(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)

[Jan_1980]

Nie bluźnij!

Patrzcie go wahabitę! Widać że z krajów muzułmańskich wrócił!

[Wolf]

Ein Volk, ein Reich, ein Brass!
I żadnych wymówek, przed nami bitwa o Berlin, to znaczy o Birmingham!

[Chizu]

Pojawię się dzisiaj pewnie trochę przed 18 i jeśli będzie wolne miejsce na Brassa to z chęcią zagram

[Jan_1980]

Kto jeszcze będzie? Bo na razie jestem "Skazany na Brassa"

[Wafelek]

Mnie dzisiaj nie ma.

Po pierwszej rozgrywce Brass'a mam ochotę powtórzyć to doświadczenie .

[vini]

Ja dzisiaj odpadam. Powodzenia przy stole.

[madeline.ska]

Ja też chcę Ulm.

[jacus666]

Będę dzisiaj! Jak jest jeszcze miejsce przy Brassie, to chętnie zagram!

[Chizu]

Meh :< u mnie niestety zmiana planów i się dzisiaj nie pojawię, miłego Brassowania

[Jan_1980]

"Kolejne udane spotkanie" że tak siebie zacytuję. Dziś byliśmy w Ulm, wygrała Burgermeisterin Magdalen. Ja, pomimo zakupu pomocników na "ż" i "f" byłem 2gi a nowy Kolega Radek 3ci. Ale Radek to szczfany lis, bo od razu zakumał grę i grał 100 razy lepiej niż ja za pierwszym razem. A ponoć grał wcześniej tylko w skirmishe. Magda zastosowała taktykę na stawianie herbów a ja na masowy zakup kart. Bardzo lubię tą grę - taki lżejszy Caylus ale i tak swoje waży.
Przewinęła się też Ania, która wzbudziła moje przerażenie zakupem nowych figurek do nowej gry, którą zapewne każe mi kiedyś poznać
Koledzy przy drugim stole grali w nowego Brassa, kiedy my rozchodziliśmy się do domów oni byli w połowie.
W lokalu znajdowała się także mała hiena, którą, za nim jeszcze przyszli inni gracze, musiałem wciągnąć do środka bo postanowiła zwiedzać Wrzeszcz a umknęło to uwadze jej pana. Pod koniec spotkania zarobiła kupę przy sąsiednim stoliku.

Do środy:)

[Sir_Yaro]

A w co i o której chcecie grać w środę ?

[vini]

Aniu, spotkanie jutro aktualne? Pozdrawiam V

[mnowaczy]

Potwierdzam, graliśmy w Brassa Birmingham i za tydzień dla odmiany ja gram w Brassa

Tak jak Wolf pisał gra mimo, że pod spodem ma ten sam silnik jest zupełnie inna. Na tyle inna, że gracze znający oryginał po wytłumaczeniu różnic nie do końca wiedzą co robić. Nie dość, że są 3 typy przemysłu z których dobra nie wszędzie można sprzedać, do wielu akcji potrzebne jest piwo to jeszcze poszczególne poziomy wszystkich budynków mają bardzo różną progresję punktów, wymagań do budowy, dochodu, połączeń. Na planszy gracza wszystko jest elegancko rozpisane, ale ułożyć to w sensowną strategię nie jest już tak łatwo. Chyba muszę trochę pomedytować nad planszą gracza aby sobie to w głowie ułożyć. Jest duży potencjał do eksploracji, zmienny setup zapewni różne rozgrywki. Stary, lubiany silnik, nowe możliwości, nic tylko grać!
Zapomniałem też dodać, że to głupia losowa gra i tylko dlatego Wolf wygrał

ps. Jacek, te rozważania o 8 punktach były bez sensu bo bez tego potrójnego połączenia nie mógłbyś tego browaru zbudować i nie miało znaczenia czy piwo by się teleportowało bo nie miało by skąd

[Jan_1980]

Zapomniałeś przez ten urlop o 1 ważnej zasadzie: "Nie grać w Wolfem"

[AnnaBeee]

Aniu, spotkanie jutro aktualne? Pozdrawiam V

Tak, Janek będzie, zaraz tez napisze do Przemka i Piotra

[mnowaczy]

Zupełnie zapomniałem o dwóch niezwykłych rzeczach które się wydarzyły:
1. Janek tłumaczył grę
2. Magda z zainteresowaniem przyglądała się rozgrywce w Brassa!

Dość zaskakujące było też przejęcie przez Anię roli Markusa...przyszła pokręciła się i zniknęła

[Jan_1980]

2. Magda z zainteresowaniem przyglądała się rozgrywce w Brassa!

Nie wyprze się. Mam to na zdjęciu!!!

[AnnaBeee]

Ania bawila sie w damę i miala migrene. Myslalam ze bedzie ok, ale klimat knajpy zdecydowanie zle robi na glowe:)

[jacus666]

@Miki
Rację masz z tym połączeniem do browaru! Choć i tak te 8 punktów na nic się by nie zdało przy potężnym wyniku Wolfa.

Przesyłam zdjęcia z gry. Na jednym sytuacja po pierwszej erze, na drugim już po skończonej rozgrywce. Zwróćcie uwagę na zawrotną cenę węgla!

[mnowaczy]

Wolf, co z analizą rozgrywki? Bez ciebie nie będę wiedział jak graliśmy i dlaczego tak słabo mi poszło

[Wolf]

Wszystko będzie, przyda się jeszcze trochę cierpliwości, ale analiza strategiczna i moje dotychczasowe przemyślenia na temat różnych zagrań pojawią się, tak żeby każdy mógł wyciągnąć wnioski oraz wejść w polemikę, bo nie twierdzę, że wszędzie będę mieć rację, dlatego weryfikować chłodnym okiem i wytykać błędy, a garściami czerpać tam gdzie rady okażą się słuszne i w ten sposób poziom rozgrywek będzie rósł.

[AnnaBeee]

Haha wczoraj walka z Gangami Arkham. Ciekawie bylo. Tym razem oblakanych bylo duzo wiecej. Jeden Piotrek się ostal niby normalny, ale za to kleptomanem się okazal. Scenariusz dlugi, niestety sporo błędów jeszcze w apce w tłumaczeniu. Niby morderczyni pozwolilismy uciec, ale tylki uratowala nam policja

[mnowaczy]

Ania, to już Wolf z euro-sucharów więcej klimatu w opisie rozgrywki wyciska.
To jest klimatyczna Posiadłość Szaleństwa, jesteś nam winna trochę dłuższy opis.

[AnnaBeee]

Dobra, ale to pozniej trochę. Tamten opis w czasie przerwy między lekcjami pisalam. Zreszta ja jestem konkretna kobieta, ale sie postaram:)

[Jan_1980]

Nie możemy napisać jak było bo to byłby spoiler.
Ale gra jest konkretna. Poproszę termin następnej rozgrywki.