Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
dispe
Posty: 355
Rejestracja: 03 gru 2019, 12:42
Lokalizacja: WWA
Has thanked: 274 times
Been thanked: 114 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: dispe »

rdbeni0 pisze: 24 paź 2021, 00:32
sleyoo pisze: 31 mar 2019, 15:41 (...)
Po kilkunastu rozgrywkach 2 osobowych mam 2 zastrzeżenia:
-gra jest bardzo losowa, może to zniwelować draftem albo zwiększona ilością karty na początku.
-praktycznie w każdej rozgrywce ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek, jak ktoś tego nie zrobi to na 99% przegrał.
(...)
Czy pozostali gracze, mający powiedzmy 10gier+++, również podzielają pogląd, że ostatnia runda to jest bezmyślne zbieranie jaj - i wygrywa ten kto tych jaj więcej nagromadzi? bo to brzmi trochę jakby ta gra była jednak zepsuta. Źle to brzmi. Sam jeszcze nie mam zdania w tym zakresie (do 2 tyg sobie zdanie wyrobię, bo teraz chyba będziemy ogrywać Wingspana).
Zgadzam się, że gra bywa losowa, czasem ktoś dobierze ciekawsze ptaki na początku i ułoży sobie z nich szybciej lepszy silniczek ale akurat mi to aż tak nie przeszkadza, nie jest to reguła. Trzeba jakoś kombinować. Gdyby wprowadzono jakiś dobry draft na początku na pewno bym się nie obraził :D

Jeśli chodzi o jajka to one po prostu na koniec gra dają 1pkt/za sztukę. Lepiej więc zrobić 5 akcji i wyciągnąć z tego np. 20 jaj (20 pkt) niż na siłę zbierać zasoby aby zagrać 2 ptaki za np. 10 pkt. Z tym, że te ptaki często robią nam jeszcze robotę do kart bonusowych i chcemy je zagrywać aby spełnić jakieś dodatkowe wymagania. Są cele wspólne na koniec każdej rundy i one też dają jakieś punkty więc cała zabawa właśnie na tym polega aby sobie to policzyć. Często wyjdzie nam że lepiej stawiać jajca.

U nas zwykle przynajmniej 2-3 akcje (z ostatnich pięciu) idą na jaja ale to raczej naturalny sposób zakończenia rozgrywki, nie wydaje mi się aby to specjalnie psuło grę.
kuki25
Posty: 74
Rejestracja: 24 lip 2017, 23:39
Has thanked: 18 times
Been thanked: 27 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: kuki25 »

rdbeni0 pisze: 24 paź 2021, 00:32
sleyoo pisze: 31 mar 2019, 15:41 (...)
Po kilkunastu rozgrywkach 2 osobowych mam 2 zastrzeżenia:
-gra jest bardzo losowa, może to zniwelować draftem albo zwiększona ilością karty na początku.
-praktycznie w każdej rozgrywce ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek, jak ktoś tego nie zrobi to na 99% przegrał.
(...)
Czy pozostali gracze, mający powiedzmy 10gier+++, również podzielają pogląd, że ostatnia runda to jest bezmyślne zbieranie jaj - i wygrywa ten kto tych jaj więcej nagromadzi? bo to brzmi trochę jakby ta gra była jednak zepsuta. Źle to brzmi. Sam jeszcze nie mam zdania w tym zakresie (do 2 tyg sobie zdanie wyrobię, bo teraz chyba będziemy ogrywać Wingspana).
My zwiększamy ilość kart na początku z których wybieramy ptaki i dla nas jest to wystarczające. Gramy też z rynkiem na cztery karty i też jest to ok.

Ostatnia tura i tylko zbieranie jajek tam miałem jak grałem w sama podstawkę faktycznie wtedy ta ostatnia tura wydawał się powtarzalna. Ale po wprowadzeniu pierwszego dodatku osoby bardziej ograne już miały te ostatnia rudę inną oczywiście raz czy dwa zawsze warto iść po te jajka 🙂 A wprowadzenie drugiego dodatku to już w ogóle dodaje więcej możliwości i nowa plansza. Punktowanie/akcje na koniec gry, na koniec rundy oraz cele można to ładnie z kombic 🙂 dodatkowo tam można lepiej punktować niż za jajka za karty pod ptakami 🙂 jajka głównie wykorzystuje jako zasób/alternatywa do wystawienia nowego ptaka - punktowanie za nie schodzi na drugi plan u mnie 🙂
ariange
Posty: 32
Rejestracja: 19 wrz 2016, 17:51
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: ariange »

Mamy kilkadziesiąt partii rozegranych tylko w 2 osoby (pewnie bliżej setki) - najpierw sama podstawka, potem kolejno dodawane rozszerzenia - i nigdy u nas nie było jakiegoś dużego nacisku na gromadzenie jajek w ostatniej rundzie. Skupiamy się raczej na zagrywaniu ptaków i celach, jajka zbierane są właściwie tylko, jak już nic innego nie da się ugrać i zazwyczaj będzie to ostatni, góra 2 ostatnie ruchy (rzadko).
dave20_
Posty: 56
Rejestracja: 18 sie 2021, 18:43
Has thanked: 5 times
Been thanked: 13 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: dave20_ »

"praktycznie w każdej rozgrywce ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek, jak ktoś tego nie zrobi to na 99% przegrał."

Kompletnie się z tym nie zgadzam ;) zawsze wole zagrać ptaki, które więcej punktują. Jajek mam z reguły wystawionych gdzieś za 10-15 punktów w całej grze. Prawie zawsze się trafi jakis ptak dzięki, któremu składasz jaja za darmo.

Skupiam się bardziej na realizacji celów.
Awatar użytkownika
Otorek
Posty: 661
Rejestracja: 25 maja 2020, 18:00
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 243 times
Been thanked: 358 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Otorek »

Gra na jajka na końcu jest zależna od taktyki. Jeśli przygotowałeś się dużo wczesniej i łąka jest dośc mocno obstawiona i w jednej akcji dobierasz 3/4 jajka plus bonusy, to inny rodzaj akcji jest po prostu nie opłacalny. Koszt wystawieniu ptaka w jajkach odejmuje mu do 2 punktów co w porównaniu z zebraniem dla neigo pozywienia i wystawką jest po prstsu nie optymalne. Jednak jeśli gra się nie na jajka na koniec to można spokojnie ograć kogoś takiego. Na Skrzydłach mimo lekkości i sporej losowości jest dość elastyczne i nigdy nie odczułem, że istnieje konkretna jedna droga do wygranej.
Do dziś nie jestem też przekonany czy planszetki z dodatku z nektarem dobrze rozwiązują problem wysokiej produkcji jajek. Niby zmniejszają ich ilośc, ale przez to sam nektar bardzo ułatwia zdobywanie pożywienia i chyba wolę jednak standardowe planszetki plus karty z dodatków.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1481
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 720 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: arturmarek »

rdbeni0 pisze: 24 paź 2021, 00:32
sleyoo pisze: 31 mar 2019, 15:41 (...)
Po kilkunastu rozgrywkach 2 osobowych mam 2 zastrzeżenia:
-gra jest bardzo losowa, może to zniwelować draftem albo zwiększona ilością karty na początku.
-praktycznie w każdej rozgrywce ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek, jak ktoś tego nie zrobi to na 99% przegrał.
(...)

witam wszystkich, od jutra zaczynamy ogrywać Wingspan, a dziś czytaliśmy instrukcję. Przeglądam cały ten topic, a ten pogląd, że "ostatnia runda to wyścig kto zbierze najwięcej jajek" pojawia się wielokrotnie na bgg.
Będziemy grali tylko w podstawkę, czyli bez dodatków Europa i Oceania (nie chcę inwestować w dodatki, skoro nie jest wiadome, czy gra nam się spodoba).

Czy pozostali gracze, mający powiedzmy 10gier+++, również podzielają pogląd, że ostatnia runda to jest bezmyślne zbieranie jaj - i wygrywa ten kto tych jaj więcej nagromadzi? bo to brzmi trochę jakby ta gra była jednak zepsuta. Źle to brzmi. Sam jeszcze nie mam zdania w tym zakresie (do 2 tyg sobie zdanie wyrobię, bo teraz chyba będziemy ogrywać Wingspana).
Ja ma rozegranych prawie 100 partii 2-osobowych, pewnie ponad połowę w samą podstawkę. Zdarza się, że ostatnia akcja to pobranie jaj, bo to zawsze daje punkty. Więc jeśli zrobisz już wszystko co miałem zaplanowane to jest to racjonalne zagranie. Dodatkowo sporo celów wymaga jaj na konkretnych kartach. Jeśli jednak ktoś w ostatniej rundzie wykonuje 4-5 akcji pobrania jaj, to raczej słabo pograł wcześniej. Taki efekt może się pojawić u nowych graczy, gdzie sobie grają przez 3 rundy, a potem w ostatniej rundzie okazuje się, że zostało jedynie 5 akcji i żeby zrobić coś sensownego to potrzeba by więcej, także zbieramy jaja, bo to nam daje przynajmniej kilka punktów za akcję.

Oczywiście zdarza się tak, że się w tym siedlisku skonstruuje rewelacyjny silniczek i za każdą akcję pobrania jaj zbiera się bardzo dużo punktów. Rzeczywiście takie silniczki są mało ciekawe, ale nie najmocniejsze. Jak ktoś wyżej wspomniał, najwyższe wyniki osiąga się przy dobrym silniku w lesie i mokradłach. W dodatkach jest więcej możliwości bezpośredniego przerabiania pożywienia i kart na punkty, więc "problem" pseudo-dominującej strategii "na jaja" jest już całkiem wyeliminowany.
rdbeni0
Posty: 402
Rejestracja: 19 sty 2020, 00:06
Has thanked: 65 times
Been thanked: 72 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: rdbeni0 »

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Zagraliśmy dzisiaj pierwszy raz. Grało mi się b. przyjemnie, ale bez rewelacji. Bez rewelacji - czyli nie uważam, że wyróżnia się jakoś mega pozytywnie na tle innych gier. Ale nie wyróżnia się też negatywnie. Można powiedzieć, że trzyma poziom w stosunku do takich gier jak Agricola, Kawerna, Terraformacja, Osadnicy Narodziny Imperium, 7cś pojedynek, Marco Polo, Zamki Burgundii. Dla mnie to porządna gra euro, karcianka (jest 170 różnych ptaków), w której wykładamy karty, aktywujemy combosy, a na końcu liczmy punkty (taka typowa sałatka punktowa). Gra ma też trzy mocne plusy: 1) można grać w 5 os, 2) jest stosunkowo szybka, 3) wraz z grą otrzymujemy porządny insert a przygotowanie do ryzgrywki jest stosunkowo sprawne (właśnie dzięki tym plastikowym pudełkom i insertom).

Kompletnie zaś nie wyczułem, że jajka pod koniec są jakieś OP i że trzeba je znerfić. Dodam też, że osoba z którą grałem nie wiedziała, że "jajka mogą być OP" i normalnie grała aby zagrać jak najciekawsze ptaki z kart, ale nikt z nas nagle nie skupiał się tylko na jajkach. Więc jest dobrze - gdy ktoś nie wie o tym "problemie" to kompletnie na to nie zwróci uwagi. Moim współgraczom NIE powiem o tej kwestii i zachowam to w tajemnicy. Ciekawe czy sami do tego dojdą i zaczną po czasie grać strategie oparte "tylko na jajkach"?

Natomiast opinie na anglojęzycznym BGG jednak się powtarzają (powstał nawet termin "egg spamming" (np. https://boardgamegeek.com/thread/214578 ... m-lay-eggs). Np. z: https://boardgamegeek.com/thread/271903 ... me-balance >" The player with less eggs laid finishes last only 20% of the time. -However, the player with more eggs laid finishes first 60% of the time."; tego wypowiedzi jest tam stosunkowo sporo. My zaś graliśmy dla przyjemności (liczba pkt: 71 vs 68), raczej żeby nauczyć się zasad, jak działają karty, a póki co nikt nie skupiał się na jakimś szczegółowym liczeniu punktów w kontekście przyszłej wygranej. No więc jak gra zacznie lądować często na stole i dobijemy do np. 20++ partii, zaczniemy grać bardziej kompetytywnie, to może jednak okazać się, że "gra na jaja" jest jakoś wyjątkowo OP - ale póki co to tego nie widzę. I gdyby nie wczytanie się w BGG to nie zwróciłbym na to uwagi.

jeszcze raz dzięki wszystkim za odpowiedzi.

EDIT (2021.10.27) : dziś będziemy grali ponownie, napiszę relację w tym poście - za około 10 godzin :-)
Grało nam się bardzo przyjemnie i nadal nie uważam, że gra jest zepsuta. Grę wysoko oceniam i z chęcią będę do niej wracał.
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 648 times
Been thanked: 524 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Harun »

Cześć,

przepraszam za takie pytanie, ale czy karmnik po złożeniu wchodzi do pudełka razem z resztą elementów, czy też - jak przewiduję, trzeba go składać i rozkładać za każdym razem?

Graliśmy na razie raz na próbę i nie wyjmowałem nawet karmnika. Ale, zwłaszcza z młodszymi graczami, może dodaje uroku grze. W przeciwieństwie do tych obrzydliwych plastikowych tacek i podajnika.
Fojtu
Posty: 3387
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1265 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Fojtu »

Harun pisze: 09 lut 2022, 17:39 Cześć,

przepraszam za takie pytanie, ale czy karmnik po złożeniu wchodzi do pudełka razem z resztą elementów, czy też - jak przewiduję, trzeba go składać i rozkładać za każdym razem?

Graliśmy na razie raz na próbę i nie wyjmowałem nawet karmnika. Ale, zwłaszcza z młodszymi graczami, może dodaje uroku grze. W przeciwieństwie do tych obrzydliwych plastikowych tacek i podajnika.
Wystarczy odczepić podstawkę i wtedy ładnie się mieści bez problemu.
https://boardgamegeek.com/image/4731078/wingspan
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4076
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 284 times
Been thanked: 171 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: lacki2000 »

Harun pisze: 09 lut 2022, 17:39 Cześć,

przepraszam za takie pytanie, ale czy karmnik po złożeniu wchodzi do pudełka razem z resztą elementów, czy też - jak przewiduję, trzeba go składać i rozkładać za każdym razem?

Graliśmy na razie raz na próbę i nie wyjmowałem nawet karmnika. Ale, zwłaszcza z młodszymi graczami, może dodaje uroku grze. W przeciwieństwie do tych obrzydliwych plastikowych tacek i podajnika.
Wchodzi, na boku pudełka jest zalecany schemat pakowania elementów.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Strud
Posty: 315
Rejestracja: 26 lis 2016, 14:09
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 31 times
Been thanked: 43 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Strud »

Złożony karmnik mieści się w pudełku nawet jeśli się ma oba dodatki, jedynie planszetki graczy z podstawki trzymam osobno, bo gramy wyłącznie z tymi nowymi.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1481
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 257 times
Been thanked: 720 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: arturmarek »

Strud pisze: 10 lut 2022, 00:10 Złożony karmnik mieści się w pudełku nawet jeśli się ma oba dodatki, jedynie planszetki graczy z podstawki trzymam osobno, bo gramy wyłącznie z tymi nowymi.
Tak, tylko w tym układzie nie mieszczą się dwa pudełka na karty, a do jednego pudełka nie mieszczą się wszystkie karty. Ja trzymam jedno pudełko z kartami poza pudełkiem na grę. Można też część kart trzymać poza podajnikiem w pudełku i używać tylko jednego podajnika. W każdym razie, grając z dwoma dodatkami, trzeba iść na jakieś kompromisy.
Strud
Posty: 315
Rejestracja: 26 lis 2016, 14:09
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 31 times
Been thanked: 43 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Strud »

Owszem, nadmiarową część kart trzymam w woreczku strunowym. Przed grą i tak tasuję min. połowę kart, bo gramy często i nawet w takiej ilości karty potrafią się opatrzyć.
Zawsze można też zainwestować w insert, np od Redrewno - mieści wszystko wraz z karmnikiem.
venomik
Posty: 559
Rejestracja: 30 kwie 2007, 20:20
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 251 times
Been thanked: 267 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: venomik »

Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: mineralen »

venomik pisze: 16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.

Czyli, bez zaskoczenia, próba 20 osób nie odzwierciedla społeczeństwa ;)

Wejdź sobie na grupę facebookową Dice Tower albo BGG to znajdziesz tam brakujące tysiące osób dla których to jest gra nr 1.
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: planszufka »

venomik pisze: 16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
w moim otoczeniu jest podobnie - na kilkanascie osob nikt nie jest gra zachwycony - wszyscy sa na zasadzie, ze gra ok/niezla
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4106
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 268 times
Been thanked: 934 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: brazylianwisnia »

Gram na co dzień w Lacerdy, Pfistery i podobne gry a Na Skrzydłach to moja ulubiona gra z gatunku "poniżej 1 godz". Szybko, przyjemnie, genialny temat. Także zgłaszam się :-)
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2098
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 434 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: tomp »

gra jest ok. to raczej pewni ludzie mają problem.
z moich obserwacji zazwyczaj tą grę krytykują ludzie, którzy mają styl gry: "teraz mój ruch, robie go minimum 15 minut" - wystarczy 1 taki człowiek przy stole, aby pozostali poczuli nudę.
polecam grać w ten tytuł z ludźmi, którzy wiedzą co chcą zrobić jak jest ich kolejka, a nie z takimi, którzy dowiedzą się w przeciągu kilku następnych minut.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Fidel-F2
Posty: 313
Rejestracja: 12 gru 2021, 15:21
Has thanked: 129 times
Been thanked: 44 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: Fidel-F2 »

A mnie tu nic nie zaskakuje. Prosta ale sensowna mechanika, genialny temat, estetyka bijąca na łeb w zasadzie wszystko w planszówkowym świecie, nienachalna edukacja. Owszem, jest kilka gier które lubię bardziej, ale Na skrzydłach znajduje się w moich rankingach bardzo wysoko.
Awatar użytkownika
miker
Posty: 707
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 552 times
Been thanked: 423 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: miker »

venomik pisze: 16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
Zatem i ja się zgłaszam. Gra jest przyjemna. Oczywiście mocno losowa, bo ze wszystkimi dodatkami (oprócz fanowskich), kart ptaków jest jakieś 470-480 chyba i przy grze na dwie osoby (tak jak gram ja - tylko z żoną), losowość jest ogromna. Ale praktycznie zawsze można coś zbudować i jakoś napędzić silniczek. Na pewno lepiej niż Everdell, które moim zdaniem jest przereklamowane i przy grze na dwie osoby bez "home rules" nie należy podchodzić.

Oprócz niezłej gry, można dodać walor artystyczny (karty ptaków są po prostu bardzo ładne), poznawczy (nie każdy zna 400+ ptaków, więc można czegoś się nauczyć). I tak jak ktoś wyżej napisał, jest to szybka gra, gdzie partia na dwie osoby może trwać nawet 30-35 minut, biorąc pod uwagę zastanawianie się co zrobić.

Jeśli ktoś woli rozgrywać On Mars, czy Cywilizację poprzez wieki w wydaniu planszowym, przez X godzin, gdzie X >=3, to czemu nie, ale po co krytykować Na skrzydłach?
Fajna, szybka, przyjemna, nie męcząca gra z dużą losowością. Zawsze chętnie zagram i sam zaproponuję.
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: planszufka »

miker pisze: 17 mar 2022, 09:44
venomik pisze: 16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
Zatem i ja się zgłaszam. Gra jest przyjemna. Oczywiście mocno losowa, bo ze wszystkimi dodatkami (oprócz fanowskich), kart ptaków jest jakieś 470-480 chyba i przy grze na dwie osoby (tak jak gram ja - tylko z żoną), losowość jest ogromna. Ale praktycznie zawsze można coś zbudować i jakoś napędzić silniczek. Na pewno lepiej niż Everdell, które moim zdaniem jest przereklamowane i przy grze na dwie osoby bez "home rules" nie należy podchodzić.

Oprócz niezłej gry, można dodać walor artystyczny (karty ptaków są po prostu bardzo ładne), poznawczy (nie każdy zna 400+ ptaków, więc można czegoś się nauczyć). I tak jak ktoś wyżej napisał, jest to szybka gra, gdzie partia na dwie osoby może trwać nawet 30-35 minut, biorąc pod uwagę zastanawianie się co zrobić.

Jeśli ktoś woli rozgrywać On Mars, czy Cywilizację poprzez wieki w wydaniu planszowym, przez X godzin, gdzie X >=3, to czemu nie, ale po co krytykować Na skrzydłach?
Fajna, szybka, przyjemna, nie męcząca gra z dużą losowością. Zawsze chętnie zagram i sam zaproponuję.
chyba nie zrozumiales dyskusji - wszyscy piszemy, ze gra jest fajna i przyjemna, ale dyskusja toczyla sie o to, ze kolega wyzej napisal, ze dziwi sie, ze gra jest az tak wysoko w rankingu jakby byla swietna
Awatar użytkownika
miker
Posty: 707
Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
Has thanked: 552 times
Been thanked: 423 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: miker »

planszufka pisze: 17 mar 2022, 10:12 chyba nie zrozumiales dyskusji - wszyscy piszemy, ze gra jest fajna i przyjemna, ale dyskusja toczyla sie o to, ze kolega wyzej napisal, ze dziwi sie, ze gra jest az tak wysoko w rankingu jakby byla swietna
Może spróbuję przetłumaczyć z polskiego na język naukowy, jakim się posługujesz: gra, która jest przyjemna/fajna, szybka, ucząca nowych realnych rzeczy, gdzie losowość jest duża, ale nie doskwiera, moim zdaniem zasługuje na miano jednej z najlepszych gier rodzinnych oraz aby być wysoko w rankingu ogólnym.

Dlaczego? Bo gry to ZABAWKI, a granie to ZABAWA. Granie w gry nie przynosi światu dużego pożytku - nie ratuje istnień ludzkich. Gry z założenia mają odstresować i sprawić, że przyjemnie spędzimy czas. Stąd jej wysokie miejsce. Nie wszyscy mają IQ na poziomie wielu forumowiczów gry-planszowe.pl i chcą się pobawić i spędzić czas miło. I nie dla każdego siedzenie 20 minut nad akcją, jest miło spędzonym czasem.
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: planszufka »

miker pisze: 17 mar 2022, 10:41
planszufka pisze: 17 mar 2022, 10:12 chyba nie zrozumiales dyskusji - wszyscy piszemy, ze gra jest fajna i przyjemna, ale dyskusja toczyla sie o to, ze kolega wyzej napisal, ze dziwi sie, ze gra jest az tak wysoko w rankingu jakby byla swietna
Może spróbuję przetłumaczyć z polskiego na język naukowy, jakim się posługujesz: gra, która jest przyjemna/fajna, szybka, ucząca nowych realnych rzeczy, gdzie losowość jest duża, ale nie doskwiera, moim zdaniem zasługuje na miano jednej z najlepszych gier rodzinnych oraz aby być wysoko w rankingu ogólnym.

Dlaczego? Bo gry to ZABAWKI, a granie to ZABAWA. Granie w gry nie przynosi światu dużego pożytku - nie ratuje istnień ludzkich. Gry z założenia mają odstresować i sprawić, że przyjemnie spędzimy czas. Stąd jej wysokie miejsce. Nie wszyscy mają IQ na poziomie wielu forumowiczów gry-planszowe.pl i chcą się pobawić i spędzić czas miło. I nie dla każdego siedzenie 20 minut nad akcją, jest miło spędzonym czasem.
ok widze, ze ty po prostu nie umiesz czytac ze zrozumieniem, bo dalej wlaczysz z jakimis wyimaginowanymi cieniami
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: tomb »

Ja uważam, że gra jest bardzo dobra. Sam w topie jej jednak nie umieszczę, bo mam mnóstwo gier lepszych, ale to świetna gra.

Możliwe, że gra trafiła do graczy rodzinnych i Ci oceniają ją jako jedną z najlepszych pozycji, w jakie grali (co nie byłoby dziwne), stąd pozycja w rankingach.

Możliwe też, że tematyka i wygląd windują ten tytuł w górę. Birdwatching jest, zwłaszcza w USA, bardzo popularnym hobby. W ogóle ludzie lubią ptaki (może głupio brzmi, ale nawet w Polsce książki Andrzeja Kruszewicza były bestsellerami).
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
mineralen
Posty: 978
Rejestracja: 01 gru 2019, 19:07
Has thanked: 576 times
Been thanked: 647 times

Re: Na skrzydłach / Wingspan (Elizabeth Hargrave)

Post autor: mineralen »

planszufka pisze: 17 mar 2022, 10:12
miker pisze: 17 mar 2022, 09:44
venomik pisze: 16 mar 2022, 22:56 Dla mnie to gra fenomen. Bardzo wysoka ocena na BGG, bardzo wysokie miejsce w rankingu ogólnym, najwyższa pozycja w rankingu gier rodzinnych, a grałem w tę grę gdzieś z 20 różnymi osobami o różnym poziomie planszówkowego zainteresowania, rozmawiałem z drugim tyle osób jakie znam i grali w to - nikt, dosłownie nikt, nie uważa tego tytułu za coś znakomitego. Część nie przepada, inni trochę lubią, dla innych jest to całkiem niezła gra, ale tak wysokie miejsce jest dla wszystkich zaskoczeniem.
Zatem i ja się zgłaszam. Gra jest przyjemna. Oczywiście mocno losowa, bo ze wszystkimi dodatkami (oprócz fanowskich), kart ptaków jest jakieś 470-480 chyba i przy grze na dwie osoby (tak jak gram ja - tylko z żoną), losowość jest ogromna. Ale praktycznie zawsze można coś zbudować i jakoś napędzić silniczek. Na pewno lepiej niż Everdell, które moim zdaniem jest przereklamowane i przy grze na dwie osoby bez "home rules" nie należy podchodzić.

Oprócz niezłej gry, można dodać walor artystyczny (karty ptaków są po prostu bardzo ładne), poznawczy (nie każdy zna 400+ ptaków, więc można czegoś się nauczyć). I tak jak ktoś wyżej napisał, jest to szybka gra, gdzie partia na dwie osoby może trwać nawet 30-35 minut, biorąc pod uwagę zastanawianie się co zrobić.

Jeśli ktoś woli rozgrywać On Mars, czy Cywilizację poprzez wieki w wydaniu planszowym, przez X godzin, gdzie X >=3, to czemu nie, ale po co krytykować Na skrzydłach?
Fajna, szybka, przyjemna, nie męcząca gra z dużą losowością. Zawsze chętnie zagram i sam zaproponuję.
chyba nie zrozumiales dyskusji - wszyscy piszemy, ze gra jest fajna i przyjemna, ale dyskusja toczyla sie o to, ze kolega wyzej napisal, ze dziwi sie, ze gra jest az tak wysoko w rankingu jakby byla swietna
Ale właściwie jakie ma znaczenie Twoje i Twoich paru znajomych zdanie o grze w porównaniu do 25 tysięcy ludzi, którzy dali Wingspanowi 9 lub 10? Co wy chcecie udowodnić tym, że nie znacie nikogo kto uwielbia tej gry? Że jest jakiś spisek na BGG czy co?

Odrywając się odrobinę od wątku: mam wrażenie, że krytyka tej gry opiera się na tym, że jest popularna i wysoko w rankingu BGG. Bo jak to tak, że rodzinne nieskomplikowane euro jest na ok 20 miejscu BGG. Mam wrażenie, że wielu ludzi podświadomie uważa, że pierwsza połowa top 100 BGG jest zarezerwowana wyłącznie dla planszówek dla hardkorowych geeków. I dostaje się za to nie tylko Wingspanowi, ale też Everdell i Arnakowi.

A, że jest losowa? Każda gra z dociągiem kart jest losowa. Szczególnie te z dziesiątkami czy setkami kart. Terraformacja Marsa, Race for the Galaxy. It's not a bug, it's a feature.
ODPOWIEDZ