1944: Wyścig do Renu / Race to the Rhine (Jaro Andruszkiewicz, Waldek Gumienny)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Lubel
Posty: 628
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:58
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 5 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Lubel »

Dobra wkurzyliście mnie pisząc same pozytywne recenzje i wrażenia z gry, a że mój fundusz kuleje to namówiłem przyjaciela z którym najczęściej (oprócz żony) gram i się złożyliśmy na wyścig... i kupiliśmy. Tak na marginesie nasze żony o tym nie wiedzą, ciekawe ile czasu uda się ukryć ten wydatek przed nimi ;) jak się dowiedzą to zrobią nam chyba Market Garden ;)
Awatar użytkownika
ozy
Posty: 3283
Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 7 times
Been thanked: 74 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: ozy »

Napisałbym, że mi przykro, ale to by było kłamstwo. :)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
veljarek
Posty: 1189
Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: veljarek »

ozy pisze:Napisałbym, że mi przykro, ale to by było kłamstwo. :)
Fajnie, że ktoś z wydawnictwa wspiera Hype, niemniej jednak byłby miło wspierać osoby, które grę kupiły i pytają o interpretację zasad w wątku dotyczącym zasad.
Z góry dzięki.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Awatar użytkownika
ozy
Posty: 3283
Rejestracja: 13 mar 2006, 18:25
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 7 times
Been thanked: 74 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: ozy »

veljarek pisze:
ozy pisze:Napisałbym, że mi przykro, ale to by było kłamstwo. :)
Fajnie, że ktoś z wydawnictwa wspiera Hype, niemniej jednak byłby miło wspierać osoby, które grę kupiły i pytają o interpretację zasad w wątku dotyczącym zasad.
Z góry dzięki.
Profes już odpowiedział - poprawnie. :) "Wszystkiego nie napiszesz. O wszystkim można tylko pomarzyć." ;)
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 802 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: mat_eyo »

veljarek pisze:Fajnie, że ktoś z wydawnictwa wspiera Hype, niemniej jednak byłby miło wspierać osoby, które grę kupiły i pytają o interpretację zasad w wątku dotyczącym zasad.
Z góry dzięki.
Bez przesady, z Twojej strony to zwykłe czepialstwo. Znakomita większość postów w wątku z zasadami doczekiwała się odpowiedzi od kogoś z wydawnictwa...
arturroq
Posty: 76
Rejestracja: 27 maja 2012, 09:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: arturroq »

Ostatnio przymierzałem się do zakupu WdR. Zauważyłem, iż wszystkie sklepy które mają grę dostępną, mają ustaloną cenę na ok. 199.90 PLN. Nawet te, które wcześniej miały 179.90 zmieniły na 199.90 (sklep z 3 w nazwie, który mnie zawiódł na całego :( ). Zmowa cenowa? Wywęszenie "interesu życia" przez sprzedawców w związku szumem na niniejszym forum?
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: RunMan »

Być może wcześniej mieli na grę promocje, która już się skończyła? Może w promocyjnej cenie była pierwsza partia gier, która już się wyprzedała? Popyt na grę jest jak widać niemały, natomiast podaż drastycznie spada, o czym wspomina samo wydawnictwo w tym temacie. Biznes jest biznes :twisted:
arturroq
Posty: 76
Rejestracja: 27 maja 2012, 09:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: arturroq »

RunMan pisze:Być może wcześniej mieli na grę promocje, która już się skończyła? Może w promocyjnej cenie była pierwsza partia gier, która już się wyprzedała?
We wspomnianym sklepie, z tego co pamiętam, promocji jako takiej na ten produkt nie było.
RunMan pisze:Popyt na grę jest jak widać niemały, natomiast podaż drastycznie spada, o czym wspomina samo wydawnictwo w tym temacie. Biznes jest biznes :twisted:
Czyli jak z cukrem kilka lat temu ;). No cóż, poczekam na jakieś rozwleklejsze recenzje aby uzasadnić ewentualny zakup.
Awatar użytkownika
hutriel
Posty: 1221
Rejestracja: 11 maja 2012, 07:13
Lokalizacja: Legionowo
Has thanked: 1 time
Been thanked: 28 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: hutriel »

Chyba pierwszy raz dylemat: brać w ciemno czy czekać na pierwsze recenzje miał w moim przypadku tak pozytywne rozwiązanie. W tym momencie sztuk i recenzji niewiele (oczywiście nie mówię tu o opiniach graczy "nieinstytucjonalnych").
Awatar użytkownika
Poochacz
Posty: 265
Rejestracja: 16 maja 2014, 17:27
Has thanked: 17 times
Been thanked: 76 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Poochacz »

arturroq pisze:Ostatnio przymierzałem się do zakupu WdR. Zauważyłem, iż wszystkie sklepy które mają grę dostępną, mają ustaloną cenę na ok. 199.90 PLN. Nawet te, które wcześniej miały 179.90 zmieniły na 199.90 (sklep z 3 w nazwie, który mnie zawiódł na całego :( ). Zmowa cenowa? Wywęszenie "interesu życia" przez sprzedawców w związku szumem na niniejszym forum?
No cóż - ja z początkiem czerwca zamówiłem w pewnym sklepie na literę M za 174,95 (+ skromny 1% rabat). Niestety ze 2 dni temu też zapasy się wyczerpały. Cóż - ostatnie sztuki to wyższa cena. Nakład rozszedł się momentalnie, wciąż jest popyt na ten tytuł więc cena poszła w górę
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 802 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: mat_eyo »

Mnie gra z osobistymi zniżkami i promocją na Dzień Dziecka wyniosła 150 zł 8)
Ostatnio zmieniony 08 cze 2014, 19:17 przez mat_eyo, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5611
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 802 times
Been thanked: 1246 times
Kontakt:

Re: Odp: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: mat_eyo »

mat_eyo pisze:Mnie gra z osobistymi zniżkami i promocją na Dzień Dziecka wyniosła 150 zł 8)
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3650
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: gafik »

Można też kupić zestaw Magnaci+Wyścig na wspieramto. Wyjdzie dokładnie po 150 zeta za grę. Magnaci to tej samej (zajebiście wysokiej) klasy gra i wydanie co Wyścig.
Sam się nad tym srodze zastanawiam, ale u mnie w grupie będzie kilka kopii tych gier (testowałem je też), więc jeżeli zrobię ten zakup to tylko po to by kolegów z Phalanxa uszanować :)
Awatar użytkownika
Alman
Posty: 185
Rejestracja: 06 maja 2012, 21:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Alman »

arturroq pisze:Ostatnio przymierzałem się do zakupu WdR. Zauważyłem, iż wszystkie sklepy które mają grę dostępną, mają ustaloną cenę na ok. 199.90 PLN. Nawet te, które wcześniej miały 179.90 zmieniły na 199.90 (sklep z 3 w nazwie, który mnie zawiódł na całego :( ). Zmowa cenowa? Wywęszenie "interesu życia" przez sprzedawców w związku szumem na niniejszym forum?
Przesadzasz. Zmowa cenowa, żeby zarobić 20zł więcej na kilku ostatnich egzemplarzach gry? Masz bujną wyobraźnię ;) Podejrzewam, że różnica to kwestia ceny zakupu w hurtowni. Jak kupujesz pakiet, np. 6 lub 24 sztuki masz dużo niższą cenę egzemplarza niż jak kupujesz na pojedyncze sztuki. Pewnie sklep z 3 w nazwie brał już ostatnie sztuki a nie pakiet. W przypadku gry o takiej SCD różnica 20 zł na sztuce w hurtowni to nic zdumiewającego. A sklep przecież na marży również musi zarobić.
arturroq
Posty: 76
Rejestracja: 27 maja 2012, 09:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: arturroq »

Alman pisze:Przesadzasz. Zmowa cenowa, żeby zarobić 20zł więcej na kilku ostatnich egzemplarzach gry? Masz bujną wyobraźnię ;) Podejrzewam, że różnica to kwestia ceny zakupu w hurtowni. Jak kupujesz pakiet, np. 6 lub 24 sztuki masz dużo niższą cenę egzemplarza niż jak kupujesz na pojedyncze sztuki. Pewnie sklep z 3 w nazwie brał już ostatnie sztuki a nie pakiet. W przypadku gry o takiej SCD różnica 20 zł na sztuce w hurtowni to nic zdumiewającego. A sklep przecież na marży również musi zarobić.
No cóż, to co napisałeś to też tylko efekt bujnej wyobraźni ;). To co ja napisałem, to nie jest zarzut. Przedstawiłem tylko swe "luźne" spostrzeżenia. Swoją drogą, sprzedać nawet kilka egzemplarzy za ok. 11% wyższą cenę to nie jest chyba tak złe, aby się po to nie schylić? W moim przypadku przyzwyczaiłem się do cen w sklepie z "3" w nazwie. W tym konkretnym przypadku wyrównał cenowo do peletonu :(.
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: nahar »

Pierwsza gra na Nami.
Ja grałem Montgomery, Najlepsza z Żon - Pattonem.

Mimo tego, że na początku co chwilę zaglądaliśmy do instrukcji NzŻ nie dała mi szans - wygrała na Medale 5:3

Po grze nasuwa mi się kilka przemyśleń - ciężko jest chyba dojść do Renu, bo znaczniki oporu się szybko kończą. Mogło to być wynikiem praktycznie nie grania kontrataków (szczególnie na początku nie mogliśmy dojść do tego jak je robić - więc ich w ogóle nie robiliśmy).
Potem wyszło, że właściwie tak mamy korpusy ustawione, że nie było można żadnych kontrataków robić.

Patton szybko doszedł do pól z medalami, raz czy dwa nakarmił cywili i było posprzątane. NzŻ nie walczyła z Niemcami (zero kart oporu).
Ja ledwo dolazłem II CND do Gent. Pokonałem 17 SS oraz 15 Panzer Div, ale nic mi to nie dało.

Nie rozumiem w polskiej wersji instrukcji w pkt 14. A - nie można dołożyć znacznika oporu w Nijmegen.
Zasady brzmią: znacznik oporu kładziemy na polu sąsiadującym z polem zwycięstwa (...), a jak rozumiem Arhnem jest polem zwycięstwa?

Więc cały przykład jest zły. Chyba, że czegoś nie pojąłem i Arhnem nie jest polem zwycięstwa - ale jest jako takie oznaczone na mapce na stronie 2 instrukcji.

Natomiast z ENG wersji instrukcji wynika, że można, ale przykład znowu pokazuje, że nie można kłaść go w Nijmegen.
Awatar użytkownika
Alman
Posty: 185
Rejestracja: 06 maja 2012, 21:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Alman »

arturroq pisze:
Alman pisze:Przesadzasz. Zmowa cenowa, żeby zarobić 20zł więcej na kilku ostatnich egzemplarzach gry? Masz bujną wyobraźnię ;) Podejrzewam, że różnica to kwestia ceny zakupu w hurtowni. Jak kupujesz pakiet, np. 6 lub 24 sztuki masz dużo niższą cenę egzemplarza niż jak kupujesz na pojedyncze sztuki. Pewnie sklep z 3 w nazwie brał już ostatnie sztuki a nie pakiet. W przypadku gry o takiej SCD różnica 20 zł na sztuce w hurtowni to nic zdumiewającego. A sklep przecież na marży również musi zarobić.
No cóż, to co napisałeś to też tylko efekt bujnej wyobraźni ;). To co ja napisałem, to nie jest zarzut. Przedstawiłem tylko swe "luźne" spostrzeżenia. Swoją drogą, sprzedać nawet kilka egzemplarzy za ok. 11% wyższą cenę to nie jest chyba tak złe, aby się po to nie schylić? W moim przypadku przyzwyczaiłem się do cen w sklepie z "3" w nazwie. W tym konkretnym przypadku wyrównał cenowo do peletonu :(.
To nie wyobraźnia tylko wiedza o cenach hurtowych.
arturroq
Posty: 76
Rejestracja: 27 maja 2012, 09:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: arturroq »

Alman pisze:To nie wyobraźnia tylko wiedza o cenach hurtowych.
Ale w tym konkretnym przypadku, czy tak ogólnie? Jeśli ogólnie to także jest to tylko wróżenie z fusów lub szklanej kuli.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Olgierdd »

nahar pisze:Nie rozumiem w polskiej wersji instrukcji w pkt 14. A - nie można dołożyć znacznika oporu w Nijmegen.
Zasady brzmią: znacznik oporu kładziemy na polu sąsiadującym z polem zwycięstwa (...), a jak rozumiem Arhnem jest polem zwycięstwa?

Więc cały przykład jest zły. Chyba, że czegoś nie pojąłem i Arhnem nie jest polem zwycięstwa - ale jest jako takie oznaczone na mapce na stronie 2 instrukcji.

Natomiast z ENG wersji instrukcji wynika, że można, ale przykład znowu pokazuje, że nie można kłaść go w Nijmegen.
W polskiej wersji chyba jest jeden niepotrzebny przecinek i chodziło o pole zwycięstwa zawierające symbol oporu (Arnhem nie ma oporu), wtedy przykład się zgadza.
Poza tym ciekawe, że w angielskiej instrukcji napisane jest, że znaczniki oporu mogą być dokładane jeśli tworzą połączenie z polami zwycięstwa. Polska wersja o tym nie wspomina.
arturroq
Posty: 76
Rejestracja: 27 maja 2012, 09:21
Lokalizacja: Szczecin

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: arturroq »

Mam pytanie na które może już ktoś zna odpowiedź. Jak z regrywalnością?
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: nahar »

Ok, jasne wersja PL bez przecinka uniemożliwia położenie żetonu oporu w Nijmegen. Ale nadal nie rozumiem wersji EN:

It can be placed on any area which is adjacent to the black area at the eartern egde of the board.

Szczerze to nie jest to mistrzostwo świata w klarowności przepisu. Wg mnie Arhnem jest na wschodniej (czarnej) krawędzi planszy.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Andy »

arturroq pisze:Mam pytanie na które może już ktoś zna odpowiedź. Jak z regrywalnością?
Po dwóch partiach nie odpowiem na pytanie o regrywalność, ale uczciwie mogę stwierdzić, że jestem bardzo, bardzo zadowolony z gry oraz że obie partie bardzo różniły się między sobą.

W pierwszej, trzyosobowej i całkowicie zapoznawczej nie radziłem sobie zupełnie Montym i zająłem trzecie miejsce. Wygrał Patton, który pognał prawym (południowym) skrajem mapy, a umiejętnie manewrując pozostałymi dwoma korpusami likwidował przerwy w liniach zaopatrzeniowych, wywołane niemieckimi kontratakami. Bradley też ostro ruszył, ale potem zaczęły się kłopoty z zaopatrzeniem i utknął w połowie drogi do Renu.

W drugiej partii, tym razem dwuosobowej, obalony został mit, że Montym nie da się posuwać szybko do przodu. Da się. ;) Okazało się też, że Bradley może sobie całkiem dobrze radzić z zaopatrywaniem czołowego korpusu, mimo nieposiadania wysuniętych baz zaopatrzenia. Ta rozgrywka zakończyła się zwycięstwem mojego Bradleya, ale dopiero w samej końcówce. Ani ja, ani Monty nie mieliśmy szans na osiągnięcie Renu, ale zauważyłem szansę w zdobyciu przed nosem Brytyjczyków Brukseli i zakończeniu gry przez wyłożenie ostatniego znacznika oporu.Zrównałem się w liczbie medali z Brytyjczykami, a że mieliśmy po tyle samo pokonanych dywizji niemieckich, zdecydował drugi tie-break: wygrałem jako drugi gracz w kolejności wykonywania tur.

Obie partie rozgrywaliśmy jeszcze bez lotnictwa i desantów spadochronowych, a więc i bez pogody. Te przyjemności jeszcze przed nami. :)

Na dwie rzeczy zwróciłem uwagę: wykładanie znaczników oporu, zwłaszcza na początku rozgrywki, odbywa się dość mechanicznie. Ale potem okazuje się, że nie wszystkim zależy na szybkim zakończeniu gry i zaczyna się kombinowanie z kontratakami. Druga rzecz, która mnie odrobinkę zaniepokoiła, to wspomniany rajd Pattona prawym skrzydłem. Pocieszam się, że po prostu jako nowicjusze nie potrafiliśmy go powstrzymać, ale na pewno znajdziemy jeszcze na to metody. :)

Mechanika pracuje bez zarzutu, w drugiej partii prawie nie zaglądaliśmy do instrukcji, skupiając się na sztuce operacyjnej. Partia dwuosobowa zajęła nam tylko godzinę, i to nie jest nasze ostatnie słowo! ;)

Zdecydowanie polecam!
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: clown »

Przy trzech osobach Pattona można zastopować kładąc mu dwa żetony oporu, a potem dołożyć jeszcze dwa :) gwarantuję, że ugrzęźnie wtedy na dłużej przed Renem :) w pierwszej rundzie to "no-brainer", w drugiej zależy to od sytuacji.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Lord Voldemort
Posty: 866
Rejestracja: 17 sty 2006, 16:45
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 2 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: Lord Voldemort »

nahar pisze:Ok, jasne wersja PL bez przecinka uniemożliwia położenie żetonu oporu w Nijmegen. Ale nadal nie rozumiem wersji EN:
It can be placed on any area which is adjacent to the black area at the eartern egde of the board.
Szczerze to nie jest to mistrzostwo świata w klarowności przepisu. Wg mnie Arhnem jest na wschodniej (czarnej) krawędzi planszy.
Arnhem tym się różni od innych pól, że nie ma flagi. Dokładamy tylko do czarnych pól z flagami.
W polskiej jest niepotrzebny przecinek. W angielskiej bardziej niejasno (za to klarownie w opisie planszy).
Awatar użytkownika
WRS
Administrator
Posty: 2179
Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
Lokalizacja: Ropczyce
Has thanked: 7 times
Been thanked: 96 times
Kontakt:

Re: 1944: Wyścig do Renu (1944: Race to the Rhine)

Post autor: WRS »

Andy pisze:Partia dwuosobowa zajęła nam tylko godzinę, i to nie jest nasze ostatnie słowo! ;)
Ja dziś na Gralicji, z tłumaczeniem od podstaw!, dwuosobową partię w nieco ponad 30 min. rozegrałem.

Pattona oczywiście na początku trzeba ostro przyhamować, ale jeśli nie zaczyna, to całkiem dobrze robi zgarnięcie amunicji i paliwa.
Baruk Khazad!
Jak mawia Folko:
gry logiczne to kwintesencja rozrywki, to czysta postać gry: mechanika bez dodatkowej otoczki wnoszącej, lub starającej się coś wnieść do rozgrywki
i ja się (pod) tym podpisuję
ODPOWIEDZ