Strona 1 z 3

Stone Age

: 13 maja 2010, 20:32
autor: Milo970
Czy Stone Age to dobra gra rodzinna?

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 20:39
autor: nikosss
tak

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 20:44
autor: Salgi
tak :D

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 21:08
autor: arturion
Jes!
Yes!
Si!
Ja!
Tak!

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 21:40
autor: SeeM
Chyba, że masz rodzinę pięcioosobową, lub większą.

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 21:43
autor: Milo970
Nie 4 osobową

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 21:58
autor: arturion
Milo970 pisze:Nie 4 osobową
Czyli idealnie ;)

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 23:19
autor: Odi
Yes Yes Yes!

Re: Stone Age

: 13 maja 2010, 23:48
autor: asiok
A tak poważnie to nie da się na to odpowiedzieć. Dla jednego dobrą grą rodzinną będzie Stone Age, dla innego Brass, dla jeszcze innego - Magia i Miecz.
Stone Age to po prostu dobra gra. Jedna z bardzo wielu dobrych gier. A czy sprawdzi się u Ciebie? Nie wiadomo.

Re: Stone Age

: 14 maja 2010, 07:50
autor: Tommy
TAK

To, że ja ją uwielbiam to nic, ale to, że to absolutnie gra #1 dla mojej Mamy..... to już chyba odpowiada Ci na pytanie.

PS. Również myślę, że w TOP3 u mojej żony.

Re: Stone Age

: 15 maja 2010, 18:42
autor: Milo970
A w Stone Age jest tam coś w innym języku bo słabo umiem inne języki ?

Re: Stone Age

: 15 maja 2010, 18:55
autor: janekbossko
tylko tytuł :)

Re: Stone Age

: 15 maja 2010, 18:58
autor: Atamán
i podtytuł :wink:

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 00:25
autor: pan_satyros
Ostatnio graliśmy 1 raz (ja, siostra i dziewczyna) - było świetnie - gra zasługuje (na wstępie) na mocne 8+/10
Do plusów zaliczyłbym:
+ klarowne i sprawdzone zasady (już po kilku turach wszystko zaczyna być całkowicie intuicyjne)
+ całkowity brak tekstu na kartach i innych elementach gry (sprawia iż opanowawszy symbole gra staje się niezwykle płynna)
+ (dla tolerujących pewną losowość) kości - nadają grze przyjemnego dreszczyku emocji
+ oprawa i wykonanie - jedna z najładniejszych gier jakie mam
+ czas gry, nie przeciąga się do granic możliwość, z racji jasnych i ograniczających możliwość gry na zwłokę kryteriów wygranej
+ brak negatywnej interakcji (owszem można blokować pola akcji, lub podkupić jakiś budynek, lecz rozlewu krwi tu nie ma - kolejny argument dla zainteresowanych rodzin :) )

Z minusów (bardzo naciąganych hehe)
- pewna losowość (dla fanatyków suchej strategii)
- właściwie mało nowości w mechanice
- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p

Podsumowując gra jest warta uwagi i polecam ją każdemu miłośnikowi lekkiej i przyjemnej rozrywki, z pewną niewielką dozą losowości oraz sprawdzoną, DOSKONALE działającą mechaniką.

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 11:14
autor: Atamán
To ja dodam jeszcze coś od siebie.

O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).

Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 11:57
autor: mst
Atamán pisze:Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
Jeżeli komuś to przeszkadza to bez problemu można punkty z kart dodawać na bieżąco (chociaż pewnie będzie do tego potrzebny większy stół żeby każdy gracz miał swoje karty przejrzyście rozłożone ;-)). :-)

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 13:42
autor: pan_satyros
Atamán pisze:To ja dodam jeszcze coś od siebie.
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
.
Ja grałem tylko na 3 osoby i było świetnie, po prostu jeden stos kart budynków mniej, z pól specjalnych można użyć na rundę tylko 2 z 3 możliwych (jedno zawsze zostaje puste), i po trzecie w jednym miejscu wydobywczym mogą na raz być najwyższej 2 gracze (np wszyscy w 1 rundzie nie mogą zbierać drewna itd)
Sądzę że to żadne utrudnienie :) tak jak pisałem balans jest naprawdę dobry.

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 18:28
autor: Atamán
mst pisze:
Atamán pisze:Poza tym pewnym minusem gry może być konieczność podliczania punktacji na koniec gry. Niby w trakcie gry zdobywa się punkty za budynki, ale na końcu podlicza się punkty za karty (zazwyczaj jest ich więcej i potrafią całkowicie odwrócić kolejność na torze punktacji). Niektórzy mogą twierdzić, że jest to zaleta gry, że nie widać w trakcie rozgrywki kto jest liderem a kto outsiderem, ale ja bym wolał, by większość punktów była zdobywana "na bieżąco".
Jeżeli komuś to przeszkadza to bez problemu można punkty z kart dodawać na bieżąco (chociaż pewnie będzie do tego potrzebny większy stół żeby każdy gracz miał swoje karty przejrzyście rozłożone ;-)). :-)
Ha! Można i tak, ale biorąc pod uwagę komplikacje z tego wynikające, to chyba już wolę te karty zostawić sobie na koniec :wink:
pan_satyros pisze:
Atamán pisze:To ja dodam jeszcze coś od siebie.
O ile zasady gry rzeczywiście są dość intuicyjne, to nieco mniej intuicyjne są zmiany zasad przy mniejszej niż 4 liczbie graczy. Acz podobno sprawdzają się świetnie (nie wiem, bo nie grałem nigdy w 2 lub 3).
.
Ja grałem tylko na 3 osoby i było świetnie, po prostu jeden stos kart budynków mniej, z pól specjalnych można użyć na rundę tylko 2 z 3 możliwych (jedno zawsze zostaje puste), i po trzecie w jednym miejscu wydobywczym mogą na raz być najwyższej 2 gracze (np wszyscy w 1 rundzie nie mogą zbierać drewna itd)
Sądzę że to żadne utrudnienie :) tak jak pisałem balans jest naprawdę dobry.
A ja nie twierdzę, że jest to utrudnienie. Napisałem jedynie, że to mało intuicyjne. Choć jeśli cały czas grasz w wersję 3-osobową to nie jest to dużym problemem. Gorzej, gdy za każdym razem grasz z inną liczbą graczy, którym mimo przypominania ciągle się miesza kiedy mogą a kiedy nie mogą dosłać jeszcze ludzi do lasu.

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 18:46
autor: pan_satyros
Atamán pisze: A ja nie twierdzę, że jest to utrudnienie. Napisałem jedynie, że to mało intuicyjne. Choć jeśli cały czas grasz w wersję 3-osobową to nie jest to dużym problemem. Gorzej, gdy za każdym razem grasz z inną liczbą graczy, którym mimo przypominania ciągle się miesza kiedy mogą a kiedy nie mogą dosłać jeszcze ludzi do lasu.
Tu się zgodzę, może się czasem pomieszać, ale sądzę, że co najwyżej w pierwszej góra 2 turze danej rozgrywki, jeśli już bardzo często zmieniamy ilościowy skład graczy :) Dziś np grałem w 2 osoby (wcześniej grając tylko w 3) i zasady są ciut inne (ale znów tylko w tych 3 ww aspektach), faktycznie na początku musieliśmy się pilnować hehe. Jednakże życzyłbym sobie, by zawsze problemy z opcją na 2/3 graczy w grach sprowadzały się do takich kosmetycznych zmian zasad, nie burząc przy tym mechaniki jak w SA.

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 21:34
autor: nikosss
pan_satyros pisze:- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
Co dodaje grze swoistego klimatu :wink:

Re: Stone Age

: 19 maja 2010, 22:01
autor: pan_satyros
nikosss pisze:
pan_satyros pisze:- skórzany kubek na kości cuchnie jak mało co ;p
Co dodaje grze swoistego klimatu :wink:
Taa hehe niemal czuć mamucie łajno ;d

Re: Stone Age

: 20 maja 2010, 10:48
autor: Odi
Z tym kubkiem to chyba różnie bywa.

Mój absolutnie nie wydziela żadnego intensywnego nieprzyjemnego zapachu. Ot, skórzana konfekcja, o woni raczej dyskretnej.

Z to niektórzy strasznie na te kubki narzekają, pisząć że one wręcz ... 'śmierdzą'. Hm. Pewnie jakaś inna seria produkcyjna...

Re: Stone Age

: 20 maja 2010, 20:11
autor: Atamán
pan_satyros pisze:Jednakże życzyłbym sobie, by zawsze problemy z opcją na 2/3 graczy w grach sprowadzały się do takich kosmetycznych zmian zasad, nie burząc przy tym mechaniki jak w SA.
Są gry, w których nie wprowadza się żadnych zmian w zasadach gry a skalują się równie dobrze (nie będę wymieniał tytułów, bo już się OT robi).

Kolejną wadą Stone Age jest, moim zdaniem, mało klimatyczna zasada związana z nie zapewnieniem żywności dla swoich ludzi. Tzn: niezależnie od tego, czy zabraknie żywności dla 1 człowieka, czy też nie wyżywisz nikogo, tracisz zawsze 10 punktów.

Zasada ta z punktu widzenia mechaniki gry działa świetnie, wymusza niebanalne decyzje. Zdobywanie żywności w Stone Age przypomina mi walkę ze szczurami w Notre Dame. Jednakże tam mechanika ta była dużo lepiej wpisana w tematykę gry (albo zaraza wybucha albo nie). Brak żywności w Stone Age jakoś mniej mi do tego pasuje.

Żeby nie było: mi się SA bardzo podoba :wink: Bo mimo swoich wad, jest to gra dobrze zaprojektowana i wciągająca :) Miałbym jednakże jeszcze pytanie do osób, które więcej grały: jaka jest zależność pomiędzy ilością graczy a czasem gry? Tzn: ile przeciętnie zajmuje wam rozgrywka 4- 3- i 2- osobowa? (zakładając, że grają osoby, które znają zasady)

Re: Stone Age

: 28 maja 2010, 14:45
autor: Targowo.Istore
Stone Age to przyjemna i bardzo fajna gra rodzinna. Powiedzmy na 4 osoby jest najbardziej optymalnie.

Re: Stone Age

: 28 maja 2010, 15:09
autor: Tycjan
Atamán pisze:Kolejną wadą Stone Age jest, moim zdaniem, mało klimatyczna zasada związana z nie zapewnieniem żywności dla swoich ludzi. Tzn: niezależnie od tego, czy zabraknie żywności dla 1 człowieka, czy też nie wyżywisz nikogo, tracisz zawsze 10 punktów.
Według poprawionych zasad (jak mnie pamięć nie myli to się nazywa "wariant czeski") płaci się 4 pkt. za każdego nie wyżywionego człowieka.