Akropolis (Jules Messaud)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 988
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 362 times
Been thanked: 784 times
Kontakt:

Re: Akropolis (Jules Messaud)

Post autor: Apos »

Fojtu pisze: 30 cze 2023, 10:23
Spoiler:
Również się zgadzam z Twoimi punktami. Gra ta u nas trafia regularnie na stół, jako przerywnik między większymi tytułami jak Kanban, Paxy itp. i gracze się świetnie przy tym bawią. Co więcej - bez problemu początkujący i zaawansowani świetnie przy tym bawią grając razem! Na jednym ze spotkań w tym tygodniu, graliśmy właśnie z takim składzie 4 rozgrywki - jedna po drugiej. Włączyliśmy w trakcie tryb z wariantami i początkujący bez problemu załapali jak działają, a zaawansowani mieli nad czym głowić. To wszystko zamknięte w 30 minutach rozgrywki na 4 graczy. W swojej roli, Akropolis sprawdza się świetnie :D. Budowanie "w pionie" wyróżnia ten tytuł na tle innych.
NeXuS AlphA
Posty: 223
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 87 times
Been thanked: 79 times

Re: Akropolis (Jules Messaud)

Post autor: NeXuS AlphA »

Fojtu pisze: 30 cze 2023, 10:23 (...) Mam trochę wrażenie, że grali głównie w 2 osoby, gdzie wiadomo, że hate draft będzie dominował...
Owszem jak juz wspominalem, może zagrałem do tej pory tylko raz, ale właśnie na 2 osoby i też czasem się odpalał tryb "aaa zabrać zabrać bo wygra" ale to wtedy gdy na rynku nie było czegoś co realnie mi też dawało jakieś dobre układy, no albo gdy było to faktycznie wybitne trafianie w potrzebę przeciwnika. Tylko ze taki draft konczyl się tym że psułem sobie swój układ, stąd uruchamiała się mała kalkulacja. Nieraz odpuszczałem, wychodząc z założenia że to po prostu gra gdzie nie zależą od tego losy świata i ryzyko w najgorszym przypadku skończy się tym że przegram i rozłoży się raz jeszcze. To podejście nota bene w tym przypadku sprawiło że i tak wygrałem :)

To jak czułem ile tak na prawdę muszę pomyśleć przy wyborze i układzie, było tym co nie pozwalało potraktować to jak Carcassonne etc. Choć nie przeczę do połowy rozgrywki zapomniałem o kwestii różnicy punktowej w piętrach bo mózg zaczął to traktować jak przebudowę która tylko sytuacje zmienia jako taką.

Pewne jest ze będę chciał do tego wrócić i pogłębić wrażenia. Jednak na start zostawiło takie, iż bez problemu mogło by to wypełnić przestrzeń gdy nie ma czasu na Anachrony, Barrage, Deep Maddness, Diunę Imperium czy jakiekolwiek inne dające radość ale i każącym jakoś tam przyjemnie ruszyć zwojami :D
ODPOWIEDZ