Władca Pierścieni: Gra Karciana LCG (Nate French)

[Wallenstein]

Sa zasady do poczytania:
http://new.fantasyflightgames.com/ffg_c ... 0Rules.pdf

[vegathedog]

Przebrnąłem przez zasady i dla mnie wygląda to bardzo ciekawie.Grę planowałem zakupić i po przeczytaniu zasad podoba mi się jeszcze bardziej.Zasady wydają się skomplikowane, lecz myślę,że po kilku partiach będą proste jak słońce. Podoba mi się rozwiązanie ataku wrogów i dodatkowe zastosowanie kart jako "shadow effect".Fajna jest też powolna budowa puli surowców.Trochę mi się to nie podobało,że w WH:I już w 3 turze można było wykładać najsilniejsze karty w decku. Tu bardziej to przypomina CoC, gdyż trzeba jeszcze do wyłożenia karty zrobić "resource match".Trzeba się zatem dobrze zastanowić zanim coś się wyłoży na stół,gdyż nowe karty na rękę wpadają jeszcze wolniej niż w CoC. W WH:I czasami zagrywa się karty idąc na ilość. Oczywiście może nie ma co tych gier porównywać ze sobą,lecz są to jednak jak by nie było LCG i gdzieś tam czuć podobieństwo mechanik i rozwiązań.

Wydaje mi się,że partie mogą być epickie i przynosić wiele frajdy, gdy ostatkiem tchu osiągniemy cel.Najbardziej martwi mnie wykonywanie akcji pomiędzy fazami.Nie widzę tu większych emocji,gdyż nie będziemy w stanie zaskoczyć przeciwnika, jak to można zrobić na ten przykład, wykładając podstępnie taktykę w WH:I, czy też rzucając jakiś czar w CoC rujnując plan przeciwnika. Tutaj przeciwnik sterowany jest mechaniką i nic go nie zaskoczy.
Trochę mało też kart w 4 deckach podstawowych i tak jak się spodziewałem - bez dojonka się nie obejdzie.

[Mustafa]

Ja wczoraj przejrzałem zasady , i ciekawi mnie jakie dokładnie będą zasady na turniejach.
Bo na razie wydają mi się one troszku dziwne .

[Filippos]

Ja wczoraj przejrzałem zasady , i ciekawi mnie jakie dokładnie będą zasady na turniejach.
Bo na razie wydają mi się one troszku dziwne .

Turnieje w grę kooperacyjną? Kto bardziej ogra grę?

[Mustafa]

Ja wczoraj przejrzałem zasady , i ciekawi mnie jakie dokładnie będą zasady na turniejach.
Bo na razie wydają mi się one troszku dziwne .

Turnieje w grę kooperacyjną? Kto bardziej ogra grę?

No w tym sęk turniej, na każdym turnieju ma się przychodzić parami za rączkę potem wybiera się scenariusz i gra jeden z trzech poziomów trudności ( Basic , Expert, Nightmare ) po każdym scenariuszu notuje się punkty zwycięstwa według określonego schematu , kto ma najmiej po scenariuszu wygrywa ( tzn drużyna wygrywa ) i to się notuje na karteczkach od FFG , I tu mogą być problemy z oszukiwaniem, naciąganiem , mataczeniem i kręceniem itp. bo np jeden punkt może dać zwycięstwo w turnieju lub przegraną , a ludzie będą oszukiwać żeby wygrać ogórka lub kapustę.

[Wallenstein]

Z tymi turniejami nie powinno być tak wiele problemów.
Krótkie zasady:
1. Gracze grają wersję solo.
2. Każdy gracz przygotowuje swoją drużynę i talię oraz dodatkowo układa talię ENCOUNTER.
3. Uczestnicy kojarzeni są w pary i w ramach dwumeczu każdy z nich rozgrywa jedną partyjkę solo z talią ENCOUNTER przeciwnika. Jeden gracz gra, drugi czuwa nad poprawnością rozgrywki.
4. Komu pójdzie lepiej ten idzie dalej do następnej rundy i tak do finału.
5. Teoretycznie w każdej rundzie może być do rozegrania inna przygoda.

Oczywiście na początku trzeba by podać jakie przygody są do rozegrania na turnieju no i pewnie narzucić jakieś ograniczenia co do ilości i rodzaju kart jakie mogą się znaleźć w talii ENCOUNTER.

[Mustafa]

Z tymi turniejami nie powinno być tak wiele problemów.
Krótkie zasady:
1. Gracze grają wersję solo.
2. Każdy gracz przygotowuje swoją drużynę i talię oraz dodatkowo układa talię ENCOUNTER.
3. Uczestnicy kojarzeni są w pary i w ramach dwumeczu każdy z nich rozgrywa jedną partyjkę solo z talią ENCOUNTER przeciwnika. Jeden gracz gra, drugi czuwa nad poprawnością rozgrywki.
4. Komu pójdzie lepiej ten idzie dalej do następnej rundy i tak do finału.
5. Teoretycznie w każdej rundzie może być do rozegrania inna przygoda.

Oczywiście na początku trzeba by podać jakie przygody są do rozegrania na turnieju no i pewnie narzucić jakieś ograniczenia co do ilości i rodzaju kart jakie mogą się znaleźć w talii ENCOUNTER.

Trochę upierdliwe dla graczy, którzy patrzą komuś na ręce myślę, że to nie przejdzie już lepiej żrobić,że przy stole siada 2 graczy i każdy gra solo , tury są rozgrywane na przemiennie podaczas gdy jeden robi swoją ture drugi go sprawdza , potem na odwrót przyspieszy to rozgrywkę oraz kontrol nad oszustami

[Wallenstein]

Racja, czyli to samo, ale mniej bezczynnego siedzenia i gapienia się.

[vegathedog]

Też się zastanawiałem jak będzie wyglądało rozgrywanie turniejów i też jakoś tego nie widzę.Bez sensu grać solo w turnieju, gdy druga osoba się gapi i nudzi.
Jakoś nie widzę tej gry w turniejach. Znaczy się widzę, lecz w przypadku gdy założymy,że nikt nie będzie oszukiwał i zdecydowanie parami, gdyż tak będzie ciekawiej.

Chyba...,że będą tworzone na turniejach grupy np po 4 osoby i każdy z każdym będzie rozgrywał wspólne partie. Zwycięzcą grupy będzie śmiałek zdobywający najwięcej punktów (znaczy najmniej).Najlepiej jeszcze,żeby partie były rozgrywane równocześnie a wyniki partii sumowane przez sędziego po zakończeniu wszystkich partii tak, by gracze nie znali wyników poszczególnych partii by nie ustawiać wyników podkładając się w jakiejś partii itd.

Nie jestem jednak pewien takiego rozwiązania.

[Wallenstein]

Nie musi być wariant solo. Może być przecież 2x2 z zsadami jak powyżej. Najpierw jedna dwójka rozgrywa swoją turę z naszym encounter deckiem a my patrzymy, a później zamiana. Nie odbiega to w sumie od zadnej gry, bo to zwykłe I GO YOU GO.

Granie w losowych składach (każdy sobie) raczej odpada, bo wtedy nie ma kooperacji (lub jest bardzo ograniczona) a ciężko pewnie będzie wyodrębnić wynik indywidualny dla każdego gracza.

[Mustafa]

Granie w losowych składach (każdy sobie) raczej odpada, bo wtedy nie ma kooperacji (lub jest bardzo ograniczona) a ciężko pewnie będzie wyodrębnić wynik indywidualny dla każdego gracza.

Problem nie jes z kooperacją, ale z tym że nie może być dwóch tych samych bohaterów u obu współpracujących graczy , przez co gracze składający talie na Gandalfie będę w głębokiej d*pie, bo będę musieli wybierać inną postać.

Więc albo solo , opis jak wyżej.
Albo drużynowo + 4 osoby przy stole i wzajemna kontrola pomiędzy dwoma drużynami .

[Wallenstein]

Gandalf nie jest bohaterem tylko sprzymierzeńcem, więc mogłoby być: kto pierwszy ten lepszy. Poza tym jest tylko na jedną turę. Nie byłby problemem
Zasady co do wyboru tych samych bohaterów też są, ale kończą się losowaniem, czyli za duży czynnk losowy by opierać na tym turniej.

Więc jak na grę kooperacyjną przystało - tylko drużyny (od 1 do 4 osób).

[Mustafa]

Gandalf nie jest bohaterem tylko sprzymierzeńcem, więc mogłoby być: kto pierwszy ten lepszy. Poza tym jest tylko na jedną turę. Nie byłby problemem
Zasady co do wyboru tych samych bohaterów też są, ale kończą się losowaniem, czyli za duży czynnk losowy by opierać na tym turniej.

Więc jak na grę kooperacyjną przystało - tylko drużyny (od 1 do 4 osób).

Gandi był tylko przykładem może być dowolny inny Hero

[hewer]

Gra jeszcze nie wydana, a już wyszła zapowiedź drugiego rozszerzenia. Podobnie jak przy WH:I, FFG umie podkręcać atmosferę http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=2062.

[SeeM]

Dodatki będą co miesiąc, więc zapowiadają w dobrym momencie.

[Wallenstein]

Video tutorial:
http://new.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=2075

[Atamán]

A tutaj zapowiedź trzeciego dodatku (zestawu przygodowego):
http://www.fantasyflightgames.com/edge_ ... ?eidn=2151

Zainteresowałem się tą grą. Co prawda do tej pory starałem się unikać kolekcjonerskich karcianek, ale zaintrygował mnie jeden post na forum ffg

A friend of mine who is a huge Magic player has described the LCG model as "being less about who can buy the best deck as who can build the best deck."

- czyli, że niby LCG pozwala bawić się w układanie talii, ale bez polowania na konkretne karty (bo są one łatwo dostępne). Ponadto w obecnych dodatkach każda karta jest dostarczana w 3 egzemplarzach, czyli tylu ilu maks można dołożyć do jednej talii. To mi się podoba.

Czytając wypowiedzi dotyczące Warhammera Inwazji zauważyłem, że niektórzy gracze starali się traktować zestaw startowy jako samodzielną grę albo przez dokupienie kilku dodatków rozwijać kilka talii równolegle, by móc pograć ze znajomymi tak, jakby to była gra planszowa - próby te nie za bardzo się udawały, bo sporym problemem było zapewnienie dobrego balansu między frakcjami.

Kooperacyjny charakter Władcy Pierścieni - cokolwiek dziwny - rozwiązuje problem braku balansu - mogę rozwijać swoją talię, a przy okazji mieć jedną czy kilka talii dodatkowych, które będę mógł zaoferować komuś, kto będzie akurat ze mną miał ochotę pograć. Jestem coraz bliżej decyzji zakupu tej gry.

[skorpion]

Czyżby, jak zwykle, była obsuwa. Doszły mnie informacje że premiera w Polsce będzie opóźniona. Wie ktoś coś na ten temat?

[e.Paku]

Czyżby, jak zwykle, była obsuwa. Doszły mnie informacje że premiera w Polsce będzie opóźniona. Wie ktoś coś na ten temat?

Chodzi o zestaw startowy? Chyba nie, mój egzemplarz już na mnie ponoć czeka w sklepie, na forum Galakty też są informacje że ludzi już grają.

[khaox]

Doszły mnie informacje że premiera w Polsce będzie opóźniona

masz na myśli premierę czego?

[skorpion]

No to wychodzi na to że tylko z Angielską wersją jest problem. Podobno jakieś opóźnienia są. W sensie opóźnienia angielskiej wersji w Polsce.

Na polska wersję z rodzimym tłumaczeniem się nie skuszę.

[GoldenDragon]

Galakta już w sobotę rozsyłała

[Jubby]

Angielska wersja to od 2 - 4 tyg po premierze FFG

[surmik]

I jak? Ktoś już ma jakieś wrażenia? Szczególnie interesował by mnie wariant solo? Jest grywalny?

[Jubby]

Na forum FFG i Galakty SKY opisał 4 solo gry, wygląda na to że jest jak najbardziej grywalny ale ciężki z mono deckiem.