GRY-PLANSZOWE.pl

Pytanko do zorientowanych, posiadających wiedzę w temacie Dodatku do WOP KRÓLOWIE SRODZIEMIA-czy są już jakieś informacje, przecieki, odnośnie tego dodatku? Z góry dzięki

Przede wszystkim zaglądaj na stronę wydawnictwa Ares oraz na BGG.

Czy ktos juz odebral swoj egzemplarz najnowszego dodruku? Jak z komponentami?

Keysper pisze: ↑04 mar 2019, 14:27 Czy ktos juz odebral swoj egzemplarz najnowszego dodruku? Jak z komponentami?

A co ma być w komponentami? Przecież to dodruk i niczym nie różni się od poprzednich.

Moze ktos ma bledy w druku, np bledy na kartach, przebarwienia rewersow? Nawet byla kwestia samych kosci gdzie jedni dostawali drewniane i lekkie inni masywniejsze, perlowe. Rozne moga byc bledy w druku i konkretnym egzemplarzu. Gdyby ktos cos zauwazyl na pewno by o tym wiedzial i dlatego pytam

Cześć,

czy planowany jest dodruk Wojownicy Śródziemia ? dziś przeszukałem cały internet i chyba już nigdzie nie ma...

ajvven pisze: ↑07 mar 2019, 22:18 Cześć,

czy planowany jest dodruk Wojownicy Śródziemia ? dziś przeszukałem cały internet i chyba już nigdzie nie ma...

Postawileś pytanie nie w tym dziale.
Pytaj Galaktę.

Odnośnie dodruku Wojownicy Srodziemia, narazie nie ma konkretnych informacji. Jesli chodzi o dodruk podstawki WOP to mam nadzieje ze usuneli błąd kolorystyki 2 części planszy, (mnie w moim egzemplarzu sie przytrafil) nie jest to jakieś uciazliwe podczas rozgrywki, no ale jednak za te pieniadze powinno byc na tip top

Tak ciekawostka z dodruku. W armii Krasnoludów trafiło się 6 jednostek regularnych za to elitarnych jest tylko 4. Jakieś słabe to szkolenie oddziałów było Jutro skrobnę do Galakty a póki co oddział regularny będzie nadrabiał miną by udawać elitarny.
P.S. Ależ ta gra się pięknie prezentuje na stole. Dla osoby zakochanej w twórczości Mistrza radość z obcowania z nią jest ogromna

U mnie z kolei brakuje jednej kości akcji. Potwierdziły się także opinie o zlewających się jednostkach. 2 dni przy aerografie i zupełnie inna bajka.

kotti7 pisze: ↑11 mar 2019, 00:45 U mnie z kolei brakuje jednej kości akcji. Potwierdziły się także opinie o zlewających się jednostkach. 2 dni przy aerografie i zupełnie inna bajka.

Chętnie zobaczę efekty!

pawianlsm pisze: ↑11 mar 2019, 11:54

kotti7 pisze: ↑11 mar 2019, 00:45 U mnie z kolei brakuje jednej kości akcji. Potwierdziły się także opinie o zlewających się jednostkach. 2 dni przy aerografie i zupełnie inna bajka.

Chętnie zobaczę efekty!

Figurki na początku pomalowałem w kolorze granic wg przynależności (brakło czasu na elfy i ludy północy). Teraz w miarę wolnego czasu i chęci stopniowo będę uzupełniał detale pojedynczych jednostek. W międzyczasie mogę prowadzić wojnę o pierścień z synem . Polecam, choćby dla lepszej czytelności sytuacji na planszy. Dużemu skróceniu ulega także czas przygotowania do gry.

Dzięki za zdjęcia! Szukam inspiracji bo też maluję, ale bardziej szczegółowo!

Pytałem Galakty o dodruk dodatku Wojownicy Śródziemia, ale niestety brak planów. Przeszukałem Internety, czy ktoś sprzedaje, ale niestety bez efektów...

A rzeczywiście czujesz taką w potrzebę dodania? Ludzie mają po 50 partiach na koncie i dopiero rozglądają się za dodatkami. Nie wiem ile już rozegrałeś ale wiem że ta gra ma w sobie tyle do odkrywania że jeśli za szybko zacznie się do niej dodawać kolejne rzeczy to można jej nigdy dobrze nie poznać. Nawet Andrzej Hnacik pisał że chętnie gra samą podstawke lub z pierwszym dodatkiem a wojownicy to wciąż wysoka poprzeczką. Oczywiście jeśli masz już 100 partii na koncie i plansze wytarta od grania to zamykam gębę i się nie wtrącam

vinnichi pisze: ↑26 mar 2019, 15:09 A rzeczywiście czujesz taką w potrzebę dodania? Ludzie mają po 50 partiach na koncie i dopiero rozglądają się za dodatkami. Nie wiem ile już rozegrałeś ale wiem że ta gra ma w sobie tyle do odkrywania że jeśli za szybko zacznie się do niej dodawać kolejne rzeczy to można jej nigdy dobrze nie poznać. Nawet Andrzej Hnacik pisał że chętnie gra samą podstawke lub z pierwszym dodatkiem a wojownicy to wciąż wysoka poprzeczką. Oczywiście jeśli masz już 100 partii na koncie i plansze wytarta od grania to zamykam gębę i się nie wtrącam

Ja osobiście uważam nawet, że ten dodatek jest po prostu słaby.
1. Wydłuża znacząco rozgrywkę i to z 2 powodów. Nie dość że jest więcej rzeczy do ogarnięcia, więc więcej kminienia, to jeszcze przez to że frakcje odpowiadają na konkretne problemy Cienia lub WL, to łatwiej się wybronić przed konkretnym problemem podczas gry. Efekt jest taki, że trudniej przycisnąć gdzieś przeciwnika
2. Rasy mają tak odmienne zasady między sobą, że naprawdę trudno jest je spamiętać. Tak jak podstawka + Panowie są dość spójni, to zapamiętanie co która rasa robi w Wojownikach jest strasznie upierdliwe. Nawet osoby grające któryś raz co chwilę spoglądają na pomoce i zasady ras.
3. Gry się wydają bardziej takie same. Frakcje są silne i nie można ich olać, więc prawie zawsze wejdą, co wrzuca grę w pewne tory, za które ciężko wyjść.

Grałem przez jakiś czas z oboma z jednym znajomym a tylko z panami z drugim. Pewnego dnia zaproponowałem pierwszemu, że może zagramy bez wojowników i niechętnie się zgodził. Po partii przyznał, że gra się po prostu lepiej - jest szybciej, bardziej spójnie i nie zaglądaliśmy co chwilę w tekst.

Wg mnie Wojownicy Śródziemia nie są słabym dodatkiem.
Jest to jednak dodatek tak skomplikowany, że mimo posiadania go, gram bez niego.
Przecież podstawka jest wbrew pozorom tak regrywalna, że nie potrzeba do niej żadnego rozszerzenia.

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 15:37 Wg mnie Wojownicy Śródziemia nie są słabym dodatkiem.
Jest to jednak dodatek tak skomplikowany, że mimo posiadania go, gram bez niego.

Wg. mnie te 2 zdania powyżej są trochę ze sobą sprzeczne. Dodatek, który w tak znaczny sposób podnosi poziom skomplikowania gry (zasady i decyzyjność) jest dla mnie dodatkiem słabym.

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 15:37 Przecież podstawka jest wbrew pozorom tak regrywalna, że nie potrzeba do niej żadnego rozszerzenia.

W samej podstawce cień jednak ma sporą przewagę i dodatkowo są dziwne rzeczy typu zabijanie Gandalfa na pałę. Dodatek naprawia trochę balans i koryguje pewne dziwne zagrania. Jedynym problemem jest dla mnie to, że nowy Witch King może wejść za szybko jak ktoś zostanie głupio odkryty w pierwszej turze.

Poziom skomplikowania nie oznacza, że Wojownicy są słabi.
Uważam, że jest to świetny dodatek...może inaczej, jest trochę przekombinowany, nie rozumiem wielu zasad do niego, ale ma ciekawą mechanikę.

Grając Cieniem Gandalfa trzeba ubić jak najszybciej, bo jego zdolność do anulowania Nazguli miażdży i daje WL sporą przewagę w bitwie.

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 15:52 Grając Cieniem Gandalfa trzeba ubić jak najszybciej, bo jego zdolność do anulowania Nazguli miażdży i daje WL sporą przewagę w bitwie.

Mi chodziło o zabijanie Gandalfa Szarego przy pierwszym żetonie grając WL tylko po to żeby móc zrobić Gandalfa Białego.

Fojtu pisze: ↑26 mar 2019, 15:54

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 15:52 Grając Cieniem Gandalfa trzeba ubić jak najszybciej, bo jego zdolność do anulowania Nazguli miażdży i daje WL sporą przewagę w bitwie.

Mi chodziło o zabijanie Gandalfa Szarego przy pierwszym żetonie grając WL tylko po to żeby móc zrobić Gandalfa Białego.

Zastanów się, dlaczego gracze tak robią.
Przecież wprowadzenie Gandalfa Białego daje dodatkową kość akcji WL.
Poza tym nie trzeba poświęcać Gandalfa, wystarczy go zamienić wynikiem kości Woli Zachodu. Ale żeby to zrobić, trzeba oczywiście spełnić jeszcze jeden warunek, Cień musiał/musi mieć w grze Sługę.

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 16:17

Fojtu pisze: ↑26 mar 2019, 15:54

jakmis83 pisze: ↑26 mar 2019, 15:52 Grając Cieniem Gandalfa trzeba ubić jak najszybciej, bo jego zdolność do anulowania Nazguli miażdży i daje WL sporą przewagę w bitwie.

Mi chodziło o zabijanie Gandalfa Szarego przy pierwszym żetonie grając WL tylko po to żeby móc zrobić Gandalfa Białego.

Zastanów się, dlaczego gracze tak robią.
Przecież wprowadzenie Gandalfa Białego daje dodatkową kość akcji WL.
Poza tym nie trzeba poświęcać Gandalfa, wystarczy go zamienić wynikiem kości Woli Zachodu. Ale żeby to zrobić, trzeba oczywiście spełnić jeszcze jeden warunek, Cień musiał/musi mieć w grze Sługę.

Przecież nigdzie nie piszę, że nie wiem czemu gracze tak robią Mówię tylko, że jest to trochę absurdalny i schematyczny element podstawki, który jest trochę naprawiony w pierwszym dodatku.

Ktoś napisał, że regrywalność tej gry zależy od samych graczy.
Można poświęcić Gandalfa na początku. I można tak robić za każdym razem.
Na ok 20 partii, które rozegrałem każda miała inne otwarcie i inny przebieg.
I to jest siła tego tytułu, który oferuje wiele pomimo takiego samego układu startowego.

Fakt, że wraz z wprowadzeniem pierwszego dodatku, Gandalf Szary przestaje być pierwszym klientem do wzięcia zepsucia na klatę.

WOP (podstawka) jest FENOMENEM, trzeba tylko troche czasu, wspolgraczy i mozna przezywac wlasne przygody w Srodziemiu NA NOWO:-) .Jesli chodzi o dodatki to opinie graczy sa podzielone i ciężko uzyskac jednoznaczny konsensus,no bo jeden lubi biale a drugi czarne, wiadome:-) .Uwazam ze dobrze mieć wybór(dodatki)bo jesli chce sie podrasowac, zmienic rozgrywke, i graczom to pasuje to Ok.