(Warszawa) Poniedziałkowe granie - Miejsce Chwila
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To moze tak 17:15? Niestety ja wczesniej nie dam radysiepu pisze:Będę o 17.
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Czy ktoś ma i może przynieść Lorenzo il Magnifico?
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Cześć, może znajdzie się przy którymś ze stolików wolne miejsce na dzisiejsze granie?
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzięki za Tyrants of the Underdark (solidna pozycja, warto poznać i może nawet kupić - generalnie lubię deck-buildingowe anty-Dominiony) i Nefertete (tu niestety słabo się skupiłem i najgorszy historycznie wynik, jedyna pociecha, że po takich wpadkach dobrze się odbijam ).
Ciekaw jestem jak w TotU gra się w 2-3 osoby. Chętnie powtórzę rozgrywkę w takim składzie.
Ciekaw jestem jak w TotU gra się w 2-3 osoby. Chętnie powtórzę rozgrywkę w takim składzie.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
To może w najbliższy poniedziałek znajdzie się wolne miejsce przy jakimś stoliku?
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Czy ktoś znający zasady chciałby w Poniedziałek zagrać w Churchilla ( 1 osoba) lub Cuba Libre( 2 osoby ) ?
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Dzięki za partyjkę w Sigismundusa Augustusa. Mam nadzieję, że udało się pozyskać dwóch nowych zwolenników tej gry.
O zwycięstwo walczyło do końca trzech graczy a ostatecznie triumfował staszek (Zamoyscy). Mam wrażenie, że dzięki przeoczonej przez pozostałych graczy Bonie będącej w dobrym humorze i rozdającej urzędy.
Być może pamięć mnie myli, ale chyba w każdej z pięciu rund gry, w których Bona była aktywna, jej względy pozyskiwał staszek, co dało mu pięć ekstra urzędów, co z kolei przełożyło się na sporo punktów zwycięstwa.
W grze nie brakowało śmierci senatorów i bratobójczych magnackich najazdów, mało za to było mecenatu nad wielkimi postaciami ze świata nauki i sztuki punktującymi na koniec. Z kolei wielkie postacie dające bonusy w trakcie gry były niezwykle przydatne i dostarczały niesamowitych profitów.
Polityka zagraniczna, jak zawsze, była ożywiona i dostarczyła sporo punktów zwycięstwa.
O zwycięstwo walczyło do końca trzech graczy a ostatecznie triumfował staszek (Zamoyscy). Mam wrażenie, że dzięki przeoczonej przez pozostałych graczy Bonie będącej w dobrym humorze i rozdającej urzędy.
Być może pamięć mnie myli, ale chyba w każdej z pięciu rund gry, w których Bona była aktywna, jej względy pozyskiwał staszek, co dało mu pięć ekstra urzędów, co z kolei przełożyło się na sporo punktów zwycięstwa.
W grze nie brakowało śmierci senatorów i bratobójczych magnackich najazdów, mało za to było mecenatu nad wielkimi postaciami ze świata nauki i sztuki punktującymi na koniec. Z kolei wielkie postacie dające bonusy w trakcie gry były niezwykle przydatne i dostarczały niesamowitych profitów.
Polityka zagraniczna, jak zawsze, była ożywiona i dostarczyła sporo punktów zwycięstwa.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Nie do końca się zgodzę z postem Jacka, gdyż :
1.Grałem Firlejami
2. Mecenat dał mi 18 punktów na koniec gry, więc jednak trochę pomógł.
Reszt się zgadza. Po raz kolejny powiem,że
Gra świetna , wykonanie ......
Liczę,że kiedyś pojawi się poprawione wydanie , ale będzie to chyba bardzo trudne
1.Grałem Firlejami
2. Mecenat dał mi 18 punktów na koniec gry, więc jednak trochę pomógł.
Reszt się zgadza. Po raz kolejny powiem,że
Gra świetna , wykonanie ......
Liczę,że kiedyś pojawi się poprawione wydanie , ale będzie to chyba bardzo trudne
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Och ty, kanciarzu! Konstruując mętne intrygi w ciemnych uliczkach wśród szlacheckiej gołoty, podawałeś się Waść za przedstawiciela Zamoyskiego i dorzucałeś jeszcze 'niech mnie dunder świśnie'. I tak to zszargałeś imię jednego ze znamienitszych magnackich rodów dla własnej podłej prywaty... Nieładnie...staszek pisze:Nie do końca się zgodzę z postem Jacka, gdyż :
1.Grałem Firlejami
Oczywiście.staszek pisze: 2. Mecenat dał mi 18 punktów na koniec gry, więc jednak trochę pomógł.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Czy ktoś jutro się wybiera wczesniej? Ja mogę być od 15:00, chętnie do czegoś dołącze, byle dobrym euro było;)
- Cin
- Posty: 822
- Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
- Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 31 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
A Grzel, żeby Ci nie było tak smutno, że przegrałeś jednym punktem - tak mi się w domu przypomniało, że nie doliczyłem sobie na końcu punktów za postać (nauczycielka) - to by było 4 więcej
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
dzis bede pewnie kolo 19, mam zgodnie z obietnica Unfair oraz gre o krasnoludkach
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Zagrałem sobie dziś w Unfair i zerknąłem co maja do powiedzenia na temat tej gry w Man vs Meeple.
Otóż z entuzjazmem głoszą: 'fantastic game, easily one of the best games of 2016, that took us by surprise, blebleble blebleble'.
I tak sobie myślę: ok, recenzenci, kanały dostają gry i je chwalą (bo nie dostaną kolejnych jak zaczną marudzić i narzekać).
Z tym że to ma krótkie nogi.
Man vs Meeple tuż po hymnach pochwalnych nt. Unfaira zaprasza do subskrybowania, wspierania itd. Może jak ktoś nie grał w Unfaira czy inny crap nabierze się na ten recenzancki bełkot raz i drugi, ale później do MvM już nie powróci, bo po co? Żeby go znów oszukali? I wsparcie POWINNO spadać (choć pewnie nie spada :-/ ).
[tak, wiem innym Unfair może się spodoba, ale nawet jeśli, to trzeba pokazać obiektywnie wady i zalety a nie maksymalnie minimalizować, zaciemniać te drugie jak w MvM; poszukać grup odbiorców dla których to będzie produkt dobry i tcyh dla których to będzie produkt zły, itd itd. - zamiast tego mamy absolutnie służalczy hymn pochwalny. Hmm... Wolę innych recenzentów. Tutaj wpuszczają na miny i mówią że to dobrze sobie trochę polatać w powietrzu...]
Takie refleksje wieczorne...
EDIT: A Kashgar niezły - szybki deck-building, open deck-buidling jak piszą na bgg. Choć wolę Clanka i Tyranów
Otóż z entuzjazmem głoszą: 'fantastic game, easily one of the best games of 2016, that took us by surprise, blebleble blebleble'.
I tak sobie myślę: ok, recenzenci, kanały dostają gry i je chwalą (bo nie dostaną kolejnych jak zaczną marudzić i narzekać).
Z tym że to ma krótkie nogi.
Man vs Meeple tuż po hymnach pochwalnych nt. Unfaira zaprasza do subskrybowania, wspierania itd. Może jak ktoś nie grał w Unfaira czy inny crap nabierze się na ten recenzancki bełkot raz i drugi, ale później do MvM już nie powróci, bo po co? Żeby go znów oszukali? I wsparcie POWINNO spadać (choć pewnie nie spada :-/ ).
[tak, wiem innym Unfair może się spodoba, ale nawet jeśli, to trzeba pokazać obiektywnie wady i zalety a nie maksymalnie minimalizować, zaciemniać te drugie jak w MvM; poszukać grup odbiorców dla których to będzie produkt dobry i tcyh dla których to będzie produkt zły, itd itd. - zamiast tego mamy absolutnie służalczy hymn pochwalny. Hmm... Wolę innych recenzentów. Tutaj wpuszczają na miny i mówią że to dobrze sobie trochę polatać w powietrzu...]
Takie refleksje wieczorne...
EDIT: A Kashgar niezły - szybki deck-building, open deck-buidling jak piszą na bgg. Choć wolę Clanka i Tyranów
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
ja bede kolo 18, mam mi tierre, emergence i jeszcze cos
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Udało się zagrać w Churchilla.
Traumy nie było , choć nie ustrzegliśmy się błędów.
Jeden mniejszy - nie braliśmy okrągłego żetonu( siatki wywiadowczej) co turę- tylko te z pol-mili ew. z liderów.
No i najważniejsze- nie tak zinterpretowaliśmy końcowe wyniki. Jeśli różnica jest powyżej 15 między 1 i ostatnim miejscem , zwycięzca rzuca kostką i dodaje liczbę oczek do 15. Sprawdza wynik i suma ta musi być równa lub wyższa od różnicy między nimi. My te 15 dodaliśmy również do wyniku 3 . Jednym słowem , jeśli różnica jest wyższa niż 22 punkty a mocarstwa są pokonane, na 100 % wygrywa 2 w kolejności gracz.
Churchill- 62 , Roosevelt- 56, Stalin - 36 . W takim wypadku wygrywa Roosevelt , bez względu na wynik rzutu kostką( wynosił 3 )
Traumy nie było , choć nie ustrzegliśmy się błędów.
Jeden mniejszy - nie braliśmy okrągłego żetonu( siatki wywiadowczej) co turę- tylko te z pol-mili ew. z liderów.
No i najważniejsze- nie tak zinterpretowaliśmy końcowe wyniki. Jeśli różnica jest powyżej 15 między 1 i ostatnim miejscem , zwycięzca rzuca kostką i dodaje liczbę oczek do 15. Sprawdza wynik i suma ta musi być równa lub wyższa od różnicy między nimi. My te 15 dodaliśmy również do wyniku 3 . Jednym słowem , jeśli różnica jest wyższa niż 22 punkty a mocarstwa są pokonane, na 100 % wygrywa 2 w kolejności gracz.
Churchill- 62 , Roosevelt- 56, Stalin - 36 . W takim wypadku wygrywa Roosevelt , bez względu na wynik rzutu kostką( wynosił 3 )
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Czyli mówiąc krótko : jeżeli wygrałem ale mam 16 - 21 punktów przewagi nad ostatnim graczem to "może wygrałem", a jeśli mam > 21 punktów przewagi to jednak przegrałem ?
-
- Posty: 3546
- Rejestracja: 11 maja 2009, 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 25 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Tak to w Churchillu jest, ale tylko jak pokona się oba państwa osi
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 18 mar 2015, 16:06
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Na przyszłość polecam Panom zagrać na zasady 2ed. Usunięcie rzutu kostką z obliczania końcowej punktacji zdecydowanie poprawia grę
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Osobiście bardzo będę bronił rzutu, bo rozwiązuje standardowy problem gier 3-osobowych: 2 graczy roluje trzeciego i tylko oni liczą się w walce o wygraną. Rzut temperuje też egoistyczne charaktery i nienasycone ambicje. Jeśli mamy mieć choćby odległą symulację rzeczywistości, to choćby zalążki współpracy powinny być a nie każdy sobie rzepkę skrobie i maksuje bez opamiętania. Rzut rozwiązuje więcej problemów niż wprowadza.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
-
- Posty: 40
- Rejestracja: 18 mar 2015, 16:06
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 11 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
Myślę, że sporo też zależy od wariantu gry. Ja grywam tylko scenariusz kampanii, gdzie jeśli dwójka graczy zagrała od początku przeciwko trzeciemu (najczęściej oczywiście przeciwko Stalinowi) już w czwartej-piątej turze obaj odjeżdżali z punktami tak daleko, że oczywistym było, że wygra słabszy z nich, w związku z czym natychmiast zaczynali grać przeciwko sobie i pompować ruskich. W wariancie turniejowym zrobienie 20 punktów przewagi jest trudniejsze i wtedy koalicja może faktycznie mieć większy sens. Osobiście cieszę się ze zmiany zasad, jeśli chcę trochę niepewności w rozgrywce, można grać na secret agendy.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: [Warszawa] Poniedziałkowe granie - Chwila Klub
W poprzednich latach ciężko było z ludźmi.Szadoł pisze:Czy jutro jest granie ?
W tym nikt się nie deklarował że będzie (mnie na pewno nie będzie).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw