Re: Awaken Realms
: 16 kwie 2020, 15:12
Brazylianwisnia, polemizowałbym z określeniem wylewanie 'frustracji'.
Podałem Ci kilka powodów, dla których AR nie ma u mnie większego kredytu zaufania niż inne duże wydawnictwa.
Kampanie są wspaniałe, istotnie - ale co do zasady nie różnią się znacznie od CMON czy innych wielkich graczy. Mamy podstawki, dodatkowe cele, elementy gamplayu, kosmetyczne addony, wszystko o co można tylko poprosić.
Interakcje z 'community' to tylko marketing, nie wpływa istotnie na sam produkt, co najwyżej na przywiązanie klienta do marki i produktu. Ale to tylko moja opinia.
Największa różnica na korzyść AR to dema gry, nagrań rozgrywek jest wiele do każdej kampani - ale i te mogą być mylące (patrze na Ciebie TG z żmudnym grindem wydłużającym rozgrywkę).
Dema były na tyle krótkie, że nikt z recenzentów nie mógł doświadczyć tego w moim przekonaniu dość istotnego błędu.
Pozytywy CMON - brak dodawania kolejnych elementów w trakcie produkcji, za które musisz dodatkowo zapłacić (fomo); dostarczenie 100% zakupionego towaru w jednej fali - tak, wolę osobiście takie rozwiązanie. Jak wspomniałem wyżej, do TG kupiłem matę oraz obiecana jest aplikacja. Dostałem grę, ale bez dwóch elementów które dla mnie mają znaczenie i za które zapłaciłem. (znowu, bardzo subiektywna opinia - ale ja jednak jestem 'patient gamer')
Wspominasz Frosthaven, nie wiem czy to dobry przykład - możesz się nie emocjonować kampanią, ale należy docenić odmienny model. Transparentność i równość.
Każdy dostanie dokładnie taką samą grę, wypełnioną po brzegi komponentami i misjami. Ja osobiście bardzo doceniam sposób prowadzenia kampani przez Issaca. Co do ceny, kwota za grę jest niższa niż sugerowana. Naturalnie sklepy internetowe będą schodzic poniżej SCD. Wiele osób kieruję się jednak zasadą 'im więcej do kieszeni Twórcy gry niż do pośrednika, tym lepiej'.
Czy to frustracja czy trzeźwe patrzenie na sytuacje? Nie, nie przesadzaj
Ja osobiście na liczniku wiele kampani (najgorsza to Dark Souls - finalnie jednak zrealizowana w całości).
Nie chce oceniać czy wymianiać pozostałe, powiem tylko że kampanie CMON i AR są najbardzi polaryzujące. Skrajne opinie oraz ścierające się wypowiedzi, to chyba idzie w parze z ilością plastiku Dobrej zabawy życzę, bo to jest najważniejsze.
PS. Nie ma idealnej firmy. Jeśli coś można poprawić, to warto o tym napisać wprost licząc że kolejny produkt będzie lepszy pod każdym względem.
Podałem Ci kilka powodów, dla których AR nie ma u mnie większego kredytu zaufania niż inne duże wydawnictwa.
Kampanie są wspaniałe, istotnie - ale co do zasady nie różnią się znacznie od CMON czy innych wielkich graczy. Mamy podstawki, dodatkowe cele, elementy gamplayu, kosmetyczne addony, wszystko o co można tylko poprosić.
Interakcje z 'community' to tylko marketing, nie wpływa istotnie na sam produkt, co najwyżej na przywiązanie klienta do marki i produktu. Ale to tylko moja opinia.
Największa różnica na korzyść AR to dema gry, nagrań rozgrywek jest wiele do każdej kampani - ale i te mogą być mylące (patrze na Ciebie TG z żmudnym grindem wydłużającym rozgrywkę).
Dema były na tyle krótkie, że nikt z recenzentów nie mógł doświadczyć tego w moim przekonaniu dość istotnego błędu.
Pozytywy CMON - brak dodawania kolejnych elementów w trakcie produkcji, za które musisz dodatkowo zapłacić (fomo); dostarczenie 100% zakupionego towaru w jednej fali - tak, wolę osobiście takie rozwiązanie. Jak wspomniałem wyżej, do TG kupiłem matę oraz obiecana jest aplikacja. Dostałem grę, ale bez dwóch elementów które dla mnie mają znaczenie i za które zapłaciłem. (znowu, bardzo subiektywna opinia - ale ja jednak jestem 'patient gamer')
Wspominasz Frosthaven, nie wiem czy to dobry przykład - możesz się nie emocjonować kampanią, ale należy docenić odmienny model. Transparentność i równość.
Każdy dostanie dokładnie taką samą grę, wypełnioną po brzegi komponentami i misjami. Ja osobiście bardzo doceniam sposób prowadzenia kampani przez Issaca. Co do ceny, kwota za grę jest niższa niż sugerowana. Naturalnie sklepy internetowe będą schodzic poniżej SCD. Wiele osób kieruję się jednak zasadą 'im więcej do kieszeni Twórcy gry niż do pośrednika, tym lepiej'.
Czy to frustracja czy trzeźwe patrzenie na sytuacje? Nie, nie przesadzaj
Ja osobiście na liczniku wiele kampani (najgorsza to Dark Souls - finalnie jednak zrealizowana w całości).
Nie chce oceniać czy wymianiać pozostałe, powiem tylko że kampanie CMON i AR są najbardzi polaryzujące. Skrajne opinie oraz ścierające się wypowiedzi, to chyba idzie w parze z ilością plastiku Dobrej zabawy życzę, bo to jest najważniejsze.
PS. Nie ma idealnej firmy. Jeśli coś można poprawić, to warto o tym napisać wprost licząc że kolejny produkt będzie lepszy pod każdym względem.