Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)
: 05 gru 2020, 14:08
Na szybko nie znalazłem nic na wątku, więc może ktoś pomoże: jakieś konkretnie były błędy w polskiej wersji Na skrzydłach: Europa? (nie pytam o dodatek fanowski)
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Tutaj na dole strony masz informację o błędach, a tutaj errata.roadrunner pisze: ↑05 gru 2020, 14:08 Na szybko nie znalazłem nic na wątku, więc może ktoś pomoże: jakieś konkretnie były błędy w polskiej wersji Na skrzydłach: Europa? (nie pytam o dodatek fanowski)
Wypowiem się jako posiadacz pierwszego druku podsawki i pierwszego druku ptaków Europy, zakładam, że mam pierwsze druki, zamawiałem w przedsprzedaży jedno i drugie. Co do błędów na kartach dodatku, to dzięki za informacje. Może przy jakimś kolejnym druku doślą poprawione karty, w przypadku podstawki wysyłali jakoś niedawno poprawione karty. Przyznam szczerze, że prawie nigdy nie patrze na te procenty na kartach bonusowych, tylko oceniam na podstawie tego co akurat zagrałem lub mam zamiar zagrać, więc osobiście dla mnie ten błąd nie wpływa na rozgrywkę. Co do brakującej rozpiętości skrzydeł, to rzeczywiście mogłoby być frustrujące gdybym znalazł się w sytuacji, w której ocena rozpiętości skrzydeł tego ptaka miałaby znaczenie. Aczkolwiek biorąc pod uwagę liczbę kart i fakt, że rozpiętość skrzydeł jest bardzo rzadko istotna, to problem jest w mojej ocenie jedynie teoretyczny. Oczywiście, wolałbym gdyby błędów na kartach nie było i mam nadzieję, że jeśli będzie taka możliwość to zostaną dodrukowane poprawione karty i wysłane do graczy.EsperanzaDMV pisze: ↑05 gru 2020, 17:06Tutaj na dole strony masz informację o błędach, a tutaj errata.roadrunner pisze: ↑05 gru 2020, 14:08 Na szybko nie znalazłem nic na wątku, więc może ktoś pomoże: jakieś konkretnie były błędy w polskiej wersji Na skrzydłach: Europa? (nie pytam o dodatek fanowski)
Rebel nigdy nie poczuł się do winy na tyle, by wysłać poprawione karty nabywcom pierwszego druku dodatku. Zresztą problem jest/był poważniejszy - rewersy pierwszego druku podstawki mają inne odcienie rewersów (i to tak zauważalnie inne, były już wrzucane też i tu na forum zdjęcia porównujące karty) od kart z dodatku i drugiego druku podstawki. Innymi słowy, jak ktoś kupił dodruk podstawki i dodatek "Ptaki Europy" to ma wszystko ok, natomiast jak ktoś kupił pierwszy nakład i dokupił dodatek, to już ma problem... z którym Rebel nie chciał nic zrobić (piszę w czasie przeszłym, bo do dziś się do tego nikt z Rebela nie ustosunkował). Nie wiem co gorsze - brak jakiejkolwiek reakcji czy komunikat "weźcie sobie nieprzezroczyste koszulki" jak w przypadku Res Arcana i kart o innym rozmiarze i nasyceniu kolorów w dodatku do tej gry... Ręce opadają niestety ze smutku na takie podejście wydawcy. Na skrzydłach, Res Arcana, Nemesis - trzy chyba najgłośniejsze ostatnio przykłady na to, że niestety jakość w Rebelu spadła na tyle, że osobiście w przypadku czegokolwiek od Rebela głosuję portfelem i wstrzymuję się z zakupem do czasu aż będzie potwierdzone przez osoby z forum czy grup na FB, że gra nie ma błędów. Na ten moment, po tylu błędach (i zwłaszcza znikomej woli wydawcy na naprawę, mówię tu przede wszystkim o Na skrzydłach i Res Arcana właśnie) nie ma nawet opcji żebym cokolwiek kupił id Rebela w przedsprzedaży.
U mnie podobnie, nie zauważyłem nawet tych błędów a nawet jeśli są drobne błędy na 2 kartach a wszystkich kart jest 250, to nie ma to praktycznie żadnego wpływu na grę. Na rewersy również nikt u nas nie zwrócił uwagi.arturmarek pisze: ↑11 gru 2020, 15:03 Wypowiem się jako posiadacz pierwszego druku podstawki i pierwszego druku ptaków Europy...
...Chciałem tylko podzielić się własną, odmienną opinią.
Na poprzedniej stronie napisałem o swoim pomyśle na najlepsze wykorzystanie pudełek.
arturmarek pisze: ↑14 gru 2020, 12:43 Wczoraj udało mi się zagrać po raz pierwszy z Ptakami Oceanii.
Mieszkamy w Małopolsce, i w sumie "recenzja" dodatku po dokładnie jednej rozgrywce. Ale dzięki za miły komentarz.
arturmarek pisze: ↑14 gru 2020, 14:24Mieszkamy w Małopolsce, i w sumie "recenzja" dodatku po dokładnie jednej rozgrywce. Ale dzięki za miły komentarz.
Ktoś ma, może potwierdzić? Jeśli tak, to straszna lipa :/Bardzo fajnie i szybko można wprowadzić nowego gracza, zapoznać go z grą. Tylko do jednego mogę się przyczepić karty są cieńsze od kart podstawi i dodatków i pomimo że są zakoszulowane to czuć różnice.
Karty rzeczywiście są delikatnie cieńsze sprawdziłem, ale gdybym o tym nie wiedział to nie zauważyłbym różnicy.wrojka pisze: ↑18 gru 2020, 10:40 Dostrzegłem na grupie sprzedażowej FB, sprawdziłem w google i... Rebel ma na stanie
https://www.rebel.pl/gry-planszowe/na-s ... 00592.html
jednak komentarz na dole stronyKtoś ma, może potwierdzić? Jeśli tak, to straszna lipa :/Bardzo fajnie i szybko można wprowadzić nowego gracza, zapoznać go z grą. Tylko do jednego mogę się przyczepić karty są cieńsze od kart podstawi i dodatków i pomimo że są zakoszulowane to czuć różnice.
Rzadko wprowadzam nowe osoby, więc mnie ten zestaw nie zainteresował. Nie rozumiem jednak do końca czemu to "straszna lipa"? Jeśli to jest zestaw startowy to nie ma to wpływu na rozgrywkę (nawet gdyby się wtasowało to by miało bardzo znikomy wpływ, biorąc pod uwagę liczbę kart). Czy chodzi o doznania i jedna cieńsza karta na ręcę może powodować rozdrażnienie?wrojka pisze: ↑18 gru 2020, 10:40 Dostrzegłem na grupie sprzedażowej FB, sprawdziłem w google i... Rebel ma na stanie
https://www.rebel.pl/gry-planszowe/na-s ... 00592.html
jednak komentarz na dole stronyKtoś ma, może potwierdzić? Jeśli tak, to straszna lipa :/Bardzo fajnie i szybko można wprowadzić nowego gracza, zapoznać go z grą. Tylko do jednego mogę się przyczepić karty są cieńsze od kart podstawi i dodatków i pomimo że są zakoszulowane to czuć różnice.
Jak bardzo lubię jakąś grę, to preferuję mieć wszystkie dodatki, nawet takie małe jak 10 kart. Zgodzę się, że przy ~350 kartach to niewielka różnica, ale dobrze zgadłeś, że chodzi o to rozdrażnienie, gdy jakieś karty mocno odstają kolorystycznie/materiałowo od reszty :<arturmarek pisze: ↑18 gru 2020, 12:22 Nie rozumiem jednak do końca czemu to "straszna lipa"? Jeśli to jest zestaw startowy to nie ma to wpływu na rozgrywkę (nawet gdyby się wtasowało to by miało bardzo znikomy wpływ, biorąc pod uwagę liczbę kart). Czy chodzi o doznania i jedna cieńsza karta na ręcę może powodować rozdrażnienie?
Mam nadzieję, że moje pytanie nie będzie odczytane jako atak, serio mnie to interesuje.
W ogóle druk tego dodatku to jakieś nieporozumienie. Nektaru w koszcie u mnie prawie wcale nie widać, zboża tak samo. Dodatkowo karty sa jakby wyblakłe - siedlisko danego ptaka jest wyblakłe. Dobrze, że chociaz tył kart nie umożliwia "oszukiwania" (nie da chyba się rozróżnić kart z Oceanii i innych dodatków).
U mnie wszystko widać i jest znakomitej jakości. Rzeczywiście odcienie są różne od pierwszego druku podstawki i ptaków Europy. Nie pracowałem nigdy w drukarni, ale mam wrażenie, że to może być niemożliwe aby odtworzyć idealnie odcienie. Proponuję dopytać czy w tym printrunie, w którym były drukowane Ptaki Oceani były też drukowane podstawka i Ptaki Europy i jeśli tak to polecam kupić komplet z tego samego druku. Te róznice w żaden sposób nie wpływają na razgywkę.Gatherey pisze: ↑22 gru 2020, 15:11W ogóle druk tego dodatku to jakieś nieporozumienie. Nektaru w koszcie u mnie prawie wcale nie widać, zboża tak samo. Dodatkowo karty sa jakby wyblakłe - siedlisko danego ptaka jest wyblakłe. Dobrze, że chociaz tył kart nie umożliwia "oszukiwania" (nie da chyba się rozróżnić kart z Oceanii i innych dodatków).
Chyba żartujesz? Będę na swoich kopiach sprawdzał print run, po to, żeby kupić kolejny egzemplarz?arturmarek pisze: ↑23 gru 2020, 13:17 Proponuję dopytać czy w tym printrunie, w którym były drukowane Ptaki Oceani były też drukowane podstawka i Ptaki Europy i jeśli tak to polecam kupić komplet z tego samego druku.
Nie do końca rozumiem ten zarzut. Jeśli w kolejnych dodatkach "będzie potrzeba" nowych kości to pewnie takie dodadzą. Mój problem, który łączy się z nektarem na kościach, to łatwość zagrania ptaków wymagających rzadkich zasobów (ryby, owoce, myszy).Grając w podstawkę i ptaki Europy, wzięcia ptaka wymagającego 2 lub 3 rzadkie zasoby było ryzykowane i nieraz trzeba było płacić "podwójnie", teraz mając nektar, jest to znacznie łatwiejsze.Skid_theDrifter pisze: ↑29 gru 2020, 04:03 2. Ponieważ mamy nowy zasób, potrzeba go jakoś wprowadzić do gry - stąd też odnalazł się na kościach. Nie wiem, czy mi się to akurat podoba i już spieszę z wyjaśnieniem. Dodanie nektaru na kości wydaje się racjonalne, ale jednocześnie jest mało przemyślane z perspektywy przyszłości. Gra została zbalansowana wokół tej częstotliwości pojawiania się pożywienia na kościach. O ile w przyszłości nie czeka nas więcej rodzajów zasobów, jakoś to działa. Poza tym, te ścianki z dwoma symbolami wyglądają słabo. Gdy była tylko jedna taka ścianka, było okej. Teraz kości są mniej czytelne. To taki tam kruczek z dostępności.
Dla mnie to gnicie na koniec rundy "robi robotę". Pisałem już o tym wyżej, dzięki temu, każda runda wymaga optymalizacji i planowania kilku ruchów. Bez tego dodatku optymalizowało się ruchy głównie w ostatniej rundzie.Skid_theDrifter pisze: ↑29 gru 2020, 04:03 4. Utrata na koniec tury. Wiem, że ma się to dołożyć do unikatowości zasobu, balansować jego siłę względem innych, stworzyć "decyzję" przy wyborze pożywienia (użyję w tej turze, czy w następnej?). W praktyce nie miałem okazji zaobserwować tego, żeby nektar superfoods zostało w jakikolwiek sposób swoimi obostrzeniami zbalansowane.
W teorii to może racja, ale w naszych grach było zupełnie inaczej. Bardzo często w lsie mieliśmy ptaki mające zdolność "rzuć wszystkimi kośćmi z karmnika i ...(np. weź ziarno)" i przez to często wystawiało się nektar przeciwnikowi. Co do płacenia za nektar innymi zasobami, to ciężko mi się wypowiadać, bo gramy trzema taliami i może raz zagrałem ptaka mającego nektar w koszcie.Skid_theDrifter pisze: ↑29 gru 2020, 04:03 5. Ponieważ nektar jest przydatny niemal zawsze, najszybciej opuszcza karmnik. Ciężej go zdobyć, jeśli faktycznie go potrzebujesz do zagrania jakiegoś ptaka - a jak chcesz zagrywać nowe karty, będziesz potrzebował nektaru. Gorzką ironią jest to, że często pozostanie ci zrobienie nektaru właśnie metodą "2 za 1".
Ja nie odczuwam fiddle'iności. Ciągle gra się płynnie. Jakaś konkretna część rozgrywki cię męczy?Skid_theDrifter pisze: ↑29 gru 2020, 04:03 6. Fiddliness. Niektórzy nie lubią tego słowa, bo jest nieprecyzyjne i każdy ma inny próg tolerancji. Normalnie nie używam, bo przeważnie mi wychodzi lepsze wyjaśnianie własnych odczuć. Nie tym razem. Zostałem pokonany. Ptak Oceanii mnie ofidlał.
Mi się te przewagi podobają, ponieważ zachęcają do patrzenia co się dzieje na planszy przeciwnika. U nas bardzo często zdarzało się, że podejmowaliśmy konkretne decyzje ze względu na te przewagi w nektarach. To zdecydowanie nie jest gamechanger. Często jest sytuacja, w której mogę wydać nektar w dwóch różnych siedliskach i na podstawie stanu planszy przeciwnika podejmuję decyzję.Skid_theDrifter pisze: ↑29 gru 2020, 04:03 7. Przewagi nektaru. Kolejny płaski bonus punktowy typu pułapka na nowicjusza, tym razem dla pierwszego i drugiego miejsca w każdym siedlisku. Nie rozumiem, po co to jest. Znaczy, jest to dodatek do gry, ale nie mam poczucia, że wnosi cokolwiek wartościowego. I tak będziesz brać nektary i wydawać nektary. Jedyne, co to moim zdaniem osiąga, to podniesienie punktowych wyników graczy, bez wprowadzania wartościowych decyzji. Na przestrzeni kilku rozgrywek nie znalazłem się ani razu w sytuacji, w której celowe zagrywanie nektarów kierowane zdobyciem przewagi w danym siedlisku byłoby słusznym wyborem. Ani razu. Nie widzę, żeby to się miało zmienić w najbliższym czasie, biorąc pod uwagę to, że wyniki graczy są de facto niewygodnie policzalne w trakcie samej rozgrywki, więc tak naprawdę nie da się rozumowo i bez tabelki ustalić, czy to dobry ruch.