Granie z dziećmi.

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
lukruk
Posty: 3
Rejestracja: 19 kwie 2011, 21:11

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: lukruk »

W graniu z dziećmi najważniejsze jest nastawienie rodziców/opiekunów a przede wszystkim cierpliwość. Nie oszukujmy się ale gdy dziecko wierci się, grzebie w klockach, macha głową tzn że nie zainteresowaliśmy na tyle aby wysiedziało.
Ja miałem przykre doświadczenia bo jako mały chłopiec dostałem w jakiś sposób szachy. Okazało się, że całkiem nieźle gra w nie mój ojciec bo przyszło mu spędzać dzieciństwo w sąsiedztwie radzieckiej jednostki a rosjanie to grać w szachy akurat potrafią 8) tak więc kilku trików się nauczył. No i aby zagrał ze mną musiałem go wybłagać po czym dostawałem łupnia bez jęknięcia i wytłumaczenia. Ostatnią partię zagrałem w wieku 9 lat. Do szachów wróciłem już po tym jak zaczął się u mnie szał na planszówki i nauka musiała się zacząć od nowa bo tłumaczenie w stylu że wiem jak się co rusza i znam kilka ruchów to nawet w grze z komputerem sie nie przyda :D dla dzieci i młodzieży polecam serie trzech książek pani Mirosławy Litmanowicz. Jako dzieciak przerobiłem je i naprawdę poczułem się mocny. No ale nie dane mi było rozprawić z dziecięcym koszmarem. :D
Nie mam jeszcze swoich dzieci ale zdarza mi się pogrywać z cudzymi i wiem, że to może być przyjemne. Tym bardziej kiedy gramy ze swoimi pociechami. Każda forma spędzania wolnego czasu z dziećmi w przyszłości zaprocentuje :)
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rzaba »

ja po przeczytaniu tego wątku zakupilem dla siebie i mojego 5-letniego syna Small World - strzał w 10!!! Mimo obaw (nie radził sobie za bardzo z Ticket to Ride - nie umie czytać wiec bilety odpadają, oraz z UNO (!!!) - tu nie wiem dlaczego, przeciez to prosta gierka) gra sprawdza sie znakomicie, po 4 grach zna juz polowe ras i z 25 % zdolności - nie jestesmy z zona graczami planszówkowymi, ja raczej gram na konsoli (młody zresztą tez, Lego games FTW), a jednak ta gra go zainteresowała i domaga sie codziennie 'partyjki' - Starscream, dzieki za podanie tematu!!! Z drugiej strony nie zamierzam naciskać na granie w inne gry (przynajmniej teraz) bo wiem ze tego i tak nie łyknie - oczywiscie jego taktyki na razie to 'biore elfy bo sa fajne' ( w sensie: fajny obrazek) ale czego oczekiwać od 5-latka?
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

Cieszę się, że Small World okazał się dla Ciebie udanym zakupem, tak samo jak dla mnie. Przed chwilą sprawdziłem - jak dotąd rozegraliśmy z synem 44 partie i jest to chyba jedyna z poważniejszych gier, przy której nigdy się nie wiercił, nie prosił o przerwę i którą w 100% rozumie. Działa na wyobraźnię, jest prosta i szybka. Dzięki świetnie zaprojektowanym przegródkom, nawet setup trwa zaskakująco krótko jak na tak dużą ilość elementów.

W przyszłości rozważ Memoir`44 - zagraliśmy podobną ilość razy co w SW i nie będę Cię oszukiwał, nie jest to tak czytelna gra dla dziecka. Syn rozumie zasady, zna większość kart ale ma problemy z warstwą taktyczną. Zasady tej gry są bardzo elastyczne i na potrzeby rozgrywek z dzieckiem można np. całkowicie zrezygnować z kart a wtedy gra robi się znacznie przystępniejsza. Do tego są ładne figurki, fajne kostki, duża różnorodność, podobny do SW czas rozgrywki (chociaż nieco dłuższy setup), ekscytujący klimat i solidne wykonanie - czyli wszystko to co powinna mieć gra służąca do rozgrywek z dzieckiem. Najważniejsze, że mój syn dobrze się bawi przy tej grze, natomiast jak dla mnie - M`44 > SW.

Uważam, że te dwie gry powinien mieć każdy ojciec (o ile interesują go gry wojenne i chciałby w jakąś pograć ze swoim kilkuletnim synem, piszę synem a nie dzieckiem ponieważ dziewczynki raczej preferują inne klimaty).
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
przemoo99
Posty: 310
Rejestracja: 26 gru 2010, 14:08
Lokalizacja: Sheffield/UK

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: przemoo99 »

To ja dorzuce swoje 3 grosze :)
Memoir 44 nigdy mnie nie interesowal. Za to Small World kupilem jak tylko zagralem u kumpla - zona juz byla w ciazy i wiedzialem i wiem nadal, ze w ta gre bede gral nieraz z moja coreczka. Tylko najpierw musze zone nauczyc :)

Do czego zmierzam: Z calego watku mozna wyciagnac 2 wnioski:
1. Rzeczywiscie planszowkowicze maja dzieci zeby miec wiecej graczy w przyszlosci ;P
2. Dzieci planszowkowiczow graja na poczatku najczesciej w te gry, ktore podobaja sie rodzicom i tego nie da sie obejsc :)

Pozdrawiam!
Planszówkowy maniak... :)
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: mistrz_yon »

Zamówiłem w zeszłym tygodniu jedno i drugie. Jedno będzie prezentem z okazji Dnia Dziecka, drugie - imienin (2 tygodnie później). Osobiście M44 mi się nie podobał, ale grałem tylko raz. SW nawet nie zakładałem że kupię kiedykolwiek... ale skoro tak działa jak piszecie, to trudno ;)

Aż sam jestem ciekaw jak te tytuły zadziałają.
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: ghostdog »

Wypowiem się jako ojciec dwójki dzieci:
córka (lat 10) - gra w Pociągi, Razzia, Kingsburg.
syn (14 lat) - gra w Horror w Arkham, Race, Spearpoint, Combat Commander.
Bywały grane filary Ziemi, Osadnicy, Agricola.
Wg mnie wszystko zależy od nastawienia rodziców. Jeśli zależy do wyciągniemy dzieci na rower, basen, wspinaczkę górską, planszówkę a jeśli nie - toposadzimy dziecko przed kompem, ps, tv. Nie to, że mam coś przeciwko rozrywce eektronicznej, sam czasem mam lenia, że jestem zmęczony i wielkiego wysiłku potrzebuję żeby z nimi w coś zagrać ale tłumaczę sobie, że gry planszowe również edukują, zmuszają do myślenia, są naprawdę świetną formą spędzenia czasu także z dziećmi taka więź, która mam nadzieję, że kiedyś zaprocentuje i oboje swoim dzieciom przekażą również chęć do grania a ja wówczas jako dziadek będę miał mnóstwo funu z grania z wnukami.
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Królik »

ghostdog pisze:i oboje swoim dzieciom przekażą również chęć do grania a ja wówczas jako dziadek będę miał mnóstwo funu z grania z wnukami.
To chyba jak narazie najdłuższy jeśli chodzi o horyzont czasowy plan zapewniania sobie współgraczy o jakim słyszałem :wink:
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: ghostdog »

Lubię sobie pewne rzeczy zaplanować :D może coś i z tego wyjdzie
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

mistrz_yon pisze:Osobiście M44 mi się nie podobał, ale grałem tylko raz. SW nawet nie zakładałem że kupię kiedykolwiek... ale skoro tak działa jak piszecie, to trudno ;)
.
Oj to może być ryzykowny zakup, miałem większy entuzjazm kiedy sięgałem po te tytuły. ;) Memoir`44 doceniłem z czasem ale gra spodobała mi się od pierwszej rozgrywki. W Twoim przypadku mistrzu_yon nie biorę odpowiedzialności za ewentualne straty moralne i finansowe..
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
mistrz_yon
Posty: 705
Rejestracja: 26 kwie 2005, 11:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 158 times
Been thanked: 252 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: mistrz_yon »

STARSCREAM pisze:
mistrz_yon pisze:Osobiście M44 mi się nie podobał, ale grałem tylko raz. SW nawet nie zakładałem że kupię kiedykolwiek... ale skoro tak działa jak piszecie, to trudno ;)
.
Oj to może być ryzykowny zakup, miałem większy entuzjazm kiedy sięgałem po te tytuły. ;) Memoir`44 doceniłem z czasem ale gra spodobała mi się od pierwszej rozgrywki. W Twoim przypadku mistrzu_yon nie biorę odpowiedzialności za ewentualne straty moralne i finansowe..
Nie przejmowałbym się na Twoim miejscu. Znam te gry, wiem o czym są. No i najważniejsze - kupuję je nie dla siebie, tylko dla syna. Podobnie kiedy kupuję książki dla swojej 3-letniej córy, nie biorę pod uwagę czy będą mi się podobały, tylko czy dla niej będą odpowiednie. I takoż jest z grami w tym wypadku.
ronczi
Posty: 333
Rejestracja: 16 mar 2007, 11:51
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Has thanked: 1 time

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: ronczi »

Właśnie jestem po lekturze instrukcji Small World, nie wydaje mi się żeby była to gra dla 5 latka. Mam pytanie do STARSCREAMa czy gracie z kompletnymi zasadami, czy może zmodyfikowanymi.
Jak już pisałem moja córka dobrze radzi sobie ze stałymi zasadami (Wikingowie), boję się że w SW jest za dużo wyjątków (każda rasa + zdolności)
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

Dla mojej wygody gramy z odsłoniętymi pieniążkami, zresztą mało istotne jest kto z nas wygra a kto przegra. Obowiązuje swoboda wyboru, czasem zdarza mi się coś zasugerować ale rzadko. W SW zapewne można grać na poważnie, analizując swoje monety, dochody w każdej kolejce itp. ale to musi być strasznie nudne, jest tyle lepszych gier do tego. Podczas tych naszych swobodnych rozgrywek robiłem to co uważałem za słuszne ale bez wielkiej analizy, Olek tak samo i bilans zwycięstw wynosi mniej więcej pół na pół.
Pozostaje jeszcze kwestia indywidualnych upodobań każdego dziecka. Mój syn kiedy widzi na obrazku gobliny, smoki i tym podobne rzeczy to aż mu się oczy świecą. Przyswajanie wiedzy na ich temat, nauka cech, które posiadają poszczególne rasy zajęło trochę czasu ale odbywało się to w atmosferze zaciekawienia i entuzjazmu, zupełnie bezboleśnie. Nie mam pojęcia jak to będzie w przypadku dziewczynki.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2269
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 397 times
Been thanked: 1053 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Leviathan »

Czytam te wpisy i już wiem w co będę grał ze swoim synkiem w poniedziałek rano :P
Kuba ma 5 lat i wprowadzam go pomału w świat planszówek.

Na dzień dzisiejszy na liście gier, w które wspólnie gramy są:
- Hooop
- Zooloretto
- Super Farmer
- Serpentina
- Mississippi Queen
(na razie bez pasażerów - gramy sam wyścig).

W poniedziałek wyciągnę Small World. Zobaczę jak to będzie
:)
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

Uznałem, ze pora chwilę odpocząć od konsoli i zająć się synem a jako, że pogoda dzisiaj nie dopisuje, przynajmniej w moim mieście (wczoraj było ładniej więc wolałem wziąć syna na spacer a później jeszcze pograliśmy w piłkę) usiedliśmy do niezawodnych planszówek, urządziliśmy wręcz mały maraton.

Na pierwszy ogień poszły Cyklady, było fajnie .. przez 30 minut, po tym czasie Olek zaczął się wiercić a ja irytować, tradycyjnie, jak za każdym poprzednim razem przerwaliśmy rozgrywkę. Następnie Olek uparł się na Alien Frontiers, przyznam nie mam pojęcia dlaczego lubi tą grę, nie to, że jest zła, po prostu kompletnie jej nie rozumie. Podczas rozkładania gry syn zapytał się mnie "dlaczego nigdy nie chcesz ze mną w to grać?" , kiedy po 3 turach wkładałem elementy z powrotem do pudełka, znałem odpowiedź - mimo, że rozgrywka jest krótka i fajnie się rzuca kostkami jest to tytuł nieprzeznaczony dla pięciolatków. ;)

Następnie wedle życzenia zagraliśmy partyjkę Packi na Muchy i Dobble - nieźle się sprawdzają do tego celu, dziecko dobrze się bawi i uczy, ja się nudzę ale wiem, że katuję się nie na darmo, poza tym jest to krótkotrwały ból.

Pędzące żółwie - zdecydowanie fajniejsza gra od poprzednich dwóch ale musiałem się podłożyć, Reiner Knizia zaprojektował bardzo dziwną grę, niby tytuł dla dzieci ale one nie potrafią w pełni wykorzystać jego potencjału. Natomiast dla wielu dorosłych jest ona zbyt banalna, w każdym razie lepsze to niż tragiczne Zaginione Miasta.

Na koniec przyszedł czas na danie główne - Memoir`44 i Small World. Przy tej pierwszej zastosowałem totalnie uproszczoną rozgrywkę - bez kart, bez scenariuszy, po prostu rozłożyliśmy parę oddziałów na planszy i zaczęliśmy bitwę. Szybki setup, błyskawiczna rozgrywka i sporo frajdy. Natomiast Small World jak zwykle potwierdził swoją przydatność, zagraliśmy do końca prawie jak równy z równym.

Muszę częściej stosować takie maratony, było fajnie.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2011, 14:21 przez Arkadiusz, łącznie zmieniany 1 raz.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: adikom5777 »

Mój siedmioletni syn katuje nas Fauną i wymusza granie kiedy tylko może. Nauczył się prawie wszystkich kart na pamięć i wygrywa ze wszystkimi zdobywając dwa razy więcej punktów niż pozostali :)
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

Wieczorem zagraliśmy z synem jeszcze raz w Memoir`44. Opracowałem chyba najlepszy sposób grania w tę grę z dzieckiem. Przez długi czas niepotrzebnie starałem się używać kart - mimo, że Olek szybko się ich nauczył to przez nie rozgrywka stawała się dla niego przytłaczająca. Miał zbyt wiele opcji od wyboru i nie wiedział na co się zdecydować. Rezygnacja z kart to absolutny must - dzięki temu bardziej koncentruje się na warstwie taktycznej. Zastanawiałem się na jakiej zasadzie będziemy aktywowali swoje jednostki i wymyśliłem prosty sposób. Rzucamy 3 kostkami - jeśli wypadnie ludzik porusza się jeden oddział piechoty, czołg - wiadomo , natomiast gwiazdka daje możliwość wyboru dowolnej jednostki. W ten sposób gra się znacznie szybciej i przyjemniej. Zrezygnowałem także ze scenariuszy, stosuję zasadę "random map" - wykładam losowo na planszę kilka żetonów terenu. Klimatu jest mniej ale setup jest bardzo szybki a to jest bardzo ważne w przypadku dziecka bo grze w żadnym momencie rozgrywki nie towarzyszy uczucie monotonii. Jako, że mam kupione jeszcze dwie armie z dodatków, planuję wprowadzić pewne zróżnicowanie oddziałów - np. czołgi ciężkie/lekkie ale muszę pomyśleć nad dodatkowymi zasadami. Do tego ta gra idealnie się nadaje. Biorąc pod uwagę elastyczność, tematykę i wykonanie, Memoir`44 to ideał, nie wyobrażam sobie niczego lepszego do rozgrywek z małym chłopcem.
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: FortArt »

Młody miał ostatnio przesyt gier (o nie, tyko nie nowa gra). Ale jak na podłodze wylądował Small World to mu się odwidziało. Raz, że ~300 kolorowych żetonów do wyłuskania i posortowania, a dwa sama gra. Trzy partie pierwszego dnia, a jeszcze chciał.

Zdecydowanie doskonała gra do grania z dziećmi. No i z podkładaniem się bardzo wygodne. Można grać na całego (robienie złych zagrań w grze mało edukacyjne jednak jest), a w kluczowym momencie po prostu zgubić parę żetonów "10". :)
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2269
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 397 times
Been thanked: 1053 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Leviathan »

Postanowiłem skorzystać z Waszych doświadczeń i kilka dni temu zagrałem ze swoim Kubą (5 at) po raz pierwszy w Small World. I było świetnie! Mały szybko załapał zasady, a magia kolorów i fantastycznych istot po prostu go pochłonęły.
:D
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

Kolejna część cyklu - weekendowe granie z dzieckiem. ;)

W planach tradycyjny zestaw:

Obrazek


Cały tydzień napalałem się na Cyklady ale po 2 turach miałem dość. Bardzo cenię ten tytuł, niestety jak na razie nam się nie sprawdza.

Natomiast po wprowadzonych niedawno modyfikacjach absolutnym królem staje się Memoir`44, zachęcam do spróbowania. Gra się bardzo dynamicznie, nie czuję się tak przytłoczony rozgrywką jak wtedy kiedy graliśmy z pełnymi zasadami a mój syn po jednej partii przeważnie chce kolejną - wcześniej się to nie zdarzało. Na potrzeby rozgrywek wymyśliłem mu jednostki bohaterów - komandora Cody`ego i kapitana Rex`a (z Wojen Klonów, szalenie mu się spodobał ten pomysł). Wykorzystałem figurki z Mediterranean Theater (widoczne na zdjęciu). Oddział Cody`ego jest strasznie przepakowany - ma 5 figurek, może poruszać się o dwa pola i strzelać, "no movement penalty", ignoruje flagi, a dodatkowo ostatnia figurka w oddziale musi zostać trafiona granatem (bo to sam on - Cody ;) ) i w razie nieudanego ataku wroga oddaje na takich samych zasadach jak jednostki brytyjskie. Oddział Rexa jest bardziej stonowany - ma po prostu 4 figurki czołgów zamiast 3. Gra się fantastycznie, znacznie lepiej niż w Small World. Była to nasza 44 rozgrywka, uwielbiam ten tytuł, zdecydowanie jedna z lepszych gier planszowych z jakimi miałem do czynienia. W SW oczywiście też zagraliśmy i było całkiem przyjemnie, jednak zaczynam odczuwać znużenie - to była nasza 48 gra. W każdą z nich graliśmy wyłącznie w dwójkę, czasami się zastanawiam jak SW sprawdza się w większym, dorosłym gronie, trudno mi sobie to wyobrazić.

W każdym razie zakup tych dwóch tytułów już mi się zwrócił z nawiązką.


Obrazek
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rzaba »

a my dalej meczymy Small World ale tez bez przesady aby nie nastapiło 'zmeczenie materialu' ;) Dzisiaj zapowiedzialem mlodemu ze gram na maksa, bez taryfy ulgowej - rozgrywke wygralem 99-74 ale gdyby nie koszmarne bledy mlodego moglo by byc ciezko ;) Po pierwsze uparl sie zeby polozyc zeton 10 zamiast 1 gdy wybieral nowa rase (dobrze ze wybral druga od gory, tlumaczyl ze nigdy nie placil 10 wiec chcial sprobowac) oraz raz majac na rece chyba z 9 żetonow postanowil nie podbijac nowych terenow (po prostu chcial zrobic to samo co ja w moim ruchu) - w czasie oraz po rozgrywce powoli tlumaczylem mu dlaczego przegral oraz co moglby osiagnac grajac prawidlowo, zobaczymy jutro czy nauka cos dala...
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: FortArt »

rzaba pisze: Po pierwsze uparl sie zeby polozyc zeton 10 zamiast 1 gdy wybieral nowa rase (dobrze ze wybral druga od gory, tlumaczyl ze nigdy nie placil 10 wiec chcial sprobowac)
????
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
rzaba
Posty: 445
Rejestracja: 22 kwie 2007, 23:18
Lokalizacja: Limerick, Irlandia
Has thanked: 37 times
Been thanked: 2 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: rzaba »

wybierajac nowa rase kladziesz po 1 zetonie na kazda od gory czyli wybierajac np trzeci musisz polozyc po jednym zetonie na 1 i 2 - moj geniusz stwiertdzil ze bedzie tam kladl zeton 10 zamiast 1 - nie byl w stanie wytlumaczyc o co mu chodzi ;))) za ta ja mu wytlumaczylem pozniej dlaczego przegral
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3368
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 120 times
Been thanked: 131 times

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: maciejo »

STARSCREAM pisze:Cieszę się, że Small World okazał się dla Ciebie udanym zakupem, tak samo jak dla mnie. Przed chwilą sprawdziłem - jak dotąd rozegraliśmy z synem 44 partie i jest to chyba jedyna z poważniejszych gier, przy której nigdy się nie wiercił, nie prosił o przerwę i którą w 100% rozumie. Działa na wyobraźnię, jest prosta i szybka. Dzięki świetnie zaprojektowanym przegródkom, nawet setup trwa zaskakująco krótko jak na tak dużą ilość elementów.

W przyszłości rozważ Memoir`44 - zagraliśmy podobną ilość razy co w SW i nie będę Cię oszukiwał, nie jest to tak czytelna gra dla dziecka. Syn rozumie zasady, zna większość kart ale ma problemy z warstwą taktyczną. Zasady tej gry są bardzo elastyczne i na potrzeby rozgrywek z dzieckiem można np. całkowicie zrezygnować z kart a wtedy gra robi się znacznie przystępniejsza. Do tego są ładne figurki, fajne kostki, duża różnorodność, podobny do SW czas rozgrywki (chociaż nieco dłuższy setup), ekscytujący klimat i solidne wykonanie - czyli wszystko to co powinna mieć gra służąca do rozgrywek z dzieckiem. Najważniejsze, że mój syn dobrze się bawi przy tej grze, natomiast jak dla mnie - M`44 > SW.

Uważam, że te dwie gry powinien mieć każdy ojciec (o ile interesują go gry wojenne i chciałby w jakąś pograć ze swoim kilkuletnim synem, piszę synem a nie dzieckiem ponieważ dziewczynki raczej preferują inne klimaty).
nie wszystkie kochany ,nie wszystkie.Moja córa 12 lat preferuje Szoguna,Famiglie,Ghost Stories,NH Hex i takie tam podobne klimaty-gry z księżniczkami w roli głównej już za nam dzięki Panu na niebiesiech :D

:wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
sebur
Posty: 23
Rejestracja: 31 mar 2011, 13:47
Lokalizacja: Katowice
Been thanked: 1 time

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: sebur »

Witam
Ja z synem (4,5 roku) gramy ostatnio w Ticket to Ride:Europa w wersji mocno okrojonej (sam prosi o grę w pociągi):
Gramy bez punktów,stacji,biletów i tuneli. Wygrywa ten, komu pierwszemu skończą się wagoniki. W swoim ruchu ma do wyboru: zabranie dwóch kart wagonów lub wybudowanie trasy. Dla utrudnienia sobie gry moja trasa składa się z nieprzerwanego ciągu wagonów a syn buduje sobie gdzie chce/gdzie pasuję mu karty. Oczywiście jego trasy są porozrzucane po całej planszy, ale budowane zgodnie z zasadami. Muszę stwierdzić, że idzie mu to dość sprawnie. Wczoraj wygrałem przewagą tylko jednego wagonika :-)
Pozdrawiam
sebur
Pozdrawiam
sebur
____________
moja kolekcja
Awatar użytkownika
Arkadiusz
Posty: 1289
Rejestracja: 23 lis 2010, 08:54
Lokalizacja: Toruń

Re: Granie z dziećmi.

Post autor: Arkadiusz »

A jak często gracie ze swoimi dziećmi w planszówki? I jak oceniacie ich zapał do tego na tle ich innych zainteresowań (np. zabawek, sportu itp.) ?
"Those who don't believe in magic, will never find it."

BGG
ODPOWIEDZ