D&D - Legend of Drizzt
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
D&D - Legend of Drizzt
Jakby ktoś jeszcze nie widział, to jest zdjęcie promocyjne
Z nowości, to ponoć mają być przygody w stylu jedna drużyna kontra druga drużyna.
"Jest radość!"
I strona Wizardów
http://www.wizards.com/dnd/Product.aspx ... /355940000
Z nowości, to ponoć mają być przygody w stylu jedna drużyna kontra druga drużyna.
"Jest radość!"
I strona Wizardów
http://www.wizards.com/dnd/Product.aspx ... /355940000
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: D&D - Legend of Drizzt
ISA - żeby dziadom zboże nie obrodziło, kozy kwaśne mleko dawały i świnie chudły!
Polska 4E DD nadal jest niekompletna, planszowe przygody niewydane. Tak jak przeklęte Gozoku (czy Bazuku) kiedyś wzięli się za World of Warcraft i padli po drodze :/ (wiem, gra dla psychopatów, ale zawsze).
Polska 4E DD nadal jest niekompletna, planszowe przygody niewydane. Tak jak przeklęte Gozoku (czy Bazuku) kiedyś wzięli się za World of Warcraft i padli po drodze :/ (wiem, gra dla psychopatów, ale zawsze).
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Re: D&D - Legend of Drizzt
Mając 13-14 lat czytywałem grafomańskie dokonania pana Salvatore z wypiekami na twarzy, więc sentyment nakazywałby się zainteresować. Tyle czy nie będzie to jedynie jakieś pseudo-RPG z kartami i figurkami?
-
- Zet
- Posty: 1352
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 159 times
- Been thanked: 159 times
Re: D&D - Legend of Drizzt
Podejrzewam, że nie mniej i nie bardziej niż D&D: Castle Ravenloft i Wrath of Ashardalon
Re: D&D - Legend of Drizzt
No tak patrząc na komponenty to raczej będzie tak jak mówi Zet(chciażby karty postaci podobne jak do dwóch poprzednich produkcji, kafle terenu odwrócoen do gór "dnem"). Sam jestem fanem książek R.A.Salvatore. I tak troche ciekawi mnie jaki okres będzie przedstawiony w grze. Może od samego podmroku- pół pająk pół drow- a dalej poleci fabuła razem z kolejnymi dodatkami. Jak patrze na tego czerwonego demona, to kojarzy mi sie jak nasi bohaterowie ratowali Wulfgara, widząc niebieskiego smoka przypomina mi się walka Drizzta i Wulfgara z Lodową Śmiercią(chyba dobrze pamiętam, dawno nie czytałem). Ciekawą opcja byłaby obrona mithrilowej hali przed drowami, a co z ratowaniem małego halflginga?
No temat rozległy, zawsze zastanawiałem sie czemu nie zrobią jakiegos filmu czy chociaż serialu w tej tematyce. Na razie gra na celowniku, ale moim zdaniem lepiej poczekać na jakis review niż kupować w przedsprzedaży bo Łowca Drizzt do Urden na okładce Jakos za baradzo mi to wygląda na kolejny Ravenloft z możliwościa łączenia zestawów.
Pozdrawiam
Na razie jestem w pracy i nie moge zobaczyć filmiku na stronce wizardsów, więc moja wypowiedź oparta jest na podtsawie zdjecia w poście autora tego tematu
No temat rozległy, zawsze zastanawiałem sie czemu nie zrobią jakiegos filmu czy chociaż serialu w tej tematyce. Na razie gra na celowniku, ale moim zdaniem lepiej poczekać na jakis review niż kupować w przedsprzedaży bo Łowca Drizzt do Urden na okładce Jakos za baradzo mi to wygląda na kolejny Ravenloft z możliwościa łączenia zestawów.
Pozdrawiam
Na razie jestem w pracy i nie moge zobaczyć filmiku na stronce wizardsów, więc moja wypowiedź oparta jest na podtsawie zdjecia w poście autora tego tematu
Re: D&D - Legend of Drizzt
Od strony mechaniki nie należy oczekiwać żadnych rewolucji, to kolejny klon wydany w ramach cyklu kooperacyjnych planszówek z logo D&D. Analogicznie do Wrath of Ashardalon, wprowadzą kilka nowych elementów do mechaniki w stosunku do poprzedniczek, ale całość będzie śmigać wg tego samego schematu. Jak komuś przypadły do gustu WoA i (lub) Castle Ravenloft, to ta gra również się spodoba, w przeciwnym razie raczej nie. Prosta, losowa, efektownie wydana i polegająca w zasadzie wyłącznie na mordowaniu szybko przybywających stworków. Dla mnie bomba, kupuję
Re: D&D - Legend of Drizzt
Gra już jest w sklepach. Kupił ktoś grał ktoś?
Bo nie wiem czy brać czy nie:)
Bo nie wiem czy brać czy nie:)
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Ktoś może opisać wrażenia z gry i porównać ją z Czastle Ravenloft i Wrath of Ashardalon - w sensie czy i coś nowego się pojawiło?
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Na razie grałem dwa razy, w tym raz pierwszy scenariusz solo. Po pierwsze i najważniejsze, gra wydaje się być trudniejsza, co uważam za duży plus, bo poprzednie części miały czasami trochę irytująco niski poziom trudności. Nie dość, że potwory są bardziej wymagające, to w drużynie nie ma żadnego healera. Za to postacie są jakby mocniejsze (zwłaszcza dwa ataki niesławnego drowa), ale nie ma się co się dziwić w końcu to są "legendy" świata Forgotten Realms. Generalnie zauważyłem, że budżet punktów zdrowia jest trudniejszy do zarządzania i wyjątkowo szybko się kurczy.Nie wiem jak bardzo zmieniły się Encountery, bo w trakcie dwóch scenariuszów nie natknąłem się na żadną szczególną niespodziankę. Specjalnie nie czytałem wcześniej, żeby mieć niespodzianki, ale zdaje się, że nie ma enviromentów, za to pojawiło się sporo klątw, które się kumulują.
Na pewno w porównaniu do poprzednich części o wiele ciekawsze są same podziemia, które zmieniły nazwę na "Cavern" (w końcu jesteśmy w Podmroku). Mogą pojawić się, np. wyziewy lawy aktywowane przez encountery czy przewężenia zmniejszające AC. Nie pamiętam czy w poprzednich częściach można było je spotkać (pewnie nie, skoro nie pamiętam), ale w "Legend of Drizzt" pojawiły się ślepe zaułki, które zmuszają do przejścia na drugi koniec jaskiń, by dalej móc je eksplorować.
Generalnie zmiany mi się podobają, ale gra wymaga głębszego poznania.
Trzeba jeszcze wspomnieć o podziale kart na dwie talie: normalna (początkującą) i zaawansowaną. Nie miałem okazji porównać, więc nie wiem czym się różnią (grałem na razie normalną i wydaje się być nieco uboga). Poza tym instrukcja jest dość słabo napisana. Niby pod kątem osób, które grały w poprzednie części (co uważam za minus), bez szczegółowych wyjaśnień reguł, ale znowu bez wypunktowania różnic między poprzednimi częściami.
Widać, że WotC przyłożyło się i nie zmieniło jedynie szaty graficznej, ale dodali kilka ciekawych pomysłów.
Jeszcze przypomniało mi się, że niestety figurki zostały dość ciasno zapakowane i część się zdeformowało, ale myślę, że gorąca woda powinna to załątwić.
Edit: Znalazłem zdjęcie wspomnianych przez mnie tile'ów.
Na pewno w porównaniu do poprzednich części o wiele ciekawsze są same podziemia, które zmieniły nazwę na "Cavern" (w końcu jesteśmy w Podmroku). Mogą pojawić się, np. wyziewy lawy aktywowane przez encountery czy przewężenia zmniejszające AC. Nie pamiętam czy w poprzednich częściach można było je spotkać (pewnie nie, skoro nie pamiętam), ale w "Legend of Drizzt" pojawiły się ślepe zaułki, które zmuszają do przejścia na drugi koniec jaskiń, by dalej móc je eksplorować.
Generalnie zmiany mi się podobają, ale gra wymaga głębszego poznania.
Trzeba jeszcze wspomnieć o podziale kart na dwie talie: normalna (początkującą) i zaawansowaną. Nie miałem okazji porównać, więc nie wiem czym się różnią (grałem na razie normalną i wydaje się być nieco uboga). Poza tym instrukcja jest dość słabo napisana. Niby pod kątem osób, które grały w poprzednie części (co uważam za minus), bez szczegółowych wyjaśnień reguł, ale znowu bez wypunktowania różnic między poprzednimi częściami.
Widać, że WotC przyłożyło się i nie zmieniło jedynie szaty graficznej, ale dodali kilka ciekawych pomysłów.
Jeszcze przypomniało mi się, że niestety figurki zostały dość ciasno zapakowane i część się zdeformowało, ale myślę, że gorąca woda powinna to załątwić.
Edit: Znalazłem zdjęcie wspomnianych przez mnie tile'ów.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: D&D - Legend of Drizzt
Na tle poprzedniczek gra trochę mnie zaskoczyła (nie we wszystkim na korzyść).
Szata graficzna - tu widzę sporą poprawę, moduły planszy ładniejsze i mniej monotonne (mamy rozpadliny, linowe mostki itp). Lepszy imho poziom ilustracji na kartach bohaterów, ładniej także prezentują się znaczniki pułapek (wreszcie mają jakieś grafiki a nie goły tekst).
Instrukcja - tutaj także pozytywnie, chociaż bez szału. Ogólnie wydaje mi się, że z każdą częścią mamy coraz mniej niedopowiedzeń.
Ogólnie poziom wykonania mniej więcej taki jak wcześniej, są świetne figurki, są i słabsze.
Natomiast jeżeli chodzi o złożoność zasad i ilość oferowanych przez nie atrakcji, Legend of Drizzt jest krokiem wstecz w stosunku do Wrath of Ashardalon. Tak jakby uznano że WoA zrobiła się zbyt skomplikowana;) Nie ma tu wprowadzonych w WoA drzwi, nie ma lokacji specjalnych, encountery są mniej zróżnicowane, niektóre znane z poprzednich części elementy wyleciały. Nie wprowadzono nowych efektów (typu poisoned, immobilised), tylko mamy te z CR.
W scenariuszach nie ma kampanii, bardzo fajnego elementu wprowadzonego w WoA. Ogólnie rzecz ujmując nowości jak na lekarstwo, za to jest ładniej, reguły wydają się być doszlifowane by było grywalniej. Poziom trudności wydaje mi się podobny do wcześniejszych tytułów.
Z istotnych nowości, pojawiają się scenariusze z elementem rywalizacji mdzy graczami zamiast kooperacji.
O ile Wrath of Ashardalon był produktem zdecydowanie poprawionym w stosunku do Castle Ravenloft, o tyle Legend of Drizzt nie potrafię jednoznacznie określić jako lepszy/gorszy od WoA. Dla fanów Forgotten Realmsa i prozy Salvatore'a (nie zaliczam się do tego grona) wybór jest prosty. Jak ktoś szuka elementów kampanii i nieco bardziej złożonych reguł, Wrath of Ashardalon będzie imho lepszym wyborem.
Szata graficzna - tu widzę sporą poprawę, moduły planszy ładniejsze i mniej monotonne (mamy rozpadliny, linowe mostki itp). Lepszy imho poziom ilustracji na kartach bohaterów, ładniej także prezentują się znaczniki pułapek (wreszcie mają jakieś grafiki a nie goły tekst).
Instrukcja - tutaj także pozytywnie, chociaż bez szału. Ogólnie wydaje mi się, że z każdą częścią mamy coraz mniej niedopowiedzeń.
Ogólnie poziom wykonania mniej więcej taki jak wcześniej, są świetne figurki, są i słabsze.
Natomiast jeżeli chodzi o złożoność zasad i ilość oferowanych przez nie atrakcji, Legend of Drizzt jest krokiem wstecz w stosunku do Wrath of Ashardalon. Tak jakby uznano że WoA zrobiła się zbyt skomplikowana;) Nie ma tu wprowadzonych w WoA drzwi, nie ma lokacji specjalnych, encountery są mniej zróżnicowane, niektóre znane z poprzednich części elementy wyleciały. Nie wprowadzono nowych efektów (typu poisoned, immobilised), tylko mamy te z CR.
W scenariuszach nie ma kampanii, bardzo fajnego elementu wprowadzonego w WoA. Ogólnie rzecz ujmując nowości jak na lekarstwo, za to jest ładniej, reguły wydają się być doszlifowane by było grywalniej. Poziom trudności wydaje mi się podobny do wcześniejszych tytułów.
Z istotnych nowości, pojawiają się scenariusze z elementem rywalizacji mdzy graczami zamiast kooperacji.
O ile Wrath of Ashardalon był produktem zdecydowanie poprawionym w stosunku do Castle Ravenloft, o tyle Legend of Drizzt nie potrafię jednoznacznie określić jako lepszy/gorszy od WoA. Dla fanów Forgotten Realmsa i prozy Salvatore'a (nie zaliczam się do tego grona) wybór jest prosty. Jak ktoś szuka elementów kampanii i nieco bardziej złożonych reguł, Wrath of Ashardalon będzie imho lepszym wyborem.
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Może dlatego, że zaliczam się do grona fanów FR i cyklu o Drizztcie, wybór dla mnie był rzeczywiście oczywisty i oceniam grę lepiej od poprzedniczek. Co do powyższych "zarzutów", to muszę się w części nie zgodzić.
Jeśli chodzi o kampanie, to kolejne scenariusze mają fabularnie wymóg ukończenia poprzedniego (choć z wszystkimi się jeszcze nie zapoznałem), więc mamy tu pewny cykl przygód. Co mi się bardzo podoba, to odniesienia do historii głównego bohatera z powieści o Drizztcie, chociażby ucieczka z Menzoberranzy.
Co do zasad, to nie zgodzę się z tym, że mamy krok w tył. Drzwi najmniej mi pasowały w poprzedniej części, bo jak niby smok, który rezydował w tamtej lokacji miałby się między nimi poruszać. Rozumiem jakby znajdowały się w pierwszej części, gdzie poruszaliśmy się po podziemiach zamku. W tym przypadku mamy jaskinie wiec drzwi też nie za bardzo pasują, ale zawsze można wymieszać różne gry i wybrać co się komu podoba.
Dodatkowo, wprowadzone zostały pozycje bojowe poszczególnych bohaterów, co jak dla mnie jest ołsom. kul i w ogóle szał, ale nie ma o tym żadnej wzmianki w instrukcji.
Myślę, że specjalne lokacje są zastąpione tile'ami, któe mające swoje indywidualne właściwości oraz tile'e końcowe dwuczłonowe, które też są pewną nowością.
Co mnie zawiodło, to rzeczywiście brak nowych efektów trwałych oraz, na co liczyłem, klimatycznych grafik na kartach skarbów i przeciwności. Co do ich różnorodności się nie wypowiem, bo nie miałem okazji tego doświadczyć.
Może ta część nie jest rewolucyjna, ale jest (wyraźnie) inna i może ze względu na pierwsze zdanie w tym poście, moim zdaniem lepsza.
Jeśli chodzi o kampanie, to kolejne scenariusze mają fabularnie wymóg ukończenia poprzedniego (choć z wszystkimi się jeszcze nie zapoznałem), więc mamy tu pewny cykl przygód. Co mi się bardzo podoba, to odniesienia do historii głównego bohatera z powieści o Drizztcie, chociażby ucieczka z Menzoberranzy.
Co do zasad, to nie zgodzę się z tym, że mamy krok w tył. Drzwi najmniej mi pasowały w poprzedniej części, bo jak niby smok, który rezydował w tamtej lokacji miałby się między nimi poruszać. Rozumiem jakby znajdowały się w pierwszej części, gdzie poruszaliśmy się po podziemiach zamku. W tym przypadku mamy jaskinie wiec drzwi też nie za bardzo pasują, ale zawsze można wymieszać różne gry i wybrać co się komu podoba.
Dodatkowo, wprowadzone zostały pozycje bojowe poszczególnych bohaterów, co jak dla mnie jest ołsom. kul i w ogóle szał, ale nie ma o tym żadnej wzmianki w instrukcji.
Myślę, że specjalne lokacje są zastąpione tile'ami, któe mające swoje indywidualne właściwości oraz tile'e końcowe dwuczłonowe, które też są pewną nowością.
Co mnie zawiodło, to rzeczywiście brak nowych efektów trwałych oraz, na co liczyłem, klimatycznych grafik na kartach skarbów i przeciwności. Co do ich różnorodności się nie wypowiem, bo nie miałem okazji tego doświadczyć.
Może ta część nie jest rewolucyjna, ale jest (wyraźnie) inna i może ze względu na pierwsze zdanie w tym poście, moim zdaniem lepsza.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
Re: D&D - Legend of Drizzt
No tak, ale lekkie fabularne powiązanie to jeszcze nie kampania w mechanicznym sensie (cała radocha z kampanii to zachować znaleziska i doświadczenie, zrobić zakupy mdzy przygodami etc).palladinus pisze: Jeśli chodzi o kampanie, to kolejne scenariusze mają fabularnie wymóg ukończenia poprzedniego (choć z wszystkimi się jeszcze nie zapoznałem), więc mamy tu pewny cykl przygód.
Powiedziałem "krok w tył" nie w tym sensie że jest "gorzej", tylko że nie ma prawie nowych rzeczy, za to usunięto część starych. Z tym się chyba zgodzisz;)palladinus pisze: Co do zasad, to nie zgodzę się z tym, że mamy krok w tył.
Spoko, za to teraz przerośnięte trolle przebiegają po linowych mostkach szerokości ich dłoni, a gobliny strzelają przez ścianypalladinus pisze: Drzwi najmniej mi pasowały w poprzedniej części, bo jak niby smok, który rezydował w tamtej lokacji miałby się między nimi poruszać.
Z całą sympatią dla serii planszowych D&D, przesadne szukanie logiki i realizmu mija się tu z celem.
Bo w sumie instrukcja nie ma tu o czym pisać, skoro wszystko wyjaśniają karty mocy poszczególnych postaci.palladinus pisze: Dodatkowo, wprowadzone zostały pozycje bojowe poszczególnych bohaterów, co jak dla mnie jest ołsom. kul i w ogóle szał, ale nie ma o tym żadnej wzmianki w instrukcji.
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
A te 23 kafle lochu, to według was nie za mało? Rozumiem, że każda misja wymaga różnej liczby elementów? Inny,mi słowy za każdym razem wielkość "planszy" jest inna?
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Scenariusze są tak ułożone, że góra kilkanaście jest w grze. Są też kafle, które muszą występować w danym scenariuszu, ale mi również nigdy nie zabrakło kafli.
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Nie chodzi mi o to czy jest za mało do gry, tylko o subiektywne poczucie małości terenu gry. Innymi słowy czy ma się wrażenie, ze włóczy sie po ogromnych podziemiach czy po dwóch jaskiniach na krzyż.
Re: D&D - Legend of Drizzt
zakupilem jakis czas temu ale jeszcze nie rozpakowalem pudelka. fajne toto? mozna samemu popykac?
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
I jeszcze jedno pytanie. Czy wszystkie wybory w grze są raczej oczywiste, czy też trzeba się nad czymś zastanowić, pomyśleć? Czy grając solo to wygląda w ten sposób: idę sobie przez loch, wyskakuje potwór używam pierwszej lepszej broni/mocy, którą mam pod ręką i idę dalej.
Czy mechanizm poruszania się i atakowania potworów stanowi jakieś wyzwanie?
Czy mechanizm poruszania się i atakowania potworów stanowi jakieś wyzwanie?
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Tak jak pisałem wcześniej, jak dla mnie gra jest trudniejsza od poprzedniczek (opinia po 2 scenariuszach), więc wg mnie opinie nie są jednoznaczne. Nawet w grze solo musiałem się zastanawiać co zrobić: atakować, uciekać czy odkrywać jaskinie, zwłaszcza jeśli zostało mi 2 HP.
Co do scenariuszy większość z nich jest 2-5, ale rzeczywiście kilka jest opisanych dla konkretnej liczby. Może to wynika z fabuły, ale nie wczytywałem się w szczegóły. Zawsze można zagrać, np. w dwóch, każdy z dwoma postaciami
Co do scenariuszy większość z nich jest 2-5, ale rzeczywiście kilka jest opisanych dla konkretnej liczby. Może to wynika z fabuły, ale nie wczytywałem się w szczegóły. Zawsze można zagrać, np. w dwóch, każdy z dwoma postaciami
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
A czy mechanika poruszania się potworów zakłada ściganie bohatera gdy ten się wycofuje? Czy mówi tylko, w którym momencie i czym potwór ma zaatakować zbliżającego się bohatera?
- Christoforos
- Posty: 437
- Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
- Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: D&D - Legend of Drizzt
Odkopałem temat i widzę, że moje pytanie z listopada 2011 zostało bez odpowiedzi . Robił ktoś tłumaczenie? Nawet takie robocze na własny użytek?
- EsperanzaDMV
- Posty: 1521
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 639 times
Re: D&D - Legend of Drizzt
Z góry przepraszam za odkopanie takiej skamieliny sprzed dwóch lat, ale mam pytania odnośnie tej gry:
1) Zasady - ktoś kto nie grał wcześniej w WoA ani CR, czy ogarnie grę bez problemu?
2) Wszędzie mogę znaleźć informacje, że można Śmiało łączyć WoA, CR i LoD. Czy powstały może jakieś poradniki jak to najlepiej robić i czy to w ogóle jest potrzebne? Może jakieś gotowe przygody, scenariusze powstające przy połączeniu dwóch lub trzech gier? Nie ukrywam, że jestem ogromnym fanem sagi Drizzta i generalnie Forgotten Realms, i najbardziej nastawiam się na LoD, ale w przyszłości może dokupię WoA.
3) "Legend of Drizzt" można jeszcze dostać za ~190zł, a co z wcześniejszymi dwiema częściami D&D - WoA i CR? Jakieś polecenia lub fajne cenowo sztuki?
1) Zasady - ktoś kto nie grał wcześniej w WoA ani CR, czy ogarnie grę bez problemu?
2) Wszędzie mogę znaleźć informacje, że można Śmiało łączyć WoA, CR i LoD. Czy powstały może jakieś poradniki jak to najlepiej robić i czy to w ogóle jest potrzebne? Może jakieś gotowe przygody, scenariusze powstające przy połączeniu dwóch lub trzech gier? Nie ukrywam, że jestem ogromnym fanem sagi Drizzta i generalnie Forgotten Realms, i najbardziej nastawiam się na LoD, ale w przyszłości może dokupię WoA.
3) "Legend of Drizzt" można jeszcze dostać za ~190zł, a co z wcześniejszymi dwiema częściami D&D - WoA i CR? Jakieś polecenia lub fajne cenowo sztuki?
-
- Posty: 311
- Rejestracja: 13 paź 2015, 12:32
- Lokalizacja: Pruszków
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 9 times
Re: D&D - Legend of Drizzt
Ad. 1) T gra ma zasady proste jak drut. Tutaj masz podsumowanie, które zajmuje 1.5 strony: http://wwaw.orderofgamers.com/downloads ... zzt_v1.pdf
CR - był pierwszy i ma zasady jeszcze prostsze, podsumowanie na oderofgamers ma 1 stronę. Wydaje mi się, że WoA jest bardziej skomplikowany niż CR i LoD, mam ale nie grałem.
Ad. 3) Na gamelordzie WoA jest za 196, a Ravenloft ma strefamtg za 189. Żeby było taniej to trzeba czekać na coś z drugiej ręki, teraz na allegro jest Ravenloft za 175.
CR - był pierwszy i ma zasady jeszcze prostsze, podsumowanie na oderofgamers ma 1 stronę. Wydaje mi się, że WoA jest bardziej skomplikowany niż CR i LoD, mam ale nie grałem.
Ad. 3) Na gamelordzie WoA jest za 196, a Ravenloft ma strefamtg za 189. Żeby było taniej to trzeba czekać na coś z drugiej ręki, teraz na allegro jest Ravenloft za 175.
-
- Posty: 1180
- Rejestracja: 22 gru 2015, 10:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 53 times