzuca i dociąga nowe sześć. Dzięki tej regule ów gracz ma jeszcze jakąś chociaż zabawę, decydując, jak najbardziej dowalić swoim byłym już kompanom.misioooo pisze:Nie wiem jak alien działa, ale większość opini twierdzi, że jest popsuty i jak gracz nim gra to praktycznie kwestia czasu kiedy reszta padnie. (...) W końcu gry to zabawa, a nie trzymanie się instrukcji na siłę, jak lepiej nam coś zmienić.
Nie zmienia to faktu, że i tak jego pojawienie się znacznie skraca grę ^^ Myślę, że takie było jego zamierzenie - przyśpieszenie rozpoczęcia nowej partii, skoro ktoś już odpadł. Pojawienie się Aliena przy grze w 3 lub 2 osoby to rzeź, bo nie ma szans obdzielić atakami i jego, i zagrożeń wyskakujących normalnie z gry. Skupisz się na nim - zniszczy Cię clusterfuck w combat zonie. Skupisz się na grze - to "graczoalien" tak uprzykrzy Ci życie, że i tak sobie nie pograsz
Ale przynajmniej jest śmiesznie ^^
EDIT:
Co do spolszczenia, nie spotkałem się jeszcze z takowym. Nadmienię jednak, że dopóki nie zacznie się grać w wariant ze zdrajcą (czytaj: w zakryte karty) i tak wszystko, co się pojawi na stole jest widoczne. Więc wystarczy, jeśli chociaż część graczy będzie władała językiem Szekspira.
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Pierwsza gra za mną. Zdecydowałem się na odtworzenie pierwszego filmu w wersji "klasycznej".
Generalnie, klimat jest na szkolny "bdb" - trochę przeszkadzała mi ilość ksenomorfów (szkoda, że twórcy nie zdecydowali się na zastapienie ich czymś w stylu ciemności, poczucia osamotnienia i klaustrofobii - ale domyślam się, że byłoby to trudne) i marines w talii gracza.
Za to samozniszczenie Nostromo i walka z Obcym to cud, miód i orzeszki. Czuć strach, uciekające punkty rekrutacji i ataku, oraz kompletną bezsilność w walce z "idealnym organizmem". Świetna rozgrywka solo, chociaż niestety zakończona porażką .
Generalnie, klimat jest na szkolny "bdb" - trochę przeszkadzała mi ilość ksenomorfów (szkoda, że twórcy nie zdecydowali się na zastapienie ich czymś w stylu ciemności, poczucia osamotnienia i klaustrofobii - ale domyślam się, że byłoby to trudne) i marines w talii gracza.
Za to samozniszczenie Nostromo i walka z Obcym to cud, miód i orzeszki. Czuć strach, uciekające punkty rekrutacji i ataku, oraz kompletną bezsilność w walce z "idealnym organizmem". Świetna rozgrywka solo, chociaż niestety zakończona porażką .
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Ja z małżonką również po pierwszej rozgrywce.
Walka toczyła się na Nostromo, z kompletem załogi tegoż wehikułu.
Znalezienie źródła sygnału nie stanowiło żadnego problemu. Podobnie z zablokowaniem szybów wentylacyjnych. Mechanizm autodestrukcji tykał, ostateczny wróg się ujawnił i... Nostromo razem z nami wybuchł - nikt nie przeżył Było tak blisko...
Gra bardzo wciągnęła nas w klimat. Napięcie budowało się sukcesywnie - na początku łatwo i bez stresu, a przy 3cim celu już gorąco i czasami na stojąco.
Dodam, że o ile ja bardzo lubię Obcego to moja luba już nie koniecznie - nie przepada za filmami. Gra ją jednak bardzo wciągnęła!
Walka toczyła się na Nostromo, z kompletem załogi tegoż wehikułu.
Znalezienie źródła sygnału nie stanowiło żadnego problemu. Podobnie z zablokowaniem szybów wentylacyjnych. Mechanizm autodestrukcji tykał, ostateczny wróg się ujawnił i... Nostromo razem z nami wybuchł - nikt nie przeżył Było tak blisko...
Gra bardzo wciągnęła nas w klimat. Napięcie budowało się sukcesywnie - na początku łatwo i bez stresu, a przy 3cim celu już gorąco i czasami na stojąco.
Dodam, że o ile ja bardzo lubię Obcego to moja luba już nie koniecznie - nie przepada za filmami. Gra ją jednak bardzo wciągnęła!
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
W końcu zamówiłem Legendary Encounter: Alien. I mam pytanie co do koszulkowania. W ramach oszczędności mam zamiar wykorzystać koszulki, które wykorzystałem do zakoszulkowania WP LCG, a jako że zakupywałem je w 5 kolorach, i raczej nie ma szans żebym wszystkie karty z Aliena mógł zakoszulkować w jeden kolor, to chciałbym je zakoszulkować w przynajmniej dwa kolory. Jednak nie wiem czy któreś z kart Hive Decku mogą wylądować w decku graczy, lub w drugą stronę. Karty Wound'ów chyba też można dać w inny kolor bo nie trafiają do decku graczy? Jest szansa i sens koszulkowania poszczególnych decków w inne kolory?
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- zbajszek
- Posty: 530
- Rejestracja: 18 sie 2012, 19:18
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 17 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Są karty z Hive, które wrzuca się do swojego decku, nie ma ich dużo ale jednak się takowe znajdują. Woundy zostawia się przed sobą oprócz chestbusterów które też tasujesz do talii. Generalnie zdaje mi się że wrzucanie ich do różnokolorowych koszulek mija się z celem przez te wyjątki. Ja swoje wrzuciłem bodaj w najtańsze Maydey'e bo chciałem minimum ochrony dla nich i myślę że takie coś jak najbardziej starcza.13thcaesar pisze:W końcu zamówiłem Legendary Encounter: Alien. I mam pytanie co do koszulkowania. W ramach oszczędności mam zamiar wykorzystać koszulki, które wykorzystałem do zakoszulkowania WP LCG, a jako że zakupywałem je w 5 kolorach, i raczej nie ma szans żebym wszystkie karty z Aliena mógł zakoszulkować w jeden kolor, to chciałbym je zakoszulkować w przynajmniej dwa kolory. Jednak nie wiem czy któreś z kart Hive Decku mogą wylądować w decku graczy, lub w drugą stronę. Karty Wound'ów chyba też można dać w inny kolor bo nie trafiają do decku graczy? Jest szansa i sens koszulkowania poszczególnych decków w inne kolory?
--------------------Zbajchu Plays--------------------
---Moja Planszoteczka --- Sprzedam/Wymienię Topic ---
---Moja Planszoteczka --- Sprzedam/Wymienię Topic ---
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Z Marvel Legendary udało mi się zakoszulkować karty w dwa kolory (niektóre Scheme wymagało wtasowania kart z jednej talii do przeciwnej, ale to tylko kilka kart więc wystarczyło tylko przed rozgrywką przełożyć je do koszulek "przeciwnego" koloru), ale z tego co napisałeś widzę że w przypadku Aliena taki zabieg nie przejdzie.zbajszek pisze: Są karty z Hive, które wrzuca się do swojego decku, nie ma ich dużo ale jednak się takowe znajdują. Woundy zostawia się przed sobą oprócz chestbusterów które też tasujesz do talii. Generalnie zdaje mi się że wrzucanie ich do różnokolorowych koszulek mija się z celem przez te wyjątki. Ja swoje wrzuciłem bodaj w najtańsze Maydey'e bo chciałem minimum ochrony dla nich i myślę że takie coś jak najbardziej starcza.
A co do samych koszulek, nie widziałem w żadnym z polskich sklepów koszulek Marvel Legendary Sleeves, widział je ktoś może w jakimś polskim sklepie?
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
W Strike decku nie ma nic, co wpada do talii gracza. Zatem kolor A. Również Avatarów możesz w ten kolor dać (ale nie ich karty klasowe). Deck Aliena i avatary Alienów - też w kolor A, bo nic nie wpada do talii gracza.
Hive deck - tutaj już może coś wpaść do decku gracza. Hatchery deck to samo.
Zatem postacie (Barracks deck), Hive deck, Hatchery deck, Drone deck - kolor RÓŻOWY.
Reszta kolor FIOLETOWY. Jak zabraknie to można nie koszulkować niektórych decków (np kart do grania w trybie ze zdrajcą czy alien decka jak nie gramy z tym trybem...
Mogłem coś pominąć, ale spokojnie mozna dwóch kolorów użyć, czy nawet trzech.
Hive deck - tutaj już może coś wpaść do decku gracza. Hatchery deck to samo.
Zatem postacie (Barracks deck), Hive deck, Hatchery deck, Drone deck - kolor RÓŻOWY.
Reszta kolor FIOLETOWY. Jak zabraknie to można nie koszulkować niektórych decków (np kart do grania w trybie ze zdrajcą czy alien decka jak nie gramy z tym trybem...
Mogłem coś pominąć, ale spokojnie mozna dwóch kolorów użyć, czy nawet trzech.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Zgadza się, kolega zbajszek trochę się rozpędził i w talii Strike'ów nie ma chestbustera, tylko facehugger. A tego kładzie się przed sobą.misioooo pisze:W Strike decku nie ma nic, co wpada do talii gracza.
Ergo, jedyny problem to pojedyncze karty z Hive'a, które mogą wpaść na rękę (po jednej karcie na scenariusz: Jonesy, Newt, Purvis, nie pamiętam czy było coś w trzecim). Optymalnym rozwiązaniem byłoby wówczas opakować Hive, Drone Decki oraz Chestbustery, Baraki, Sierżantów i karty startowe w jeden kolor, a Strike i karty pomocnicze (lokacje, talię obcego itepe) w drugi. Innymi słowy, będzie to kosmiczna nierównowaga kolorów ^^
Alternatywą - ale to tylko jeśli chciałoby się komuś bawić - jest wsadzenie Hive'u (i dzięki temu także Dron) w drugi kolor, a tylko w przypadku dociągnięcia karty trafiającej na rękę, podmienienie jej koszulki. To pozwoliłoby wówczas podzielić kolorki tak pi razy oko pół na pół (4x4x14 w barakach + 10 sierżantów + kilka chestbusterów, kart postaci i kart ról dla grania ze zdrajcą = circa 250, podobnie jak 4x33 w scenariuszach + 20kilka dron + chestbustery + strike'i; pozostała setka według uznania).
Jeśli Ci się chce cezarze ( ) bawić, możesz wypróbować taki manewr.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Mam 400 koszulek FFG zielonego koloru i po 200 dwóch innych kolorów (niebieski/czerwony) - sprawdziłem na BBG listę kart i wychodzi na to że potrzebowałbym 486 koszulek jednego koloru (Role Avatars, Locations, Strikes, Alien Avatars, Alien Player Cards, Agenda Cards, Secrets Revealed Cards (razem 114 kart) - mógłbym zapakować w inny kolor). Więc brakowałoby mi tylko 86 koszulek, więc rzeczywiście lepiej dokupić odrazu te 200 brakujących koszulek i zapakować wszystko w jeden kolor.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Ja tam grałem dwa razy w Alien (1. scenariusz) i za każdym razem Jonesy został rozstrzelany ;P Nigdy się kociakowi nie udało przytulić do nas jakoś, heh.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Gambit
- Posty: 5242
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1849 times
- Kontakt:
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Secrets Revealed są wtasowywane w Hive Deck, więc musisz je doliczyć do tych 486. Tak samo Agenda Cards, które po ujawnieniu trafiają do talii gracza.13thcaesar pisze:Mam 400 koszulek FFG zielonego koloru i po 200 dwóch innych kolorów (niebieski/czerwony) - sprawdziłem na BBG listę kart i wychodzi na to że potrzebowałbym 486 koszulek jednego koloru (Role Avatars, Locations, Strikes, Alien Avatars, Alien Player Cards, Agenda Cards, Secrets Revealed Cards (razem 114 kart) - mógłbym zapakować w inny kolor). Więc brakowałoby mi tylko 86 koszulek, więc rzeczywiście lepiej dokupić odrazu te 200 brakujących koszulek i zapakować wszystko w jeden kolor.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Jakkolwiek w przypadku tej serii trzeba jednak nastawić się na zakupywanie odrazu dużej ilości koszulek (cieszę się ze mam dość dużą kolekcję WP LCG do której na bieżąco zakupywałem koszulki - szkoda tylko ze mnie coś kopnęło żeby pakować każdy cykl w inny kolor koszulek, zamiast wszystkie karty w jeden - więc udało mi się chociaż zakoszulkować te 1,767 kart z samej serii Marvela ) W przeciwieńswie do WP LCG gdzie dodatki mimo że wychodziły prawie co miesiąc to jednak w 60-120-kartowych dodatkach, w przypadku serii Legendary trzeba się odrazu nastawić na zakup tych 100-600 koszulek odrazu - a tu w tym roku czeka jeszcze Predator (600-700 kart), Secret Wars (350+), oraz jeden dodatek do Marvela i Aliena . Lepiej chyba już teraz zacząć zakupywać stopniowo koszulki, zanim te dodatki się jeszcze ukażą żeby portfel tego tak bardzo nie odczuł
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Wychodzi na to że dodatek do Aliena da nam prawdopodobie możliwość zagrania Alienem, wprowadzając Alien Player deck - fajnie jakby było możliwe zagrać na 3 graczy 3 rasami - ludzie/Predatorzy/Obcy
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Szperałem po internecie w poszukiwaniu info o Legendary Encounters Alien i natrafiłem na to:
http://mepel.pl/legendary-encounters-a- ... lding-game
Cały czas myślałem, że Predator będzie dodatkiem do Aliena, a nie samodzielną grą. Chyba, że to działa na tej samej zasadzie co Ascension (może służyć jako podstawka, ale można też połączyć z poprzednią częścią). Cena też lekko zabójcza.
http://mepel.pl/legendary-encounters-a- ... lding-game
Cały czas myślałem, że Predator będzie dodatkiem do Aliena, a nie samodzielną grą. Chyba, że to działa na tej samej zasadzie co Ascension (może służyć jako podstawka, ale można też połączyć z poprzednią częścią). Cena też lekko zabójcza.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
zastanawiam się czy jest sens polować na taki dodatek. Jeśli mechanika będzie podobna lub wręcz ta sama, to po cholerę za tak duże pieniądze kupować de facto taką samą grę tylko z innymi obrazkami? Gdyby to było 100 zł to można by pomyśleć ale 240 to chyba o wiele za dużo.
Do tego dojdą koszty z koszulkowaniem kolejnych 600 kart masakra jakaś.
Do tego dojdą koszty z koszulkowaniem kolejnych 600 kart masakra jakaś.
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Jest sens, to będzie inna gra na tej mechanice. Zresztą można się spytać o to samo firmy które produkują od lat setki różnych talli kart tradycyjnych z różnymi obrazkamitrabiniu pisze:zastanawiam się czy jest sens polować na taki dodatek. Jeśli mechanika będzie podobna lub wręcz ta sama, to po cholerę za tak duże pieniądze kupować de facto taką samą grę tylko z innymi obrazkami? Gdyby to było 100 zł to można by pomyśleć ale 240 to chyba o wiele za dużo.
Do tego dojdą koszty z koszulkowaniem kolejnych 600 kart masakra jakaś.
1. Mathematics is the language of nature.
2. Everything around us can be represented and understood through numbers.
3. If you graph these numbers, patterns emerge. Therefore: There are patterns everywhere in nature.
2. Everything around us can be represented and understood through numbers.
3. If you graph these numbers, patterns emerge. Therefore: There are patterns everywhere in nature.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Podobnie jest z Legendary Marvel - Legendary Villains: Villains jest praktycznie oparty na tej samej mechanice, z drobnymi zmianami i innymi grafikami, a mimo to nie żałuje zakupu obu gier bo świetnie się uzupełniają i przedłużają "żywotność" gry.
Co do ceny Predator to jako że dostajemy praktycznie taką samą liczbę kart co w Alien plus mata, więc spodziewałem się że cena będzie podobna. Mam też nadzieję że gra Predatorami będzie na tyle inna żeby dać odczuć że gramy zupełnie inną rasą a nie kartami z innymi ilustracjami, pozatym fajnie będzie zapolować Predatorami na Obcych, a jeśli dodatek Alien rzeczywiście da możliwość grania Obcymi to będziemy mieli możliwość rozgrywania scenariuszy z trzech perspektyw. Ja najbardziej bym się ucieszył gdyby można było naprawdę grać na 3 graczy, każdy inną rasą i wszyscy przeciwko sobie.
Swego czasu grałem w Aliens Vs Predators CCG - podobało mi się w tej grze że mieliśmy praktycznie 5 stron: Marines, Rogue, Predator, Aliens oraz Cloned Aliens i można było toczyć walki każdy na każdego, dzięki takiemu podziałowi nie było przeszkód żeby walczyły ze sobą dwa roje Obcych (epickie starcie Warrior Queen z Newborn'em ), Predatorzy konkurowali ze sobą o "trofea" czy Marines walczyli z "Piratami". Takiej możliwości chciałbym w serii Legendary.
Co do ceny Predator to jako że dostajemy praktycznie taką samą liczbę kart co w Alien plus mata, więc spodziewałem się że cena będzie podobna. Mam też nadzieję że gra Predatorami będzie na tyle inna żeby dać odczuć że gramy zupełnie inną rasą a nie kartami z innymi ilustracjami, pozatym fajnie będzie zapolować Predatorami na Obcych, a jeśli dodatek Alien rzeczywiście da możliwość grania Obcymi to będziemy mieli możliwość rozgrywania scenariuszy z trzech perspektyw. Ja najbardziej bym się ucieszył gdyby można było naprawdę grać na 3 graczy, każdy inną rasą i wszyscy przeciwko sobie.
Swego czasu grałem w Aliens Vs Predators CCG - podobało mi się w tej grze że mieliśmy praktycznie 5 stron: Marines, Rogue, Predator, Aliens oraz Cloned Aliens i można było toczyć walki każdy na każdego, dzięki takiemu podziałowi nie było przeszkód żeby walczyły ze sobą dwa roje Obcych (epickie starcie Warrior Queen z Newborn'em ), Predatorzy konkurowali ze sobą o "trofea" czy Marines walczyli z "Piratami". Takiej możliwości chciałbym w serii Legendary.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
- sqb1978
- Posty: 2622
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 139 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Czy u was również było 50 kart z niebieskim i czarnym tłem z każdej strony? Nie wiem czy to błąd druku czy po prostu karty pozostałe z dopełnień arkuszy przy druku. Swoją drogą dziwne, że aż tyle, pierwszy raz widzę coś takiego.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- zbajszek
- Posty: 530
- Rejestracja: 18 sie 2012, 19:18
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 17 times
Re: Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game
Jup, to są karty które im zostały z dopełnień i też pierwszy raz się spotkałem z tym że jest ich aż tak dużo.sqb1978 pisze:Czy u was również było 50 kart z niebieskim i czarnym tłem z każdej strony? Nie wiem czy to błąd druku czy po prostu karty pozostałe z dopełnień arkuszy przy druku. Swoją drogą dziwne, że aż tyle, pierwszy raz widzę coś takiego.
--------------------Zbajchu Plays--------------------
---Moja Planszoteczka --- Sprzedam/Wymienię Topic ---
---Moja Planszoteczka --- Sprzedam/Wymienię Topic ---