Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
Chciałbym sprezentować jakąś grę moim teściom. Obecnie grywają w chińczyka .
Myślę, że najbardziej odpowiadałoby im coś bardzo losowego, bez wielkiego wysiłku umysłowego (kostka do gry wskazana). Szukałem na forum, ale mało kostkowych tytułów. Dodam, że teściu to zapalony kolekcjoner (lubi zbierać znaczki, monety, modele kolekcjonerskie z gazet itp.. - może ta wskazówka jakiegoś dłuższego wyjadacza gier planszowych natchnie). Dzięki z góry za wszelkie propozycje.
Przyjrzyj się That's Life! (niemiecka wersja to Verflixxt!). Może być też z pierwszym dodatkiem (drugi trochę niepotrzebnie komplikuje prostą grę). Po Chińczyku będzie to łagodne wejście w świat trochę bardziej wymagających gier .
Mam podobnego teścia, również zbiera badziew dodawany do gazet
Najchętniej gra w Mr. Jack Pocket, ale nie udało nam się namówić teściowej na choćby jedną partyjkę. Natomiast oboje dają radę w Ingeniousa (Geniusza) i Kolejkę i te tytuły polecam do sprawdzenia. Nie ma co prawda kostki, ale trudno je nazwać grami bez elementu losowego. Myślę, że może pasować również K2 - polski tytuł z dużą liczbą wariantów rozgrywki, dzięki czemu można dostosowywać poziom trudności do umiejętności graczy
Może Qwirkle? Jak mówią - to takie Scrabble dla analfabetów (zamiast wyrazów układa się ciągi z kolorów i kształtów). Wiele razy widziałam, jak osoby, które wcześniej nie miały zupelnie styczności z grami planszowymi i wołami nie można ich było zaciągnąć chociażby do Carcassonne (również w wieku podeszłym), chętnie zaczynały w to grać, a następnie sięgały po inne tytuły.
Moi dostali od nas Blokusa, ale grali wcześniej i bardzo im się podobał. Polecam, bo zasady banalne, można grać w 4 lub 2 osoby, nawet z zasadami od Duo, no i wnuki też chętnie zasiądą do planszy:)
A serio to proste i z kostką nazywa się Marrakech. Powinno mi się spodobać, jeśli grali kiedyś w Monopoly (podobny mechanizm, płacisz jak staniesz, choć mądrzej zastosowany).
Bez kostki, ale z losowością jest Mord im Arosa. Prosta i przyjemna gierka ... na słuch.
Jak dołączysz do nich to polecam Manilę.
idha pisze:Może Qwirkle?
To już lepiej i taniej podobny Unikat.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Jak uda Ci się wciągnać w planszówki teściów to będziesz miał szczęście. Ja zacząłem takie starsze osoby wprowadzać, które znały tylko chińczyka od Super Farmera, mocno losowe jak chińczyk, ale przyjemne:D Gra się spodobała, ale nie wiem czy to nie byl błąd, bo teraz do innych gier nie da się ich zaciągnąć, nie chce im się grać w długie gry w których trzeba głowkować. Wolą sobie poturlać kostkami w farmerze przy tym rozgrywka nie zabiera dużo czasu:)
Łatwiej byłoby doradzić, gdybyś podał mniej więcej wiek teściów.
A jeśli teściu ma takie zacięcie modelarskie, ma dużo czasu i spodobają mu się gry planszowe, to może warto w przyszłości nawet zastanowić się nad grą z figurkowami i zestawem do malowania figurek:P
To ja dorzucę jeszcze od siebie Stone Age. Nie jest super skomplikowana, spooooro rzucania kośćmi i losowości, ale troszeczkę też trzeba pomyśleć i rozgrywka się ciągnie ok. 2 godzin na 4 osoby i ok.1,5 na 2 osoby. Gra niezależna językowo, więc śmiało można brać angielską wersję, która jest w dodatku ślicznie wydana - kolorowa, ładna plansza, no i skórzany kubek do rzucania kośćmi, zupełnie jak epoce kamienia
Aha - testowana na rodzicach - działa
. 
