Powiedzcie, jak sobie radzicie z reżimem (suit) militarnym (czerwonym), który podwaja cenę kart? W moich dwóch ostatnich partiach mocno spowolnił grę, de facto blokując rynek kart na kilka tur. Zdarzyło mi się raz wprowadzić go celowo, widząc, że mam dużą przewagę ekonomiczną nad przeciwnikiem, ale częściej ktoś "przypadkowo" zmienia reżim na czerwony przy okazji zagrywania jakiejś karty, a potem wszyscy muszą się męczyć ze jego skutkami.
Jednym sposobem wg mnie jest posiadanie (i potencjalne "kiszenie") na ręce karty zmieniającej klimat (atut).
Paxy to gry w których mocno liczy się taktyczne dostowanie do warunków ale jest miejsce na planowanie strategiczne - są karty mocniej przykuwające uwagę gdy wychodzą na rynek a są jeszcze drogie - jak właśnie zmieniające suit czy tez patrioci, nie tylko dominance check.
Dużo zależy od ilości osób przy stole i gry nad stołem też w "takim momencie".
W żadnej partii ja ani moi towarzysze gry nie poczuliśmy że spowolnił grę albo męczyliśmy się z nim. Jak w państwie narastają napięcia, powietrze gesnieje i źle dobrane słowo wśród tłumu może wywołać nawałnice noży to nie oczekuj uśmiechów i żartów. Pax Pamir to brutalna rozgrywka, czasami trzeba iść pod wiatr przez słoną glebę z ustami jak skorupy do Emira Buchary i złożyć podwójną daninę
Trochę to też polega na obserwowaniu poczynań innych. Taka karta idzie przez rynek i widać czy może komuś pasować pod akcje lub właśnie zmianę aspektu. Drugą opcją jest to, że ktoś ma tę kartę na ręce i kitra by odpalić i przyblokować rynek. W obu wypadkach warto mieć kartę zmieniającą aspekt. Trzeba czasem szykować się na nadciągającą burzę mimo, że niebo jest błękitne
Ja jeszcze dodam że widząc nadchodzącą kartę zmieniającą aspekt na militarny możesz wcześniej uzbroić się w karty militarne i dzięki temu używać z nich darmowych akcji. W grze zarówno karty militarne jak i innych aspektów mają akcje zbierania podatków czy kupowania prezentów. Jeżeli przeciwników będzie to bolało że robisz darmowe akcje to niech wydadzą dużo pieniędzy aby kupić dalszą kartę zmieniającą aspekt
Wlasnie nie bardzo rozumiem czemu aspekt militarny (albo jakikolwiek inny) mialby byc z definicji gorszy. Natomiast na pewno w danym momencie rozgrywki, moze byc "gorszy" dla poszczegolnych graczy przy stole
Mysle, ze tutaj po prostu warto zmienic perspektywe i zadac sobie pytanie pt "mamy aspekt X, jak moge to wykorzystac?"
dokładnie, nie ma gorszych i słabszych aspektów. To są narzędzia do osiągnięcia celu.
np. gracz ma spory zasób kasy, ale widzi mało rupii u współgraczy, zatem może celowo zagrać zmianę aspektu na militarny po pojawieniu się karty dominacji.
Umiejętne wykorzystanie aspektów jest bardzo pożądane.
Jasne, zgadzam się. To właśnie miałem na myśli - w jaki sposób wykorzystujecie aspekt czerwony, jako że jest on wyjątkowy pod względem wpływu na zakup kart i ty samym cała rozgrywkę. Dzięki za wszystkie odpowiedzi.
Pierwsza normalna rozgrywka za mną. Piszę normalna, bo wcześniej zagrałem niepełną grę solo, ale miałem wrażenie że nie do końca dobrze gram. Poza tym wiadomo, że granie solo a z przeciwnikiem to dwie różne sprawy. Graliśmy w trzy osoby, pozostałe dwie miały pierwszą styczność. Kiedy tłumaczyłem zasady widziałem w oczach osób którym tłumaczyłem, że nie zupełnie łapią o co w tym chodzi, ale zaczęliśmy i gra szła dosyć sprawnie. Z czasem załapały względny luz w swoich poczynaniach i udało się skończyć bez problemu i z satysfakcją. Przez większość rozgrywki miałem poczucie, że wykonujemy ruchy trochę po omacku nie do końca widząc do czego prowadzą. Mimo tego gra była wciągająca i jakiś tam plan się miało i próbowało wprowadzić się go w życie. Co mnie najbardziej zaskoczyło na plus, co w recenzjach nie było tak widoczne, to poczucie że ma się mnóstwo opcji rozegrania akcji, tylko należy to dojrzeć w sytuacji na mapie i kartach. Wrażenie, że można z każdej sytuacji wyjść na prostą wykonując sprytny ruch, czy rzucając kłody pod nogi przeciwników. Jestem bardzo ciekawy następnej, bardziej świadomej gry. Ogólne wrażenie na początek jest bardzo dobre. Jedyna wątpliwość to ruchy armii i szpiegów. Nie było ani jednego momentu żebym czuł potrzebę przeprowadzenia tej akcji, ale domyślam się, że wszystko zależy od konkretnej sytuacji.
(na razie wersja ALFA, czyli wersja testowa widoczna dla części użytkowników, natomiast w takim razie spodziewam się, że pełnoprawna wersja pojawi się do jesieni )
PytonZCatanu pisze: ↑07 sie 2023, 09:48
Pax Pamir pojawił się na BGA !!!
(na razie wersja ALFA, czyli wersja testowa widoczna dla części użytkowników, natomiast w takim razie spodziewam się, że pełnoprawna wersja pojawi się do jesieni )
Wspaniała wiadomość! A mocno zastanawiałem sięczy odświeżyć premium odkąd podrożało.
W jaki sposób można w ni grać w ta wersje testowa ?
PytonZCatanu pisze: ↑07 sie 2023, 09:48
Pax Pamir pojawił się na BGA !!!
(na razie wersja ALFA, czyli wersja testowa widoczna dla części użytkowników, natomiast w takim razie spodziewam się, że pełnoprawna wersja pojawi się do jesieni )
kamilpr pisze: ↑10 paź 2023, 07:07
W jaki sposób można w ni grać w ta wersje testowa ?
PytonZCatanu pisze: ↑07 sie 2023, 09:48
Pax Pamir pojawił się na BGA !!!
(na razie wersja ALFA, czyli wersja testowa widoczna dla części użytkowników, natomiast w takim razie spodziewam się, że pełnoprawna wersja pojawi się do jesieni )
Jestem po rozgrywce na BGA. Znam i mam oryginał, muszę przyznać, że gra się dobrze. Nie napotkaliśmy jakichś krytycznych błędów, bardziej jakieś drobne, które nie pozwolilu cofnacakcji po zaoferowaniu łapówki innemu graczowi(ktory jej nie przyjal), ale to detal. Czasem też sie cos nie wyswietlilo, jak powinno, ale odswiezenie przegladarki pomoglo. W kazdym razie goraco polecam!
Nie wiecie jak zgłosić jakieś uwagi do gry. W turowej grze bardzo mi brakuje możliwości powiększenia karty w tym bocznym rejestrze jaką brali rywale. Grając live nie ma problemu bo śledzę na bieżąco co kto robi, ale turowo odbiera sporo grze taka nieświadomość.
misiencjusz pisze: ↑16 paź 2023, 18:35
Nie wiecie jak zgłosić jakieś uwagi do gry. W turowej grze bardzo mi brakuje możliwości powiększenia karty w tym bocznym rejestrze jaką brali rywale. Grając live nie ma problemu bo śledzę na bieżąco co kto robi, ale turowo odbiera sporo grze taka nieświadomość.
Podgląd tych kart działa, ale musisz je opuścić jak najniżej na ekranie, żeby zmieściła się pełna grafika karty. Wtedy jak na nią najedziesz to widać podgląd. No trochę to niedorobione.
Dzisiejsza wygrana (w trzech sprawdzeniach) sprawia, że pokuszę się o komunikat, iż w mojej prywatnej osobistej klasyfikacji Pax leciutko wyprzedza Brassa..
Tak zupełnie off topowo - jakie to je dobro.. mój Boże..
Ps. Jakie mi się kombo wykręciło w jednym momencie: dwie akcje platne: ruch 2 armiami + zniszczenie 2 armii przeciwnika + 2 darmowe z ustroju: ruch i zniszczenie dwóch plemion, w konsekwencji destabilizacja i wywalenie rywalowi (sic) 3 politycznych kart.. a w nastepnej kolejce na rynek wyszla finalna dominacja. W dwóch kolejkach udało się dograć na udaną dominację. Podwójne punktowanie i tadam.. a byłem w plecy. Eh, samo dobre, samo..
Miałam wczoraj przyjemność wprowadzić 3 kompletnie świeże osoby w tytuł. Sama grałam dopiero drugi raz a pierwszy w multi (wcześniej testowałam na sobie na trzy ręce).
Tłumaczenie zasad wyszło w miarę ok, w trakcie rozgrywki było sięganie do instrukcji, ale tylko po to by wyjaśnić jakieś niuanse. Ostatecznie pierwsza rozgrywka zakończyła się w 2 godziny, była dynamiczna, sporo zmian sojuszy, ale rozgrywka na przepalenie. Ku mojemu zaskoczeniu, kiedy jeszcze przed składaniem gry zapytałam czy może jeszcze jedna partyjka? Wszyscy się zgodzili bez wahania.
Druga rozgrywka zdecydowanie bardziej świadoma, szachowa, karty trochę jednemu z sojuszy nie podchodziły, mało plemion, więc trzeba było rzeźbić i tak najsłabszy sojusz poszedł w szpiegów i ograniczył pozostałe dwa sojusze w ekspansji. Było sporo zabójstw wrogich kart w przeciwieństwie do pierwszej rozgrywki. Trochę walki na mapie i dwie podwójne dominację więc koniec gry szybko się odpalił. Druga rozgrywka zakończyła się w godzinę i wszyscy odchodzili od stołu deklarując chęć ponownego zagrania w przyszłości.
Jestem pozytywnie zaskoczona jak intuicyjnie się gra i jak łatwo można sobie przyswoić zasady. To mój pierwszy pax w kolekcji, choć niekoniecznie uważam, że chcę kupować kolejnego z serii, bo każdy to zupełnie inna gra. Natomiast utwierdziłam się w opinii, że Cole Wherle to mój ulubiony projektant gier planszowych
Miałem okazję wczoraj zagrać pierwszy raz w Pamir i delikatnie mówiąc gra mnie nie zachwyciła. Nie wchodząc w szczegóły dlaczego tak się stało mam pytanie do znawców tematu czy Pax Pamir mechanicznie bardzo różni się od Pax Renesans czy są to jednak mechanicznie podobne gry?? Pax Renesans miałem na radarze jako must have, a po wczorajszej grze w Pamira moja potrzeba kupna Renasansu jakby lekko zmalała .