Strona 29 z 96

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 01 kwie 2020, 01:34
autor: kucyk
brazylianwisnia pisze: 01 kwie 2020, 00:06 Polecam do tego Kapitana bo ma Fearless Determination ktore w połączeniu z I can do this all day potrafi zdjac 6 threat w ture. Mozna to podbic chase them down jesli sytuacja przycisnie.
Fearless Determination to czad - fakt. Ale chase them down to na minionki raczej odpowiedz. Jak wyskoczysz przeciw Wrecking Crew, gdzie szybciutko narasta zagrozenie, to dostaniesz w tube od kazdego z nich raz dwa. Konieczna jest kontrola zagrozenia - tak w przewidywalny sposob. Agresja jest super, ale tylko jak mozesz przeciwnikow rozsmarowac szybko. She-hulk i Thor, kazde oddzielnie rozsmarowuje Rhino na placek w pierwszych turach. Ale Klaw to juz problem. Goblin ma miniony, wiec sytuacja sie troszke stabilizuje, ale Wrecking Crew i Klaw to prawdziwy test. Poki co agresja tylko na dwie rece.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 01 kwie 2020, 09:07
autor: brazylianwisnia
No ale zdjecie 6 threat na solo to wlasciwie czyszczenie do zera. Nie da sie rozsmarowac takiego Ultrona w szybkim czasie. Kapitanem da sie ogarnac solo. Trzeba tez pamiętać ze tak jak grajac np Justice ally uzywamy do ataku i obrony. Tak tutaj trzeba wziac np Heimdalla i uzywac do thwart i obrony. Sojusznikami trzeba troche tez nadrobic. O ile nie będziemy miec jakiegos pecha z advance w zlym momencie to mozna trzymac to pod kontrola.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 01 kwie 2020, 17:36
autor: Ayaram
Ostatnio gram tą solo Ms. Marvel pod Aggro i jakoś tam idzie na tym expercie. Rhino padł dość łatwo, Klaw o dziwo padł dość łatwo, teraz się męcze z ultronem. Na początku dałem się podpuścić Seki i dodałem pakiet z doomsday chair ale 3x pod rząd dostałem wpierdziel (2x przegrane po wejściu the doomsday chair - 8 dodatkowych pkt na side cheme to jednak trochę przydużo dla talii na aggro, +1x raz przegrana przez Advance), poddałem się, wyrzuciłem doomsday chair, wstawiłem normalne under attack i... znowu przegrałem przez advance (z 1 pkt zagrożenia na 10 w turze z advance)... Najgorsze jest to, że ta karta jest ze standardu, więc będzie mnie ciągle prześladować. Ten dodatek z Red Skullem to chyba sobie odpuszczę :lol:

I to jest jak na razie jedyny problem solo w moim odczuciu. Aggro jest cieńkie jak bolek, Justice jest tier S. Ma under surveillance, z Black Widow dochodzi jeszcze Counterintelligence jako zabezpieczenia przed Advance, a jak ten temat mamy z głowy to reszta już jakoś zazwyczaj idzie. Przydałoby się jakaś basic karta pomagająca z combem scheme wroga + advance w jednej turze, no i solo będzie miodne :wink:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 02 kwie 2020, 16:24
autor: dawid
3Trolle właśnie wysłało mi Czarną Wdowę. Na szczęście nie sprawdziła się informacja o przesunięciu światowej premiery.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 02 kwie 2020, 16:38
autor: picollo
Bo to nigdy nie było info o światowej premierze, tylko wstrzymaniu dystrybucji przez Asmodee USA.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 02 kwie 2020, 23:19
autor: c08mk

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 10:45
autor: majkosis

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 12:51
autor: szczudel
Nie wywołuje u mnie ten bo żadnych żywszych emocji. Mechanicznie może i być bomba, ale dobór postaci/łotrów mnie zupełnie nie rusza. Chyba większość liczyła na jakieś uderzenie, a to na dobra sprawę nijaka ekipa.

Ktoś rozszyfrował te hero packi na przyszłosć?

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 12:57
autor: ShapooBah
Shan li/ Iron fist

Prof Xavier(?) może Amadeus Cho albo Victor Mancha

Czyżby Cyclop?

Może Black Cat? Tutaj obstawiłbym sheHulk, ale ona już jest, druga osoba, która miała takie włosy to właśnie BC. Może Jean Grey

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 13:08
autor: seki
Wg mnie z całym Marvel Champions będzie jeszcze długo takie uczucie, że nowa zawartość nie wywołuje szybkiego bicia serca. To LCG zdecydowanie bardziej casualowe i moim zdaniem jeszcze długo albo w ogóle nie będą wprowadzać żadnych dużych mechanicznie zmian. Osobiście spodziewam się wprowadzenia drobnych modyfikacji mechaniki, jakichś drobnych zmian w dostępnych akcjach i tyle. Wg mnie to będzie LCG, który będzie sprzedawać się najlepiej w historii LCG właśnie ze względu na casualowy projekt tej gry. Tematyka musi iść w parze z poziomem skomplikowana gry. Ja na razie to akceptuję z całą świadomością czym ta gra jest i na co się zapowiada. Zaawansowanych gier mam dość. Chętnie będę dla relaksu łoić skórę w świecie Marvel, cieszyć się grafikami, które trzymają poziom i które lubię, bez spinania się na zaawansowaną rozgrywkę. Co do postaci to mogą jeszcze dłuuugo dawkować podniecenie graczy. W dużych boxach spodziewam się drugorzędnych bohaterów.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 13:28
autor: Trolliszcze
Huh, gra dostaje dokładnie to, czego jej najbardziej brakowało (porządny nowy zestaw scenariuszy, których jest ZA MAŁO!), a ludzie, że meh xD Widać, jak różne mają gracze wymagania. Bardzo mnie cieszy taki układ sił w tym campaign packu, 5 scenariuszy to właściwie podwojenie tego, co było dotąd.
Also, może tempo wprowadzania nowych mechanik nie będzie oszałamiające, ale już coś tam się pojawia. Bohater, na którym można robić dwa aspekty - to jest potężne zwiększenie opcji deckbuildingu, oby więcej takich bohaterów. Environmenty - nie sądzę, żeby jakoś drastycznie wpłynęły na grę, ale fajnie, że próbują nowych smaczków. Plus pamiętajmy, że w kampanii mają być niby jakieś opcje dodawania kart po wygranych scenariuszach, co też brzmi dość ciekawie. Rany przechodzące na kolejne scenariusze, kary za leczenie się na ekspercie... całkiem sporo drobnych rzeczy, które razem zwiększą różnorodność, może też poziom trudności.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 13:30
autor: mmag
Obrazek
ShapooBah pisze: 03 kwie 2020, 12:57 Shan li/ Iron fist

Prof Xavier(?) może Amadeus Cho albo Victor Mancha

Czyżby Cyclop?

Może Black Cat? Tutaj obstawiłbym sheHulk, ale ona już jest, druga osoba, która miała takie włosy to właśnie BC. Może Jean Grey
Moje strzały:
- górny rzad: Ant Man i nie ma pojęcia kto jeszcze ;) Iron fist - też na początku myślałem, że to jakieś kung fu wygibasy, a to chyba po prostu jakiś luzak siedzący na kanapie z piwkiem i pilotem ;)
- dolny rząd - Quicksilver i Scarlet Witch jako kontynuacja motywu Avengersów (i jako pomost - wprowadzenie do kolejnej fali dodatków?)

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 13:47
autor: ShapooBah
Tak Quicksilver. Nie skojarzyłem czupryny na początku.


Jak luzak na kanapie to równie dobrze może to być Antman co i Deadpool.

Scenario pack może zawierać agenta Coulsona.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 13:53
autor: kucyk
Trolliszcze pisze: 03 kwie 2020, 13:28 gra dostaje dokładnie to, czego jej najbardziej brakowało (porządny nowy zestaw scenariuszy, których jest ZA MAŁO!)
Dokladnie. Odwracalny Green Goblin w dwoch odslonach to byla swietna zapowiedz mini kampanii. Z radoscia przywitam jakies scenariusze, gdzie startujemy jednym bohaterem a historia winduje poziom trudnosci. Wyglada na to, ze ta paczka bedzie musiala starczyc na pol roku. Zapowiedzieli wydawanie nowych hero packow - co rozumiem, bo dobrze sie to sprzedaje - ale jakies fajnie ulozone przeszkody to wieksze urozmaicenie. Licze na jakies fanowskie kampanie zgrabie wykorzystujace to co juz jest.

Legendary Marvel posiada ogrom dodatkow i zero oficjalnych kampanii. Ale za to jest swietna kampania fanowska aktualizowana na biezaco, daje mozliwosc wykorzystania tego, co mamy kupione, pozwalajaca zarzadzac skladem naszych bohaterskich zespolow i na bardzo urozmaicona gre solo. Tu licze na cos podobnego z czasem, ale jak widac poczekamy jeszcze.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 03 kwie 2020, 14:22
autor: Ayaram
No cóż. Nie wypada się nie zgodzić. Goblin dalej wyprzedany więc w tej chwili mam 7 herosów i raptem 4 scenariusza, które zdążyły się już znudzić.Wiec dodatek to must have ze względu na to, to kto jest tam w środku to sprawa drugorzędna. Aczkolwiek to było do przewidzenia. Duże dodatki zawsze lepiej się sprzedają, więc można sobie pozwolić na mniej popularne postacie. Zresztą nie ma co narzekać - w 1wszym secie już się pojawił kapitan Ameryka, Thor, Hulk - jak na FFG to bardzo szczodry ten początek.

A mechanicznie jest ok. Nawet ciekawe rozwiązana kwestia strzał Hawkeye, jedynie trochę nudzi umiejka alter-ego, czyli kolejna wersja szukania kluczowego przedmiotu, było. Spider-woman to odmienne podejście do deck-buildingu więc zawsze na plus. Jest ok.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 09:54
autor: Atamán
Mi się podoba idea Spier-Woman, w której można składać dwa aspekty. Zwłaszcza w grze solo otwiera możliwości uruchamiania kombosów, które normalnie tylko w multiplayerze działają. Np. karta z Protection First Aid (3x leczenie za 2) jest świetne na sojuszników i dobrze współdziałać może z pakietem dla souszników z Leadership. Po zaprezentowanych kartach ona sama wydaje się być dosyć elastyczna, więc przeróżne style gry nią stają się możliwe.

Hawkeye trochę mniej mnie przekonuje. Kolejny bohater zbudowany na konkretnym stylu gry, kombo z konkretnych kart. Trochę tak jak Black Panther musi dostać się do swoich upgradów i potem zagrywać "Wakanda Forever" albo Iron Man musi dokopać się do elementów swojego pancerza i z niego korzystać, albo Black Widow zagrywać i odpalać karty Preparation, tak Hawkeye musi zagrać swój łuk, kołczan, a potem zagrywać strzały. Trochę za mało przestrzeni na finezję, bo musisz grać tak, jak twórcy sobie postać zaprojektowali.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 10:05
autor: seki
Z superbohaterami tak już jest. Są ograniczeni w działaniu do swoich super mocy. Choćby bardzo chcieli robić jakieś inne cudowne rzeczy muszą ograniczać się do swoich mocy.

PS. To tak pół żartem, pół serio. Rozumiem problem przedmówcy. Finezji w grze mogło by być więcej.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 10:14
autor: Ayaram
Atamán pisze:Hawkeye trochę mniej mnie przekonuje. Kolejny bohater zbudowany na konkretnym stylu gry, kombo z konkretnych kart. Trochę tak jak Black Panther musi dostać się do swoich upgradów i potem zagrywać "Wakanda Forever" albo Iron Man musi dokopać się do elementów swojego pancerza i z niego korzystać, albo Black Widow zagrywać i odpalać karty Preparation, tak Hawkeye musi zagrać swój łuk, kołczan, a potem zagrywać strzały. Trochę za mało przestrzeni na finezję, bo musisz grać tak, jak twórcy sobie postać zaprojektowali.
Cały czas mi się wydawało, że takie jest założenie tej gry. 15 kart bohatera, które stanowią taki odpowiednik "core" kart w talii z gier stricte deckbuildingowych i to one decydują jak deckiem się gra, jaka talia ma charakter itp., a cała część budowy talii z MC polega głównie na dążeniu, by deck był jak najbardziej - jak to się mówi - "consistent". I jest w tym siła i słabość - siła, bo twórcy mogą sobie pozwolić na bardziej pojechane mechaniki wkartach przypisanych bohaterów, a słabość, bo ogranicza sporo budowanie talii. Tylko... pamiętajmy, że to dopiero początek tej gry. Tak jak Trolliszcze pisał, na zwariowane i pokręcone mechaniki jeszcze przyjdzie czas.

Hawkeye i Black Widow w moim odczuciu są tacy jacy powinni być na tym etapie gry - generalnie robią to samo co inni, tylko w delikatnie inny sposób.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 10:35
autor: pyz
Ja tak z innej beczki.

Straszny wysyp tego tytułu na grupach sprzedażowych na fejsbuniu. Czy to się tak szybko nudzi? Tu też patrzę przewija się czasem opinia, że ‚coś wyszło, już ograłem i czekam na kolejne dodatki’.

Tak mało mięska dają nowe postaci? Pytam, bo się zastanawiam czy nie zrobić z tego ‚mojego’ lcg, ale jak ma mi się szybko znudzić to trochę szkoda papy.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 10:42
autor: Ayaram
Raczej porównywalnie z innymi LCG-ami na tym etapie. Czyli jest przyjemnie, ale trudno nie odnieść wrażenia, że gra się dopiero rozkręca i faktycznie czeka się na kolejne dodatki.

W tej chwili ciężko wpaść w zachwyt i raczej zbyt wcześnie, by mówić "Oooo, najlepsze kooperacyjne LCG ever!!!". Z drugiej strony - też zdecydowanie za wcześnie, by ją skreślać. Potencjał na pewno jest.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 14:58
autor: brazylianwisnia
pyz pisze: 04 kwie 2020, 10:35 Ja tak z innej beczki.

Straszny wysyp tego tytułu na grupach sprzedażowych na fejsbuniu. Czy to się tak szybko nudzi? Tu też patrzę przewija się czasem opinia, że ‚coś wyszło, już ograłem i czekam na kolejne dodatki’.

Tak mało mięska dają nowe postaci? Pytam, bo się zastanawiam czy nie zrobić z tego ‚mojego’ lcg, ale jak ma mi się szybko znudzić to trochę szkoda papy.
Ludzie ogrywaja w to ponad 100gier na tym co jest i wciąż maja ochotę. Duzo masz gier w swojej kolekcji w ktore tyle zagrales? ;-) wazniejsze od postaci sa scenariusze a tych dopiero 6. No ale nadchodzi kampania z odsiecza.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 17:22
autor: c08mk
Nową postacią grało mi się całkiem dobrze. Co prawda gotowy deck nie ma kopa i trzeba villaina atakować małymi uderzeniami ale możliwość redukcji zagrożeń jest ogromna dzięki czemu jest czas na te małe ataki. Black Widow ma też dla mnie wyraźnie odczuwalny gameplay inny od poprzednich postaci. Bazuje na kartach z traitem Preparation, więc na stole ma przygotowanych dużo różnych gadżetów na każdą okazję. Z fajnych nowych kart Quincarrier jest fajnym generatorem zasobów.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 04 kwie 2020, 18:36
autor: brazylianwisnia
Uzywa ktos customowych zetonow stun/tough/confused? Szukam takich ale poza Etsy nic nie moge znalezc. Najlepiej szklane lub z zywicy epoksydowej. Moze znacie kogos kto wykonuje takie cos na zamowienie?karty sa beznadziejne bo zasłaniają pol postaci lub zajmują zbyt duzo miejsca obok.

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 05 kwie 2020, 14:28
autor: bubu
Swoją drogą- pomysł, że każdy hero Pack ma być samodzielną talię nie do końca mi się podoba bo generuje za dużo reprintów. Energy/Strength/Genius, Power of... W Czarnej Wdowie dodatkowo kolejne kopie kopie Nicka Fury, 2x Interrogation Room czy 2xSurveillance Team.. To już 10 niepotrzebnyck kart. Do pewnego momentu nie będę narzekać bo mogę chcieć zrobić proxy czwartej sztuki Endurance czy Down Time. No ale ile można?

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

: 05 kwie 2020, 15:14
autor: seki
bubu pisze: 05 kwie 2020, 14:28 Swoją drogą- pomysł, że każdy hero Pack ma być samodzielną talię nie do końca mi się podoba bo generuje za dużo reprintów. Energy/Strength/Genius, Power of... W Czarnej Wdowie dodatkowo kolejne kopie kopie Nicka Fury, 2x Interrogation Room czy 2xSurveillance Team.. To już 10 niepotrzebnyck kart. Do pewnego momentu nie będę narzekać bo mogę chcieć zrobić proxy czwartej sztuki Endurance czy Down Time. No ale ile można?
Są dwie strony medalu. Z jednej strony masz rację, marnotrawstwo miejsca w pudle, z drugiej strony mając komplet Basic Cards dla każdego bohatera jest nieco mniej roboty z rozdzielaniem kart przed i po rozgrywce. W pierwszym momencie zdziwiło mnie w core setcie, że brakuje takiego kompletu chyba dla jednego bohatera.