GRY-PLANSZOWE.pl

Mustafa pisze:Po szybkim zerknieciu na zasady gra wyglada jak klon Gry o tron.

Autor przed rozgrywką zapytał nawet, czy znamy Grę o Tron, bo pewne mechanizmy są na niej wzorowane.
Ogólne wrażenie: gra działa, ale nie zachwyca. Zaletą jest stosunkowo krótki czas rozgrywki - graliśmy trochę ponad godzinę. Do zakończenia wystarczyło 5 rund. Zaletą jest też to, że gracz, który ma pecha, dość szybko może odzyskać szanse na zwycięstwo. Ja już w pierwszej fazie pierwszej rundy poniosłem straty (jedno ze zdarzeń losowych odebrało mi dwa denary, a drugie jedną ziemię), ale po drugiej rundzie byłem dość zdecydowanie na prowadzeniu. Wadą jest statyczność gry. Ja przez całą partię wykonałem tylko jeden atak i to nie na innego gracza, tylko na Litwinów, którzy poprzez kartę zdarzenia losowego zajęli mi jedną ziemię i dwa razy byłem zaatakowany (raz się obroniłem, raz przegrałem walkę). Mimo, że po czwartej rundzie było widać, że w piątej najprawdopodobniej wygram, nikt nie miał szans mi w tym przeszkodzić. A to dlatego, że w ziemi, graniczącej z Małopolską, miałem zamek, który jest na tyle silny, że praktycznie nie ma szans na podbicie ziemi z zamkiem. Drugą graniczną ziemię wzmacniałem rozkazem "+2", więc grający Wielkopolską Lothar nie mógł mi zagrozić. Tym bardziej, że nieudany atak daje zaatakowanemu punkt zwycięstwa i dlatego atakować opłaca się tylko wtedy, gdy ma się przewagę, a ponieważ jest limit jednostek bojowych na terenie jednej ziemi, trudno stworzyć atakujące zgrupowanie.

Witam,

@Piastów@Dylematy Dzięki za grę.

Pozdrawiam.

pingus pisze:Grane było:
- PiratoJedzeniofory
- Alter Ego
- Politechnika
- Scrappersi

I to na trzech stolikach rownocześnie, więc wyglądało to na wcale udane spotkanie.

Planuje z prototypem gry pojawić się ponownie na najbliższym środowym spotkaniu Monsoon Group
Podaję też link do zaktualizowanej i znacznie zmodernizowanej instrukcji gry Korona Piastów
https://docs.google.com/document/d/1PTX ... sp=sharing

Poprawianie instrukcji przed testami chyba nie ma za dużo sensu

stalker pisze:Poprawianie instrukcji przed testami chyba nie ma za dużo sensu

pomiędzy testami
były testy w minioną środę, poprawki zostały naniesione i teraz będą kolejne

stalker pisze:Poprawianie instrukcji przed testami chyba nie ma za dużo sensu

Przestan siac defetyzm, jeszcze sie chlopak zrazi

Hahah może i nie, skoro jest wola przyjścia ponownie. Typowy autor-kometa zjawia się raz i znika z zabawkami z naszej wstrętnej piaskownicy

Z naszej praktyki, Odokarze, wynika, że instrukcje najbardziej praktycznie jest spisać porządnie dopiero pod koniec testów –stąd moja uwaga

stalker pisze:Z naszej praktyki, Odokarze, wynika, że instrukcje najbardziej praktycznie jest spisać porządnie dopiero pod koniec testów –stąd moja uwaga

... ale ja mam bardzo krótką pamięć i jak nie napisze to na drugi dzień nic nie pamiętam
Ot tak przypadłość autora-komety

Mnie sto lat nie było, ale semestr nowy się zaczął, a i swoje już odchorowałam, więc od dziś zacznę się znowu pojawiać

Czy w najbliższą środę można się u was pojawić z prototypem i liczyć, że uda się go przetestować? Upewniam się, bo muszę ostrożnie dysponować czasem, a zależy mi na opinii i fali krytyki (żeby zweryfikować, czy gra jest do kosza, czy do solidnej roboty nad ukończeniem, do czego nie mogę się zmobilizować).
Boleję nad tym, że dopiero teraz dowiedziałem się o tym wspaniałym miejscu, gdzie można znaleźć kogoś, kto poświęci trochę czasu na twoje wypociny i jeszcze może dorzuci jakieś konstruktywne uwagi. No nic, starczy tej wazeliny przed pierwszym razem, zamierzam się stawić.

Oczywiście, zapraszamy

Ludu było na spotkaniu dużo (15? 16?), prototypów też, w punkcie kulminacyjnym testowały chyba cztery stoliki
Ja przysiadłam do: gry Filipa o łamaniu (kodów ) oraz gry o władzę - by Jan Madejski & stalker.

Odnośnie kodów:
Gdy przedstawiłam Adamowi temat gry, powiedział, że to powinna być kooperacja. I w sumie tak sobie myślę, że może dałoby radę spróbować pójść w tę stronę? Gdyby gracze mieli kooperować, odpadałby problem "jak tu zadać pytanie, żeby inni się nie zorientowali". Właśnie nie, właśnie zadać pytanie, które wszystkim wszystko najwięcej powie (ale bez pytań wprost, oczywiście), bo warunkiem złamania kodu byłoby na przykład, aby co najmniej dwóm/połowie/więcej niż połowie ośrodków udało się złamać szyfr niezależnie - celem potwierdzenia poprawności klucza.
Tak rzucam pomysł.

11.11 święto, Politechnika zamknięta. Czy robimy zatem spotkanie, ale gdzie indziej? (byle nie na trasie przemarszów) Czy może przekładamy je na inny dzień? Swoją drogą, na Politechnice w piątek 13.11 jest środa, więc sala powinna być wolna.

Nie wiem tylko, czy nam klucz wydadzą w inny dzień, chociaż na pewno już nas Panowie kojarzą

No toż mówię przecież, że w piątek jest środa jaki znowu inny dzień? Jedyny problem, jaki bym widziała, to możliwość wpadnięcia na zaocznych.
A kojarzenie, o ile pomocne, o tyle nie jest wymagane - powinno wystarczyć, że jest nazwisko na liście kluczników.

najata pisze:No toż mówię przecież, że w piątek jest środa jaki znowu inny dzień?

W piątek jest środa w pionie dydaktycznym, ale nie wiem czy w pionie administracyjnym (do którego należą portierzy) też jest środa

hmmm no ale przecież profesorzy sami nie otworzą budynku…

Słuchajcie ja dziś wieczorem będę na Solcu i spróbuję nam może zarezerwować jakieś stoliki lub salkę na środę. Jak jest święto to moglibyśmy zacząć już o 16, co?

A co do kodów to nie mogą być kooperacyjne - decyzja klienta!

Filippos pisze:Słuchajcie ja dziś wieczorem będę na Solcu i spróbuję nam może zarezerwować jakieś stoliki lub salkę na środę. Jak jest święto to moglibyśmy zacząć już o 16, co?

Z dotarciem na Solec w środę w godzinach popołudniowych może być problem, bo przecież w tym czasie Marsz Niepodległości będzie przechodził przez Most Poniatowskiego.

Solec jest jutro zamknięty. Otwarty za to jest Klub Chwila na Chłodnej i zarezerwowaliśmy tam dla nas dwa stoliki od 16 jutro.
Ja będę na pewno. Pingus takoż. Będziemy mieć we dwóch z pięć gier do testowania w sumie. Kto jeszcze przybywa?

Ja jutro niestety nie dam rady

Ja mam zupełnie inne wyjście zaplanowane już od jakiegoś czasu.

My z Adamem spróbujemy dotrzeć z imienin brata, przynajmniej na chwilę

To ja mam kilka refleksji po wczorajszych testach Scrappersów.
Gra od wczoraj jakoś tam mi siedzi z tyłu głowy - to chyba oznacza, że pomimo mojego początkowego braku entuzjazmu coś w niej jest:)
Zgrzytało mi ciągle wykorzystanie symboli na żetonach - zwłaszcza jak mi już powiedzieliście, żeby "zawsze brać ten z symbolem".
Chciałbym, żeby zbieranie setów było trochę bardziej wymagające. Może liczyć tylko jeden zestaw? Albo jakieś układy "pokerowe"?
np. bonus na artefaktach (na środku, żeby zawsze punktował) za jakiś konkretny układ: i wtedy jeden kryształ używamy do jednego "setu". Lub wręcz układ rozlosowywany na początku jako "tajny cel".

drobiazg, ale 4ka Florali mogłaby jednak móc podebrać kartę wierzchnią (poza samą sobą) - a 3ka niebieska nie.
No i nie widziałem potrzeby zwiększania 2ek i 3ek. A więcej kart to większa wariancja, więc więcej gier przez pechowe roztasowanie może zostać "zepsutych" (np. przez całą grę nie wyjdą 3ki w którymś z kolorów).

O odsetkach chyba wszystko powiedziałem "na miejscu".

Wczoraj dotarłem dość późno, ale z tego, co zdążyłem zobaczyć, rozgrywane były co najmniej cztery gry: jedna polityczna, jedna wojenna, jedna sportowa i jedna ekonomiczna, a rozgrywki toczyły się na trzech stołach. O grze politycznej nic nie jestem w stanie napisać, wojenna dotyczyła konfliktu francusko-brytyjskiego z połowy XVIII wieku, sportowa przedstawiała drużynowy konkurs skoków narciarskich, a ekonomiczna - sprzedaż owoców ale już bez przerabiania ich na dżem.