Robinson Crusoe - kwestia wydania (brakujące elementy)

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Robinson Crusoe - kwestia wydania (brakujące elementy)

Post autor: berni »

Matio.K pisze:Próbowałem przy okazji "Survive THIS". Trzykrotnie.

Ciekawe, czy Trzewik podoła, bo temat choć ciekawy, jest niełatwy w realizacji.
Jak dotąd Trzewikowi zawsze udało się podołać z realizacją, więc pod tym względem jestem dobrej myśli i czekam.
Oby tylko jakość wydania nie kulała.


Wydzieliłem z wątku ogólnego o grze. Geko.
Awatar użytkownika
berni
Posty: 647
Rejestracja: 29 lis 2010, 15:35
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: berni »

jax pisze: I czy możemy się umówić na dyskusję o brakach na koniec października? :twisted:
Jasne, mam szczerą nadzieję, że nie będzie o czym gadać :)
Awatar użytkownika
godpuppet
Posty: 592
Rejestracja: 30 gru 2008, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: godpuppet »

ja tam jestem ostrożny, poczekam na wersję 2/2,5:)
choć przyznam, że temat i pomysł na grę przyprawiają mnie o szybsze bicie serca...
All work and no play makes Jack a dull boy!
Awatar użytkownika
Czochrun
Posty: 439
Rejestracja: 19 mar 2011, 08:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 5 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Czochrun »

Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6128
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 642 times
Been thanked: 507 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: pan_satyros »

Ryu pisze:
trzewik pisze:W Ghost Stories są poziomy trudności, można wybrać łatwiejsze i trudniejsze warianty.
Tak, ale nawet najłatwiejszy nie jest znowu taki prosty...GS to bardzo fajna i dość trudna do skończenia gra. A że kogoś to zniechęca to wielka szkoda. U mnie było dokładnie odwrotnie. Każda porażka to max spinka i nowa partia :)

A co do Robinsona... Tu sprawa wygląda pod tym względem inaczej i o wiele lepiej można regulować poziom trudności. I tak, można go kończyć bez frustracji ale (jak ostatnio) można dostać łomot kilka razy pod rząd :mrgreen:
Wystarczy, że Robinson nie będzie losowy w tak frustrujący i absolutnie nieprzewidywalny sposób jak GS, na co bardzo liczę.
Kości + losowe karty + kość klątwy - ot cała trudność GS.
Awatar użytkownika
Wassago
Posty: 918
Rejestracja: 09 sty 2012, 20:11
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 3 times
Been thanked: 2 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Wassago »

Rochwald pisze: Całkowicie się nie zgadzam. Wystarczy usunąć możliwość rozmów - vide Hanabi. No chyba, że gracze będą sobie mrugać, mruczeć, patrzeć mordercznym wzrokiem i kiwać głową. :)
Przecież cała frajda z gier kooperacyjnych, to własnie wspólne kombinowanie :roll:


Zodd ma sporo racji, ale jak to dokładnie zostało w robinsonie rozwiązane, skomentuje dopiero po tym jak to Trzewik opisze. Tak ogólnie rzecz biorąc, to jak bardzo pojawi się problem lidera, zależy w sporej mierze od graczy. Poza tym, lider w grupie jest potrzebny :D - ale nie taki co mówi, robisz to, to i tamo, a ty to i to. Każda drużyna/grupa potrzebuje kogoś kto pierwszy wysunie jakąś propozycje, plan.
Awatar użytkownika
Fruczak Gołąbek
Posty: 918
Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
Has thanked: 72 times
Been thanked: 39 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Fruczak Gołąbek »

Wszyscy złożyli pre-order i czekają w napięciu ;).
Awatar użytkownika
prz22
Posty: 339
Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: prz22 »

Jedyne co wytrąciło mnie z radosnego oczekiwania na ten tytuł to fatalne wypowiedzi graczy na temat jakości Winter.. mam nadzieje, że robinsona ten problem nie dotyczy.. wiem, że cena za tak wielka liczbę komponentów nie jest wygórowana, ale mam nadzieje że pokrywa koszt produkcji porządnej - niekoniecznie papierowej - planszy. Pal licho żetony i inne bajery ale plansza moim zdaniem powinna być solidna (tekturowa?) jako podstawa każdej rozgrywki..;) Mam nadzieję, że nie potrzebnie się obawiam, ale tak jak wspomniałem: niepokojąco zbieżne są negatywne opinie o jakości komponentów Winter..;)
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
Awatar użytkownika
Myszaq36
Posty: 242
Rejestracja: 23 lip 2012, 10:04
Lokalizacja: Wrocław

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Myszaq36 »

prz22 pisze:Jedyne co wytrąciło mnie z radosnego oczekiwania na ten tytuł to fatalne wypowiedzi graczy na temat jakości Winter..
Kup sobie któryś Army Pack do Neuroshimy Hex (np. Dancer) i porównaj np. do tokenów z NH 2.5 :) Wówczas zobaczysz w jakim kierunku idzie Portal jeśli chodzi o jakość komponentów :) Dlatego póki nie zobaczę Robinsona na własne oczy (pomacam sobie każdy element) to zlecenia nie zamierzam składać :) Do dziś mnie krew zalewa jak na jednej planszy gram jedną "klasyczną armią" a drugą z army pack'ów. W Army Packach Tokeny są 2 razy cieńsze i niemal łamią się w palcach. Te klasyczne są świetne - grube, lakierowane... Zestawienie dwóch takich armii na jednej planszy aż bije po oczach... :x
Awatar użytkownika
kisio
Posty: 502
Rejestracja: 31 sty 2007, 22:47
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: kisio »

Czytając opinie o przygodach z jakością wydania innych gier Portalu, warto będzie poczekać na wersję Z-Mana ;)
Tolis
Posty: 1079
Rejestracja: 05 maja 2010, 09:02
Been thanked: 6 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Tolis »

Tyle ze wersja Z-Man bedzie pewnie dostepna tylko w wersji EN a dystrybucja pewnie tylko w wybranym regionie - sadzac po postach wczesniej w Ameryce Północnej.
Ja mam z Portalu PaP 2ed, Witchcraft i nie narzekam na jakosc :)
Awatar użytkownika
japacyk
Posty: 50
Rejestracja: 12 paź 2012, 15:32

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: japacyk »

prz22 pisze:Pal licho żetony i inne bajery ale plansza moim zdaniem powinna być solidna (tekturowa?) jako podstawa każdej rozgrywki..;) Mam nadzieję, że nie potrzebnie się obawiam, ale tak jak wspomniałem: niepokojąco zbieżne są negatywne opinie o jakości komponentów Winter..;)
Mam podobne obawy, jakoś nie chciałbym grać na kawałku papieru... jeśli gra nawet by się broniła przez samą rozgrywkę, będzie to oznaczać częste wyciąganie, rozkładanie, chowanie - a co za tym idzie "zmęczenie materiału". Chociaż jak na tak dużą ilość kart przydałoby się również żeby były one w przyzwoitej jakości. (choć ten ewentualny problem po części załatwią koszulki).
Awatar użytkownika
Skorzeny
Posty: 125
Rejestracja: 29 sie 2011, 22:36
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 146 times
Been thanked: 6 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Skorzeny »

Panie i Panowie nie ma co się nakręcać. Wypowiedzieć się na temat jakości może jedynie twórca oraz osoby, które już grały w finalną wersję Robinsona. Ci, którzy zamówili preordery powinni być świadomi plusów oraz minusów jakie pociąga za sobą ta decyzja.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: schizofretka »

lacki2000 pisze:a jednak moja wcześniejsza sugestia kamienia i piasku została poniekąd zrealizowana (może nieco przesadnie ale zgodnie z ideą wygląda całkiem realistycznie :P )
http://boardgamegeek.com/image/1443791/ ... size=large
Ale plansza nie będzie papierowa w finalnej wersji? Prawda?
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
trzewik

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: trzewik »

Zdjęcie zaprezentowane na BGG to oczywiście wydruk kartki z drukarki położony na plaży, a nie finalna plansza. Plansza w grze Robinson jest oczywiście normalna jak w każdej grze planszowej.
Awatar użytkownika
prz22
Posty: 339
Rejestracja: 17 wrz 2012, 23:12
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: prz22 »

Myszaq36 pisze:
prz22 pisze:Jedyne co wytrąciło mnie z radosnego oczekiwania na ten tytuł to fatalne wypowiedzi graczy na temat jakości Winter..
Kup sobie któryś Army Pack do Neuroshimy Hex (np. Dancer) i porównaj np. do tokenów z NH 2.5 :) Wówczas zobaczysz w jakim kierunku idzie Portal jeśli chodzi o jakość komponentów :) Dlatego póki nie zobaczę Robinsona na własne oczy (pomacam sobie każdy element) to zlecenia nie zamierzam składać :) Do dziś mnie krew zalewa jak na jednej planszy gram jedną "klasyczną armią" a drugą z army pack'ów. W Army Packach Tokeny są 2 razy cieńsze i niemal łamią się w palcach. Te klasyczne są świetne - grube, lakierowane... Zestawienie dwóch takich armii na jednej planszy aż bije po oczach... :x
Mam Dancera i Hexa 2,5 i owszem nowe żetony są cieńsze ale wcale nie odebrałem ich jako mniej trwałe, a na planszy jakoś traktuje tę różnicę jako kolejną z wielu świadczącą o odmienności tej ciekawej armii;)

Inność nie jest dla mnie problemem, ale utrata jakości (obiektywna) już tak. A w tym winterze panuje taka zgodność, że słabe wykonanie można już chyba powoli oznajmić jako obiektywny fakt.

Osobiście uważam, że najbardziej smutne jest pogrzebanie dużego wysiłku i świetnych pomysłów przez oszczędności związane z produkcją..

Dlatego ciesze się że w robinsonie będzie normalna plansza, a nie kolorowy papierek jak w winterze. Cieszę i raduję, bo czuję, że ten ogrom pracy i świetnych pomysłów okupionych godzinami główkowania i testowania musi zaowocować świetną, świeżą, wciągającą grą, której uroku nie zabije słaba jakość komponentów. Trzewik po prostu zasłużył na to, żeby wydać to dzieło w godnej oprawie. I jesli na winterze trzeba było przyoszczędzić żeby mieć czas i środki na to, żeby zdążyć wydać pięknie robinsona na essen, to ja wybaczam i rozumiem! i pre-ordera nie żałuję;)
Coraz mocniej wkręcam się w świat gier planszowych, ale od zawsze i na zawsze największą pasją pozostanie muzyka;)
hubert
Posty: 11
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:10
Lokalizacja: Gdańsk/Ostrołęka

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: hubert »

Napaliłem się strasznie na Robinsona:), ale mam jedną wątpliwość. Chodzi mi o jakość wydania, nie mam żadnej gry ze stajni Portalu ale poczytałem i widzę że nie zawsze jest z tym absolutnie wszystko ok. Czy ktoś z Was może coś podpowiedzieć?
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: BartP »

Tak - zaczekaj na opinie i recenzje.
bamboklat
Posty: 89
Rejestracja: 11 paź 2012, 17:54

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: bamboklat »

Jeszcze gdyby Portal znalazł 1000zł na tłumacza i nie robił wiochy z obcojęzycznym wydaniem. Na szczęście, jest jeszcze Z-Man.
Awatar użytkownika
elayeth
Posty: 1051
Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 175 times
Been thanked: 192 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: elayeth »

bamboklat pisze:Jeszcze gdyby Portal znalazł 1000zł na tłumacza i nie robił wiochy z obcojęzycznym wydaniem. Na szczęście, jest jeszcze Z-Man.
Prawie co drugi post w języku ang na BGG dotyczy niskiej jakości tłumaczenia... Też się dziwię. Wygląda na to, że przyoszczędzili na tłumaczeniu co pewnie wychodzi im bokiem (część ludzi czeka na Z-Man). Pewne inwestycje po prostu warto poczynioć... bo się zwracają.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: bogas »

elayeth pisze:
bamboklat pisze:Jeszcze gdyby Portal znalazł 1000zł na tłumacza i nie robił wiochy z obcojęzycznym wydaniem. Na szczęście, jest jeszcze Z-Man.
Prawie co drugi post w języku ang na BGG dotyczy niskiej jakości tłumaczenia... Też się dziwię. Wygląda na to, że przyoszczędzili na tłumaczeniu co pewnie wychodzi im bokiem (część ludzi czeka na Z-Man). Pewne inwestycje po prostu warto poczynioć... bo się zwracają.
Tłumaczenia? Czyżby co drugi piszący po angielsku na BGG znał polski (a może to piszą Polacy?) :?: A może raczej chodzi o słabą instrukcję? Niestety Portal wybitnych instrukcji nie pisze i FAQ jest tylko kwestią czasu.
bamboklat
Posty: 89
Rejestracja: 11 paź 2012, 17:54

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: bamboklat »

Instrukcję EN przestałem czytać po kilku minutach, bo były tam żenujące kalki językowe i literówki. Jestem przekonany, że tak to poszło do druku. Natomiast ludzie na BGG narzekają nie tylko na instrukcję (niestety).

bogas słuszne spostrzeżenie i co, "tak to już po prostu jest", prawda? Strzelam w ciemno, że na stoisku w Essen nie było powieszonej karteczki "mamy fajne gry, ale nie umiemy ich wydawać, czekajcie na FAQ".

Czekam z niecierpliwością na pierwsze opinie, czy komuś udało się dobrać koszulki do kart.
Vincent
Posty: 397
Rejestracja: 27 lip 2011, 13:23
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Vincent »

bogas pisze:
elayeth pisze:
bamboklat pisze:Jeszcze gdyby Portal znalazł 1000zł na tłumacza i nie robił wiochy z obcojęzycznym wydaniem. Na szczęście, jest jeszcze Z-Man.
Prawie co drugi post w języku ang na BGG dotyczy niskiej jakości tłumaczenia... Też się dziwię. Wygląda na to, że przyoszczędzili na tłumaczeniu co pewnie wychodzi im bokiem (część ludzi czeka na Z-Man). Pewne inwestycje po prostu warto poczynioć... bo się zwracają.
Tłumaczenia? Czyżby co drugi piszący po angielsku na BGG znał polski (a może to piszą Polacy?) :?: A może raczej chodzi o słabą instrukcję? Niestety Portal wybitnych instrukcji nie pisze i FAQ jest tylko kwestią czasu.

Akurat w tym przypadku moim zdaniem jest to zdecydowanie jakość tłumaczenia, a nie instrukcji samej w sobie. To że są pytania i FAQ niedługo po wydaniu to normalne dla wielu gier. Akurat Robinson (nie mówie o wszystkich grach Portalu) nie wyróżnia się tu ani pozytywnie, ani negatywnie.

Ale ja, osoba znająca język angielski w stopniu komunikatywnym (czyli inaczej mówiąc "średnio") wyłapałem mnóstwo błędów, literówek itp w angielskiej instrukcji... A więc osobą ja pisząca musiała znac angielski jeszcze mniej, bądź pisała ją na "kolanie" 3 minuty przed wysłaniem całości do drukarni i nie miała nawet szansy przeczytania swojego "dzieła"
Ostatnio zmieniony 24 paź 2012, 19:34 przez Vincent, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6357
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 192 times
Been thanked: 488 times
Kontakt:

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: yosz »

A najbardziej mnie boli takie tłumaczenie w stylu "przecież to tylko kilka literówek i najważniejszy jest gameplay" :/ to jest bardzo nieprofesjonalne :/ Podobnie było z żetonami do 51 stanu: "a po co Wam żetony, ja zawsze gram bez".

Błędy się zdarzają, podejmuje się błędne decyzje - to normalne. Ale jestem zdania, że klient ma zawsze rację i nie podoba mi się takie odwracanie kota ogonem.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Vincent
Posty: 397
Rejestracja: 27 lip 2011, 13:23
Been thanked: 1 time

Re: Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island

Post autor: Vincent »

Biorąc pod uwagę, że to nie pierwszy przypadek złego przetłumaczenia instrukcji dla Portalu, a jeszcze Ignacy wspominał na BGG przed essen, że tym razem kto inny pisał instrukcję oraz że kto inny ją tłumaczył, więc nie powinno być z tym problemów, a jednak...
ODPOWIEDZ