Zarabianie na grach zakupionych na forum

[mnw]

To ja odgrzebię wątek, żeby podzielić się niesmakiem. 2 tygodnie temu wysłałem megapakę z kilkunastoma grami (czyściłem swoją kolekcję), a dzisiaj przypadkiem (szukałem czegoś innego i się zdziwiłem) widzę taki oto wątek viewtopic.php?f=65&t=65956

Podziwiam, że ktoś ma czas i przestrzeń do magazynowania, żeby bawić się w takie polowanie, ale to nie o to chodzi, bo zwisa mi co się robi z tymi grami, i za ile są odsprzedawane. Dla mnie ważne, że zyskałem przestrzeń, której potrzebowałem.

Ale okłamywać potencjalnych nabywców, że to niby gry, w które od dawna nie gra lub że pochodzą z domu wolnego od papierosów (skąd miałby to wiedzieć jak nie pytał)? Nie można było po prostu sobie darować tej narracji i nic nie pisać?

[Halloween]

To ja odgrzebię wątek, żeby podzielić się niesmakiem. 2 tygodnie temu wysłałem megapakę z kilkunastoma grami (czyściłem swoją kolekcję), a dzisiaj przypadkiem (szukałem czegoś innego i się zdziwiłem) widzę taki oto wątek viewtopic.php?f=65&t=65956

Podziwiam, że ktoś ma czas i przestrzeń do magazynowania, żeby bawić się w takie polowanie, ale to nie o to chodzi, bo zwisa mi co się robi z tymi grami, i za ile są odsprzedawane. Dla mnie ważne, że zyskałem przestrzeń, której potrzebowałem.

Ale okłamywać potencjalnych nabywców, że to niby gry, w które od dawna nie gra lub że pochodzą z domu wolnego od papierosów (skąd miałby to wiedzieć jak nie pytał)? Nie można było po prostu sobie darować tej narracji i nic nie pisać?

Drogo ma przyjemnosc to wystawiac. A wiekszosc to starocie.

Napisz pod tym postem jakie tytuly ma od Ciebie z informacja, ze karty lubia dym i paliliscie przy stole. No i czy trzymacie psy/koty.

[yrq]

Spoiler:

To ja odgrzebię wątek, żeby podzielić się niesmakiem. 2 tygodnie temu wysłałem megapakę z kilkunastoma grami (czyściłem swoją kolekcję), a dzisiaj przypadkiem (szukałem czegoś innego i się zdziwiłem) widzę taki oto wątek viewtopic.php?f=65&t=65956

Podziwiam, że ktoś ma czas i przestrzeń do magazynowania, żeby bawić się w takie polowanie, ale to nie o to chodzi, bo zwisa mi co się robi z tymi grami, i za ile są odsprzedawane. Dla mnie ważne, że zyskałem przestrzeń, której potrzebowałem.

Ale okłamywać potencjalnych nabywców, że to niby gry, w które od dawna nie gra lub że pochodzą z domu wolnego od papierosów (skąd miałby to wiedzieć jak nie pytał)? Nie można było po prostu sobie darować tej narracji i nic nie pisać?

Drogo ma przyjemnosc to wystawiac. A wiekszosc to starocie.

Napisz pod tym postem jakie tytuly ma od Ciebie z informacja, ze karty lubia dym i paliliscie przy stole. No i czy trzymacie psy/koty.

Słaba rada, chociażby dlatego, że nie można pisać postów w wątkach sprzedażowych.
Treść posta mnw powinna trafić do skarg w dziale handlowym, żeby zainteresowani mogli znaleźć opis sytuacji.

[paracelsus444]

Ja bym w życiu nie sprzedał gry drożej niż kupiłem po "koleżeńsku" na tym forum mimo że jestem tutaj nowy. Właśnie forumowicz mnw (pozdrawiam ) był tym od którego jako pierwszego kupiłem grę na forum i zostałem potraktowany specjalnie bo dostałem bardzo atrakcyjne ceny na gry jako że mega mi zależało na tych konkretnych tytułach a wiadomo jaka jest teraz sytuacja. Jak ktoś oszukuje i sprzedaje drożej no to jest żałosne, szkoda że nawet tutaj się znajdują jacyś kombinatorzy. Jak ktoś kupuje bez bajerowania no to wiadomo, ale handlować sie, liczyć na łaske kolegi/koleżanki, kłamać żeby potem sprzedawać i zarabiać... ehh

[Halloween]

Ja bym w życiu nie sprzedał gry drożej niż kupiłem po "koleżeńsku" na tym forum mimo że jestem tutaj nowy. Właśnie forumowicz mnw (pozdrawiam ) był tym od którego jako pierwszego kupiłem grę na forum i zostałem potraktowany specjalnie bo dostałem bardzo atrakcyjne ceny na gry jako że mega mi zależało na tych konkretnych tytułach a wiadomo jaka jest teraz sytuacja. Jak ktoś oszukuje i sprzedaje drożej no to jest żałosne, szkoda że nawet tutaj się znajdują jacyś kombinatorzy. Jak ktoś kupuje bez bajerowania no to wiadomo, ale handlować sie, liczyć na łaske kolegi/koleżanki, kłamać żeby potem sprzedawać i zarabiać... ehh

To przyszlo z Magic the Gathering. Tam gra kreci sie wokol pieniedzy i karty sa przedstawiane jako cenne w pieniadzu(zarowno przez spekulantow jak i posrednio wydawce), czesto jako lokata kapitalu czy nawet inwestycja.

Tu widze dokladnie to samo. Pisanie, ze jakis wcale nie bardzo slynny staroc to unikat albo wystawianie drozej tylko dlatego, ze jakiejs zwyczajnej gry juz nie ma w sklepach.

Jak dopiero zaczynasz i widzisz, ze ktos pisze UNIKAT albo naklad wyczerpany w watku sprzedazowym to moja rada zastanow sie czy warto pisac do tej osoby, ktora tak ceni karton i troszke plastiku. Bedzie Ci chcial sprzedac stara gre drozej jak sa nowosci w sklepach.